Jump to content
Dogomania

Klejenie uszu u amstaffa


Avona

Recommended Posts

Cześć,

Powoli przymierzam się do kupna amstaffa i zastanawia mnie kwestia uszu. Mimo, że kopiowanie jest zabronione dalej w większości hodowli widzę psy z ciętymi uszami. Przyznam szczere że takie uszy dodają tym psom elegancji (nie chodzi mi o groźny wygląd) i takie chciałabym uzyskać ale nie chcę okaleczać psa. Czytałam o stawianiu uszu na kleju/taśmach u innych ras ale u ASTów widziałam tylko na taśmie i w płatek róży.

I tu moje pytanie- czy da się u psa tej rasy uzyskać uszy tak jak kopiowane ale na taśmie? Chciałbym uzyskać efekt jak na zdjęciu. Zdjęcia uszu postawionych na taśmie mile widziane. 

Uszy są psom bezsprzecznie potrzebne do wyrażania emocji tak samo jak ogon.

image.webp

  • Downvote 1
Link to comment
Share on other sites

A koniecznie musisz stawiać psu uszy, skoro takie się rodzą to nie należy ich upiększac. Jak ktoś chce psa ze stojącymi uszami to niech bierze taką rasę, która ma je naturalnie.

Ja mam średnie pinczery, które kiedyś też były cięte jak dobermany a moje mają  nie cięte ogony i uszy i też mi się podobają.

I ostatnia rottweilerka też  jest ogoniasta, ogon nosi pięknie i mnie się podoba.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Avona napisał:

Uszy są psom bezsprzecznie potrzebne do wyrażania emocji tak samo jak ogon.

i po to je matka natura dała - takie nie inne.Poprawki są sztuczne i potrzebne opiekunowi,bo psu - na pewno nie.

Link to comment
Share on other sites

Nie szukam tutaj opinii bo znajdą się też zwolennicy cięcia uszu. Jak widać szukam możliwości bo jeśli się nie da to uszy będą naturalne a nie cięte czy postawione. Proszę o rady czy da się postawić uszy na taśmie jak niektórym ON-kom, a nie opinie że ktoś woli kłapouchy. 

Warto też zauważyć, że w znacznej większości hodowli do rozrodu są dopuszczane psy z ciętymi uszami w związku z czym ciężko stwierdzić czy szczenię po tych rodzicach będzie miało uszy naturalnie składające się w płatek róży (zgodnie ze wzorcem rasy) czy uznawane za wadliwe.

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, Sowa napisał:

Zwolennicy cięcia uszu czy ogona na pewno nie kierują się dobrem psa.

Dlatego piszę że nie chcę ciąć uszu tylko je bezboleśnie postawić na taśmie. Główne pytanie jest jak to zrobić.

Link to comment
Share on other sites

16 godzin temu, Avona napisał:

Dlatego piszę że nie chcę ciąć uszu tylko je bezboleśnie postawić na taśmie. Główne pytanie jest jak to zrobić.

ale po co chcesz to robić?  skoro pies ma takie uszy - jakie ma -no to raczej znaczy, ze one sa odpowiednie dla tego psa

wyobraź sobie, że ktoś ma łajkę zachodniosyberyjską/ogon zakręcony w rogalik nad grzbietem, i taśma samoklejącą usiłuje jej ten ogon prostować -na ogon owczarka niemieckiego/ czyli prosty z grubsza i w dół; byłoby to raczej dziwaczne. a inne łajki źle by na nią reagowały -bo miałaby ten ogon nieprawidłowo ułożony

układ ogona czy uszu danego psa nie jest obojętny dla innych psów

 

 

Link to comment
Share on other sites

Kopiowane psy to tylko w pseudohodowlach bo już od wielu lat jest zakaz kopiowania i takie nie są już nawet dopuszczane do wystawiania więc nie opowiadaj, że tylko takie są dopuszczane do rozrodu. A ci co lubią okaleczać psy to dla mnie  nie są miłośnikami psów tylko swoich gustów.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

41 minut temu, dwbem napisał:

Kopiowane psy to tylko w pseudohodowlach bo już od wielu lat jest zakaz kopiowania i takie nie są już nawet dopuszczane do wystawiania więc nie opowiadaj, że tylko takie są dopuszczane do rozrodu. A ci co lubią okaleczać psy to dla mnie  nie są miłośnikami psów tylko swoich gustów.

