Jump to content
Dogomania

Jagdterier z raną i łańcuchem na szyi biegał środkiem ulicy! SZUKA DOMU


Recommended Posts

28.02.2019r. Znaleźliśmy  na Podwisłoczu w Rzeszowie  przerażonego i nieufnego psa w typie Jagdterier. Biegał zdezorientowany środkiem ruchliwej ulicy, aż w końcu schował się w zaroślach.  Miał na szyi duże kolucha od łańcucha i kababinczyk. Obok skórzanej grubej obroży była ślimaczącą się duża rana. Jak się później okazało, psiak był widziany już wcześniej, ale nie dał się złapać, uciekał przed ludźmi, a Ci którzy go widzieli na ulicy najczęściej go omijali... bo tak przecież najłatwiej przejść obok obojętnie...

Nam serce nie pozwoliło zostawić tą biedę na ulicy by skończył pod kołami. W końcu udało się go złapać choć chciał nas zjeść.

Obecnie mamy 7 psów pod opieką z czego 4 ciężko chore, wymagające opieki, leków i uwagi.

Ten post zakładam by móc pomoc temu 8, którego inni omijali mimo iż widać było, że bez pomocy zginie... Dziś szukamy mu domu, jednak nim znajdzie się dobra dusza, która podaruje mu swoje serce  trzeba się psiakiem zająć, a na to potrzebne są środki :( 

 

1.03.2019 zabraliśmy psiaka do Przychodni Zalesie. Rana przy szyi okazała się być wielkim ropniem, z którego sączyła śmierdząca maź. Wet go oczyściła, dała zastrzyk z antybiotykiem o drugi ze środkiem przeciwzapalnym. Poza rana w „pakiecie” było stado kleszczy (na które zaaplikowana została tabletka Simparica), wystające rzebra i zapuszczona brudna sierść. Koszt - 70 zł 

Wieczorem Boston bo tak go nazwaliśmy miał kolejną traumę - kąpiel ;) Musielismy wyszorować go by znów zaczął przypominać psa :) 

 

2.03.2019 

Kolejna wizyta u wet, kontynuacja zastrzyków. Koszt 35 zł 

 

3.03.2019

Kontynuacja zastrzyków. Koszt - 35 zł 

 

4.03.2019

Psiak wybrał ostatnie zastrzyki, otrzymał kontynuacje doustną na 6 dni oraz po zakończeniu leków ma dostanie tabletkę na odrobaczenie. Koszt 80 zł 

ŁĄCZNIE koszty do tej pory  - 220 zł 

Poza leczeniem potrzebna jest kastracja, to kolejne 180 zł. Bez Waszego wsparcia nie damy rady utrzymać kolejnego psiaka nim trafi do nowego domu. W związku z tym założyłam zbiórkę dla niego - https://zrzutka.pl/k5awap

Historię małego  znajdy można śledzić na bieżąco na FB - 

https://www.facebook.com/events/1148974981936320/?ti=icl

Zdjecia w poście Bostona będzie załączać Margo bo moj zasięg  na to nie pozwala. 

 

Link to comment
Share on other sites

Cudowne najpiekniejsze Wielkie Serca

 zagladac bede

 ile sil sciskuniam tulinkam za bidunia malunia

Podobny obraz

 wszytkie lapenki wszytkie

 i ciesze sie ze trafil bidunio na Was

 calem seercem ciesze

spokojnej nocy kochani

 a ja zar zobacze czy mam jeszcze num konta

 to posle grosik choc

 

Link to comment
Share on other sites

Melduje sie Bostona i bede wstawiala zdjecia zgodnie z prosba AnaGD. Narazie moge tylko w ten sposob pomoc Pieskowi, poniewaz obecnie  jestem chora i nie pracuje wiec z kasa cienko. 

Bardzo prosze pomozcie AnaGD pomoc temu Maluchowi. On jest awaryjnie zabezpieczony, nie mogl przeciez zostac na ulicy. Piesek mial bardzo duzo szczescia bo otzrymal pomoc od bardzo dobrych Ludzi ale teraz trzeba mu znalezc dobry dom a wczesniej doprowadzic do porzadku. 

Obraz może zawieraÄ: pies, na zewnÄtrz i przyroda

Obraz może zawieraÄ: pies

Brak dostÄpnego opisu zdjÄcia.

Link to comment
Share on other sites

 

POST ROZLICZENIOWY 

1. 70 zł pierwsza wizyta u wet

2. 35 zł zastrzyki 

3. 35 zł zastrzyki 

4. 80 zł wet 

5. 210 zł kastracja i kołnierz 

6. 110 zł wet (zdjęcia przednich łap) 

 

Wpłaty:

1. 10 zł Nadziejka

2. 50 zł Poker  

3. 20 zł  Niesiowata

4. 20 zł Anula

5. 50 zł Malwa 

Link to comment
Share on other sites

Boston jako pies w typie Jagdteriera okazuje się z każdym dniem nie wpasowywać  w specyfikę rasy. Początkowo bardzo nieufny, nie pozwalający się dotknąć z każdym dniem robi postępy. Toleruje koty, daje się głaskać, wskakuje na łóżko, a nawet już sam wraca do domu z ogrodu i nie musi być zapięty cały czas na ląży. Z psami jest zgodny, unika konfrontacji, a przed dominującymi ucieka. 

