Jump to content
Dogomania

Klejenie uszu u amstaffa


Avona

Recommended Posts

Tu każdy może się wypowiadać w rozpoczętym wątku. Jest też możliwość ignorowania czyichkolwiek wypowiedzi. Możesz moje ignorować.

Sens moich wypowiedzi moim zdaniem - nie Twoim - jest jeden - zwrócić uwagę czytających na problemy dobrostanu psów. 

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Chcesz linka do hodowli championow bez cięcia? proszę.

Hodowla Chihuahua, Hodowla American Staffordshire Terrier (Amstaff), Hodowla Rottweilerów - (Rasy Chihuahua, Amstaff, Rottweiler z wspaniałym rodowodem) - O Nas

Mam psy ponad 50 lat, hodowałam, wystawiałam, jeździłam na wystawy w kraju i zagranicą więc się nie wypowiadaj. A twoich durnych pogladów i tak tu nikt nie zmieni więc rób co chcesz tylko psa nam żal.

Link to comment
Share on other sites

Ten dobek  na 2 zdjęciu wygląda jakby miał cięte z tyłu uszy, a propos 3 zdjęcia - po cięciu też się klei (?). A dog, też takie jakieś małe ma te uszy. Dobkom nie widać coś ogonów, może nie mają? Nie wiem, może się mylę, do tych zdjęć były jakieś przypisy, że to na taśmie stawiane?

Ja widziałam klejone grzywacze kiedyś na żywo w hodowli FCI - nie wyglądały jakby im to przeszkadzało. Nigdy, klejenie nie wydawało mi się złe, szczerze mówią. Nawet przez mała chwilę chciałam kleić uszy mojemu psu - bo jak był mały raz stawiał, raz kład na boki. Ale nie chciało mi się tego robić, oglądnęłam tylko tutoriale z onkami. No i przeszło mi też przez myśl, że będzie jej to przeszkadzało (jeżeli zrobiłbym  już to taśmowanie i widać byłoby, że pies odczuwa dyskomfort - zdjęłabym to. Taki był plan). Ale i tak gorsze dla psa są te wszystkie dziwne uwierające ubranka (nie mówię tu o wygodnych np derkach etc). I właśnie porównując do tych ubranek, to przecież psy czują dyskomfort jak są ubierane na początku, czyż nie? Nawet najwygodniejsze derki sprawiają, że co niektóre psy czują się źle. Potem się przyzwyczajają, zazwyczaj. Dla mnie tragiczne jest to, że psy zdychają pozamykane w ciasnych schroniskowych klatka, albo wiszą całe życie na łańcucha, tudzież są głodzone czy maltretowane. Klejenie taśmą uszu psu na jakiś czas, przy takich tematach to jest pikuś. Dlatego w sumie, ja nie kupiłabym nigdy w życiu psa - wolę jakiegoś przygarnąć i mieć czyste sumienie.  

A co do Twojego tematu, to jak chcesz psa wystawowego i coś pójdzie nie tak? Może lepiej nie ryzykować, jak nikt tak u astów nie robi (może nie wychodziło?). Może im potem wychodzą uszy jak np. owczarkom szkockim.

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, dwbem napisał:

Chcesz linka do hodowli championow bez cięcia? proszę.

Hodowla Chihuahua, Hodowla American Staffordshire Terrier (Amstaff), Hodowla Rottweilerów - (Rasy Chihuahua, Amstaff, Rottweiler z wspaniałym rodowodem) - O Nas

Mam psy ponad 50 lat, hodowałam, wystawiałam, jeździłam na wystawy w kraju i zagranicą więc się nie wypowiadaj. A twoich durnych pogladów i tak tu nikt nie zmieni więc rób co chcesz tylko psa nam żal.

Żal jest psów, którym się uszy tnie a nie bezboleśnie stawia na taśmie. Ale na pewno wg Ciebie taśma na tydzień jest bardziej krzywdząca niż ubranka dla chihuahua ;)

Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, al'akir napisał:

Ten dobek  na 2 zdjęciu wygląda jakby miał cięte z tyłu uszy, a propos 3 zdjęcia - po cięciu też się klei (?). A dog, też takie jakieś małe ma te uszy. Dobkom nie widać coś ogonów, może nie mają? Nie wiem, może się mylę, do tych zdjęć były jakieś przypisy, że to na taśmie stawiane?

Ja widziałam klejone grzywacze kiedyś na żywo w hodowli FCI - nie wyglądały jakby im to przeszkadzało. Nigdy, klejenie nie wydawało mi się złe, szczerze mówią. Nawet przez mała chwilę chciałam kleić uszy mojemu psu - bo jak był mały raz stawiał, raz kład na boki. Ale nie chciało mi się tego robić, oglądnęłam tylko tutoriale z onkami. No i przeszło mi też przez myśl, że będzie jej to przeszkadzało (jeżeli zrobiłbym  już to taśmowanie i widać byłoby, że pies odczuwa dyskomfort - zdjęłabym to. Taki był plan). Ale i tak gorsze dla psa są te wszystkie dziwne uwierające ubranka (nie mówię tu o wygodnych np derkach etc). I właśnie porównując do tych ubranek, to przecież psy czują dyskomfort jak są ubierane na początku, czyż nie? Nawet najwygodniejsze derki sprawiają, że co niektóre psy czują się źle. Potem się przyzwyczajają, zazwyczaj. Dla mnie tragiczne jest to, że psy zdychają pozamykane w ciasnych schroniskowych klatka, albo wiszą całe życie na łańcucha, tudzież są głodzone czy maltretowane. Klejenie taśmą uszu psu na jakiś czas, przy takich tematach to jest pikuś. Dlatego w sumie, ja nie kupiłabym nigdy w życiu psa - wolę jakiegoś przygarnąć i mieć czyste sumienie.  

