Jump to content
Dogomania

Fado już w hotelu potrzebna pomoc finansowa na hotel i weta. Niewidomy psiak w schronie. Co go tam czeka? Wszystko co najgorsze - śmierć głodowa, zamarznięcie, rozszarpanie, bo jest bezbronny, a koledzy z boksu bywają okrutni.


elik

Recommended Posts

1 minutę temu, agat21 napisał:

Eliku, ja już przekażę Jamorowi, nie chcę już Cię fatygować, niech Jamor w sprawie Fado ma już jedną osobę do kontaktu, bo mu się pomiesza ;))

Ok :) Jak sobie życzysz :)

A jak nasz Fado w nowym miejscu?

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, agat21 napisał:

Jutro porozmawiam z Jamorem, mam nadzieję, że mi przekaże pierwsze obserwacje. Z całej mocy trzymam kciuki, żeby dobrze się Fado poczuł w nowym miejscu, żeby tam się odnalazł

To tak jak my wszyscy chyba, którzy kochamy Fado i chcemy dla niego jak najlepiej.

Link to comment
Share on other sites

Na konto Fado wpłynęły poniższe kwoty:

  •    100,00 zł  od  MALWA  deklaracja VII-VIII  -  15.07.
  •    40,00 zł  od  agat21  deklaracja VII   -  15.07.
  •    30,00 zł  od  jankamałpa  deklaracja  V-VII -  15.07.
  •    20,00 zł  od  Aldrumka deklaracja VII   -  15.07.
  •    20,00 zł  od  nulka07  deklaracja VII  -  16.07.

 

Bardzo serdecznie dziękujemy

375283003_kwiatki15.jpeg.e482aa94cf18fc62b8c6ced64bc5d4a8.jpeg

Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, funia napisał:

Bardzo sie ciesze ze jest ok. Czekam  niecierpliwoscia na dalsze relacje . Podnosze deklaracje z 25 zl na  40

 

18 godzin temu, elik napisał:

Kolejna dobra duszyczka funia  podwyższa  swoją deklarację z 25, na 30,00 zł miesięcznie.

 

To na 30 czy 40zł? ;)
Dobrze, że grosz do grosza... uff, miło patrzeć na mobilizację Psiarzy.

Cieszę się z pierwszych relacji, bałam się ich mocno...

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam z Jamorem. Fado na razie jest bardzo spokojny. Głównie śpi, je i spaceruje sobie po wybiegu. Chodzi z luźną smyczą, jak się go weźmie za smycz idzie "potulnie jak baranek" do boksu - jak powiedział Jamor. Dzisiaj Fadem zajmowała się córka Jamora. Fado pozwala się dotykać, ale widać, że nie sprawia mu żadnej radości kontakt z człowiekiem, jest obojętny. Na razie nie został poznany z innymi psami, bo głównie w hotelu są psy na krótki pobyt, nie ma sensu ich poznawać, poza tym Fado na razie ma czas żeby przywyknąć do nowego miejsca. I to tyle się dowiedziałam, Jamor do zbyt gadatliwych nie należy ;)

  • Like 2
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, agat21 napisał:

Rozmawiałam z Jamorem. Fado na razie jest bardzo spokojny. Głównie śpi, je i spaceruje sobie po wybiegu. Chodzi z luźną smyczą, jak się go weźmie za smycz idzie "potulnie jak baranek" do boksu - jak powiedział Jamor. Dzisiaj Fadem zajmowała się córka Jamora. Fado pozwala się dotykać, ale widać, że nie sprawia mu żadnej radości kontakt z człowiekiem, jest obojętny. Na razie nie został poznany z innymi psami, bo głównie w hotelu są psy na krótki pobyt, nie ma sensu ich poznawać, poza tym Fado na razie ma czas żeby przywyknąć do nowego miejsca. I to tyle się dowiedziałam, Jamor do zbyt gadatliwych nie należy ;)

To są chyba calkiem dobre wiadomosci - skoro Fado nie zabunkrowal się w dziurze tylko je, spaceruje, jest spokojny i nawet pozwala się dotknąć: -)

Oby tak zostalo... oby z czasem nie wrócił do starych nawyków, bo może to wynika ze stresu?

Agat, a czy coś złego się dzieje k. ogona?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...