Tofik odszedł za TM-20.12.2019.Tofik-bardzo zaniedbany pekinek-psie nieszczęście.Tofik od 29.04.19 już w swoim DS-15km od Nowej Soli.

[seramarias]

Zabieg byłby możliwy dopiero w maju, wcześniej nie dostanę urlopu niestety, a nie zostawię go samego po operacji.  Oczywiście jak wet zdecyduje, że można już operować. Nie wiem jak, to wygląda czasowo przy jego wynikach. 

[Anula]

Najgorszą wersję jaką rozpatruję to tą,gdyby musiał Tofik pojechać do szafirki.My w miejsce Tofika weźmiemy pod opiekę innego psiaczka i nie będziemy wiedzieć jak długo piesek będzie przebywał w hoteliku.Zachodzi obawa kto Tofika będzie utrzymywał w hoteliku.Nie jesteśmy w tej chwili w stanie zadeklarować takiej opcji.

[Poker]

45 minut temu, Anula napisał:

Najgorszą wersję jaką rozpatruję to tą,gdyby musiał Tofik pojechać do szafirki.My w miejsce Tofika weźmiemy pod opiekę innego psiaczka i nie będziemy wiedzieć jak długo piesek będzie przebywał w hoteliku.Zachodzi obawa kto Tofika będzie utrzymywał w hoteliku.Nie jesteśmy w tej chwili w stanie zadeklarować takiej opcji.

Jak dobrze rozumiem Anulę, to albo Tofik  u Szafirki teraz albo inny  piesio i w razie , gdyby Tofik nie mógł przebywać u seramarias to nie będzie kasy na utrzymanie Tofika  w hoteliku.

Ale Anula , zastanów się. seramarias oferuje BDT i oczekuje pomocy finansowej w leczeniu . Przecież można zaryzykować ,żeby sprawdzić czy Tofiś spełni warunki o jakich seramaria pisze. Nie ponosicie wtedy kosztów hotelowania. Możecie się wstrzymać z umieszczeniem innego psa u Szafirki zabezpieczając leczenie Tofika . Jak piesio  nie będzie mógł przebywać u seramarias , to jej mąż będzie miał możliwość odwiezienia go do hoteliku.

Mam nadzieję ,że zrozumiale się wyraziłam co mam na myśli.

[seramarias]

Kurczę nie mogę spać. Myślę o tym co napisała Anula. Może niepotrzebnie zamieszania narobilam z tym BDT . Nie wiem jak moje stado przyjmie Tofisia, nie wiem jak Tofik zareaguje na koty i moją zaborczą sunię, czy zostawanie samemu w domu. Nie chciałabym nadzieji robić, a potem problemu... Może dla niego lepiej by było jechać już w kwietniu do Szafirków, mógłby wcześniej mieć zabieg, a u mnie dopiero w maju. Jeśli coś u mnie pójdzie nie tak nie dość, że straci miesiąc gdzie mógłby być wcześniej zoperowany, to jeszcze będzie przeżywał dodatkowy stres ze zmianą otczenia.No i te problemy z opłaceniem i być może miejscem w hoteliku, gdyby na miejsce Tofika przyjechał inny psiak. No, ale z drugiej strony gdyby zaadoptował się i wszystko było dobrze... 

[Anula]

22 godziny temu, Poker napisał:

Jak dobrze rozumiem Anulę, to albo Tofik  u Szafirki teraz albo inny  piesio i w razie , gdyby Tofik nie mógł przebywać u seramarias to nie będzie kasy na utrzymanie Tofika  w hoteliku.

Ale Anula , zastanów się. seramarias oferuje BDT i oczekuje pomocy finansowej w leczeniu . Przecież można zaryzykować ,żeby sprawdzić czy Tofiś spełni warunki o jakich seramaria pisze. Nie ponosicie wtedy kosztów hotelowania. Możecie się wstrzymać z umieszczeniem innego psa u Szafirki zabezpieczając leczenie Tofika . Jak piesio  nie będzie mógł przebywać u seramarias , to jej mąż będzie miał możliwość odwiezienia go do hoteliku.

Mam nadzieję ,że zrozumiale się wyraziłam co mam na myśli.

Ja tylko napisałam o tym,że gdyby poszło coś nie tak to nie dajemy gwarancji,że Tofik będzie utrzymywany przez nas w Hoteliku od maja bo na dzień dzisiejszy trudno przewidzieć.Kolia pojechała do DS a więc jest wolne miejsce dlatego zaproponowałyśmy pomoc.Chciałam postawić jasno sprawę.Taka alternatywa BDT-seramias-odwóz do hoteliku i wzięcie pod opiekę w dalszej kolejności Tofika od maja raczej odpada.

Sądzę,że Tola wejdzie na wątek i podejmie decyzję ponieważ Tofik jak na razie jest pod Toli opieką .

