Mateuszol Posted March 16, 2019 Share Posted March 16, 2019 Witam Od środy mój 17-letni pies zaczął się bardzo dziwnie zachowywać, najpierw krążył w kółko ciągle, potem chodził tylko prostymi drogami wchodząc we wszystko (i tak ma już zaćme i zwykle chodzi na pamięć, nie wchodzi w nic) i zaczął upadać na tyle łapy, zwykle na prawą, co raz częściej. Więc wieczorem szybko udałem się do weterynarza i Pani powiedziała że to może być od kleszcza i wzięliśmy do badania krew. Oczywiście przed pobraniem krwi dostał zastrzyki zapobiegawcze od babeszjozy itp. Miał też wysoką gorączke - powyżej 41 i cieżko oddychał. Po powrocie do domu zwymiotował, lecz kołowatość ustąpiła, przestał jeść i mało pił i Na drugi dzień dostał kolejne zastrzyki zapobiegawcze i antybiotyk. Nadal nic nie je i mało pił Wczoraj wyniki, jak na jego stan dość dobre. Więc istnieje możliwość że to mogą być przeżuty do płuc (miał kiedyś ogromnego guza w brzuchu, pisałem tu na forum kiedyś) ale w jego stanie i tak nie ma sensu rentgena robić bo nawet jakby coś wyszło to nie przeżył by operacji. Wczoraj dostał też kroplówkę Dzisiaj dostał zastrzyki wzmacniające i nadal antybiotyk Zaczał mało podjadać jednak zdecydowanie za mało, trzeba mu na siłę dawać. Jak mu się podtyka pod nos to go odpycha jakby wstręt miał albo mu to śmierdziało. Dobrze że chociaż dużo pije jednak jest co raz słabszy Załączam wyniki badań Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted March 16, 2019 Share Posted March 16, 2019 40 minut temu, Mateuszol napisał: Oczywiście przed pobraniem krwi dostał zastrzyki zapobiegawcze od babeszjozy itp. Miał też wysoką gorączke - powyżej 41 i cieżko oddychał. Po powrocie do domu zwymiotował, lecz kołowatość ustąpiła, przestał jeść i mało pił i Na drugi dzień dostał kolejne zastrzyki zapobiegawcze i antybiotyk. Nadal nic nie je i mało pił Wczoraj wyniki, jak na jego stan dość dobre. Więc istnieje możliwość że to mogą być przeżuty do płuc (miał kiedyś ogromnego guza w brzuchu, pisałem tu na forum kiedyś) ale w jego stanie i tak nie ma sensu rentgena robić bo nawet jakby coś wyszło to nie przeżył by operacji. Wczoraj dostał też kroplówkę Dzisiaj dostał zastrzyki wzmacniające i nadal antybiotyk Zaczał mało podjadać jednak zdecydowanie za mało, trzeba mu na siłę dawać. Jak mu się podtyka pod nos to go odpycha jakby wstręt miał albo mu to śmierdziało. Dobrze że chociaż dużo pije jednak jest co raz słabszy Załączam wyniki badań Czy dobrze rozumiem?Zanim wet stwierdził babeszjozę podał lek p/niej??? Mateusz - wynik morfologii raczej nie wskazuje na babeszjozę,(ale nie mozna jej wykluczyć),za to na pewno na stan zapalny gdzieś w organizmie psa, oraz na załamanie odporności. RTG można zrobić,wiedziałbyś co się z psem dzieje io jak mozna mu pomóc,choć - masz rację - zabieg operacyjny nie wchodzi w grę. Na razie dobrze,że w wyniku leczenia spadła temperatura,dobrze,ze pije,moze po troszku zacznie jeść.Dawaj mu gotowane mięsko,kilka razy dziennie w małych ilościach.Poczekaj kilka dni,może psisko wydobrzeje.Oby! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mateuszol Posted March 17, 2019 Author Share Posted March 17, 2019 no w wynikach badań krwi babeszjozy nie stwierdzono jak pije to czasem tak ciężko łyknie i uszy podniesie, jak człowiek podczas ostrej anginy, jednak gardło ma w porządku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted March 17, 2019 Share Posted March 17, 2019 17 lat to bardzo dużo jak na psa, ja mam 14-latkę i też starczo chudnie i coraz gorzej chodzi ale jeszcze się jakoś rusza i je. Ale poprzednie umierały mi dużo wcześniej więc cieszę się, że ta tak długo żyje. Twój pies po prostu się starzeje i oczywiście dopoki nie cierpi pomagaj ale jeśli całkiem przestanie jeść i się podda nie męcz go, daj mu spokojnie odejść. Wiem, że dla nas jest to ciężka decyzja ale ważnioejsze jest, żeby pies nie cierpiał. