Jump to content
Dogomania

Fado już w hotelu potrzebna pomoc finansowa na hotel i weta. Niewidomy psiak w schronie. Co go tam czeka? Wszystko co najgorsze - śmierć głodowa, zamarznięcie, rozszarpanie, bo jest bezbronny, a koledzy z boksu bywają okrutni.


elik

Recommended Posts

15 godzin temu, hop! napisał:

Wkrótce pierwszy Sylwester Fado poza schroniskiem. Będzie go spędzał na zewnątrz, w kojcu. Czy on boi się głośnych dźwięków?

Niestety nie wiadomo tego. Nie było jakiejś podobnej sytuacji żeby to zaobserwować. Na szczęście Jamor mieszka raczej na uboczu, myślę, że tam nie będzie jakiegoś wielkiego strzelania.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 29.12.2019 o 00:56, agat21 napisał:

Niestety nie wiadomo tego. Nie było jakiejś podobnej sytuacji żeby to zaobserwować. Na szczęście Jamor mieszka raczej na uboczu, myślę, że tam nie będzie jakiegoś wielkiego strzelania.

Może faktycznie nie będzie wariactwa, ale coś na uspokojenie warto psu podać. 

Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, hop! napisał:

U nas sylwestrowe zabawy były umiarkowanie wystrzałowe.

To macie szczęście. U mnie jeszcze wczoraj wieczorem słychać było kanonadę, Lal schowała się i wcale nie wyszła, a pozostała dwójka już po chwili miała jeden kierunek - dom.

Link to comment
Share on other sites

Na konto Fado wpłynęły poniższe kwoty:

  •      30,00 zł  od  Rodzina Aleksa  deklaracja XII  -  30.12.
  •      20,00 zł  od  markofix1   deklaracja   I  -  2.01.2020.
  •      40,00 zł  od  Joanna M. z F.B.   deklaracja XII  -  2.01.
  •      40,00 zł  od  Funia   deklaracja  XI   -  2.01.

 

Bardzo serdecznie dziękujemy

 

choinka.gif

kwiatki-2.gif

Link to comment
Share on other sites

Witam w Nowym Roku i życzę wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, szczęścia, pomyslnosci i spełnienia marzeń oraz, by nasze zwierzaki były zawsze zdrowe, a te, które szukają domku wreszcie go znalazły i były w nim zawsze kochane i szanowane !

Link to comment
Share on other sites

Dnia 3.01.2020 o 17:13, Nesiowata napisał:

To macie szczęście. U mnie jeszcze wczoraj wieczorem słychać było kanonadę, Lal schowała się i wcale nie wyszła, a pozostała dwójka już po chwili miała jeden kierunek - dom.

W poprzednich latach strzelali od początku grudnia do końca stycznia, a nawet do połowy lutego. W sylwestrowe noce było koszmarnie, wydawało się, że dom wyleci w powietrze. 

Dnia 3.01.2020 o 21:27, agat21 napisał:

Dość spokojnie na szczęście.

Jamor jest bardzo oszczędny w słowach ;D

To dobrze. 

Oszczędny w słowach, oszczędny też w działaniach dotyczących Fado. ;-) Obroża okala już szyję Fadulca, czy czeka na użycie?  

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, hop! napisał:

W poprzednich latach strzelali od początku grudnia do końca stycznia, a nawet do połowy lutego. W sylwestrowe noce było koszmarnie, wydawało się, że dom wyleci w powietrze. 

To dobrze. 

Oszczędny w słowach, oszczędny też w działaniach dotyczących Fado. ;-) Obroża okala już szyję Fadulca, czy czeka na użycie?  