Musi przemyśleć jak to wszystko ogarnąć logistycznie itd.

[Marysia R.]

Dnia 23.03.2019 o 21:00, Poker napisał:

Jak dobrze rozumiem Anulę, to albo Tofik  u Szafirki teraz albo inny  piesio i w razie , gdyby Tofik nie mógł przebywać u seramarias to nie będzie kasy na utrzymanie Tofika  w hoteliku.

Ale Anula , zastanów się. seramarias oferuje BDT i oczekuje pomocy finansowej w leczeniu . Przecież można zaryzykować ,żeby sprawdzić czy Tofiś spełni warunki o jakich seramaria pisze. Nie ponosicie wtedy kosztów hotelowania. Możecie się wstrzymać z umieszczeniem innego psa u Szafirki zabezpieczając leczenie Tofika . Jak piesio  nie będzie mógł przebywać u seramarias , to jej mąż będzie miał możliwość odwiezienia go do hoteliku.

Mam nadzieję ,że zrozumiale się wyraziłam co mam na myśli.

6 godzin temu, Anula napisał:

Ja tylko napisałam o tym,że gdyby poszło coś nie tak to nie dajemy gwarancji,że Tofik będzie utrzymywany przez nas w Hoteliku od maja bo na dzień dzisiejszy trudno przewidzieć.Kolia pojechała do DS a więc jest wolne miejsce dlatego zaproponowałyśmy pomoc.Chciałam postawić jasno sprawę.Taka alternatywa BDT-seramias-odwóz do hoteliku i wzięcie pod opiekę w dalszej kolejności Tofika od maja raczej odpada.

Sądzę,że Tola wejdzie na wątek i podejmie decyzję ponieważ Tofik jak na razie jest pod Toli opieką .

Musi przemyśleć jak to wszystko ogarnąć logistycznie itd.

Anula, wydaje mi się, że Poker miała na myśli (i ja też myślałam o takim rozwiązaniu), że może mogłybyście z Bogusik wziąć pekinka pod opiekę bez względu na to, czy trafi do szafirki czy do seramarias. Tzn. jeśli okazało by się, że może zostać w BDT do czasu znalezienia DS to z zebranych pieniędzy trzeba by było pokryć tylko koszty weterynaryjne, transport i ew. jakieś związane z adopcją, no a gdyby coś poszło nie tak i pekinek nie dogadywałby się ze stadem to miałby tylko przystanek u seramarias a potem pojechał do szafirki, tak jak było pierwotnie planowane. Ale bez względu na to gdzie by był, byłby Waszym podopiecznym.

[Bogusik]

3 godziny temu, Marysia O. napisał:

Anula, wydaje mi się, że Poker miała na myśli (i ja też myślałam o takim rozwiązaniu), że może mogłybyście z Bogusik wziąć pekinka pod opiekę bez względu na to, czy trafi do szafirki czy do seramarias. Tzn. jeśli okazało by się, że może zostać w BDT do czasu znalezienia DS to z zebranych pieniędzy trzeba by było pokryć tylko koszty weterynaryjne, transport i ew. jakieś związane z adopcją, no a gdyby coś poszło nie tak i pekinek nie dogadywałby się ze stadem to miałby tylko przystanek u seramarias a potem pojechał do szafirki, tak jak było pierwotnie planowane. Ale bez względu na to gdzie by był, byłby Waszym podopiecznym.

Może ja się też wypowiem,chociaż i tak obecnie decyzyjną osobą jest Tola.Dla mnie najważniejszą rzeczą jest to,czy Tofik powinien być  w możliwie najbliższym czasie wykastrowany,ze względu na  to,że jest wnętrem.BDT będzie to w stanie zrobić, ale najszybciej w maju.Tu poczekajmy spokojnie co powie jutro wet bo Tola ma do niego jechać z psiakiem.To co teraz napiszę, dotyczy  Twojej wypowiedzi ,że Tofik był by nadal pod naszą opieką.Jeżeli byłaś na jakimkolwiek wątku  psiaka pod naszą opieką, to powinnaś wiedzieć,że hotelik jest przygotowany na przyjęcie psiaka i ma możliwość izolowania/kwarantanny.Ma też w lecznicy spore ulgi i badania, zabiegi są liczone po promocyjnych cenach, a nie w cenach, jak z kosmosu.Utrzymujemy psiaki w zasadzie tylko z naszych deklaracji i bazarkowych pieniędzy.Numer telefonu w ogłoszeniach psa do adopcji jest podany do Szafirki i tu jest pierwsza weryfikacja.Jeżeli chętny domek według Hani jest godny zainteresowania,podaje mi namiary i ja jako osoba decyzyjna dzwonię,rozmawiam,oceniam i podejmuję decyzję o wizycie p/a.Dalszy ciąg adopcji też ja dogrywam i mam później kontakt z domkiem.Najzwyczajniej współpracujemy ze sobą i wszystko mamy dograne i opracowane.Ja mieszkam w DE więc wiadomo,że w ogłoszeniach nie może być podany mój nr. a do Anuli także nie,ze względu na to,że ma poważną wadę wymowy.Nie znam tego BDT ,nie wiem na ile jest w stanie też uczestniczyć i zaangażować się w procedury adopcyjne ,oczywiście zakładając,że Tofik by mógł tam zostać.To dalsze sprawy, ale nie mniej dla nas istotne, jeżeli miałybyśmy przejąć opiekę od A-Z.Żeby to było jasne,nie jesteśmy uprzedzone do BDT ,bo to ogromna pomoc dla psiaka,ale też musimy mieć jasność,jeżeli psiak miałby nadal pozostać pod naszą opieką.