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mateuszol Posted March 17, 2019 Author Share Posted March 17, 2019 ale on w ogóle nie chce jeść, jedynie coś tam skubnie jak mu się na siłe da albo jogurt ze strzykawki prosto do gardło, wstawać i rozchodzić trzeba mu przez chwilę pomóc, sam nie wstanie kolejne kroplówki, podawanie aminokwasów itp praktycznie nie pomaga dodam że nie jest to zwykły kundel, to spaniel więc 17 lat to na prawdę bardzo dużo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted March 17, 2019 Share Posted March 17, 2019 23 minuty temu, Mateuszol napisał: ale on w ogóle nie chce jeść, jedynie coś tam skubnie jak mu się na siłe da albo jogurt ze strzykawki prosto do gardło, wstawać i rozchodzić trzeba mu przez chwilę pomóc, sam nie wstanie kolejne kroplówki, podawanie aminokwasów itp praktycznie nie pomaga dodam że nie jest to zwykły kundel, to spaniel więc 17 lat to na prawdę bardzo dużo Przeczytaj dokladnie co napisała dwbem (post wyżej). Pies,kiedy przestaje jeść,to mówi się,że odmawia życia.....Leczenie nie skutkuje,pies cierpi,a śmierć głodowa jest jedną z najstraszniejszych śmierci. Pomóż przyjacielowi odejść z godnością,przerwij jego cierpienie,on na Ciebie liczy,nie zawiedz go... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mateuszol Posted March 17, 2019 Author Share Posted March 17, 2019 2 godziny temu, bou napisał: Pies,kiedy przestaje jeść,to mówi się,że odmawia życia..... tyle że bierze on do pyska każde możliwe jedzenie ale wypluwa, zjadł tylko normalnie pasztet z lewiatana, niestety skończył się a sklepy dziś zamknięte czyli uważacie że jak nie będzie żadnej poprawy to kazać go uśpić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JOLY Posted March 17, 2019 Share Posted March 17, 2019 a 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted March 17, 2019 Share Posted March 17, 2019 3 godziny temu, Mateuszol napisał: tyle że bierze on do pyska każde możliwe jedzenie ale wypluwa, zjadł tylko normalnie pasztet z lewiatana, niestety skończył się a sklepy dziś zamknięte czyli uważacie że jak nie będzie żadnej poprawy to kazać go uśpić? to oznacza,że nie je... a to z kolei oznacza,że czeka go śmierć głodowa.. a to z kolei oznacza,że porozmawiaj z wetem,jak on to widzi i podejmij decyzję najlepszą dla psa - jeśli leczenie nie przynosi poprawy,a pies cierpi (a zapewniam Cię,że jest mocno prawdopodobne,że bardzo cierpi), to pomóż mu odejść. Porozmawiaj z lekarzem o eutanazji,poznaj jego zdanie,i podejmij decyzję, bo kazać,to możesz młodszemu bratu podnieść ogryzek,np. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mateuszol Posted March 18, 2019 Author Share Posted March 18, 2019 lekarz powiedział że szanse na poprawę są bardzo niewielkie jednak dziś w nocy co jakiś czas piszczał i burczało mu w brzuchu i napił się trochę mleka i mały kawałek szynki zjadł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted March 18, 2019 Share Posted March 18, 2019 Biedny,nieszczęsny pies,biedny cierpiący staruszek....piszczał - jak myslisz?Z głodu,czy z bólu?!! Rozmawiałeś o tym z wetem ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mateuszol Posted March 18, 2019 Author Share Posted March 18, 2019 zapomniałem dopisać że piszczał tzn tak prosząc żeby pomóc mu wstać z pokoju do pokoju rozmawiałem o tym i wet nie widzi żeby jakoś szczególnie cierpiał o ile w ogóle cierpi dawając mu teraz troche jogurtu z proszkiem który powinien polepszyć apetyt wypadł mu ząb jednak nie chce dać pokazać który może ten ząb jest sprawką zamieszania całego, wet mu czyścił kamień i powiedział że usunie tego zęba jakby się stan polepszył Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mateuszol Posted March 18, 2019 Author Share Posted March 18, 2019 wszystko wskazuje na to że to zapalenie zęba, w wynikach przecież wyszło że jest stan zapalny. Po wypadnięciu zęba zaczął sam jeść, na razie zjadł kilka kawałków parówki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted March 18, 2019 Share Posted March 18, 2019 dobra wiadomosc! moze faktycznie to tylko zab... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mateuszol Posted March 18, 2019 Author Share Posted March 18, 2019 no jest poprawa, dawałem mu środek na poprawę apetytu na siłę to mnie mocno capnął i chyba będzie mi paznokieć schodził i już nie trzeba go prowadzać przez chwilę, tylko wystarczy pomóc wstać no i też szczekał ale taki zachrypnięty jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mateuszol Posted March 18, 2019 Author Share Posted March 18, 2019 apetyt ma co raz większy, jednak zwymiotował jakąś żółcią i trochę tym co zjadł, jednak apetyt dalej ma i temperatura mu znów wzrosła do 39,5 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IlonaS Posted March 18, 2019 Share Posted March 18, 2019 Jeśli już ma jeść, to dawaj mu coś łatwostrawnego np.pierś z kurczaka gotowaną, drobno posiekaną, gotowaną marchewkę, a nie parówki - toż to sama chemia. Może zdrowy pies to strawi, ale nie stary i chory. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mateuszol Posted March 19, 2019 Author Share Posted March 19, 2019 niestety poprawa była krótkotrwała, po powrocie wczoraj od weterynarza (dostał glukoze, antybiotyk i przeciwymiotne) leży cały czas w tym samym miejscu, nie chce już nawet pić i stęka jakby chciało mu się wymiotować ale nie może zobaczymy jeszcze pare godzin, jak nie będzie poprawy to trzeba niestety mu skrócić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted March 19, 2019 Share Posted March 19, 2019 :( bardzo smutne wiesci.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mateuszol Posted March 19, 2019 Author Share Posted March 19, 2019 siku też nie robi od wczoraj od 20, nawet wcześniej jak pił i nie mógł wstać to nasikał pod siebie próbowałem mu strzykawką wody dać ale tym razem potrafi jakoś to zatrzymać i nic mu nie przeleci przez gardło Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted March 19, 2019 Share Posted March 19, 2019 przykro mi.....taki skok do przodu jest bardzo częsty przed końcowym załamaniem....naprawde mi przykro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted March 19, 2019 Share Posted March 19, 2019 zgadza sie ,juz to tez przechodzilam....niestety Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mateuszol Posted March 19, 2019 Author Share Posted March 19, 2019 udało mu się wcisnąć troche pasztetu z wodą przez strzykawkę, jednak po tak małej ilości zwymiotował więc chyba ewidentnie chce pokazać że czas odejść, co o tym myślicie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted March 19, 2019 Share Posted March 19, 2019 13 minut temu, Mateuszol napisał: udało mu się wcisnąć troche pasztetu z wodą przez strzykawkę, jednak po tak małej ilości zwymiotował więc chyba ewidentnie chce pokazać że czas odejść, co o tym myślicie? Tak...przerwij jego cierpienie,pomóż odejść.Bądz dzielny i silny,niech pies czuje w Tobie oparcie i miłość,nie paralizujący strach i rozpacz,On się nie boi,Mateusz. ............ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mateuszol Posted March 19, 2019 Author Share Posted March 19, 2019 dziwne zachowanie, chciał żebym go przeprowadził na balkon to go zaprowadziłem, położył się przykryłem jego kocykiem i poszedł spać i tak ciężko nie oddycha Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.