Pokerowy Żywot, Canossa, Blossoming Rose, Guardian Team, April Night i cała reszta widywana często na wystawach to pseudo? We wzorcu jest napisane uszy w płatek róży preferowane niecięte ale zobacz jakie psy wygrywają wystawy- głównie te cięte.

U dobermanów kiedyś uszy się cięło a teraz żeby zachować ich wygląd stawia się uszy na taśmach z tym samym efektem i bez bólu. Ten sam efekt chciałabym uzyskać u ASTa.

W dalszym ciągu zwracam uwagę że pytanie brzmi jak to zrobić a nie co o tym sądzicie. Poza tym podkreślam po raz kolejny że nie chcę ciąć tylko szukam innej metody.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Patmol napisał:

ale po co chcesz to robić?  skoro pies ma takie uszy - jakie ma -no to raczej znaczy, ze one sa odpowiednie dla tego psa

wyobraź sobie, że ktoś ma łajkę zachodniosyberyjską/ogon zakręcony w rogalik nad grzbietem, i taśma samoklejącą usiłuje jej ten ogon prostować -na ogon owczarka niemieckiego/ czyli prosty z grubsza i w dół; byłoby to raczej dziwaczne. a inne łajki źle by na nią reagowały -bo miałaby ten ogon nieprawidłowo ułożony

układ ogona czy uszu danego psa nie jest obojętny dla innych psów

 

 

Jeśli chodzi o to że rasa ma takie zauważ że amstaffy od zawsze miały cięte uszy dlatego to jest ich "naturalny" wygląd tak jak u dobermanów czy owczarków środkowoazjatyckich gdzie sami hodowcy się burzyli że teraz ich psy nie wyglądają tak jak twórca rasy zamierzał. 

Link to comment
Share on other sites

W przypadku wszelkich psów ras walczących uszy cięte były po to, by pies mógł dłużej walczyć ku uciesze widzów; przy psach w założeniu broniących stad przed wilkami uszy były cięte też po to, by wilkowi było trudniej. Cięty ogon dodawał wyrazu pewności siebie, a że utrudniał komunikację i na starość przyczyniał się do niekontrolowania mięśni zwieracza odbytu, to już nikogo nie obchodziło. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się z Sową, obecnie psy domowe są kopiowane dla fanaberii ludzi a nie z potrzeby. Ja uważam, że jak ktoś lubi psy ze stojącymi uszami to ma do wyboru mnóstwo takich ras i nie musi się okaleczać psów, ktore mają takie uszy jakie mają i należy się z tym godzić.

A tych hodowli psów z kopiowanymi uszami nie znam, może widzisz je też na wystawach nir Zw. Kyn., tych tych własnie pseudobo na tych FCI napewno nie wygrywają kopiowane, przeciwnie, takie nie są przyjmowane na wystawy.

Więc proszę nie wmawiaj nam takich głupot, skoro lubisz pseudo i kaleczone psy to raczej tutaj zwolenników nie znajdziesz.

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, dwbem napisał:

Zgadzam się z Sową, obecnie psy domowe są kopiowane dla fanaberii ludzi a nie z potrzeby. Ja uważam, że jak ktoś lubi psy ze stojącymi uszami to ma do wyboru mnóstwo takich ras i nie musi się okaleczać psów, ktore mają takie uszy jakie mają i należy się z tym godzić.

A tych hodowli psów z kopiowanymi uszami nie znam, może widzisz je też na wystawach nir Zw. Kyn., tych tych własnie pseudobo na tych FCI napewno nie wygrywają kopiowane, przeciwnie, takie nie są przyjmowane na wystawy.