Natomiast jeżeli chodzi o pomoc  w wydatkach na opłacenie weta,gdyby Tofik trafił do BDT, to na pewno pomożemy.

[seramarias]

Dziewczyny, zaproponowałem pomoc i staram się podchodzić do tematu uczciwie, ponieważ uważam , że wszystkie wątpliwości powinny być rozwiewane i nie powinno być żadnych niedomówień i przykrych niespodzianek. Warynki u mnie są jakie są, nie przyjmuje psiaków na tymczas na codzień i tak naprawdę Tofik byłby pierwszy. Do tej pory wspierałam psiaki i kociaki  finansowo czy przez zakup karmy. Nie mam doswiadczenia w adopcjach dlatego chciałabym, żeby w pierwszej kolejności osoby odpowiedzialne za psa rozmawiały z osobami chcącymi adoptować Tofika i żeby to ich numer tel. był w ogłoszeniu. Natomiast nie ma problemu, żeby później konkretna osoba mogła do mnie przyjść poznać Tofika. Jeśli chodzi o koszty weta to też uczciwie mówię, że nie mam żadnych zniżek i te koszty mogą być sporo wyższe niż w hoteliku. 

[seramarias]

Nie chcę naciskać Toli, ani obiecywać niewiadomo czego, bo nie wiem jak to wyjdzie. Nie mogę dać gwarancji, że Tofik zostanie u mnie do samej adopcji,  bo może być tak, że relacje między zwierzęce będą trudne i trzeba będzie jednak w maju odwieść go do hoteliku. Myślę, że Tola jak znajdzie czas i przemyśli wszystko wybierze to co najlepsze dla Tofika, bo dobro psiaka jest tu najważniejsze.

[Jo37]

Tola nie ma netu. Jest nadzieja, że dzisiaj zostanie naprawiony.

[Tola]

9 godzin temu, seramarias napisał:

Nie chcę naciskać Toli, ani obiecywać niewiadomo czego, bo nie wiem jak to wyjdzie. Nie mogę dać gwarancji, że Tofik zostanie u mnie do samej adopcji,  bo może być tak, że relacje między zwierzęce będą trudne i trzeba będzie jednak w maju odwieść go do hoteliku. Myślę, że Tola jak znajdzie czas i przemyśli wszystko wybierze to co najlepsze dla Tofika, bo dobro psiaka jest tu najważniejsze.

 

5 godzin temu, Jo37 napisał:

Tola nie ma netu. Jest nadzieja, że dzisiaj zostanie naprawiony.

Miałam problemy z netem, przepraszam, że dopiero teraz piszę, chociaż myślałam o sprawie cały czas.

To bardzo trudna decyzja, bo na pewno taki BDT to wielka szansa dla zwierzaka, ale i dla nas, pomagających to tez ogromne wsparcie.

Ale w przypadku Toffika wybór nie jest prosty, bo jednak pojawia się sporo problemów...

Przede wszystkim sprawa tej kastracji  - Tz rozmawiał dzisiaj z wetka i potwierdziła, ze wg niej w przypadku wnętrostwa pekinka  szybka kastracja to priorytet i powinna się odbyć jak najszybciej.  Odwlekanie jej  do maja może odbić się na zdrowiu psa.

Drugi problem to charakter Toffika - psiak jest jednak w kojcu, a nie w DT czy hoteliku, nie ma bliskiego  kontaktu z innymi psami, z kotami tym bardziej; nie wiem, jak zachowa się w mieszkaniu w którym być może nigdy nie był - czy nie będzie niszczył, szczekał...Jeśli okaże się, ze psiak nie zgadza się jednak z rezydentami, to czekanie z wyjazdem do hoteliku do maja może okazać się zbyt ryzykowne...

Sprawa finansów też nie jest obojętna; pisałam już, że Toffika czekają  kolejne badania, bez znacznego wsparcia tutaj z dogo trudno nam będzie sprostać cenom w Warszawie...

