Jump to content
Dogomania

Dług został spłacony, Miłka już w swoim domku :)Duże mają gorzej! los się do niej uśmiechnął na krótko, musi wracać do schroniska ,bo jest za... duża, Miłka ,najmilsza sunia, prosi o pomoc!!!


anica

Recommended Posts

13 godzin temu, anica napisał:

I już chyba... ,oby dwa domki się wycofały :(       pan powiedział ,że ....jednak za młoda! :(   a do pani zadzwoniłam jak byłyśmy umówione, nie odebrała, nagrałam się...  nie oddzwoniła :(

Widać to nie TE domki

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

23 godziny temu, Nadziejka napisał:

Sciskuniam ogrmnie

 za Mileczke

 jaki cud jaki cuyd ze mogla do ulv

 bardzo bardzo cudna istotka

 calem serduchem tulinkam

Podobny obraz
 

Aniu tyle cierpienia

 tyle smierci wokol ...ze serce juz pekniete rozerane na milion kawalkow ...

 juz czasem sie bojam zajrzec nawet

 wszytko to czlowiek ,,czlowiek ,, pon i wladca sprawil

 

 

Dziękuję, Ewciu usmiech.gif  ja również mam takie chwile... że boję się zajrzeć

23 godziny temu, konfirm31 napisał:

Kurczę, jak nie "za duża", to "za młoda". Czekamy, aż zjawi się ktoś, dla kogo Miłka będzie w sam raz! 

Dlatego , tym bardziej się cieszę ,że jest teraz u Magdy!  widzę różnicę, między dotychczasowymi adopcjami a szukaniem domku dla Miłki!  przyznam ,że nie zdawałam sobie sprawy z ... pewnych nazwijmy to subtelnych różnic!oczy.gif

23 godziny temu, Alaskan malamutte napisał:

ulv, to jest ogłoszenie Miłki

https://www.olx.pl/oferta/do-adopcji-mileczka-sunia-bez-wad-CID103-IDyOtPA.html

Coś zmienić? Dodać? Sugestie mile widziane. Zdjęcia także :-))

Po Alaskan ,nic nie trzeba zmieniać! :) a zdjęcia ,jak najbardziej , by się przydały!  Magda teraz mocno zajęta ale obiecała ,że może spróbuje w weekend?aparat.gif

12 godzin temu, Radek napisał:

Ogłoszenie bardzo fajne. 

Ma nasza Alaskan, TEN dar!  prawda?okok.gif

10 godzin temu, Rubik napisał:

Widać to nie TE domki

I ja tak sobie tłumaczę... po tym co mnie uświadamia Magda, to owczarki potrzebują jednak... świadomego domku! ok2.gif raczej teraz ,będę już inaczej prowadzić rozmowę z potencjalnym domkiem! najchętniej prosiłabym ULV  o podanie swojego telefonu, ale nie zawsze może odebrać, więc ustaliłyśmy ,że jak będzie jakiś sensowny telefon, to wtedy przekażę Magdy numer :)

Jeszcze może powinnam napisać , że otrzymałam sms... o treści... Witam, czy ogłoszenie suki Miłka ,nadal aktualne?  - nie odpisałam....

Link to comment
Share on other sites

U mnie się przewijają przeróżne psy, chociaż nie ukrywam szczególnego sentymentu do onków, chi i dużych molosów (no co ;) )

Miłeczka ma znowu słabszą kupę, widać trzeba podleczyć solidnie brzuch. 

Powoli uczymy się zasad ;) ale ogólnie jest bardzo grzeczna i fajnie  obserwuje czego się od niej chce. Na razie załapała że w górę schodów się ciągnie na komendę, a w dół idzie grzecznie :D bardzo wygodny system ;)

I nie trzeba się z nią specjalnie siłować na dworze, łatwo odpuszcza i nie szarpie. 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, ulvhedinn napisał:

Badania we wtorek. Full.

Jak będę znać wyniki, to pokombinujemy z dietą (może pseudobarf gotowany na początek)

Nie jestem przeciwniczką barfu w żadnej postaci, ale jak pies ma wrażliwy przewód pokarmowy i jest przeznaczony do adopcji, myślę, że lepiej ustawiać go na karmach komercyjnych. Przyszły opiekun, może nie dać sobie rady z barfem (suplementacja), nie mieć na niego czasu/ chęci/miejsca w zamrażarce/pieniędzy. Barf wymaga wiedzy, a przeciętny Kowalski, niekoniecznie będzie ją mieć. A dla wrażliwego psa, kolejna zmiana diety, będzie oznaczała biegunkę, a i tak będzie stres, związany ze zmianą domu. Poza tym, jak psiak będzie na barfie, to straci ochotę na chrupki :D. 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

E tam, straci ochotę.

Moje są na barfie, a zeżrą wszystko jak dorwą ;)

A wolałabym doprowadzić psa do stanu używalności, czemu jednak bardziej służy jedzenie komponowane "pod psa". Zobaczymy zresztą w czym jest tak naprawdę problem, bo na razie to poprzedni weci zajmowali się futrem w ciemno. To mogą być pasożyty, nietolerancja, trzustka, problem bakteryjny...

