Jump to content
Dogomania

Tofik odszedł za TM-20.12.2019.Tofik-bardzo zaniedbany pekinek-psie nieszczęście.Tofik od 29.04.19 już w swoim DS-15km od Nowej Soli.


Anula

Recommended Posts

Brak mi słów jakichkolwiek na tego człowieka,który mógł doprowadzić psa do takiego stanu.

Tola umieściła apel na zamojskim wątku o pomoc dla 6-7 letniego pekineczka.

Cytaty:

Tola - 16.03.19:

Dzisiaj mój TZ znalazł starego, wyniszczonego pekińczyka, biegł środkiem jezdni :(.

Jeszcze nie wyszliśmy na prostą z suczkami z interwencji i szczeniakami po parwo, a tu kolejna bieda,beksa_V6_orig.gif.f1ccc720dac85815ac1433c33ee5c89f.gif

Alaskan malamutte:

Tolu i co  z nim??


Tola:

Jest na razie w kojcu:(.

Ma jakieś problemy z tylnymi łapkami, wyraźnie odczuwa ból :( uderzony? wypadek?

Na pewno nie jest wykastrowany i baaaardzo  zaniedbany :(

Pekinek był dzisiaj u weta - chłopak ma ok. 6 - 7 lat, waży 7,70,; zęby w bardzo złym stanie, kołtuny na grzbiecie, jest koszmarnie zapchlony,  jest też wnętrem.

Podejrzewamy, ze całe życie spędził gdzieś na jakimś podwórku i ze to była jego pierwsza wizyta w lecznicy.

Dostał tabletkę simparica i na odrobaczenie (na jutro), pazurki zostały przycięte, w uszach czysto.

Psiak ma apetyt, chodzi na smyczy, kłopoty z łapkami minęły, a w kojcu było czyściutko, wszystkie sprawy załatwione na spacerze.

Dalsze wiadomości pekineczka-Tofika będą umieszczone w poście informacyjnym.

IMGP8019.JPG

IMGP8020.JPG

IMGP8021.JPG

IMGP8022.JPG

IMGP8028.JPG

No cóż,chcemy pomóc Tofikowi,zabrać go z kojca i umieścić w Hoteliku u Szafirki.

Koszt to 10,00zł/doba + karma + wet.W opłaceniu karmy zapewne pomoże nam Fundacja ZEA.Dojdzie jeszcze opłata transportu.

Jak zwykle będziemy prosić o pomoc:

Potrzebne są deklaracje,stałe i jednorazowe,

Pomoc w postaci bazarków,

Ogłoszenia,

 Inna wszelka pomoc.

BARDZO PROSIMY O POMOC,ZA KTÓRĄ BĘDZIEMY OGROMNIE WDZIĘCZNE!

Tofik już w swoim domku 29.04.19 - 15km od Nowej Soli.Bądź szczęśliwy Toficzku malutki.

Tofik odszedł 20.12.2019 za TM [*]

 

 

Link to comment
Share on other sites

Post rozliczeniowy:

Deklaracje stałe:

1.Bogusik - 20,00zł;wpł.01.04.19-20,00zł-IV

2.Anula - 20,00zł;wpł.01.04.19-20,00zł-IV

Wpłacone deklaracje stałe: + 40,00zł

Deklaracje jednorazowe i inna pomoc:

1.Fundacja ZEA - karma sucha - Hepatic + opłata za kastrację i za szczepienie p/wściekliźnie

2.Havanka - bazarek transportowy i na puszki.-wpł.10.04.19 - 90,00zł

https://www.dogomania.com/forum/topic/349673-zbieramy-na-transport-i-karmę-hepatic-dla-toffika-do-304-godz-2000/

3.Nesiowata - 01.04.19-15,00zł

4.Po Nutce została przekazana kwota - 234,23zł

https://www.dogomania.com/forum/topic/347304-nutka-cudna-pekineczka-potrzebuje-naszej-pomocynutkajoy-111018-w-ds-w-holandii-u-polskiej-rodziny/

