Nauka czystości a wiek psa

[joanna14]

Cytat

Dużo poczytałam sobie tutaj na forum o nauce czystości, ale mam pytanie i może prośbę o poradę, może macie jakieś doświadczenia, skuteczne porady; Mamy 4 miesięcznego pudelka z hodowli; jest z nami od 3 tygodni; Przebywał w domu, bo nie miał wszystkich szczepień, z załatwianiem nie mieliśmy i nie mamy żadnych problemów, bo był nauczony załatwiać potrzeby na matę i właściwie od samego początku tylko tam robił i robi; Od trzech dni zaczęliśmy z nim wychodzić; W sumie nie jest najgorzej, bo już na pierwszym spacerze zrobił kupę; Potem praktycznie każdy kolejny spacer coś było, więc na dworze się załatwia; Problem w tym, że po przyjściu ze spaceru ( na którym zrobił siusiu), pół godziny potem robi kolejne siusiu na swoją matkę; I teraz pytanie , czy go za to karcić, krzyczeć ? Wyczytałam, że to jest niedobre, bo skutek jest zupełnie odwrotny od zamierzeń, tzn pies zaczyna wyczuwać, że coś jest nie tak, ale nie rozumie że jest karcony za siusianie w domu, tylko za siusiane na widoku, więc zaczyna sikać w ukryciu, w miejscach niewidocznych , żeby nie być skarconym; Rozumiem, że potrzeba dużo cierpliwości, bo taki mały szczeniak nie potrafi jeszcze się kontrolować i jak czuje parcie to sika i koniec; Czy jest jakiś wiek mniej więcej, kiedy powinnam kategorycznie zacząć zabraniać psu siusiania w domu? Wiek, w którym szczeniak jest w stanie się kontrolować i rozumieć ? Ogólnie nie przeszkadza mi skikanie na matkę, bo po prostu po kilku sikaniach wyrzucam matkę do kosza i kładę nową ( to są takie podkłady nieprzemakalne), no ale pies to nie kot i ma się załatwiać na zewnątrz; Czy jest sens karcenia psa, bądz też w jakiś sposób dania mu do zrozumienia, że żle zrobił ? Czy po prostu cierpliwie czekać? Narazie nie reaguję w ogóle, bo jakoś nie mam sumienia; Jeśli przez trzy tygodnie załatwiał się na matkę i było ok , to dlaczego nagle ma być inaczej; A może powinnam po prostu zwinąć matkę i wyeliminować ; Jak nauczyć psa żeby sygnalizował , że musi wyjść ???? Dodam, że oczywiście za każde " zrobienie" na spacerku dostaje nagrodę w postaci psich ciasteczek, które wręcz uwielbia. Ile mniej więcej taka " nauka" trwa i po jakim czasie powinnam się " martwić" że coś robię nie tak;