Jump to content
Dogomania

Po wielu perypetiach- KORI ma dom w Bielsko-Biała <3 <3 Do odważnych świat należy...po 3 latach w Radysach i 3 miesiącach u Dexterki ....nieudana adopcja i zwrot...znów w hoteliku czeka na DOM


kiyoshi

Recommended Posts

26 minut temu, hop! napisał:

Na pewno właściwy opiekun to bardzo istotna sprawa. Tylko, że problem problemowi nierówny, a dwa problematyczne psy to nie jeden. Potrafią się wzajemnie nakręcać, wymyślać różności. Pan nie potrafi zapanować nad ucieczkami swojej suczki, więc chyba nie jest właściwym człowiekiem dla Koriego. Zresztą nie ma się co martwić, pewnie pan się już nie odezwie.

hop! nie przesadzasz troszke? kurcze....po co te rozkminy o człowieku....jak nawet nie zaoferował, że da Koriemu dom...

Przecież on jest świadomy że suczka pokonuje ogrodzenie i będzie to naprawiał jak wprowadzi się na stałe na wieś...Kończe temat bo naprawde nie potrzebnie cokolwiek pisałam, a chciałam tylko wspomnieć że ktoś zadzwonił i się tym ucieszyłam :) nic więcej :)

Wiem hop że się martwisz ale nie ma sensu ciągnąc tego tematu bo Kori tam nie jedzie ;)

 

Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, uxmal napisał:

Pan to taki sygnał że są ludzie na Ziemi którzy takie Twórcze psy jak Kori uwielbiają.  

O WŁAŚNIE :) dokładnie TO poczułam po rozmowie. 

Wcale już mi nie chodziło czy go bierze czy nie, tylko JAK mówi o swojej dość podobnej temperamentem suni :) o to to.... ;)

Link to comment
Share on other sites

Obejrzałam zdjęcia Koriego w ogłoszeniach. Zdjęcia z pierwszego hotelu są naprawdę fajne. W plenerze Kori prezentuje się wspaniale. Szkoda tylko, że brak zdjęć domowych.

Trafiłam też na ogłoszenie pieska Czoko, bardzo przypomina mi z wyglądu Ufcia, który był u mnie. Świetny jest Czokuś, młody, nieduży. Jest nim zainteresowanie? 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, hop! napisał:

Obejrzałam zdjęcia Koriego w ogłoszeniach. Zdjęcia z pierwszego hotelu są naprawdę fajne. W plenerze Kori prezentuje się wspaniale. Szkoda tylko, że brak zdjęć domowych.

Trafiłam też na ogłoszenie pieska Czoko, bardzo przypomina mi z wyglądu Ufcia, który był u mnie. Świetny jest Czokuś, młody, nieduży. Jest nim zainteresowanie? 

Czokus jest z naszego przytuliska :) własnie zleciał mu rok w gminnym kojcu..nie mam nim zupełnie zainteresowania...nie wiem jak go promować, ma niestety urode "radiową" i w pierwszym kontakcie jest bardzo nieufny :( :( mocno potrafi obszcekać....była jedna para na zapoznaniu z nim ale się nie zdecydowali... a ten Twój Ufcio jaka jest jego historia? jaki miał charakter? jaki ma dom? długo czekał?

 

Dzis miałam za to teefon o korcia...jakoś mnie znowu zdołował tzn. Pan niby ok, taki nijaki, taki mruk....kompletnie nie mogłam z nim dojśc do porozumienia, każdą informacje musiałam wyciągać...tak trudno się rozmawiało, niby dom z ogrodem, Pan biega, niby ma doświadczenie z psami, ale o poprzednim prawie nic nie powiedział, gdy spytałam czemu kori to powiedział, że jest ładny i mu się podoba....dużo bardziej mi się ten Pan ze szczecina "widział"....tutaj...może i byłby to dobry dom? nie wiem...Pan jakoś nie chciał się zgodzić na wizyte przedadopcyjną, może go po rpsotu zagadałam:( nie wiem....

