Jump to content
Dogomania

Po wielu perypetiach- KORI ma dom w Bielsko-Biała <3 <3 Do odważnych świat należy...po 3 latach w Radysach i 3 miesiącach u Dexterki ....nieudana adopcja i zwrot...znów w hoteliku czeka na DOM


kiyoshi

Recommended Posts

Małżeństwa też się rozstają . Wiek w moim odczuciu nie jest przeszkodą szczególnie ,że oboje pracują.

Zastanawiam się czemu ma służyć wizyta PA skoro Dexterka widziała ludzi, jest na tak. Oni i pies też. Wizyta ma na celu głównie poznanie ludzi ,a nie oceny mieszkania i jego wyposażenia. Chyba ,że chodzi o ogrodzenie posesji, to co innego.

W Kłodzku nie ma nikogo z dogo.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Moim zdanie jest dużo plusów: Państwo, którzy chcą adoptować Korcia, przemyśleli decyzję, podchodzą do tej adopcji poważnie, skoro umówili się, przyjechali zgodnie z umową i szybko dali znać o decyzji oraz już uzgodnili aneks do umowy wynajmu mieszkania, pochodzą z psiolubnych rodzin i wychowali się z psami, prowadzą aktywny tryb życia, Kori miałby zapewniona opiekę np. w przypadku wyjazdu, no i nie byłby długo sam w domu. Poza tym, co bardzo ważne, polubili Korcia i on polubił ich:) Są młodzi, aktywni, mają dobre podejście do pieska, oboje pracują. Zgadzam się z Izą, że młody wiek może być tez przeszkodą, mogą się zmienić plany życiowe, sytuacja rodzinna itp. Dlatego pytanie o sytuację Korcia w chwili ewentualnego rozstania lub zmiany planów jest jak najbardziej na miejscu. Ciekawa jestem wrażeń Izy po rozmowie - Iza ma bezbłędne wyczucie i ja jej wierzę bez zastrzeżeń:)

Mocno kibicuję Korciowi, dla mnie on jest jak własny pies i dużo dla mnie znaczy, żeby był szczęśliwy i żeby to szczęście już go nie opuściło:)

A jakby nic nie wyszło z tej adopcji, to zgłaszam swoja kandydaturę:)

  • Like 4
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Poker napisał:

Małżeństwa też się rozstają . Wiek w moim odczuciu nie jest przeszkodą szczególnie ,że oboje pracują.

Zastanawiam się czemu ma służyć wizyta PA skoro Dexterka widziała ludzi, jest na tak. Oni i pies też. Wizyta ma na celu głównie poznanie ludzi ,a nie oceny mieszkania i jego wyposażenia. Chyba ,że chodzi o ogrodzenie posesji, to co innego.

W Kłodzku nie ma nikogo z dogo.

Dzieki Poker za opinie. Wizyte jednak chcialabym zrobic. Mam nadzieje ze moze znajde na fb kogos kto mieszka blisko i kojarzy tych ludzi czy ich rodziny. Widzialam na grupie wizytatorow, ze jest kilka osob- psiarzy z Klodzka wiec wszystko mozliwe.

Dziekuje karren za Twoja opinie. Czekalam- co myslisz? 

Mamy podobne zdanie :)

Mloda Pani jeszcze nie dzwonila. Czekam wiec i dam znac co i jak ;)

 

Link to comment
Share on other sites

58 minut temu, Karen116 napisał:

Mocno kibicuję Korciowi, dla mnie on jest jak własny pies i dużo dla mnie znaczy, żeby był szczęśliwy i żeby to szczęście już go nie opuściło:)

A jakby nic nie wyszło z tej adopcji, to zgłaszam swoja kandydaturę:)

Lajków znów nie mam, ale nie mogę tego odpuścić. 

To dopiero rozwiązanie!

