Jump to content
Dogomania

FABIA ZA TM :( Maleńki rudy drobiazg - FABIA, sunia z guzem i chorym oczkiem w schronisku.....POMÓŻCIE JEJ PROSZĘ !


Recommended Posts

1 godzinę temu, elik napisał:

Dostałam dzisiaj fakturę za wizytę Fabii u weta. Dostała nowy antybiotyk i azilin.

Fabia.png.6e01006f16382871e374fd225f4e7a28.png

Przelew

Fab.png.ab5a38132f8b4b63dc89103ee40e7c4d.png

Elu dziekuje za wklejenie faktury i wykonanie przelewu do weta. 

Antybiotyk, ktory dostala Fabia, to ten, ktory dostala ostatnio i wlasnie sie skonczyl.  Podkreslam to, bo faktura jest z 12 kwietnia, czyli z wizyty, na ktorej zapisano Fabii druga kuracje antybiotykowa ( aby nikt nie pomyslal, ze Fabia znowu bierze antybiotyk, a wyzej pisalam o operacji wyznaczonej na 2 maja ).

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, elik napisał:

Na konto Fabii wpłynęły poniższe kwoty:

 

  • 50,00 zł  od  teresaa118  deklaracja V

     

  • 67,50  z bazarku nie wiem czyjego od NikaEl

Bardzo serdecznie dziękujemy

1498635873_kwiatki5.jpg.8684b0a18e078d76c2b0d85be54e6674.jpg

 

 

Dziekuje pieknie za wplaty. 

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, MALWA napisał:

Rozmawialam z Kasia, i wiem, ze Fabia zaczela plamic....operacja nieuchronna. Termin na 2 maja potwierdzony. 

Strasznie sie boje o malenstwo.......

W tej sytuacji termin 2 maja jest strasznie odległy. Nawet jeśli mają jakieś zaplanowane operacje np sterylki, to przecież można taką operacje przesunąć na korzyść operacji ratującej życie, a i w grę wchodzi tu cierpienie suni. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, elik napisał:

W tej sytuacji termin 2 maja jest strasznie odległy. Nawet jeśli mają jakieś zaplanowane operacje np sterylki, to przecież można taką operacje przesunąć na korzyść operacji ratującej życie, a i w grę wchodzi tu cierpienie suni. 

Lekarz operujacy wyjezdza na weekend majowy i po prostu go nie bedzie. Wraca 1 maja. 2 maja jest pierwszym pracujacym dniem.

Sunia nie zachowuje sie jakby cierpiala, ale oczywiscie nam tego nie powie. 

Link to comment
Share on other sites

Moja nie okazywała cierpienia. Ropomacicze było utajone, bez wycieku z dróg rodnych. Ropny stan zapalny doprowadził do upośledzenia pracy szpiku kostnego, zatrzymała się produkcją czerwonych krwinek. Po pojawieniu się objawów anemii nic już nie pomogło. Sunia zgasła w ciągu dwóch tygodni. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 25.04.2019 o 23:16, Dusia-Duszka napisał:

Moja nie okazywała cierpienia. Ropomacicze było utajone, bez wycieku z dróg rodnych. Ropny stan zapalny doprowadził do upośledzenia pracy szpiku kostnego, zatrzymała się produkcją czerwonych krwinek. Po pojawieniu się objawów anemii nic już nie pomogło. Sunia zgasła w ciągu dwóch tygodni. 