5.mariusz pp-wpł.04.04.19 - 80,00zł

6.P.Jola od Destino/Joszki - wpł.02.04.19-30,00zł

https://www.dogomania.com/forum/topic/336889-alis-wróciła-z-adopcji-po-półtora-rokujest-już-w-swoim-nowym-domku-od-070618-destino-w-swoim-cudownym-domku/

7.Bazarek - Bogusik - wpł.08.04.19 - 390,96zł

https://www.dogomania.com/forum/topic/349650-zakończonyrozliczony-z-powiewem-wiosnyserdecznie-zapraszam-na-bazarek-do-290319-03/?tab=comments#comment-17450325

8.P.od Aleksa -wpł.11.04.19 - 30,00zł

9.Bazarek Bogusik - wpł.23.04.19 - 876,50zł

http://:https://www.dogomania.com/forum/topic/349731-proszę-nie-pisaćtworzy-się/?tab=comments#comment-17456929

Wpłacone deklaracje jednorazowe: + 1746,69zł

Wydatki:

1.Karma weterynaryja - 28.03.19-24puszki-VETEXPERT 4T Veterinary Diet Hepatic Dog 12x400g276,00zł (str.3)

2.Zaliczka za pobyt w hoteliku (03.04.19-30.04.19) - wpł.07.04.19 - 280.00zł

3.Faktura z 08.04.19-str.6 (szczepienie p/wściekl+wirusówki+badanie krwi);wpł.08.04.19-114,00zł

4.Faktura nr.5/01/19-z 11.04.19-bad.echo serca+leki Cardisure10mg+UP Card3mg - str.7 -wpł.11.04.19-265,00zł

5.Faktura+paragon za badania Tofika pod względem Cushinga i zakup leków - 205,00zł+69,18zł=274,18zł

U Hani pozostała kwota 170zł po Emi + 10,00zł nadpłaty za hotelikowanie Tofisia za IV=180,00zł

https://www.dogomania.com/forum/topic/349383-parwowiroza-pomocypomóżcie-uratować-malutkie-szczeniaczkijeden-szczeniaczek-melisa-za-tmdrugi-szałwia-za-tmzostała-przy-życiu-minikenyakama-i-emiw-ds-mia-w-krakowiekenya-została-na-stałe-w-dt-kama-we-wrocławiuemi-w-zagórów-ksłupcy/

274,18zł - 180,00zł = 94,18zł;wpł.02.05.19

Stan konta u Hani - 02.05.19 = 0,00zł

 Wydatki: - 1029,18zł

Ogólnie:

Deklaracje stałe: +40,00zł + deklaracje jednorazowe: + 1746,69zł- wydatki: - 1029,18zł = 02.05.19:   + 697,51zł

Przeniesiono kwotę 697,51zł na potrzeby Kessi,Bezika,Cziko.

https://www.dogomania.com/forum/topic/350032-kessiczikobezikodmieńmy-wspólnie-ich-los/

Stan konta = 0,00zł

 

Link to comment
Share on other sites

Post informacyjny:

Tola:

Jutro pekinek ma badanie krwi, chcemy zobaczyć, czy wszystko jest ok.

Maluch najprawdopodobniej  żył w złych warunkach, oby wszystko było dobrze.

Jutro też będziemy wiedzieć, czy pekinek będzie mógł jechać z rodzicami DT Karmelka.

Tola - 21.03.19:

Wyniki nie są rewelacyjne;  wiem, że podwyższony jest mocznik, jest jakiś stan zapalny: ( zęby? wnętrowstwo?), złe są parametry wątroby (pekinek dostał już leki). 

Wetka mówi, że prawdopodobnie na ten jego obecny stan miały wpływ bardzo złe  warunki, w jakich dotychczas żył , na pewno fatalna dieta, a przecież to bardzo wrażliwe psy:(

Więcej będę może wiedziała jutro. Wyniki wyślę Bogusik i Anuli.