Więc proszę nie wmawiaj nam takich głupot, skoro lubisz pseudo i kaleczone psy to raczej tutaj zwolenników nie znajdziesz.

Czy ktokolwiek z Was czyta główne pytanie? O tym, że nie chcę i jestem przeciwna cięciu uszu? Tak jak u dobermanów zastąpiono cięcie stawianiem uszu na taśmie to takiego sposobu szukam u ASTów. 

Dziękuję wszystkim za opinię ale dalej nie mam odpowiedzi na moje pytanie i dochodzę do wniosku że na forum znajdę milion opinii i nic więcej. Ci co wiedzą jak to zrobić nie mówią tego bo płaci im się za właśnie taką robotę. Za to widzę mnóstwo ludzi z serii "nie wiem ale się wypowiem". Zero odpowiedzi, mnóstwo krytyki i to jeszcze nie na temat bo cięcie uszu sama skrytykowałam na wstępie pytania czego oczywiście nikt nie widzi ale każdy dopowie.

A jeśli chodzi o inne rasy to warto się zastanowić czy ktoś wybiera taką rasę ze względu na wygląd czy charakter. Mi u ASTów odpowiada jedno i drugie ale przez to że praktycznie nie widuję psów z normalnymi uszami to takie, które je mają wydają mi się jakby to nie była ta rasa tylko jakiś mieszaniec.

Jeśli więc znajdzie się ktoś kto odpowie mi na pytanie jak uzyskać stojące uszy nie kalecząc psa będę wdzięczna. Innym za opinię dziękuję ale gusta są różne i jak ktoś woli yorki (u części uszy również stawiane na taśmie o zgrozo) to jego sprawa.

Link to comment
Share on other sites

Znam doskonałą, wieloletnią hodowlę amstaffów i od kiedy jest zakaz cięcia hodowca pozostawia uszy naturalne i nie stawia ich na siłę klejeniem, mają ładnie noszone uszy i skoro robią championaty to widocznie takie i sędziom się podobają. Nie rozumiem tego zamiłowania do stojących uszu u ras, które takich nie mają z natury ale to twój wybór. Poszukaj pseuduchów, ktorzy to robią, może poradzą jak.

Link to comment
Share on other sites

24 minuty temu, dwbem napisał:

Znam doskonałą, wieloletnią hodowlę amstaffów i od kiedy jest zakaz cięcia hodowca pozostawia uszy naturalne i nie stawia ich na siłę klejeniem, mają ładnie noszone uszy i skoro robią championaty to widocznie takie i sędziom się podobają. Nie rozumiem tego zamiłowania do stojących uszu u ras, które takich nie mają z natury ale to twój wybór. Poszukaj pseuduchów, ktorzy to robią, może poradzą jak.

Nie szukam pseudo tylko normalnej hodowli. Problem w tym, że na wystawach spotykam praktycznie same psy cięte a takiego nie chcę. Czy oprócz Taboo, u której każdy pies ma inne ucho i to nie w płatek róży może mi ktoś podać namiary na hodowcę?

Jeździłam trochę po wystawach ZKwP i większość prezentowanych tam ASTów ma uszy kopiowane (chociażby XIV Walentynkowa Wystawa Psów Rasowych w Bydgoszczy gdzie pierwszą lokatę dostał kopiowany ARTUR ALEKSIS World Winner). 

Zastanawiają mnie dwie rzeczy- po pierwsze czemu stawianie uszu na taśmie u dobermanów, yorków, sznaucerów, owczarków, dogów itd jest ok i jest mnóstwo instrukcji jak to zrobić w dobry sposób ale jak ktoś pyta o amstaffy to nagle klejenie jest  i złe?

