Jump to content
Dogomania

Parwowiroza-Pomocy!!!Pomóżcie uratować malutkie szczeniaczki.Jeden szczeniaczek-Melisa za [TM*];drugi-Szałwia za [TM*];Została przy życiu Mini,Kenya,Kama i Emi.W DS-Mia w Krakowie;Kenya została na stałe w DT; Kama we Wrocławiu;Emi w Zagórów k/Słupcy.


Anula

Recommended Posts

1 minutę temu, Dusia-Duszka napisał:

Jaaga pisała o żwaczach zielonych, to chyba właśnie te   :)

Rocco Żwacze wołowe, zielone

Naturalne, suszone żwacze wołowe - smaczna i zdrowa przekąska pomiędzy posiłkami c.d. opisu

0,5 kg kosztuje  19,80 zł. Do przeżycia. Szkoda, że nie wiedziałam tego wcześniej. Na początku tygodnia zamawiałam karmę dla mojej Tymczaski i rezydentów.  Teraz trzeba byłoby dodatkowo zapłacić za dostawę.

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, elik napisał:

Jaaga pisała o żwaczach zielonych, to chyba właśnie te   :)

Rocco Żwacze wołowe, zielone

Naturalne, suszone żwacze wołowe - smaczna i zdrowa przekąska pomiędzy posiłkami c.d. opisu

0,5 kg kosztuje  19,80 zł. Do przeżycia. Szkoda, że nie wiedziałam tego wcześniej. Na początku tygodnia zamawiałam karmę dla mojej Tymczaski i rezydentów.  Teraz trzeba byłoby dodatkowo zapłacić za dostawę.

Mam to w stałej diecie Duśki 1-2 dziennie. Te suche smrodki działają świetnie na regulację przewodu pokarmowego. Pies przestaje też interesować się odchodami i znajdowanymi resztkami. Tylko nie można przesadzić, bo wróci biegunka. 

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, rozi napisał:

Jaaga pisała, że kupuje w Zooplus po 8kg, więc chodziło Jej raczej o mrożoną, niż o żwacze  :)

No właśnie, ale wcześniej pisała o żwaczach zielonych mocno śmierdzących, a to zgadza się z opisem karmy. Chyba pisała o 2-ch różnych produktach, bo mrożone mięso gdyby mocno śmierdziało, nie nadawałoby się do spożycia :)

Link to comment
Share on other sites

Bardzo duo przydatnych informacji. Muszę sobie później notatki porobić, ale na razie szybki update.

Mini nie ma świerzbowca, faktycznie za to pojawiły się drożdżaki. Obie dziewczynki są ożywione, pogorszenia nie ma. Kenya w gabinecie burczała na koty i wyrwała sonbie wenflon, bo chciała ruszyć w pościg za jednym. Zaraz po powrociedo domu zrobiła kupę, nadal smrodek ale już bez śluzu, za to z... sierścią Mini...

Teraz śpią, jak wstaną będę karmić. Dostały do jedzonka pasztet, nie RC, Specific Digestive Support.

W gabinecie Kenya bardzo interesowała się kocią Animondą Maurycego, więc mam nadzieję że zje.

  • Like 5
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Tulinkam ogromnie maluszki kochane

 sciskam za wszystko calun czas

 

KOCHANI UDOSTĘPNIAJCIE, TO TAM WŁAŚNIE MIAŁ JECHAĆ WATSON!!!od Zosi123

Potrzebują udostępniania, domów tymczasowych, pieniędzy...

https://www.facebook.com/katarzyna.lobacz/posts/2258510710840002

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=2054029574684578&set=a.199128826841338&type=3&theater

 

 

Link to comment
Share on other sites

Kenya wreszcie zjadła! :))) Niedużo i nie karmy specjalistycznej a gotowanego indyka, i nie z miski tylko z podłogi, ale zjadła - po 2 dobach niejedzenia.

