Jump to content
Dogomania

Kochana Sarunia odeszła od nas 6.12.2021 r. Żegnaj Saruniu [*] Z głuchą i niewidomą, chorą na cukrzycę Sarą w hoteliku u kikou zamieszkał Dunio, który odszedł 18.05.2021 r. [*]. Aruś zasnął w ramionach kikou 22.04.2021 r. [*]


elik

Recommended Posts

Wybaczcie, że nie jestem z Wami, ale oczy łzy zalewają. Nie moge czytac, nie mogepisać. Bardzo boli. Za każdą śmiercią, za każdym odejściem wracają wszystkie poptrzednie. Tak dużo w tym roku :( :( :(

Link to comment
Share on other sites

IMG_20210419_191056.jpg

Ogromnie mi przykro Elu :(, podczytywałam wątek nawet jak nie pisałam nic,  Aureliuszek to jeden z takich piesków które wydają się że są i będą zawsze, do których się powraca. Wiem że pisałaś ostatnio jaki jest stan zdrowia ale jakoś tak rozum przyjmuje ale serce nie .. Przytulam Ciebie i Kasię. Najważniejsze że ostatnie ponad dwa lata był szczęśliwy i umarł szczęśliwy bo godnie spokojnie czując się bezpiecznie i przy boku kochanej osoby w miejscu które było dla niego domem.

 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Ciągle płaczę, nie mogę sie opanować. Względny spokój, gdy wyłączę kompa i zajmę sie pracą w domu, ale ledwo usiądę do kompa wracają wszystkie pożegnania i odchodzę nawet nie włączjąc komputera. Muszę wrócić na normalne tory, bo tak nie da sie na dłuższą metę, a jak to możliwe, gdy od początku roku dostaję co trochu obuchem w łeb ?

Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję Wam za piekne pożegnania Arusia. Mi też wydawało się, że pomimo poważnej choroby, będzie z nami zawsze.

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, elik napisał:

Ciągle płaczę, nie mogę sie opanować. Względny spokój, gdy wyłączę kompa i zajmę sie praca w domu, ale ledwo usiądę do kompa wracają wszystkie pożegnania i odchodzę nawet nie wełączjąc komputera. Muszę wrócić na normalne tory, bo tak nie da sie na dłuższą metę, a jak to możliwe, gdy od początku roku dostaję co trochu obuchem w łeb ?

Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję Wam za piekne pożegniania Arusia. Mi teżwydawało się, że pomimo poważnej choroby, będzie z nami zawsze.

Elu kochana byłaś jego Aniołem.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, elik napisał:

Ciągle płaczę, nie mogę sie opanować. Względny spokój, gdy wyłączę kompa i zajmę sie praca w domu, ale ledwo usiądę do kompa wracają wszystkie pożegnania i odchodzę nawet nie wełączjąc komputera. Muszę wrócić na normalne tory, bo tak nie da sie na dłuższą metę, a jak to możliwe, gdy od początku roku dostaję co trochu obuchem w łeb ?

Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję Wam za piekne pożegniania Arusia. Mi teżwydawało się, że pomimo poważnej choroby, będzie z nami zawsze.

To jest cena jaką się płaci za ratowanie psiaków. Wyciąganie ze schronu, radość gdy zaczynają się cieszyć życiem i z niego korzystać a potem gdy odchodzą zostawiają smutek, bliznę w sercu i pustkę ,której nie da się zapełnić.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...