I druga kwestia- jeśli ktoś kto się na tym zna wytłumaczy mi dlaczego praktycznie się tego nie robi (oprócz oczywistego powodu, że prościej jest psa okaleczyć) u tej rasy np. z powodu zbyt ciężkiego ucha to zostawię uszy naturalne bo takie też mi się podobają tylko odejmują tej rasie ogrom elegancji. ALE jeśli ktoś inny, kto nie akceptuje ciapciakowatego wyglądu u tej rasy będzie chciał postawić uszy na taśmie (bezboleśnie) i szukając w internecie sposobów trafi na ten wątek z mnóstwem krytyki i brakiem odpowiedzi może dojść do wniosku, że zamiast szukać sposobu bezbolesnego po prostu pójdzie na kopiowanie i oszczędzi sobie nerwów słuchając jak to się tego nie robi bo komuś się nie podoba. Pomyślcie o tych, których nie obchodzi Wasza opinia ale zniechęci ona do szukania bezbolesnego sposobu na ładny wygląd i kto przez nią pójdzie okaleczyć kolejnego psa.

Btw jak stawianie uszu na taśmie było nowe zwłaszcza u dobermanów też ludzie się burzyli, że tak się nie robi i zostawcie uszy naturalne ale najwyraźniej ktoś się uparł bo nie chciał mieć dużego ratlerka tylko doba z krwi i kości i postawił uszy na taśmie. Dzięki temu teraz dobermany z ciętymi uszami to rzadkość bo większość osiągnęła ten sam efekt łatwiej, szybciej i bez bólu bo na taśmie właśnie. Pozwoliło to zachować pierwotny wygląd rasy bez uszczerbku na zdrowiu ale Wy dalej twierdzicie, że u ASTów jest to niemożliwe bo nie.

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Avona napisał:

Nie szukam pseudo tylko normalnej hodowli. Problem w tym, że na wystawach spotykam praktycznie same psy cięte a takiego nie chcę. Czy oprócz Taboo, u której każdy pies ma inne ucho i to nie w płatek róży może mi ktoś podać namiary na hodowcę?

Jeździłam trochę po wystawach ZKwP i większość prezentowanych tam ASTów ma uszy kopiowane (chociażby XIV Walentynkowa Wystawa Psów Rasowych w Bydgoszczy gdzie pierwszą lokatę dostał kopiowany ARTUR ALEKSIS World Winner). 

Zastanawiają mnie dwie rzeczy- po pierwsze czemu stawianie uszu na taśmie u dobermanów, yorków, sznaucerów, owczarków, dogów itd jest ok i jest mnóstwo instrukcji jak to zrobić w dobry sposób ale jak ktoś pyta o amstaffy to nagle klejenie jest  i złe?

I druga kwestia- jeśli ktoś kto się na tym zna wytłumaczy mi dlaczego praktycznie się tego nie robi (oprócz oczywistego powodu, że prościej jest psa okaleczyć) u tej rasy np. z powodu zbyt ciężkiego ucha to zostawię uszy naturalne bo takie też mi się podobają tylko odejmują tej rasie ogrom elegancji. ALE jeśli ktoś inny, kto nie akceptuje ciapciakowatego wyglądu u tej rasy będzie chciał postawić uszy na taśmie (bezboleśnie) i szukając w internecie sposobów trafi na ten wątek z mnóstwem krytyki i brakiem odpowiedzi może dojść do wniosku, że zamiast szukać sposobu bezbolesnego po prostu pójdzie na kopiowanie i oszczędzi sobie nerwów słuchając jak to się tego nie robi bo komuś się nie podoba. Pomyślcie o tych, których nie obchodzi Wasza opinia ale zniechęci ona do szukania bezbolesnego sposobu na ładny wygląd i kto przez nią pójdzie okaleczyć kolejnego psa.

Btw jak stawianie uszu na taśmie było nowe zwłaszcza u dobermanów też ludzie się burzyli, że tak się nie robi i zostawcie uszy naturalne ale najwyraźniej ktoś się uparł bo nie chciał mieć dużego ratlerka tylko doba z krwi i kości i postawił uszy na taśmie. Dzięki temu teraz dobermany z ciętymi uszami to rzadkość bo większość osiągnęła ten sam efekt łatwiej, szybciej i bez bólu bo na taśmie właśnie. Pozwoliło to zachować pierwotny wygląd rasy bez uszczerbku na zdrowiu ale Wy dalej twierdzicie, że u ASTów jest to niemożliwe bo nie.