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Zapomniałam tu napisać. Pani Aleksandra zadzwoniła do mnie ok. 16tej :) Kori będzie jej. w razie 'w" ma jeszcze dwie babcie które mieszkaja blisko i też są chętne by pomóc. Mam juz Pania ole na fb i widze, że studie kryminologie i kryminalistyke (moje niespełnione marzenie). Wydaje mi się, że ta decyzja o adopcji jest naprawde dobrze przemyślana. mam adres i musze powiedzieć że też super-zaraz po wyjściu z bloku dosłownie wystarczy przejśc przez droge i juz wchodzi się w pas spacerowy nad rzeką. Fajne, zielone, spokojne tereny. Kori będzie zachwycony.

Na facebooku znalazłam już wizytatorke- szczęsliwie zajmuje się rasą husky, co też mnie bardzie cieszy. Ustalam jeszcze szczegóły wizyty.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał:

Brzmi wyśmienicie, pozostaje zaciskać kciuki :)

dziękuje Tysiu. Oby wszystko było ok. Wizyta to raczej formalność, ale i tak wole zrobić. Martwie się oczywiście mocno, ale faktycznie nie mam się do czego przyczepić (poza młodościa :))))

 

Link to comment
Share on other sites

Dziś rozmawiałam z Pania Olą. Jak zobaczyłam że dzwoni, to już myślałam, że coś się zmieniło, ale nie...nie mogła sie dodzwonić do wizytatorki ;) wszystko udalo się wyjaśnić i wizyta jest umówiona na wtorek na 17tą. A po Korcia młodzi chcieliby przyjechac 1 maja. Mam nadzieje, że to będzie Dexterce pasować.

Prosiłabym deklarowiczów, żeby ok. 3 tygodnie nie przenosili deklaracji, jesli dojdzie do tej adopcji. Będe ogromnie wdzięczna. Niech się chłopak zadomowi na dobre, ok?

Link to comment
Share on other sites

Juz jest po wizycie. Wizytatorka powiedziała, że jej zdaniem ludzie sa i zaangazowani i przejęci, ale są młodzi...i ona mi nie może zangawantować na ile to zaangażowanie będzie stałe.

W mieszkaniu jest już naszykowane miejsce dla Korcia. Mieszkanko ma aneks kuchenny z salonem i sypialnie. Miejsce dla Korcia jest w sypialni. Teraz jeszcze młodzi pojechali do sklepu dokupić m.in. adresatke.

Jutro po pieska pojadą, umówiłam się, że będziemy w kontakcie, że w razie jakichkolwiek problemów JESTEM. Wizytatorka tez obiecała mieć na nich oko. Pracuje ulice dalej więc jest szansa że nawet przypadkiem ich czasem spotka;) ale i odwiedzi chętnie i w razie problemów jest do dyspozycji (bardzo fajna kobieta, nawet mnie do siebie zaprosiła :D  :)))

Także, proszę o mocne kciuki. Korciu raczej nie zna schodów, klatki, mieszkania...to wszystko będzie nowe.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Tianku napisał:

No to Korciu pakuj sie :)

  bedzie dobrze :)

 

1 godzinę temu, Livka napisał:

Ale wieści - super Kori :)

Długo mnie nie było, wchodzę a tu takie nowiny, hurra !

dziękuje dziewczyny

We mnie jednak jest sporo niepokoju, chociaż już trochę lepiej, bo Pani Ola przyjeła moje zaproszenie na fb ;) pomyślicie, że cóź to, ale dla mnie to ważne, jakoś mi daje taki większy komfort ;)

Obiecała podsyłać zdjecia i wiadomości. Naprawde wydaje się taka rozsądna jak na swój wiek....

 

Przelałam Dexterce 450 zł za pobyt Korcia w kwietniu

Link to comment
Share on other sites

Ja się też ogromnie cieszę,będzie dobrze,młodzi ludzie zapewne będą spędzać czas za miastem nawet ze względu na Korcia.Wiedzą w jakich fajnych warunkach do tej pory Kori przebywał i sądzę,że zaspokoją potrzeby psiaka.Bardzo przydały by się porządne szelki Korciowi bo nie wyobrażam sobie aby był ciągany tylko na obroży.

Bądź szczęśliwy malutki.Warto było czekać na taki domek.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...