W sprawie transportu mam lepsze wiadomości - rodzice DT Karmelki mogą zabrać pekineczka, jak bądą jechać, najprawdopodobniej w pierwszych dniach kwietnia.

Tola - 22.03.19:

Toffiś ( w lecznicy zapisany jako Bobik)  dostał kapsułki i Heparegen, ma też karmę Hepatic. str.1

ROYAL CANIN HEPATIC sucha, je niechętnie, ale powinien (podamy razem z psem)

Bardzo lubi puszeczki 4T Veterinary Diet Hepatic

Tofik od 03.04.19 w Hoteliku u szafirki.

Hania - 08.04.19

Tofik był dzisiaj u weta. Wetka obejrzała wcześniejsze badania krwi, osłuchała Tofika, obmacała itd. Mam jutro termin na zabieg i chciałam korzystając z okazji wykastrować psiaka, ale Wetka się nie zgodziła. Zrobiła kolejne badanie krwi, z którego wynika, że fosfataza jest bardzo wysoka i nadal rośnie, co może wskazywać na zespół Cushinga,  lub zapalenie dróg żółciowych. Jutro mam przynieść mocz do badania. Po za tym są szmery na serduszku, zalecone echo serca, no i stan zapalny przyzębia, do usunięcia jeden ząb na pewno. A więc umówię się na echo w Zielonej Górze, być może trzeba będzie wspomóc serce farmakologicznie, a może będzie wystarczyła tylko obserwacja. Jutro badanie moczu albo potwierdzi, albo wykluczy Cushinga, jeśli wykluczy, to Tofik dostanie antybiotyk na drogi żółciowe i zęby. Wetka określiła wiek na 7-8 lat. Uszy czyste. Tofik został dzisiaj zaszczepiony na wściekliznę i choroby zakaźne a także zaczipowany.

11.04.19:- wizyta kardiologiczna.

Tofik miał zrobione badanie echo serca;RTG i ogólne oględziny:

Z badań moczu wyszło, że kortyzol jest bardzo wysoki, co jest swoiste dla Cushinga, może się dopiero zaczyna, bo innych objawów nie ma. W poniedziałek badanie z krwi.

U kardiologa Tofik był bardzo grzeczny. Zrobiono echo serca, a także RTG klatki piersiowej, ponieważ podczas osłuchania był świst, ale USG tego nie pokazało. Wetka bała się, że to płuca, ale okazało się, że to tchawica, a płucka na szczęście czyste. Zastawki nie domykają się, powiększenie lewego przedsionka i lewej komory, niewielki obrzęk przedsercowy, zwężenie światła tchawicy w odcinku szyjnym. Zaleciła podawanie tabletek do końca życia, ale jeśli przyszły właściciel zdecyduje inaczej, to stała kontrola bez leków też wchodzi w grę. Takie schorzenie jest częste u psów miniaturowych w średnim i starszym wieku.

Przepisane leki: Cardisure Flavoured 10mg - 1/2tabl.x2dz;UP Card 3mg - 1/4tablx1dz.

18.04.19 - Hania:

Wyniki badań skierowane na Cushinga dotarły do gabinetu. Technik wet. wysłała je do nieobecnych weterynarzy prowadzących, ale nie otrzymała diagnozy. Jutro podjadę odebrać wyniki i wybiorę się do innej przychodni w celi odczytania wyników.

Spieszę Was poinformować, że badania nie potwierdziły Cushinga :))))) Nie byłam z wynikami u innego weta, ponieważ wczoraj późnym wieczorem nasza wetka poinformowała swojego technika, który przekazał mi dzisiaj tą informację.

Tofik jest zaczipowany i zaszczepiony.

Kastracja umówiona w Alfie na najbliższy wtorek - 23.04.19.Tofik już po kastracji.Czuje się bardzo dobrze.DS po miesiącu zrobi jeszcze czyszczenie ząbków.