 

A możesz pokazać psa z wymienionych ras, który ma tak postawione uszy? Prośba, bez żadnych podtekstów, zastanawia mnie jak tak ciężkie uszy stoją po taśmie - głownie chodzi  mi o dobki, dogi niemieckie czy sznaucery, bo yorki to chyba od zawsze na taśmie stawiane, tak jak grzywacze np.

Mnie się wydaje, że u asta za ciężkie i nie będą stały - chociaż jeżeli dobka i doga dało się tak zrobić to hmm. Dużo kurzych łapek i taśma :).

Dlaczego nie zapytasz hodowców astów? Może ktoś próbował i nie wyszło, dlatego się tak nie robi.

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, al'akir napisał:

 

A możesz pokazać psa z wymienionych ras, który ma tak postawione uszy? Prośba, bez żadnych podtekstów, zastanawia mnie jak tak ciężkie uszy stoją po taśmie - głownie chodzi  mi o dobki, dogi niemieckie czy sznaucery, bo yorki to chyba od zawsze na taśmie stawiane, tak jak grzywacze np.

Mnie się wydaje, że u asta za ciężkie i nie będą stały - chociaż jeżeli dobka i doga dało się tak zrobić to hmm. Dużo kurzych łapek i taśma :).

Dlaczego nie zapytasz hodowców astów? Może ktoś próbował i nie wyszło, dlatego się tak nie robi.

 

Byłam u kilku pseudo?hodowców i każdy mówi że łatwiej jest po prostu uciąć bo wiadomo jaki będzie efekt bez bawienia się w taśmy za tą samą cenę. Ogólnie nikt nie próbował bo każdy ma znajomego weta który robi mu to taniej bo masowo cały miot. 

Btw Yorkarze też się burzą jak słyszą o taśmie bo twierdzą że tylko w pseudo uszy nie stają naturalnie. 

Dziękuję, że w końcu ktoś zainteresował się odpowiedzią a w załącznikach masz zdjęcia ;)

4302_79_105_dog-niemiecki.jpg

doberman-1.jpg

e02c234803199f4b940a3a655bb4a52d,62,37.jpg

Link to comment
Share on other sites

W niektórych krajach afrykańskich dziewczętom zakładano ciasne obroże, stopniowo dokładając kolejną, aby uzyskać nienaturalną długość szyi. W Chinach sześcioletnim dziewczynkom krępowano stopy aż do złamania kości palców i śródstopia - maleńka stopa oznaczała awans socjalny.

Biedne te psy, których wygląd podyktowany jest modą.

 

 

  • Downvote 1
Link to comment
Share on other sites

Masz rację Sowa, a na wystawach psy kopiowane jeżeli są to są psy już stare, w klasie seniorów bo zakaz cięcia uszu i ogonów jest od 1996 r w Europie, w Polsce może ze dwa lata poźniej więc nie wierzę, że takie psy jeszcze są na wystawch FCI.

Ja kiedyś wystawiałam w Danii swojego rottweilera i tylko dlatego zostałam na wystawę wpuszczona, że pies miał kopiowany ogon przed dniem zakazu czyli 1.01.1996  a pies był urodzony w 1992 roku.

I nie uważam, że psy są bardziej eleganckie cięte, to wymysł ludzi, którzy uwielbiają wszystko zmieniać wg swoich widzi mi się.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Sowa napisał:

W niektórych krajach afrykańskich dziewczętom zakładano ciasne obroże, stopniowo dokładając kolejną, aby uzyskać nienaturalną długość szyi. W Chinach sześcioletnim dziewczynkom krępowano stopy aż do złamania kości palców i śródstopia - maleńka stopa oznaczała awans socjalny.

