Kuche Posted February 19, 2019 Share Posted February 19, 2019 Witam, Dwa tygodnie temu przygarnęliśmy suczkę ze schroniska (6-8 lat). Jest bardzo uległa, raczej spokojna i dość usłuchliwa. Ma swoje za uszami, zdajemy sobie sprawę, że nie bierzemy sobie psa spod igły i jeszcze sporo pracy przed nami, ale jest jedna rzecz, która mnie zastanawia. Sunia nie wykazuje agresywnych zachowań na spacerach, w stosunku do nas czy do gości z wyjątkiem dwóch sytuacji (a i tu nie wiem, czy odczytywać je jako w pełni kierowane agresją). To mój pierwszy psiak i zastanawiam się, jak reagować by zdusić te ewentualne próby grożenia w zarodku. 1) Uwielbia wskakiwać na łóżko. Gdy krzyknę, żeby zeszła, zaraz marszczy nos, kładzie się na płasko, a dziś pokazała brzuch. 2) Po powrocie z pracy czeka na nas przy drzwiach, radość, skakanie. Wie, że będą głaski tylko na siedząco, więc od razu siada i znów marszczy nos. Gdy to zobaczyłam, cofnęłam rękę, myśląc, że może coś ją przestraszyło, chciałam przeczekać aż trochę się uspokoi, ale ona wręcz się łasi pyszczkiem jak kot, równocześnie go marszcząc. Nie warczy, raczej nie widać też zębów. Z czego może to wynikać? Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted February 19, 2019 Share Posted February 19, 2019 A może ona tak się uśmiecha. Kiedyś miałam taką suczkę, która szczerzyla wszystkie zęby w szerokim uśmiechu, jak ktoś nie wiedział to też myślal, że to groźba. Bo skoro twoja marszczy nos a jednoczesnie pokazuje brzuszek to nie może być agresja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczyca Posted February 19, 2019 Share Posted February 19, 2019 tak jak napisała dwbem, to może być taki jej "uśmiech". Miałam w schronisku, pod swoją opieką, sunię amstafkę. Też pokazywała cały "garnitur" zębów. Ale nie było to agresywne, ona tak się cała sobą cieszyła jak ktoś zwrócił na nią uwagę, a "uśmiech" to był dodatek. Tylko przez ten "uśmiech", mimo pozytywnego nastawienia do ludzi, ze względu na to kim była (rasa), nie mogła znaleźć domu. Ale nauczyłam ją komendy "uśmiechnij się" i ząbki pokazywała już na komendę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
uxmal Posted February 19, 2019 Share Posted February 19, 2019 6 minut temu, wilczyca napisał: tak jak napisała dwbem, to może być taki jej "uśmiech". Miałam w schronisku, pod swoją opieką, sunię amstafkę. Też pokazywała cały "garnitur" zębów. Ale nie było to agresywne, ona tak się cała sobą cieszyła jak ktoś zwrócił na nią uwagę, a "uśmiech" to był dodatek. Tylko przez ten "uśmiech", mimo pozytywnego nastawienia do ludzi, ze względu na to kim była (rasa), nie mogła znaleźć domu. Ale nauczyłam ją komendy "uśmiechnij się" i ząbki pokazywała już na komendę znalazła dom? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczyca Posted February 19, 2019 Share Posted February 19, 2019 1 minutę temu, uxmal napisał: znalazła dom? tak, poszła do wspaniałych ludzi, którzy znali rasę i potrzeby. A komenda "uśmiechnij się" była dodatkowym atutem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kuche Posted February 22, 2019 Author Share Posted February 22, 2019 Uhh trochę mnie uspokoiliście, serio. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.