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, kiyoshi napisał:

 

Dzis miałam za to teefon o korcia...jakoś mnie znowu zdołował tzn. Pan niby ok, taki nijaki, taki mruk....kompletnie nie mogłam z nim dojśc do porozumienia, każdą informacje musiałam wyciągać...tak trudno się rozmawiało, niby dom z ogrodem, Pan biega, niby ma doświadczenie z psami, ale o poprzednim prawie nic nie powiedział, gdy spytałam czemu kori to powiedział, że jest ładny i mu się podoba....dużo bardziej mi się ten Pan ze szczecina "widział"....tutaj...może i byłby to dobry dom? nie wiem...Pan jakoś nie chciał się zgodzić na wizyte przedadopcyjną, może go po rpsotu zagadałam:( nie wiem....

Napewno byłaś profesjonalnym wypytywaczem. To Pan wypadł beznadziejnie.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, uxmal napisał:

Napewno byłaś profesjonalnym wypytywaczem. To Pan wypadł beznadziejnie.

no tak wypadł...ale czasem myśle, że nie każdy potrafi się "sprzedać" w rozmowie,wiesz o czym myśle...introwertycy nie potrafią pięknie przemawiac zwykle a moga być dobrymi opiekunami psa....tylko jak ich wyczuć :( poprosiłam Pana o spotkanie z wolontariuszem w czasie wizyty przedadopcyjnej, ale nie był zbyt chętny...szybko się pożegnał...

I tak czuje że to nie był dom dla Kori, ale mam nadzieje, że nie zniechęciłam Pana bo będzie pewnie dobrym domem dla innego psa...

 

Link to comment
Share on other sites

kiyoshi, głowa do góry, bo czasem po prostu rozmowa nie zatrybi. A potem po adopcji nie byłoby lepiej, martwiłabyś się jak się Kori ma, bo pan niechętnie by o nim opowiadał. Jeżeli to dobry dom to szybciej czy później znajdzie swojego psa, może przygarnie jakiegoś lokalnego psiaka. A Kori znajdzie bardziej otwarty na rozmowę dom. ;) 

Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, kiyoshi napisał:

no tak wypadł...ale czasem myśle, że nie każdy potrafi się "sprzedać" w rozmowie,wiesz o czym myśle...introwertycy nie potrafią pięknie przemawiac zwykle a moga być dobrymi opiekunami psa....tylko jak ich wyczuć :( poprosiłam Pana o spotkanie z wolontariuszem w czasie wizyty przedadopcyjnej, ale nie był zbyt chętny...szybko się pożegnał...

I tak czuje że to nie był dom dla Kori, ale mam nadzieje, że nie zniechęciłam Pana bo będzie pewnie dobrym domem dla innego psa...

 

Wiem co masz na myśli. Mnie też byś odrzucila :))

Ale na poważne, wydaje mi się że inrtrowertycy piszą smsy/maile lub proszą męża/żonę o telefon.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, kiyoshi napisał:

Czokus jest z naszego przytuliska :) własnie zleciał mu rok w gminnym kojcu..nie mam nim zupełnie zainteresowania...nie wiem jak go promować, ma niestety urode "radiową" i w pierwszym kontakcie jest bardzo nieufny :( :( mocno potrafi obszcekać....była jedna para na zapoznaniu z nim ale się nie zdecydowali... a ten Twój Ufcio jaka jest jego historia? jaki miał charakter? jaki ma dom? długo czekał?

Ufcio trafił do przechowalni w Kozienicach, stamtąd miał trafić do Radys, więc wolontariuszki zabrały go do mnie. W przechowalni był nieufny, szczekliwy, źle nastawiony do innych psów. Miał problemy skórne i fatalną sierść. Trzeba go było ogolić, wyglądał jak z kosmosu. ;-) Dom znalazł bardzo fajny po 5, czy 6 miesiącach. To mój ulubieniec, trochę łobuziak, ale uroczy i niepowtarzalny.