Bardzo chciałabym skorzystać z oferty BDT u seramarias, bo jak pisałam, to ogromna szansa dla bezdomniaka, ale myślę, ze w przypadku Toffika jest zbyt wiele problemów, zwłaszcza ta kastracja:(

Przydałby się jakiś nieduży psiak, już po zabiegu kastracji /sterylizacji, z poznanym charakterem, dla którego od razu po zabraniu można byłoby szukać domu...

[seramarias]

Tolu, rozumiem Twoje argumenty, będę kibicować Tofikowi i trzymać kciuki za dobry domek w przyszłości.

[Tola]

A tak w ogóle, to bardzo mi trudno mi o tym wszystkim pisać,a jeszcze trudniej decydować :(

[Tola]

4 minuty temu, seramarias napisał:

Tolu, rozumiem Twoje argumenty, będę kibicować Tofikowi i trzymać kciuki za dobry domek w przyszłości.

Dziękuję Ci, bo nie chciałabym tutaj nikogo  urazić:(

Szukamy czasami na gwałt miejsca dla jakiegoś bezdomniaka,  takie propozycje są na wagę złota i jak się pojawiają to uważamy to prawie za cud, a teraz tak trudno mi z tego skorzystać:(.

 

[Tola]

A może  ja po tej strasznej historii z parwo boję się już decydować, co dla kolejnego psa może być lepsze:(

Nie wiem.

[Poker]

Myślę ,że pośpiech z kastracją jest przesadzony. Jeżeli pies jest dorosły , to miesiąc go nie uratuje.

[seramarias]

Widać to była dobra propozycja, tylko czas nie ten ;) Nie czuję się urażona, szczerze mówiąc nie zazdroszczę Ci bo bardzo trudno decydować o tym co jest lepsze dla danego psa.

[Bogusik]

Zapraszam serdecznie na bazarek w części na potrzeby Tofika

https://www.dogomania.com/forum/topic/349650-z-powiewem-wiosnyserdecznie-zapraszam-na-bazarek-do-290319-03/

[Anula]

Tola,czy wiadomo już coś o transporcie Tofika?

[Tola]

8 minut temu, Anula napisał:

Tola,czy wiadomo już coś o transporcie Tofika?

Tak jak napisałam, transport zaplanowany na pierwsze dni kwietnia, ale nie mam jeszcze dokładnej daty.

Rozmawiałam dzisiaj z Havanką, przygotowuje już bazarek transportowy.

Toffik ma lepszy apetyt, być moze po lekach jego samopoczucie jest znacznie lepsze...

Wczoraj zaczął się drugi tydzień, kiedy bierze Heparegen no i Hepatic - puszki smakują mu znacznie bardziej.

[Anula]

1 minutę temu, Tola napisał:

Tak jak napisałam, transport zaplanowany na pierwsze dni kwietnia, ale nie mam jeszcze dokładnej daty.

Rozmawiałam dzisiaj z Havanką, przygotowuje już bazarek transportowy.

Toffik ma lepszy apetyt, być moze po lekach jego samopoczucie jest znacznie lepsze...

Wczoraj zaczął się drugi tydzień, kiedy bierze Heparegen no i Hepatic - puszki smakują mu znacznie bardziej.

Dzięki za wiadomość.Czy Tofik będzie przez dłuższy czas na Hepaticu?Pytam się z tego powodu bo może powiadomić szafirkę aby kupiła puszki,czy my mamy zamówić?

[Tola]

7 minut temu, Anula napisał:

Dzięki za wiadomość.Czy Tofik będzie przez dłuższy czas na Hepaticu?Pytam się z tego powodu bo może powiadomić szafirkę aby kupiła puszki,czy my mamy zamówić?

Po 2 tyg. trzeba  zrobić powtórne badanie i wet zadecyduje, ale te puszki Hepatic bardzo mu smakują, mozna kupic naet zeby mu dodawać do papki z suchej karmy. ;)

Ale heparegen musi brać dłużej.

[Alaskan malamutte]

Jestem i ja w końcu u pekinka. 

[Anula]

37 minut temu, Tola napisał:

Po 2 tyg. trzeba  zrobić powtórne badanie i wet zadecyduje, ale te puszki Hepatic bardzo mu smakują, mozna kupic naet zeby mu dodawać do papki z suchej karmy. ;)

Ale heparegen musi brać dłużej.

A możesz podać konkretną nazwę tych puszek to zamówię.A heparegen to wiadomo,że musi brać.

[Havanka]

22 minuty temu, Anula napisał:

 

Już wkrótce Toffik wyruszy do hoteliku Szafirki. Zapraszam wszystkich fanów psiaczka na bazarek transportowy i "puszkowy".