Biedne te psy, których wygląd podyktowany jest modą.

 

 

Zauważ że taśma wpływa na chrząstkę, która u szczeniaków po prostu twardnieje i właśnie to się wykorzystuje. Psa to nie boli a co ważniejsze dalej może w dużym stopniu ruszać tymi uszami  w przeciwieństwie do ciętych. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

32 minuty temu, dwbem napisał:

Masz rację Sowa, a na wystawach psy kopiowane jeżeli są to są psy już stare, w klasie seniorów bo zakaz cięcia uszu i ogonów jest od 1996 r w Europie, w Polsce może ze dwa lata poźniej więc nie wierzę, że takie psy jeszcze są na wystawch FCI.

Ja kiedyś wystawiałam w Danii swojego rottweilera i tylko dlatego zostałam na wystawę wpuszczona, że pies miał kopiowany ogon przed dniem zakazu czyli 1.01.1996  a pies był urodzony w 1992 roku.

I nie uważam, że psy są bardziej eleganckie cięte, to wymysł ludzi, którzy uwielbiają wszystko zmieniać wg swoich widzi mi się.

Wystawa ZKwP w Bygoszczy o której mówiłam wcześniej była w tym roku i najpiękniejsze szczenię rasy ma cięte uszy i niecały rok więc coś się chyba nie zgadza z tym co mówisz  ;)

A czy pies wygląda dumnie to jest po prostu fakt ale też kwestia gustu, o którym się nie dyskutuje (oprócz na forum gdzie odpowiedź na pytanie jest mniej ważna od wyrażenia własnej opinii że komuś się coś podoba lub nie).

Miałaś rotka z kopiowanym ogonem przed zakazem ale to nie zmienia faktu że już wtedy było wiadomo że psa to boli i że zrobiłaś to dla własnego widzimisię. Jeśli ja szukam sposobu bezbolesnego to widzę mnóstwo krytyki mimo że psu nie dzieje się krzywda. W dalszym ciągu twierdzę że jest to lepsze niż cięcie ale jak widać krytyki jest tyle samo co przy kopiowaniu więc niektórzy przestaną szukać bezbolesnego sposobu i po prostu pójdą na kopiowanie bo i tak się ich skrytykuje więc po co się męczyć z taśmą, która jest obojętna dla psa a jak widać na zdjęciach innych ras efekt jest ten sam.

Link to comment
Share on other sites

54 minuty temu, Avona napisał:

Zauważ że taśma wpływa na chrząstkę, która u szczeniaków po prostu twardnieje i właśnie to się wykorzystuje. Psa to nie boli

 

Czy potem pies wygląda dumnie - kwestia odbioru. Dla mnie wygląda dziwacznie i przypomina, że człowiek nie był i nie jest najlepszym przyjacielem psa. A pies nie powie, nawet w Wigilię, czy czuł się komfortowo z rusztowaniem na uszach.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Sowa napisał:

 

Czy potem pies wygląda dumnie - kwestia odbioru. Dla mnie wygląda dziwacznie i przypomina, że człowiek nie był i nie jest najlepszym przyjacielem psa. A pies nie powie, nawet w Wigilię, czy czuł się komfortowo z rusztowaniem na uszach.

Nie obraź się ale 

Czy stawiałaś kiedyś psu uszy? Nie.

Czy wiesz jak to robić? Nie.

Czy podesłałaś linki do hodowli, które nie mają ciętych psów? Nie.

Czy jeździsz po wystawach? Raczej nie bo tam większość ASTów jest kopiowania a twierdzisz inaczej.

Czy jest tu ktoś kto jeszcze nie zna Twojej opinii na ten temat? Nie.

Czy odpowiesz mi na pytanie główne? Nie.

Czy więc jest sens żebyś się tu dalej wypowiadała? Bez komentarza 

Sorry ale szukam odpowiedzi a nie miliona stwierdzeń że jeśli komuś się nie podoba to i mi nie mogą się podobać stojące uszy.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...