Ainana Posted May 31, 2019 Share Posted May 31, 2019 Dnia 20.05.2019 o 20:19, agat21 napisał: A tak mniej zabawnie, to powiem Wam, że pan Leszek znalazł na Tosce masę śladów po pogryzieniach - na łepku, na łapkach, na pyszczku, brak zębów z jedej strony.. :( Biedna ta Tosia była, strach się bać co ona przeżyła :( Oj przeżyła, przeżyła... W piekle przeżyć 3 lata to.... miała przeogromne szczęście. A Pan Leszek spadł prosto z nieba, dobry, poczciwy człowiek. Toska taka dostojna się zrobiła:) I to spojrzenie; ) : "niech se ludzie gadają, ja wiem swoje" 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted September 25, 2019 Share Posted September 25, 2019 Rozmawiałam dziś z panem Leszkiem. Toska ma się świetnie, bardzo jest zżyta z panem, najszczęśliwsza jest kiedy są razem na spacerze - bardzo go pilnuje, lub w domu prawie na jego kolanach i jest głaskana i drapana :) Przytyła troszkę i teraz wygląda jak prawdziwy pies - jak mówi pan Leszek :) W domu potrafi już sama zostać, ale rzadko to się zdarza. Czułam, że i pan Leszek bardzo jest w Tosi zakochany. Pieszczotliwe mówi o niej "Scynia" :D 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted September 25, 2019 Share Posted September 25, 2019 Wspaniałe wieści, serce się raduje!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted December 24, 2019 Share Posted December 24, 2019 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted December 31, 2019 Share Posted December 31, 2019 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted March 24, 2020 Share Posted March 24, 2020 Rozmawiałam dziś z panem Leszkiem. Zadzwoniłam żeby spytać czy wszystko ok. On mieszka sam i ze zdrowiem chyba dość różnie. A pan Leszek w ogóle nie mówił o sobie, krótko tylko powiedział, że chińczycy go nie biorą, i opowiadał o Tosi czy raczej Suńci - jak ją nazywa - z pół godziny. Są razem chyba naprawdę szczęśliwi. Słuchając ile radości ta psina mu daje i jak ona się u niego czuje, zapomina się o całym syfie tego świata. Tosia zmieniła się na jeszcze lepsze. Chyba biedna przeżywa dopiero teraz swoje dzieciństwo, nauczyła się bawić zabawkami, szarpakami. Wcześniej się ich bała. Nie panikuje już jak zostaje sama w domu, wie, że pan wróci. No chyba, że się spóźnia, to wtedy potrafi na niego "nakrzyczeć" lub schować jego kapcie pod poduszką na tapczanie :D Ale niczego już nie niszczy. Oczywiście mam zaproszenie, aby odwiedzić Toskę :) 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 24, 2020 Share Posted March 24, 2020 Cudownie się czyta ile radości dwie samotne istoty mogą sobie dać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted March 24, 2020 Share Posted March 24, 2020 10 minut temu, Poker napisał: Cudownie się czyta ile radości dwie samotne istoty mogą sobie dać. To prawda :) To plaster na wszystkie nieudane adopcje, na głupich egoistycznych ludzi, którzy mogliby takim ludziom jak pan Leszek buty czyścić, mimo że opływają w luksusy i we własnym mniemaniu są strasznie ważni i wartościowi. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted March 25, 2020 Share Posted March 25, 2020 Super wieści. I do tego jeszcze psina zna się na zegarze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted April 11, 2020 Share Posted April 11, 2020 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.