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.03.2019 o 10:52, anica napisał:

Dziękuję, Ewciu usmiech.gif  ja również mam takie chwile... że boję się zajrzeć

Dlatego , tym bardziej się cieszę ,że jest teraz u Magdy!  widzę różnicę, między dotychczasowymi adopcjami a szukaniem domku dla Miłki!  przyznam ,że nie zdawałam sobie sprawy z ... pewnych nazwijmy to subtelnych różnic

 

Znalezione obrazy dla zapytania gify misie szare tedi

Anusiu anica

 posylam ku Tobie z drugiego kramku pieniazek

 dla Mileczki bylo 5 procencikow

 ale to wyszlo kilka zl tylko 3 zl z gr....wiec to nie pieniazeczek ech ..

 dolozylam cegeielnke malunia Nadziejkowa i sle Tobie 15 zlociszkow z kramku ...choc tyle kochana Mileczko

Rozliczam! Nadziejkowy dla cudnej Blusi Blusienki- a 5 proc dla Mileczki do 1 marca

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, ulvhedinn napisał:

E tam, straci ochotę.

Moje są na barfie, a zeżrą wszystko jak dorwą ;)

A wolałabym doprowadzić psa do stanu używalności, czemu jednak bardziej służy jedzenie komponowane "pod psa". Zobaczymy zresztą w czym jest tak naprawdę problem, bo na razie to poprzedni weci zajmowali się futrem w ciemno. To mogą być pasożyty, nietolerancja, trzustka, problem bakteryjny...

 

4 godziny temu, ulvhedinn napisał:

A jakby się stan pogorszył, to mamy ostry dyżur wet ;) zalety dużego miasta.

 

Mądrego aż miło posłuchać ;)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.03.2019 o 11:22, konfirm31 napisał:

Ja to przerabiam w drugą stronę, bo zawsze miałam ONkę (obecną, jest czwarta), a teraz od 4lat, mam jeszcze małą kundelkę. To jest zupełnie inny rodzaj psa, niż ONki :D

Jak idę po ulicy i zobaczę na spacerze ONka, zawszę się obejrzę ! jak kocham ,jamnikioczko.gif

Dnia 8.03.2019 o 17:07, Radek napisał:

Po ONkowych suniach jest z nami od ponad 5 lat mały szczekalec. Czasem można pomyśleć, ze to inny gatunek;)

No to .mamy... jamniki, ONki i wszystkie inne rasyz_jezorem.gif

 

Dnia 9.03.2019 o 19:52, Nadziejka napisał:
Znalezione obrazy dla zapytania gify misie szare tedi

Anusiu anica

 posylam ku Tobie z drugiego kramku pieniazek

 dla Mileczki bylo 5 procencikow

 ale to wyszlo kilka zl tylko 3 zl z gr....wiec to nie pieniazeczek ech ..

 dolozylam cegeielnke malunia Nadziejkowa i sle Tobie 15 zlociszkow z kramku ...choc tyle kochana Mileczko

Rozliczam! Nadziejkowy dla cudnej Blusi Blusienki- a 5 proc dla Mileczki do 1 marca

Ewciu, jesteś kochana, Dziękuję z całego serca, już tyle razy nam pomogłaśzakochany.gif

Dnia 9.03.2019 o 22:07, b-b napisał:

 

Mądrego aż miło posłuchać ;)

Dobrze, że Magda wie co ma robić!  bo jednak problem jest większy niż ,się początkowo wydawało mysli.gif

Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.03.2019 o 23:31, b-b napisał:

Ciekawe co w tym brzusiu siedzi:/

Jednak coś siedzi!  a ja podejrzewałam ,że pani, coś źle karmi Miłeczkę zawstydzony.gif

Dnia 9.03.2019 o 09:03, Anula napisał:

A kał był badany? Może przyczyna tkwi w jakiś robalach?

 Odrobaczana była! podobno pani nic ,nie znalazła w kooopie! a wet tak ,zalecił... jeśli nic się nie znajdzie to proszę ,przyjść za 2-3miesiące a jeśli będą robaki to zaraz na drugi dzień!  nie było, więc zostawiliśmy temat?!... dałam Ulv książeczkę i czym była odrobaczana, może trzeba jeszcze coś innego?

Ja będę prosiła ,jednak żeby się Miłce, bardziej przyjrzeć!!!  Magda... nasze zeznania są sprzeczne, jeśli chodzi o jej tuszę co.gif  ja jak pieściłam Miłkę ,to czuła ,każdą jej kosteczkę a jak dotykałam kręgosłupa ,to normalny... szkielet, można było grać jak na harmonii!  a jak się położyła na plecach to ,taki dół się zrobił w okolicach brzuszka, jakby nic tam nie miała, pusto! :(   jak zobaczyłam zdjęcia ze schroniska... to pomyślałam... qurcze! ona lepiej wyglądała w schronie... niż teraz?!....

92b317d3f50b1619med.jpg

ea688215091da38fmed.jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Czy już coś wiadomo nt problemów Miłki? 

Przesyłam zdjęcie naszej Bliss ze Schroniska, która jest z nami już osiem lat, czyli ma około 10. Też przez długi czas, walczyliśmy z jelitami, aż wreszcie (odpukać!) jest ok. Dziewczyna ma 61 cm w kłębie i waży 34 kg. Ogólnie zdrowa, tylko dopadła ją łuszczka owczarka niemieckiego, więc systematycznie jeździmy do Warszawy, do okulisty. 

Ona jest mocno futrzasta, ale kręgosłup i żebra, są dobrze wyczuwalne, a brzuch mocno podciągnięty. 

FB_IMG_1544614064101.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...