Okala, okala :) Już dawno. Co do działań, to nie za bardzo jest pomysł, jakie one miały by jeszcze być. Jamor po prostu stara się go nadmiernie nie stresować obecnością człowieka ponad to, co konieczne. Mimo tych kilku miesięcy spędzonych w hotelu Fado wciąż boi się ludzi, stara się być od nich jak najdalej :( 

Link to comment
Share on other sites

26 minut temu, agat21 napisał:

Okala, okala :) Już dawno. Co do działań, to nie za bardzo jest pomysł, jakie one miały by jeszcze być. Jamor po prostu stara się go nadmiernie nie stresować obecnością człowieka ponad to, co konieczne. Mimo tych kilku miesięcy spędzonych w hotelu Fado wciąż boi się ludzi, stara się być od nich jak najdalej :( 

Jak mogłaś nic nie napisać o takim wydarzeniu?! ;-)) A tak na serio, drobna rzecz, a cieszy.

Są psy niereformowalne, mimo starań ze strony człowieka zmieniają się najwyżej w niewielkim stopniu. Fado to ciężki przypadek, dojrzały, niewidomy dzikus z bagażem złych doświadczeń. Nie ma co marzyć o zmianie jego stosunku do ludzi. Jak zacznie tolerować opiekuna, to będzie cud. 

Jakaś fotka Fado trafi na wątek? ;-)

Link to comment
Share on other sites

21 godzin temu, hop! napisał:

Jak mogłaś nic nie napisać o takim wydarzeniu?! ;-)) A tak na serio, drobna rzecz, a cieszy.

Są psy niereformowalne, mimo starań ze strony człowieka zmieniają się najwyżej w niewielkim stopniu. Fado to ciężki przypadek, dojrzały, niewidomy dzikus z bagażem złych doświadczeń. Nie ma co marzyć o zmianie jego stosunku do ludzi. Jak zacznie tolerować opiekuna, to będzie cud. 

Jakaś fotka Fado trafi na wątek? ;-)

No wydarzenie pewnie nie należało do najprzyjemniejszych - zwłaszcza dla Fado. Teraz wkurza się na Jamora i szczeka na niego jak tylko Jamor postoi chwilę przy jego kojcu! Oczywiście szczeka schowawszy się uprzednio na wszelki wypadek do budy. Bidak :(

Gryzaki mu smakowały, pozjadał chętnie wszystkie. Eliku, może zamówisz mu znowu jakąś porcyjkę? Wiem, że to może zbytek łaski, jak pieniądze na hotelowanie są potrzebne, ale niech ma trochę radości i zajęcia.

Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, agat21 napisał:

No wydarzenie pewnie nie należało do najprzyjemniejszych - zwłaszcza dla Fado. Teraz wkurza się na Jamora i szczeka na niego jak tylko Jamor postoi chwilę przy jego kojcu! Oczywiście szczeka schowawszy się uprzednio na wszelki wypadek do budy. Bidak :(

Mocniejszy lek na uspokojenie złagodziłby stres i ułatwił założenie obroży. W przypadku choroby Fado, czy nawet szczepień będzie ciężko. 

Link to comment
Share on other sites

Na konto Fado wpłynęły poniższe kwoty:

  •      50,00 zł  od  kado   deklaracja   I  -  13.01.
  •      10,00 zł  od  jankamałpa   deklaracja   I  -  13.01.
  •      30,00 zł  od  Małgorzata. z F.B.   deklaracja I  -  13.01.
  •      25,00 zł  od  siostry elficzkowej   deklaracja I  -  13.01.
  •      40,00 zł  od  elik   deklaracja   I  -  14.01.
  •      15,00 zł  od  Nesiowata  -  16.01.
  •      30,00 zł  od  Bożenki W. znajomej  elik   deklaracja I  -  16.01.

 

Bardzo serdecznie dziękujemy

 

choinka1.gif

kwiatki-2.gif

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Na konto Fado wpłynęły poniższe kwoty:

  •      20,00 zł  od  Aldrumka   deklaracja   I  -  19.01.
  •      20,00 zł  od  nulka07   deklaracja  XII  -  20.01.
  •      50,00 zł  od  Katarzyna R. z Zamościa   deklaracja I  -  28.01.
  •      20,00 zł  od  nulka07   deklaracja  I  -  28.01.
  •      30,00 zł  od  Rodzina Aleksa   deklaracja I  -  29.01.