UFCIO. :-)

Link to comment
Share on other sites

21 godzin temu, hop! napisał:

Ufcio trafił do przechowalni w Kozienicach, stamtąd miał trafić do Radys, więc wolontariuszki zabrały go do mnie. W przechowalni był nieufny, szczekliwy, źle nastawiony do innych psów. Miał problemy skórne i fatalną sierść. Trzeba go było ogolić, wyglądał jak z kosmosu. ;-) Dom znalazł bardzo fajny po 5, czy 6 miesiącach. To mój ulubieniec, trochę łobuziak, ale uroczy i niepowtarzalny.

UFCIO. :-)

hmmm...podobno to nie prawda, że psy z Kozienic jadą do Radys...tak czytałam na fb, że Kozienice nie mają umowy w ogóle z Radysami....no ale mniejsza o to.

Ufcio baaardzo podobny do Czokusia, ale jednak ładniejszy....:( nasz Czokus ma taki pitbullowaty pysk i posturę mega masywna z łapkami króciutenkimi, ma też śmieszne uszy, które żyja swoim zyciem :) no jest wyjątkowo radiowej urody ;) Ufcio przy nim to model.. chociaż na niektórych zdjęciach faktycznie wyglądaja jak klony ;)

 Z charakteru nasz tez jest badzo nieufny do obcych, z psami dogaduje się dobrze, nie jest szczekliwy, tylko na obcych ludzi szczeka....ciekawe jak by się odmienił w domu....miejmy nadzieje, że kiedyś się dowiem.

A jak patrzysz na te jego ogłoszenia co ma na moim koncie na olx, to on się w miare dobrze prezentuje Twoim zdaniem?

 

 

Na koncie Korcia jest 20 zł od Magdy :) DZIĘKUJE <3

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.01.2020 o 20:27, kiyoshi napisał:

no tak wypadł...ale czasem myśle, że nie każdy potrafi się "sprzedać" w rozmowie,wiesz o czym myśle...introwertycy nie potrafią pięknie przemawiac zwykle a moga być dobrymi opiekunami psa....tylko jak ich wyczuć :( poprosiłam Pana o spotkanie z wolontariuszem w czasie wizyty przedadopcyjnej, ale nie był zbyt chętny...szybko się pożegnał...

I tak czuje że to nie był dom dla Kori, ale mam nadzieje, że nie zniechęciłam Pana bo będzie pewnie dobrym domem dla innego psa...

 

Izuniu, na pewno Pana nie zniechęciłaś.

Jeśli nie zgodził się na wizytę, to trudno.

Kori znajdzie SUPER DOM, jestem tego pewna

Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, kiyoshi napisał:

hmmm...podobno to nie prawda, że psy z Kozienic jadą do Radys...tak czytałam na fb, że Kozienice nie mają umowy w ogóle z Radysami....no ale mniejsza o to.

Ufcio baaardzo podobny do Czokusia, ale jednak ładniejszy....:( nasz Czokus ma taki pitbullowaty pysk i posturę mega masywna z łapkami króciutenkimi, ma też śmieszne uszy, które żyja swoim zyciem :) no jest wyjątkowo radiowej urody ;) Ufcio przy nim to model.. chociaż na niektórych zdjęciach faktycznie wyglądaja jak klony ;)

 Z charakteru nasz tez jest badzo nieufny do obcych, z psami dogaduje się dobrze, nie jest szczekliwy, tylko na obcych ludzi szczeka....ciekawe jak by się odmienił w domu....miejmy nadzieje, że kiedyś się dowiem.

A jak patrzysz na te jego ogłoszenia co ma na moim koncie na olx, to on się w miare dobrze prezentuje Twoim zdaniem?

To był rok 2014. Były czasy, że gmina Kozienice miała umowę z Radysami i tylko dzięki działaniom wolontariuszy nieliczne psy wywożono do Radys. Wiem, bo znam wolontariuszki, które od kilku lat utrzymują kilkanaście psów z Kozienic w hotelach i to psów trudnych do adopcji. 