Tofik już w swoim domku - 29.04.19 - 15km/od Nowej Soli.

Link to comment
Share on other sites

IMGP8023.JPG

IMGP8024.JPG

IMGP8025.JPG

IMGP8026.JPG

IMGP8027.JPG

  Dnia 18.03.2019 o 17:53, Anula napisał:

Tola,zabieramy pekinka do szafirki.Hania powiadomiona tylko teraz koniecznie trzeba intensywnie szukać transportu.Szkoda,że nie da się go gdzieś przetrzymać w domu bo trzeba go obciąć i wykąpać.W tej masie kołtunów są także jaja pcheł.Nie wiem czy by po obcięciu i wykąpaniu wystarczyło mu grube zimowe ubranko jak jest w kojcu?Być może się przeziębić.

Bardzo dziękuję Anulka Tobie i Bogusik, mam nadzieję, ze maluch znajdzie równie wspaniały dom jak jego  koleżanka- pekineczka Nutka dziekuje-ruchomy-obrazek-0054

Jeśli pekinek będzie kąpany, to na pewno  nie wróci po kąpieli do kojca.

  Dnia 18.03.2019 o 17:54, seramarias napisał:

Strasznie zaniedbany psiaczek, ale odrobina pielęgnacji i będzie piękny. Oby tylko nie skrywał poważnych problemów zdrowotnych to długo nie będzie czekał na dom.

Tez tak myślę, w tej chwili nosi na sobie paroletnie zaniedbanie.

  Dnia 18.03.2019 o 19:33, Havanka napisał:

Dopiero teraz, na tych zdjęciach widać, jak bardzo jest zaniedbany. 6-7 lat, to jeszcze całkiem przyzwoity wiek do szybkiej adopcji.

Bardzo chciałabym, aby ten biedny psiak znalazł miejsce w  sercu i domu wrażliwej osoby już na zawsze, mógł wylegiwać się wreszcie w cieple na kanapie, bo tam jest miejsce dla tak malutkiego pekinka.

  •  
Link to comment
Share on other sites

23 godziny temu, seramarias napisał:

Gdzie teraz jest pekinek (chodzi mi o miejscowość)? Czy on przebywa w kojcu czy domu?

To co wyczytałam z wątku zamojskiego to przebywa w kojcu a miejscowości nie znam(chyba k/Zamościa).Nie ma DT domowego.Musi poczekać na transport.Transport ma być bezpłatny okolice Nysy na początku kwietnia.Będzie łączony Zamość-Nysa - Nowa Sól.Wyjedzie szafirek do Nysy.A może to być także transport Zamość-Wrocław-Nowa Sól - przekazanie we Wrocławiu.

Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, seramarias napisał:

Kurczę bidulinek :( Gdyby był pod Warszawą to mógłby przyjechać do mnie do czasu podróży do szafirków(albo i znalezienia DS jakby się ze stadem zgodził) zawsze to w domu lepiej, ale z okolic Zamościa to chyba daleka droga do Warszawy :(

No nie wiem to musi zadecydować Tola bo na razie jest pod opieką Toli jeszcze.Myśmy zaproponowały umieszczenie w hoteliku domowym w Nowej Soli.Tam umieszczamy swoje psiaki.Najgorszy zawsze jest transport z Zamościa,koszt transportu powala.Szafirek sądzę,że by mógł by już pojechać po Tofika ale ten koszt.Transport jest płatny około 900zł.

Link to comment
Share on other sites

Z ciekawości zerknęłam z Zamościa do Wawy jest 252 km. To daleko :( Mój mąż prawdopodobnie na majówkę będzie jechał do Zielonej Góry pewnie przewiózłby psiaka gratis do Nowej Soli, ale to dopiero ewentualnie w maju, no i trzebaby dowieść biedaka do Warszawy. Nie wiem czy nie za dużo zamieszania...

