Jump to content
Dogomania

Foresto dla psa, czy nie zaszkodzi kotu?


al'akir

Recommended Posts

Jest coś takiego jak Vetzyme - to witaminy B w formie ponoć najlepiej przyswajalnej dla psa, z dodatkiem cynku i selenu. Kupowałam to moim psicom i po spacerach  w tym samym miejscu, tego samego dnia, moje nie miały na sobie kleszczy, a z innych psów zdejmowano kilkanaście.

Link to comment
Share on other sites

Mnie się wydaje, że tereny po których spacerujemy nie są zbytnio zakleszczone - chociaż to mój pierwszy od 7 lat sezon kleszczowy z psem, dlatego tak panikuję... Tak to jest jak się ma od tylu lat wyczekanego psa :)

Ale mam nadzieję, że nie będę musiała ładować w psa dodatkowych suplementów. Nie lubię takich sztucznych rzeczy.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Znalazłam kleszcza wbitego w psa... Można powiedzieć, że moje koszmary się ziściły. 

Pies na całe szczęście jest troszkę starszy (niespełna 10 miesięcy) i już się tak kotu nie daje. Bawią się dalej, ale raczej nastawia tyłek, tańczą wokół kota, ażeby go zachęcić do zabawy, a karku już nie daje. Dlatego też zakupiłam foresto (chociaż miałam już zapas spot-on'ów na cały sezon)- będę obserwować ich zabawy.

Z tego co wyczytałam to mogę ją zabezpieczać obrożą + krople, tak? Ale czy to ma w ogóle sens? Nie za dużo tych chemikaliów? Do tej pory żyłam w świadomości, że same krople wystarczą.

Czy powinnam, też kropić kota co miesiąc (u niego obroża nie przejdzie, on nie lubi takich rzeczy na sobie)? Kot jest niewychodzący, ale czy pies może mi przynieść do domu żywego kleszcza, pomimo foresto?

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, al'akir napisał:

Znalazłam kleszcza wbitego w psa... Można powiedzieć, że moje koszmary się ziściły. 

Czy powinnam, też kropić kota co miesiąc (u niego obroża nie przejdzie, on nie lubi takich rzeczy na sobie)? Kot jest niewychodzący, ale czy pies może mi przynieść do domu żywego kleszcza, pomimo foresto?

Kota zostaw w spokoju.

Nie ma środków zabezpieczających psa w 100%,może przytaszczyć na sobie i 10 kleszczy...

Trzeba mieć tylko nadzieję,że kleszcz nie był nosicielem pierwotniaka.

Obserwuj go uważnie przez 2- 3 tyg.

Jedne z pierwszych objawów choroby to apatia,osłabienie i brak apetytu.

Mam nadzieję,że będzie dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 18.05.2019 o 21:50, bou napisał:

Kota zostaw w spokoju.

Nie ma środków zabezpieczających psa w 100%,może przytaszczyć na sobie i 10 kleszczy...

Trzeba mieć tylko nadzieję,że kleszcz nie był nosicielem pierwotniaka.

Obserwuj go uważnie przez 2- 3 tyg.

Jedne z pierwszych objawów choroby to apatia,osłabienie i brak apetytu.

Mam nadzieję,że będzie dobrze.

Minął już tydzień i pies czuje się ok. Ja nawet nie dopuszczam do siebie myśli, że może zachorować.

Najgorsze jest to, że moja psia nie lubi tej obroży. Cały czas chcę się tam podrapać, widać, że jej nie pasuje. Sprawdzałam nie ma żadnego zaczerwienienia ani nic niepokojącego na karku. Ona chodzi na spacery w wygodnych sportowych szelkach, po domu/ogrodzie bez niczego. 

Za rok pewnie znowu będę myśleć o czymś bardziej odpowiednim. Może faktycznie spot on, który kupiłam jest nieskuteczny, może te inne są lepsze (potrzebuje tylko taki, który na pewno nie zaszkodzi kotu). Nie chcę testować na niej wszystkiego po kolei, ale niestety obroża sprawia jej dyskomfort. Jeżeli w ciągu najbliższych dni się nie przyzwyczai, będę pewnie zmuszona ją ściągnąć.