Bardzo podobni są. Kwestia zdjęć.

Dla mnie Czoko prezentuje się świetnie. Po prostu nie każdy lubi taki typ psiej urody. W sprawie Ufcia też była cisza, a potem jeden telefon, ten właściwy. 

Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, hop! napisał:

To był rok 2014. Były czasy, że gmina Kozienice miała umowę z Radysami i tylko dzięki działaniom wolontariuszy nieliczne psy wywożono do Radys. Wiem, bo znam wolontariuszki, które od kilku lat utrzymują kilkanaście psów z Kozienic w hotelach i to psów trudnych do adopcji. 

Bardzo podobni są. Kwestia zdjęć.

Dla mnie Czoko prezentuje się świetnie. Po prostu nie każdy lubi taki typ psiej urody. W sprawie Ufcia też była cisza, a potem jeden telefon, ten właściwy. 

:) oby i tutaj tak było. Dobrze, że Kozienice juz nie mają tej umowy z Radysami, więc to jednak prawda i to najważniejsze :)

 

Link to comment
Share on other sites

38 minut temu, Gabi79 napisał:

Izuniu, na pewno Pana nie zniechęciłaś.

Jeśli nie zgodził się na wizytę, to trudno.

Kori znajdzie SUPER DOM, jestem tego pewna

no...dziwny ten Pan...trudno rozgryść czy był spoko mrukiem, czy jednak nie za fajnym domem po prostu...

czasem juz trace nadzieje, że kori znajdzie dom, ale co zrobić...wiem co napiszesz ;) Zulka czekała 3 lata i się udało :)

 

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, kiyoshi napisał:

no...dziwny ten Pan...trudno rozgryść czy był spoko mrukiem, czy jednak nie za fajnym domem po prostu...

czasem juz trace nadzieje, że kori znajdzie dom, ale co zrobić...wiem co napiszesz ;) Zulka czekała 3 lata i się udało :)

 

Zulka nie pamiętam ile czekała, Tigrunia prawie 3 lata.

Wiem, jak to jest, gdy się czeka i czeka i traci nadzieję.

U mnie w bloku znów jest kolejny szczeniak jakiejś tam rasy....

Szkoda słów....

 

Link to comment
Share on other sites

15 minut temu, Gabi79 napisał:

Zulka nie pamiętam ile czekała, Tigrunia prawie 3 lata.

Wiem, jak to jest, gdy się czeka i czeka i traci nadzieję.

U mnie w bloku znów jest kolejny szczeniak jakiejś tam rasy....

Szkoda słów....

 

jejku...o tigruni myślałam przecież :) a Zulka była chyba podobna do Tigruni ;) ona pojechała do tego Pana co miał tego pekińczyka ;)

Pamiętam wszystko tylko imiona poplątałam :)

Link to comment
Share on other sites

31 minut temu, kiyoshi napisał:

jejku...o tigruni myślałam przecież :) a Zulka była chyba podobna do Tigruni ;) ona pojechała do tego Pana co miał tego pekińczyka ;)

Pamiętam wszystko tylko imiona poplątałam :)

Tak myślałam, że miałaś na myśli Tigrunię.

Zulka zamieszkała z sunią shi-tzu, a potem Rodzina Zuleczki adoptowała jeszcze sunię ze schroniska

Link to comment
Share on other sites

Mam chętny domek na niedużego psiaka. Dom z ogrodem, w Poznaniu. Pracujący pan i jego mama (pies nie zostawałby sam zbyt długo, starsza pani siedzi całe dnie w domu). Koniecznie samiec, średniej wielkości, ok. 3-4letni, spokojny i zrównoważony, nauczony podstaw (czystość, chodzenie na smyczy). W domu nie ma innych zwierząt ani małych dzieci, tylko w weekendy bywają goście. Pomyślałam o Czokusiu... że może by podsunąć? kiyoshi, co o tym myślisz?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...