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Sowa napisał:

Na Facebooku jest chyba jest strona Pekińczyków w potrzebie  - ja nie jestem na facebooku, ale zajrzyjcie tam, może łatwiej będzie o stały dobry dom.

Tam nawet nie piszę.Fundacja ma jakieś wyimaginowane roszczenia,wymogi.Nikt nie zaadoptuje plaskatka poza obrębem Warszawy.Stawianie się z psem kilka razy do nich na spotkania itd.Tofikowi znajdzie się super dom bez pomocy Fundacji tylko aby dotarł na miejsce.

Link to comment
Share on other sites

5 hours ago, Anula said:

No nie wiem to musi zadecydować Tola bo na razie jest pod opieką Toli jeszcze.Myśmy zaproponowały umieszczenie w hoteliku domowym w Nowej Soli.Tam umieszczamy swoje psiaki.Najgorszy zawsze jest transport z Zamościa,koszt transportu powala.Szafirek sądzę,że by mógł by już pojechać po Tofika ale ten koszt.Transport jest płatny około 900zł.

Moi rodzice jadą do Wrocławia w pierwszych dniach kwietnia, więc ta część trasy będzie bezkosztowa.

  • Like 1
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

50 minut temu, DT-Karmelki napisał:

Moi rodzice jadą do Wrocławia w pierwszych dniach kwietnia, więc ta część trasy będzie bezkosztowa.

Byłoby wspaniale ! To ogromna pomoc. Ja zaś spróbowałabym zrobić bazarek na resztę trasy.

Witam sie na wątku pekineczka. Oby udało mu się znaleźć domek taki jak mają już pozostałe psiaczki Anuli i Bogusik.

  • Like 1
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, seramarias napisał:

Gdzie teraz jest pekinek (chodzi mi o miekscowość)? Czy on przebywa w kojcu czy domu?

Toffik  jest  Zamościu, w naszym kojcu, bo niestety nie miałam go gdzie umieścić, i tak 3 nasze suczki nadal przebywają w lecznicy z braku innego miejsca:(

Wiem, ze kojec to nie jest dobre miejsce dla tak malutkiego pieska, który na pewno miał podłe dotychczasowe życie, ale na razie tak musi być.

Proszę się nie martwić, na pewno nie marznie; buda jest doskonale ocieplona, duża (były w niej Lunka z Lolą), cała wyłożona kocami, bo nasza Ewa, która opiekuję się maluchem na pewno nie pozwoli  zmarznąć żadnemu psu. Jest szansa, ze w następnym tyg. pekinek trafi do domciu do czasu wyjazdu.

 

1 godzinę temu, Havanka napisał:

Byłoby wspaniale ! To ogromna pomoc. Ja zaś spróbowałabym zrobić bazarek na resztę trasy.

Witam sie na wątku pekineczka. Oby udało mu się znaleźć domek taki jak mają już pozostałe psiaczki Anuli i Bogusik.

Eluś, jeszcze nie wiadomo,  w jakiej miejscowości Toffiś będzie przekazany, jak tylko będę coś więcej wiedziała, dam znać.

Link to comment
Share on other sites

35 minut temu, Tola napisał:

Toffiś ( w lecznicy zapisany jako Bobik)  dostał kapsułki i Heparegen, ma też karmę Hepatic.

Wklejam wyniki

SAVE_20190322_195514.jpeg

SAVE_20190322_195522.jpeg

Tola a czy ta karma jest mokra,czy sucha bo nie wiem czy Tofik może jeść granulki przy złym stanie zębów.Jeżeli już granulki to o najmniejszej objętości aby mógł łykać.

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, Anula napisał:

Tola a czy ta karma jest mokra,czy sucha bo nie wiem czy Tofik może jeść granulki przy złym stanie zębów.Jeżeli już granulki to o najmniejszej objętości aby mógł łykać.