Współczuję :(

Miałam podobny przypadek z sunią, którą zgarnęłam z ulicy. Jej widok wskazywał na to, że jest bezdomna od dawna. Jak się okazało, miała utajone ropomacicze, ale nie wiadomo od jak dawna. Po badaniach sunia została wysterylizowana. Po 3-ech miesiącach pobytu w hotelu i ciągłym leczeniu musiałam podjąć okropną decyzję o uśpieniu, bo okazało się, że ma bardzo dużą anemię. Wetka podejrzewała, że wskutek długotrwałego  ropomacicza,  nastąpiło upośledzenia pracy szpiku kostnego i zatrzymała się produkcją czerwonych krwinek. Gdy ujawniła się anemia było już za późno. Raz zatrzymanej produkcji czerwonych krwinek nie da się ponownie uruchomić. Po konsultacji z wetką podjęłam decyzję o skróceniu suni cierpienia. Bidulka już tylko leżała, była bez kontaktu  :(  Jednak znalazły się osoby, które wiedziały lepiej niż wetka, że ropomacicze nie ma nic wspólnego z produkcją szpiku kostnego. Wylała się na mnie cała masa hejtu tu na dogo i na F.B. Było nawet doniesienie do prokuratury, że sunia została uśpiona w niewyjaśnionych okolicznościach, chociaż cały przebieg choroby suni, jej leczenia i finansowania był udokumentowany na jej wątku. Oczywiście po złożeniu wyjaśnień, dokumentacji medycznej i faktur na ponad 1 tys. zł dochodzenie zostało umorzone, pomimo dwukrotnego składania odwołań.   Samo życie!

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, elik napisał:

Miałam podobny przypadek z sunią, którą zgarnęłam z ulicy. Jej widok wskazywał na to, że jest bezdomna od dawna. Jak się okazało, miała utajone ropomacicze, ale nie wiadomo od jak dawna. Po badaniach sunia została wysterylizowana. Po 3-ech miesiącach pobytu w hotelu i ciągłym leczeniu musiałam podjąć okropną decyzję o uśpieniu, bo okazało się, że ma bardzo dużą anemię. Wetka podejrzewała, że wskutek długotrwałego  ropomacicza,  nastąpiło upośledzenia pracy szpiku kostnego i zatrzymała się produkcją czerwonych krwinek. Gdy ujawniła się anemia było już za późno. Raz zatrzymanej produkcji czerwonych krwinek nie da się ponownie uruchomić. Po konsultacji z wetką podjęłam decyzję o skróceniu suni cierpienia. Bidulka już tylko leżała, była bez kontaktu  :(  Jednak znalazły się osoby, które wiedziały lepiej niż wetka, że ropomacicze nie ma nic wspólnego z produkcją szpiku kostnego. Wylała się na mnie cała masa hejtu tu na dogo i na F.B. Było nawet doniesienie do prokuratury, że sunia została uśpiona w niewyjaśnionych okolicznościach, chociaż cały przebieg choroby suni, jej leczenia i finansowania był udokumentowany na jej wątku. Oczywiście po złożeniu wyjaśnień, dokumentacji medycznej i faktur na ponad 1 tys. zł dochodzenie zostało umorzone, pomimo dwukrotnego składania odwołań.   Samo życie!

"Dobrych" ludzi nie brakuje nigdzie. Ważne, że się pokażą wszem i wobec, nieważne jakim i czyim kosztem.

 

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, Nesiowata napisał:

"Dobrych" ludzi nie brakuje nigdzie. Ważne, że się pokażą wszem i wobec, nieważne jakim i c zyim kosztem.

Dokładnie tak, byle zaistnieć. Jak się nie da inaczej, to chociaż komuś dokopać.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, elik napisał:

Współczuję :(

Miałam podobny przypadek z sunią, którą zgarnęłam z ulicy. Jej widok wskazywał na to, że jest bezdomna od dawna. Jak się okazało, miała utajone ropomacicze, ale nie wiadomo od jak dawna. Po badaniach sunia została wysterylizowana. Po 3-ech miesiącach pobytu w hotelu i ciągłym leczeniu musiałam podjąć okropną decyzję o uśpieniu, bo okazało się, że ma bardzo dużą anemię. Wetka podejrzewała, że wskutek długotrwałego  ropomacicza,  nastąpiło upośledzenia pracy szpiku kostnego i zatrzymała się produkcją czerwonych krwinek. Gdy ujawniła się anemia było już za późno. Raz zatrzymanej produkcji czerwonych krwinek nie da się ponownie uruchomić. Po konsultacji z wetką podjęłam decyzję o skróceniu suni cierpienia. Bidulka już tylko leżała, była bez kontaktu  :(  Jednak znalazły się osoby, które wiedziały lepiej niż wetka, że ropomacicze nie ma nic wspólnego z produkcją szpiku kostnego. Wylała się na mnie cała masa hejtu tu na dogo i na F.B. Było nawet doniesienie do prokuratury, że sunia została uśpiona w niewyjaśnionych okolicznościach, chociaż cały przebieg choroby suni, jej leczenia i finansowania był udokumentowany na jej wątku. Oczywiście po złożeniu wyjaśnień, dokumentacji medycznej i faktur na ponad 1 tys. zł dochodzenie zostało umorzone, pomimo dwukrotnego składania odwołań.   Samo życie!

Współczuję!Na szczęście dla psiaków te przykrości nie zniechęciły Cię.Dobrze napisałaś-po trupach aby zaistnieć.Nieważne,że kogoś bardzo się krzywdzi,naraża na ciężki stres,zniechęca..

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, guccio napisał:

ElLIK w czwartek wysłałam dla Fabii 10 kwietniowej i 10 jednorazowej,Doszło

Kwietniowa wpłynęła 5.04. i jest zapisana w poście rozliczeniowym. Wpłaciłaś również 10,00 zł 20.03. i też jest zapisane :)

25.04. Dotarło Twoje 20 złociszków więc jeśli połowa z tego ma być deklaracją, to chyba na maj i też jest ujęte w poście rozliczeniowym, ale zrozumiałam, że to dodatkowe na operację  :)  Zmienić na deklarację majową  ?

<Post rozliczeniowy>

Poniżej zestawienie jakie robię w Ekscelu.

image.png.4b7b9ff5b7a459ce7fe7f5bc8dcbc86d.png

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, guccio napisał:

Współczuję!Na szczęście dla psiaków te przykrości nie zniechęciły Cię.Dobrze napisałaś-po trupach aby zaistnieć.Nieważne,że kogoś bardzo się krzywdzi,naraża na ciężki stres,zniechęca..

 

1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał:

elik, współczuję :( Też z wieloma nieprzyjemnościami spotkałam się od strony "zwierzolubów", głównie na FB. niektórzy mam wrażenie szukają tylko sensacji.

Boję się o Fabię...

Dziękuję.  Nikt, ani nic nie może mnie zniechęcić do pomocy bezdomnym zwierzętom. Jedynie własna niemoc może mnie do tego zmusić. Ale jak na razie, dzięki Bogu, siły dopisują :)

  • Like 2
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, elik napisał:

Kwietniowa wpłynęła 5.04. i jest zapisana w poście rozliczeniowym. Wpłaciłaś również 10,00 zł 20.03. i też jest zapisane :)

25.04. Dotarło Twoje 20 złociszków więc jeśli połowa z tego ma być deklaracją, to chyba na maj i też jest ujęte w poście rozliczeniowym, ale zrozumiałam, że to dodatkowe na operację  :)  Zmienić na deklarację majową  ?

<Post rozliczeniowy>

Poniżej zestawienie jakie robię w Ekscelu.

image.png.4b7b9ff5b7a459ce7fe7f5bc8dcbc86d.png

To już niech zostanie dodatkowo 20 zł.A po 15 tym wyślę normalną majową.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, MALWA napisał:

Ewu - operacja jest wyznaczona na czwartek. 

Biedna sunia od tak dawna cierpi! Jak wet może na to  pozwolić. Przecież w każdej chwili jej stan może się krytycznie pogorszyć. Nie mogę o tym spokojnie myśleć.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...