Moze nie jawi się jako przylepa od pierwszego poznania i nie ufa od razu ale zasługuje na swojego człowieka; który będzie cierpliwy i będzie pamiętać, ze psiak prawdopodobnie niewiele dobrego zaznał w życiu i boi się np gwałtownych ruchów bądź jest łapczywy na jedzenie, którego pilnuje. To wszystko jest do wypracowania, potrzeba serca i czasu. Po paru dniach nam już sporo pokazał, wiec jak już trafi do siebie upływem czasu odda całe psie serce. Ale musimy mu pomoc znaleźć ten dom, może być ze spokojnymi psami, z kotem akceptującym psy i ze starszymi dziećmi, które będą wiedzieć, ze pies to nie zabawka i z tym egzemplarzem nie można zrobić wszystkiego co się chce bo może się przestraszyć i ugryźć. 

 

Link to comment
Share on other sites

W przyszlym tygodniu chcemy Bostona wykastrować by wyeliminować zainteresowanie suczkami i znaczenie terenu. Zaoszczędzimy mu frustracji i ryzyka; ze pójdzie znów w siną dal za instynktem. Jednak to kolejne koszty - 180 zł, które trzeba pokryć. Bez wsparcia nie damy rady, a już pomagamy kosztem naszych pozostałych zwierzaków, które tez na nas liczą :( 

https://zrzutka.pl/k5awap

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Alaskan malamutte napisał:

Ania, jestem u psiaka. Gotowa do ogloszeń!!!

Dziewczyna ze schroniska z Boguchwały już pomogła nam malucha ogłosić, oby coś to dało i szybko znalazł się dobry dom! 

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, MALWA napisał:

Śliczny psiak z Bostona !

Ale skoro biegał sam po ulicy, to podejrzewam, że ktoś go wyrzucił z auta w tym rejonie.

Podeślę 50 zl na Bostona. Konto mam, bo robiłam jakis czas temu przelew z wątku Kosty dla Luka i Dragona.

Dziekujemy bardzo! :) 

w tamtych rejonach gdzie biegał niedaleko są domy jak na wsi gdzie czas i mentalność się zatrzymała... mógł zwiać na suczki, ale widząc co miał na szyi i w jakim stanie był to na łańcuch go oddać spowrotem to żaden ratunek... Więc albo dostał kopa z auta albo zwiał komuś z łańcucha z jego fragmentem... Był kompletnie zdezorientowany i nie umiał się poruszać na ulicy więc mógł znać tylko budę i łańcuch... Takiego życia mu nie zamierzam zwracać, a jak widać szybko się zaadaptował do  domu i wyskakiwania do łóżka ;) 

Link to comment
Share on other sites

Wszedzie na swiecie naszem pelno popaprancow

 ...zboczenocw

 paskudnych obrzydliwych wynaturzencow

 ktorzy nie powinni chodzic po ziemi ...

 Cud poprostu cud ze maluczkiemu sie udalo uciec

 z koszmaru ..

 Bardzo bardzo sciskamy tulinkamy za Bostusia

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

cd co AnaGD napisala o Bostonie: ,,Straszący zębiskami brudas okazuje się być lubiącą głaski przylepą. Ten co nie pozwalał do siebie podejść jeszcze kilka dni temu dziś potrafi wpakować się do łóżka i nadstawiać do drapania. Te oczy wypatrują dobrego domu gdzie ktoś zrozumie, że czasem się boi gwałtownych ruchów, czy sępi i pilnuje jedzenie, którego musiał mieć za mało. Ze potrzeba czasu i miłości by zaufał,,

Jak mu dobrze w lozeczku:) 

Brak dostÄpnego opisu zdjÄcia.

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Margo3011 napisał:

cd co AnaGD napisala o Bostonie: ,,Straszący zębiskami brudas okazuje się być lubiącą głaski przylepą. Ten co nie pozwalał do siebie podejść jeszcze kilka dni temu dziś potrafi wpakować się do łóżka i nadstawiać do drapania. Te oczy wypatrują dobrego domu gdzie ktoś zrozumie, że czasem się boi gwałtownych ruchów, czy sępi i pilnuje jedzenie, którego musiał mieć za mało. Ze potrzeba czasu i miłości by zaufał,,

Jak mu dobrze w lozeczku:) 

Brak dostÄpnego opisu zdjÄcia.

Podobny obraz
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...