 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
Dnia 18.05.2019 o 21:50, bou napisał:

Kota zostaw w spokoju.

 

Z tydzień temu znalazłam kleszcza na kocie... Kot ma ponad 9 lat, to był jego pierwszy kleszcz w życiu (był świeżo wbity, mam nadzieję, ze nic mu nie będzie, kot nie był zabezpieczony, po wyciągnięciu robala od razu zaaplikowałam mu spot-on'a (i będę to robić co miesiąc w sezonie kleszczowym), ostatni stracił użyteczność ok 4 dni wcześniej. Myślałam, że nie muszę kocura zabezpieczać.

Albo pies przeniósł tego kleszcze, albo ja, albo bezdomna kotka, którą dokarmiam od roku (ona miała spot-on'a, ale na niej były dwa wyschnięte kleszcze jakoś w tym samym czasie co w moim kocie :( ).

Pies ma spokój odkąd nosi foresto, a dużo jeździmy w miejsca trawiaste, lasy, góry. Nie lubi tej obroży w dalszym ciągu, ale już nie tak tragicznie jak na początku. Szkoda, że kotu nie mogę jej założyć.

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli jeszcze mogę Was prosić, napiszcie coś więcej o tej witaminie B. Nie miałam psa ponad 6 - 7 lat (jak już wcześniej wspominałam), bardzo, bardzo wypadłam z "obiegu". Myślałam, że kroplami sobie poradzimy, jak zawsze z poprzednimi psami, ale najwidoczniej one już w ogóle nie działają (przykład mojego psa i kotki, którą dokarmiam).

Czy to nie są jakieś chemiczne suple, tj. czy niewystarczająco dużo organizm otrzymują vit B z pożywienia, które zwierzaki dostają?

Są naprawdę skuteczne?

Jak to się ma do różnych form żywienia?

Czy dla kota też są w porządku?

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...
Dnia 28.04.2019 o 08:47, Sowa napisał:

Jest coś takiego jak Vetzyme - to witaminy B w formie ponoć najlepiej przyswajalnej dla psa, z dodatkiem cynku i selenu. Kupowałam to moim psicom i po spacerach  w tym samym miejscu, tego samego dnia, moje nie miały na sobie kleszczy, a z innych psów zdejmowano kilkanaście.

Czy vetzyme da się gdzieś jeszcze kupić? Zostało wycofane/wyprzedane? Jest jakiś zamiennik?

 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, PakoPAKO napisał:

Ja mojemu psu podawałam ostatnio właśnie te witaminy i miał dużo kleszczy, a do tego czuł się źle na spacerach ledwo chodził, odstawiłam i przeszło.

Może ma zaburzony 'przerób' witamin,Vetzyme jest sprawdzonym,znakomitym preparatem,.Prawda i to,że niektórym mozna zaszkodzić i vit.C.

Link to comment
Share on other sites

21 minut temu, Sowa napisał:

W sklepach internetowych można, wpisz vetzyme  w wyszukiwarkę.

Tak zrobiłam i wszędzie jest napisane, że nie ma. Stąd pytanie :). Ustawiłam powiadomienie w 2 sklepach internetowych. Nie sprawdzałam dokładnie, może coś pominęłam. 

Link to comment
Share on other sites

O znalazłam dostępne w jednym miejscu, ale 500 tabletek. To chyba sporo, jak na jednego psa? Jeśli dawka to 1 tabletka dziennie, wystarczyłoby na ok. 16,5 miesiąca. Wysłałam zapytanie o przydatność. 

Podaje się je tylko w sezonie kleszczowym, czy cały czas? 

Pies ma poza tym foresto i spot-on i na takim pakiecie zaliczonego pierwszego kleszcza w sezonie. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...