Mini je wszystko co przed nią postawię i głośno twierdzi, że ta łyżecka na godzinę to zdecydowanie za mało :)

I jeszcze taki obrazek tu zostawię:

ce1e6edf86dae512med.jpg

Ava nie cierpi tej klatki, nie cierpi, ucieka przed nią, nigdy do niej nie podchodzi. A teraz sama tam weszła, żeby pobawić się z Kenyą.

  • Like 3
  • Upvote 7
Link to comment
Share on other sites

5 hours ago, Dusia-Duszka said:

Ava postanowiła adoptować dziecko :))) 

 

Ava ostatnio już adoptowała jedno dziecko - Dorotkę z wątku zamojszczaków, która u mnie miała być tylko na awaryjnym DT. NIe widziały się odkąd maluchy do nas przyjechały, bo Ava siedzi z nimi w izolatce.

 

Mini je i jej kupki są lepsze, ciemno brązowe i na tyle gęste, że chyba niedługo przestanę zakładać jej pieluszki.

Kenya boi się misek. Plastikowe, metalowe, duże, małe - nie zje z żadnej. Z ręki też nie weźnie. Zaczynamy kombinować z niekonwencjonalnymi naczyniami.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, DT-Karmelki napisał:

 

Ava ostatnio już adoptowała jedno dziecko - Dorotkę z wątku zamojszczaków, która u mnie miała być tylko na awaryjnym DT. NIe widziały się odkąd maluchy do nas przyjechały, bo Ava siedzi z nimi w izolatce.

 

Mini je i jej kupki są lepsze, ciemno brązowe i na tyle gęste, że chyba niedługo przestanę zakładać jej pieluszki.

Kenya boi się misek. Plastikowe, metalowe, duże, małe - nie zje z żadnej. Z ręki też nie weźnie. Zaczynamy kombinować z niekonwencjonalnymi naczyniami.

Cieszę się z kupki Mini.Zastanawiam się dlaczego Kenya omija miski.Brak apetytu chyba też ma znaczenie.

Link to comment
Share on other sites

Oby tylko takie wiadomości były ,tak trzymajcie maluszki bo DT-Karmelki należy się jakiś odpoczynek a wy regenerujcie siły. Kciuki wciąż mocno zaciśnięte. Kenya może z czasem przestanie bać się miski ,ciekawe skąd ten strach ,może była przeganiana? Spróbowałabym podawać jej na małym talerzyku ,a wodę pije z miski ?

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Na 12 dziewczyny jadą do weta. Zobaczymy, może zapadnie decyzja o karmieniu pasta do pyszczka. Ale Kenya pije ( z miski), nie wymiotuje, kupki robi po 2 na dobę. Ta poranna była już trochę ładniejsza, taka ciemnobrązowa, trochę jeszcze glutowata.

Przed chorobą przecież jadła u mnie z misek, nie robiło jej różnicy jakich. Teraz próbowałam też malego talerzyka i plastikowej przezroczystej pokrywki, ale nada. Indyka położonego na podkład też nie ruszyła. Chyba po tej wieczornej łyżeczce indyka brzusio ją boli. Głownie leży i odpoczywa, ale nie stęka jak wczoraj. A gdy coś się dzieje to się interesuje i merda ogonkiem. Z wielkiem zainteresowaniem obserwołała moje psy przez drzwi ogrodowe.

  • Like 1
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

TZ pojechał po maluchy do Dt Karmelka, mam nadzieję, ze będzie już coraz lepiej, bo tak trudno poradzić sobie z odchodzeniem szczeniaczkow:(

Przedwczoraj wystawiłam zbiórkę na pokrycie kosztów leczenia i opieki, zbiórka nie jest jeszcze aktywna, chyba dopiero w poniedzałek zaakceptują, ale bardzo proszę o udostępnianie na FB, rozsyłanie mailem - każda zebrana kwota będzie pomocna...

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/szczeniakiparwo

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...