 

Bardzo serdecznie dziękujemy

choinka.gif

choin.jpg

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tola napisał:

Ostatnio miałam bezsenną  noc i nie wiem czemu, ale wciąż powracała do mnie myśl o Fado...

Czy wszystko dobrze u niego?

 

1 godzinę temu, elik napisał:

Myślę,  że tak. Gdyby coś niedobrego się dział;o, to pewnie Jamor dałby znać agat21, a Ona nam.

Dzisiaj miałam wieści od Jamora. U Fado wszystko w porządku (zawsze mam wątpliwości czy tak to pisać odnośnie Fado, ale ok, tak będę pisać). Fado bardziej się interesuje otoczeniem, często siedzi poza budą i nasłuchuje, poszczekuje sobie. Jamora oczywiście nie lubi, bo jest człowiekiem, kiedy usłyszy go blisko kojca, chowa się do budy... ale tylko na chwilę, bo zaraz wychodzi i zaczyna węszyć. Może czeka na żarełko, a może z zupełnie innego powodu? ;) Cieszą mnie nawet takie praktycznie żadne zmiany :)

Ze smyczą wciąż kiepsko, na smyczy biega dość chaotycznie wokół człowieka. Innych psów wciąż nie zaczepia, nie interesują go.

Link to comment
Share on other sites

Biedny ten nasz Fado, ale myślę sobie, że biedna była też Abi. Większość nie wierzyła, że będą z niej psy :)   A jednak. Trwało to bardzo długo, ale w końcu podeszła do człowieka. Może i Fado, który też bardzo powoli, ale jednak się zmienia, nastąpi przełom i przestanie tak panicznie bać się człowieka?

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, elik napisał:

Biedny ten nasz Fado, ale myślę sobie, że biedna była też Abi. Większość nie wierzyła, że będą z niej psy :)   A jednak. Trwało to bardzo długo, ale w końcu podeszła do człowieka. Może i Fado, który taż bardzo powoli, ale jednak się zmienia, nastąpi przełom i przestanie tak panicznie bać się człowieka?

Oby tak było.. Codzienne myślę o Fado. Nie mam żadnych oczekiwań w stosunku do niego, cieszę się, że może sobie żyć chociaż takim życiem jakie ma teraz, ale może kiedyś faktycznie nas zaskoczy? Dziękuję raz jeszcze wszystkim, którzy go wspierają :)

00083007HQBDYNG9-C122-F4.jpg

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

21 godzin temu, agat21 napisał:

Jamora oczywiście nie lubi, bo jest człowiekiem, kiedy usłyszy go blisko kojca, chowa się do budy... ale tylko na chwilę, bo zaraz wychodzi i zaczyna węszyć.

Fado ma kontakt tylko z jamorem? A kto się nim zajmuje, gdy jamor jest nieobecny? Przecież ktoś musi, bo jamor wyjeżdża regularnie, chociażby w związku ze zleceniami odławiania psów. 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, hop! napisał:

Fado ma kontakt tylko z jamorem? A kto się nim zajmuje, gdy jamor jest nieobecny? Przecież ktoś musi, bo jamor wyjeżdża regularnie, chociażby w związku ze zleceniami odławiania psów. 

Głównie z Jamorem, a jak go nie ma, to córka Jamora się zajmuje Fado. 

Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, agat21 napisał:

Głównie z Jamorem, a jak go nie ma, to córka Jamora się zajmuje Fado. 

Skoro córka daje radę, podstawowa opieka nie jest trudna. To plus. Jak Fado reaguje na dziewczynę, z którą ma mniejszy kontakt? Tak samo, jak na jamora? Lepiej? Gorzej? 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...