Jump to content
Dogomania

Fado już w hotelu potrzebna pomoc finansowa na hotel i weta. Niewidomy psiak w schronie. Co go tam czeka? Wszystko co najgorsze - śmierć głodowa, zamarznięcie, rozszarpanie, bo jest bezbronny, a koledzy z boksu bywają okrutni.


elik

Recommended Posts

7 godzin temu, Poker napisał:

Na czyje konto mam przelać 65 zł z bazarku ?

Kiedy będą nowe informacje o Fado ?

Jestem skarbnikiem piesionka i zaraz podeślę Ci jego nr konta.

Co do wieści, to  mam nadzieję, że Jaaga powie nam co u Fado słychać, czy zrobił jakieś postępy w oswajaniu swoich lęków.

Link to comment
Share on other sites

Najnowsze wieści mówią, że Faduś ładnie przytył, mniej boi się psów, a najlepsza wiadomość jest taka, że przedwczoraj z powodu  przegryzienia smyczy (muszę zapytać czy to już tą nową :)  )  trzeba było prowadzić go trzymając za szelki i nie kłapał zębami !!! Do tej pory było to nie do pomyślenia :)

Dzisiaj Fado będzie miał zakrapiane uszy. Ciekawa jestem jak się to odbędzie i czy po tym zabiegu Fado znowu będzie się bał dotyku.

  • Like 6
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, elik napisał:

Najnowsze wieści mówią, że Faduś ładnie przytył, mniej boi się psów, a najlepsza wiadomość jest taka, że przedwczoraj z powodu  przegryzienia smyczy (muszę zapytać czy to już tą nową :)  )  trzeba było prowadzić go trzymając za szelki i nie kłapał zębami !!! Do tej pory było to nie do pomyślenia :)

Dzisiaj Fado będzie miał zakrapiane uszy. Ciekawa jestem jak się to odbędzie i czy po tym zabiegu Fado znowu będzie się bał dotyku.

Jeżeli uszy Fadusia bolą to będzie nie wesoło,natomiast jeżeli swędzą to sądzę,że wszystko będzie okey i to będzie dla niego przyjemnością.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, elik napisał:

Najnowsze wieści mówią, że Faduś ładnie przytył, mniej boi się psów, a najlepsza wiadomość jest taka, że przedwczoraj z powodu  przegryzienia smyczy (muszę zapytać czy to już tą nową :)  )  trzeba było prowadzić go trzymając za szelki i nie kłapał zębami !!! Do tej pory było to nie do pomyślenia :)

Dzisiaj Fado będzie miał zakrapiane uszy. Ciekawa jestem jak się to odbędzie i czy po tym zabiegu Fado znowu będzie się bał dotyku.

No i jak fajnie :) Czyli spokój i dobrzy ludzie wokół czynią cuda :) Mądry Faduś :) Jeszcze trochę i będzie przytulakiem! ;))

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Anula napisał:

Jeżeli uszy Fadusia bolą to będzie nie wesoło,natomiast jeżeli swędzą to sądzę,że wszystko będzie okey i to będzie dla niego przyjemnością.

Mam nadzieję, że uszy Fado są już nieco podleczone i uda się zakroplić mu je bez większych problemów.

Link to comment
Share on other sites

41 minut temu, elik napisał:

Mam nadzieję, że uszy Fado są już nieco podleczone i uda się zakroplić mu bez większych problemów.

Trzymam kciuki aby się udało.Wiele dobrych zmian nastąpiło w Fado i to bardzo cieszy :)

Elu,dostałam wiadomość od wspaniałej p.Agaty,która adoptowała naszego Aleksa,że chce wspomóc Fadusia deklaracją stałą :) Podeślij mi dane do przelewu,a ja przekażę p.Agacie.Pani Agata zagląda na dogo,ale jest chyba nie zalogowana.

Wątek Aleksa:

https://www.dogomania.com/forum/topic/347957-aleksfrędzel-ma-szansę-na-opuszczenie-radys-pomożeciealeks-od-291218-w-ds-w-zabrzu/

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, Bogusik napisał:

Trzymam kciuki aby się udało.Wiele dobrych zmian nastąpiło w Fado i to bardzo cieszy :)

Elu,dostałam wiadomość od wspaniałej p.Agaty,która adoptowała naszego Aleksa,że chce wspomóc Fadusia deklaracją stałą :) Podeślij mi dane do przelewu,a ja przekażę p.Agacie.Pani Agata zagląda na dogo,ale jest chyba nie zalogowana.