Mokra i sucha (sucha najpierw namoczona), dostaje też malutkie kawałeczki kurczaka, Ewa karmi go wtedy z ręki.

Link to comment
Share on other sites

Pekinek jest pod dobrą opieką. Warunki może nie pałacowe, ale lepsze niż ulica. Fajnie,że niedługo ma szansę grzać dupkę w domku. Gdyby coś poszło nie tak  moja oferta oczywiście bezpłatnego pobytu jest aktualna. To jeszcze młody psiak, wyniszczony,ale na pewno pod dobrą opieką dojdzie do siebie. 

Link to comment
Share on other sites

Bardzo rzadko teraz piszę na dogo, ale czasem zaglądam i podczytuję, m.in. na zamojski wątek, a jako, że mam słabość do maluchów z płaskimi mordkami to kiedy zauważyłam na zamojskim pekinka z ciekawości zajrzałam też na jego wątek :)

I przyznam się szczerze, że trochę się zdziwiłam... Bo psiak ma zostać zabrany do hoteliku za 300zł miesiąc + karma + wet, ponad 700km od miejsca gdzie w tej chwili się znajduje, co nie da się ukryć wiąże się z ogromnymi kosztami i akcją logistyczną. W pierwszych postach jest prośba o deklaracje stałe, jednorazowe i bazarki. I oczywiście jeśli nie ma innego rozwiązania to super, że trafi w domowe warunki i będzie zaopiekowany w hoteliku. Ale w między czasie na wątku pojawiła się propozycja BDT w domowych warunkach, prawdopodobnie do czasu znalezienia DS, około 450km bliżej niż hotelik u Szafirki. I ta propozycja nie tylko nie spotkała się z entuzjazmem, ale została zupełnie zignorowana. Przecież to jest bardzo korzystne rozwiązanie, dlaczego ta propozycja została pominięta?

Tyle się pisze na dogo, że coraz mniej jest BDT, że taka szkoda - nie rozumiem dlaczego kiedy ktoś BDT proponuje to nikt nawet tego nie wziął pod uwagę? Poniżej cytuję posty seramarias z propozycją:

20 godzin temu, seramarias napisał:

Kurczę bidulinek :( Gdyby był pod Warszawą to mógłby przyjechać do mnie do czasu podróży do szafirków(albo i znalezienia DS jakby się ze stadem zgodził) zawsze to w domu lepiej, ale z okolic Zamościa to chyba daleka droga do Warszawy :(

10 godzin temu, seramarias napisał:

Pekinek jest pod dobrą opieką. Warunki może nie pałacowe, ale lepsze niż ulica. Fajnie,że niedługo ma szansę grzać dupkę w domku. Gdyby coś poszło nie tak  moja oferta oczywiście bezpłatnego pobytu jest aktualna. To jeszcze młody psiak, wyniszczony,ale na pewno pod dobrą opieką dojdzie do siebie. 

 

  • Like 2
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Marysia O. napisał:

Bardzo rzadko teraz piszę na dogo, ale czasem zaglądam i podczytuję, m.in. na zamojski wątek, a jako, że mam słabość do maluchów z płaskimi mordkami to kiedy zauważyłam na zamojskim pekinka z ciekawości zajrzałam też na jego wątek :)

I przyznam się szczerze, że trochę się zdziwiłam... Bo psiak ma zostać zabrany do hoteliku za 300zł miesiąc + karma + wet, ponad 700km od miejsca gdzie w tej chwili się znajduje, co nie da się ukryć wiąże się z ogromnymi kosztami i akcją logistyczną. W pierwszych postach jest prośba o deklaracje stałe, jednorazowe i bazarki. I oczywiście jeśli nie ma innego rozwiązania to super, że trafi w domowe warunki i będzie zaopiekowany w hoteliku. Ale w między czasie na wątku pojawiła się propozycja BDT w domowych warunkach, prawdopodobnie do czasu znalezienia DS, około 450km bliżej niż hotelik u Szafirki. I ta propozycja nie tylko nie spotkała się z entuzjazmem, ale została zupełnie zignorowana. Przecież to jest bardzo korzystne rozwiązanie, dlaczego ta propozycja została pominięta?