A co do Twojego tematu, to jak chcesz psa wystawowego i coś pójdzie nie tak? Może lepiej nie ryzykować, jak nikt tak u astów nie robi (może nie wychodziło?). Może im potem wychodzą uszy jak np. owczarkom szkockim.

 

Zdjęcia brane z innych, mniej opiniotwórczych a bardziej informacyjnych forów, z wątków o stawianiu na taśmach i tam ludzie wrzucali zdjęcia swoich psów. Dog był jako przykład od mojej koleżanki która kilkanaście lat temu postawiła uszy na taśmie i osiągnęła efekt jak ciętych ale bezboleśnie, co i ja próbuję uzyskać.

Przeciwko ubrankom nikt się nie sprzeciwia a jest to znacznie większy dyskomfort niż chwila taśmowania ale wiadomo yorki, chihuahua itp nie przetłumaczysz torebkowcom ;)

Nie chcę psa wystawowego, szczerze mówiąc to myślałam o amstaffach niczyich ale wiadomo, że większość to psy uratowane i po przejściach więc też trudniejsze do ułożenia. Ogólnie ASTom większość ludzi klei uszy żeby były w płatek róży a nie widziałam żeby ktoś próbował postawić jak cięte (nie jak ON bo to nie o ten efekt chodzi).

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Avona napisał:

Zdjęcia brane z innych, mniej opiniotwórczych a bardziej informacyjnych forów, z wątków o stawianiu na taśmach i tam ludzie wrzucali zdjęcia swoich psów. Dog był jako przykład od mojej koleżanki która kilkanaście lat temu postawiła uszy na taśmie i osiągnęła efekt jak ciętych ale bezboleśnie, co i ja próbuję uzyskać.

Przeciwko ubrankom nikt się nie sprzeciwia a jest to znacznie większy dyskomfort niż chwila taśmowania ale wiadomo yorki, chihuahua itp nie przetłumaczysz torebkowcom ;)

Nie chcę psa wystawowego, szczerze mówiąc to myślałam o amstaffach niczyich ale wiadomo, że większość to psy uratowane i po przejściach więc też trudniejsze do ułożenia. Ogólnie ASTom większość ludzi klei uszy żeby były w płatek róży a nie widziałam żeby ktoś próbował postawić jak cięte (nie jak ON bo to nie o ten efekt chodzi).

Jak Ci nie zależy na wystawach to spróbuj tak zrobić. Najwyżej będzie mieć później dziwne uszy, a może wyjdą dobre.

Taśmę trzyma się tylko 1 tydzień?

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, al'akir napisał:

Jak Ci nie zależy na wystawach to spróbuj tak zrobić. Najwyżej będzie mieć później dziwne uszy, a może wyjdą dobre.

Taśmę trzyma się tylko 1 tydzień?

Poradnik z hodowli grzywaczy "Uszy należy kleić na 2-3 dni anty alergicznym plastrem (do nabycia w aptece np. Omnifilm). Po tych dniach zdejmujemy plastry na dzień, po czym na noc znów kleimy na kolejne 2-3 dni. Gdy w ciągu dnia, jak robimy przerwę od klejenia uszy zaczną klapać, 
należy natychmiast je zakleić."

Spróbowałabym zakleić tylko problem w tym, że nie wiem jak- pomagałam kleić uszy ONkom żeby miały je w górę ale u ASTów nie chodzi mi o stojące pionowo tylko o efekt jak ciętych. Na jednym zdjęciu jest efekt jak u owczarków ale mi chodzi o wygląd z drugiego zdjęcia- stojące ale jakby obrócone. W międzyczasie dalej szukałam porad jak to zrobić i na innym forum poradzili mi żeby mimo wszystko zakleić uszy w płatek róży bo tak się robi w hodowlach (oczywiście tych w których po kopiowanych rodzicach rodzą się szczeniaki, których uszy nie są nawet zbliżone do wzorca jak na zdj 3 i 4).

11608x431949x800m800.jpg

bc4258c166f850e9773329656e0ccab2,62,37.jpg

adopcje-oddam-psa_big_1_510045220.jpg

22468_6_9219_amstaf.jpg

Link to comment
Share on other sites

Już wiem o co Ci chodzi po tych zdjęciach. Kurde, te cięte uszy są faktycznie całkiem inne od postawionych. Sporo odciętego...

No i przeglądnęłam trochę fotek i w sumie te uszy całkiem inne, u różnych psów.

Może powinnaś poszukać hodowli gdzie psy mają uszy naturalne (tj rodzice), żeby było je widać i poszukać takich z mniejszymi uszami? Te kłapciate trudno będzie postawić, a co dopiero, tak z boku.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 years later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...