Wątek Aleksa:

https://www.dogomania.com/forum/topic/347957-aleksfrędzel-ma-szansę-na-opuszczenie-radys-pomożeciealeks-od-291218-w-ds-w-zabrzu/

Boguniu wielkie, ogromne dzięki dla Ciebie i dla Pani Agaty  599188950_kwiatki6.gif.0232e6e5ab4956a17f6c3fee4512d51d.gif

Nr konta Fadusia zaraz prześle Ci na PW.

EDIT

Pozwoliłam sobie dodać Cię do wiadomości dla Poker :)

Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, elik napisał:

Boguniu wielkie, ogromne dzięki dla Ciebie i dla Pani Agaty  599188950_kwiatki6.gif.0232e6e5ab4956a17f6c3fee4512d51d.gif

Nr konta Fadusia zaraz prześle Ci na PW.

EDIT

Pozwoliłam sobie dodać Cię do wiadomości dla Poker :)

Dziękuję i już podesłałam Pani Agacie :) Poprosiłam aby w tytule napisała: Pani Agata od Aleksa-Fado.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, Bogusik napisał:

Dziękuję i już podesłałam Pani Agacie :) Poprosiłam aby w tytule napisała: Pani Agata od Aleksa-Fado.

Bardzo dziękuję Boguniu :)  Powiadomię jak zwykle na wątku, gdy wpłata zamelduje się na koncie Fado.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Nadrabiam wiadomości,bo choróbska zwaliły nas z nóg.

Ależ tu się dzieje,same pozytywne zmiany.Geba sama mi się śmieje z radości.

Dziewczyny wielki szacunek dla Was,ze z taką determinacją walczycie o naszego przystojniaczka.

Link to comment
Share on other sites

17 godzin temu, elik napisał:

Dzisiaj Fado będzie miał zakrapiane uszy. Ciekawa jestem jak się to odbędzie i czy po tym zabiegu Fado znowu będzie się bał dotyku.

Paragon za drugą dawkę kropli do uszu.

2138782721_Fado100z.png.f73898ba660be501d5ff685b10d10783.png

Przelew

Fad.png.d186d4728caac0aff1903a86a55a70fb.png

 

Link to comment
Share on other sites

Już jestem. Fado dziś dopiero dostanie preparat do uszu, bo wczoraj byłam większosć dnia sama. U Fado nie ma co liczyć na jakąś super zmianę, ale jest już lepiej. Jedynie, co mnie martwi to fakt, ze jak poczuł się już pewniej, to kiedy słyszy, że psy gryzą się (dla zabawy), to biegnie z zębami dołączyć do nich. Byłam przy tym już dwa razy i jest to niebezpieczne. Chłopaki taką mają rozrywkę, odgłosy wtedy są rzeczywiście groźne, a Fado rzuca się do nich i chce dołączyć na poważnie. Wczoraj Ciapciak biegał wkoło domu, co robi, jak rozpiera go energia, a Fado zaczął go po odgłosie biegania gonić i kłapać za nim zębami. Ciapciak waży 43 kg i nikt u mnie do niego nie startuje, jest szefem stada. Zawsze boję się, że mógłby rzucić się na Fado za te jego prowokacje. Fado nie potrafi się wcale bawić czy okazywać jakąś radość po psiemu w towarzystwie. Może kiedyś tak będzie, ale na razie albo jest obojętny wobec psów, albo właśnie chce brać udział w bójkach. Krokiem naprzód jest to, że już się ich panicznie nie boi, jak było na początku.

Za to, jak już pisała Elik, wie jak dostać się do domu, potrafi sam wejsć na piętro po schodach. To jak na niewidomego psa duzy sukces. 

  • Like 2
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, IlonaS napisał:

Może Fado uważa, że najlepszą obroną  jest atak. On nie widzi, tylko słyszy, i w łebku roi mu się, czy aby zgraja nie naciera na niego. Lepiej wtedy wyskoczyć z zębami naprzód, profilaktycznie.