Tyle się pisze na dogo, że coraz mniej jest BDT, że taka szkoda - nie rozumiem dlaczego kiedy ktoś BDT proponuje to nikt nawet tego nie wziął pod uwagę? Poniżej cytuję posty seramarias z propozycją:

 

Marysia O.  - tak, faktycznie i to chyba moja wina, przepraszam; wpadam na dogo na krotko i chyba nie doczytałam  ze zrozumieniem wszystkich wpisów  seramarias.

Przyznam szczerze, że zrozumiałam, iz seramarias proponuje domowe Dt tylko do chwili wyjazdu Toffika do hoteliku do Nowej Soli, bo  maluch jest w kojcu -  i tak to sobie zakodowałam, jak również kolejne wypowiedzi na wątku, że takie chwilowe przenosiny to jednak za duże zamieszanie i nie bardzo mają sens, bo potem z Warszawy transport musiałby być i tak  ewentualnie płatny, a tutaj mamy gratisowy przejazd aż w okolice Wrocławia.

Oczywiście, że takie BDT są na wagę złota i chwała Ci seramarias za propozycję:)

Tylko w żadnym razie nie można zakładać, że Toffiś tak od razu będzie do adopcji ze względu na jego obecny stan zdrowia;  na pewno w pierwszej kolejności trzeba będzie  zająć się tym wnętrostwem, psiaka czeka więc na pewno jak najszybszy zabieg operacyjny.

Mocznik jest też podwyższony;  na razie pies bierze leki, ale nie wiadomo, czy nie trzeba będzie dalej diagnozować.

No i te  znacznie podwyższone parametry wątroby są niepokojące, dalsze postępowanie jak wyżej.

Ja już rozmawiałam na samym poczatku z Bogusik, ze wet na pewno zaleci zrobienie też USG, nie chcemy tego robić, bo nie wiadomo, czy potem nie trzeba będzie powtarzać...

No i ten ogolony brzuszek w sytuacji, kiedy psiak jest w kojcu...

Jest więc pytanie do seramarias,-  czy będziesz mogła to wszystko "ogarnąć"?

Czy dysponujesz  czasem, aby w razie konieczości wykonywać te badania, czy będziesz mogła zając się psem po zabiegu operacyjnym?

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Tolu, mieszkam w bloku, mam nieduże mieszkanie, pracuję. To tak po trochu o warunkach. Jeśli chodzi o badania nie ma problemu. Operację przechodziłam z moją adoptowaną sunią, była rozpruta od krocza po pachę, myślę, że z klejnotami Tofika dalibyśmy radę. Jestem w stanie dać BDT, wziąść na siebie wyżywienie, natomiast nie udźwignę kosztów badań i operacji. Tofik mieszkałby z psem i kotami. Niestety z uwagi na brak możliwości izolacji na dłuższą metę, jestem w stanie przyjąć tylko psa który dogaduje się z innymi no i jest wolny od wszelkich chorób zakaźnych, świerzbów, grzybic i innych atrakcji. I tak jak pisałam wcześniej jeśli psiak zgra się ze stadem może u nas być tak długo jak będzie konieczność. Gorzej jeśli ujawni talent śpiewaka, niszczyciela, albo będą konflikty z rezydentami. Wtedy niestety będzie musiał pojechać do Szafirków tak jak było planowane. Zawiózłby go mój mąż w maju. Tak więc jestem w stanie dać awaryjny domek przed umieszczeniem w innym miejscu, lub domek na dłuże jeśli Tofikowi byłoby dobrze w naszym stadzie. Tofik zna miasto więc zakładam, że nie będzie problemów ze spacerami. Piszę szczerze jak sprawy stoją decyzja należy do Ciebie :) 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...