On biegnie ileś metrów specjalnie do nich. Nie stoi i nie odgania się, kłapiąc zębami jak to robił na początku w psim towarzystwie, tylko zasuwa biegiem, żeby uczestniczyć w "bójce" lub pogonić psa. Uciszam i uspokajam wtedy psy, one przestają bawić się, ale i tak to nieciekawe zachowanie na przyszłość. Mam nadzieję, ze przestanie to robić, bo zazwyczaj tak ze sobą szaleją Ciapciak i Fly, oba duże, silne psy. Robią to w domu, czasem na zewnątrz i tego  drugiego obawiam się. Dla nich to zabawa, a Fado na poważnie się stawia do nich. One nie rozumieją jego zachowania, a on ich. 

Link to comment
Share on other sites

47 minut temu, Jaaga napisał:

On biegnie ileś metrów specjalnie do nich. Nie stoi i nie odgania się, kłapiąc zębami jak to robił na początku w psim towarzystwie, tylko zasuwa biegiem, żeby uczestniczyć w "bójce" lub pogonić psa. Uciszam i uspokajam wtedy psy, one przestają bawić się, ale i tak to nieciekawe zachowanie na przyszłość. Mam nadzieję, ze przestanie to robić, bo zazwyczaj tak ze sobą szaleją Ciapciak i Fly, oba duże, silne psy. Robią to w domu, czasem na zewnątrz i tego  drugiego obawiam się. Dla nich to zabawa, a Fado na poważnie się stawia do nich. One nie rozumieją jego zachowania, a on ich. 

Może dla bezpieczeństwa psiaków nie wypuszczaj Fado na ogród, gdy są tam Ciapciak i Fly. Kurcze nie widzę innego sposobu na zapobiegnięcie tragedii.

Być może Fado przez lata gnębiony przez psy, teraz poczuł się nieco pewniej i chce  im odpłacić, nie zdając sobie sprawy z tego, co mu może grozić.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, elik napisał:

Może dla bezpieczeństwa psiaków nie wypuszczaj Fado na ogród, gdy są tam Ciapciak i Fly. Kurcze nie widzę innego sposobu na zapobiegnięcie tragedii.

Być może Fado przez lata gnębiony przez psy, teraz poczuł się nieco pewniej i chce  im odpłacić, nie zdając sobie sprawy z tego, co mu może grozić.

Elu, to są psy, które jak jest ciepło, to od rana do wieczora prawie spędzają czas na zewnątrz. Nie mogę ich trzymać zamkniętych w domu, bo mi go rozniosą. Fado też nie chce stale być w domu, szczeka stale upierdliwie i wyje. Jak jest ładnie i sucho, to nie chce wracać do domu. Musi dostosować swoje zachowanie, może naraz mu to przejdzie, tak jak się pojawiło. 

Link to comment
Share on other sites

On kieruje się tym, co słyszy. Szamotanina, warczenie, szczekanie, gonitwa wzbudza jego niepokój, bo w schronie były to dźwięki napięcia a nawet zagrożenia. Fado nie widzi sygnałów uspokajających, jakie dają sobie psy w zabawie układem ciała, uszu, ogona, nie patrzeniem wzajemnie w oczy, itp. 

Mam nadzieję, że oswoi dźwięki kolegów :) 

  • Like 1
  • Upvote 5
Link to comment
Share on other sites

No właśnie, gdyby widział, to by może to wszystko inaczej odbierał. Jeśli wiele razy przekona się, że to powarkiwanie i odgłosy biegania, nie stanowią zagrożenia dla niego, to szansa jest, źe się uspokoi. Tyle tylko, że problem jak zapobiec bójce. Może psy wyczuwają jakoś niedoskonałość drugiego. 

Miałam kiedyś psa przygarniętego, kundelka, po przejściach chyba, żył w lesie, ostry i zuchwały. Ścierał się z moim belgiem nie raz. Natomiast starego, ślepego jamnika nigdy nie ruszał, nawet jak tamten wyskoczył do niego z zębami. Było to dla mnie niepojęte.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, IlonaS napisał:

 Ścierał się z moim belgiem nie raz. Natomiast starego, ślepego jamnika nigdy nie ruszał, nawet jak tamten wyskoczył do niego z zębami. Było to dla mnie niepojęte.

Aż się uśmiechnęłam czytając. No właśnie, żaden mądry pies nie ruszy słabszego, bo i po co.

Nawiasem mówiąc weszłam dziś z Kulą do pomieszczenia, gdzie siedziała kobita z airedale terrierem, dorosłym psem, a Kula maciupka, niemłoda i sunia. Żeby go baba nie trzymała, to by ją rozszarpał. Takie teraz są psy, nie jak przed wojną normalne. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...