Jump to content
Dogomania

Rozliczony. O!Volumen do 23.01. godz. 21.00


Gusiaczek

Recommended Posts

7 minut temu, anica napisał:

O Rety!  ale jesteś odważna!  dobrze że się wszystko, powiedzmy dobrze skończyło... na pewno stressssa miałaś, ja jak to czytam to skóra mi cierpnie.

Tak naprawdę, to mi odpuściło, jak przylazłam do chałupy i spojrzałam w lustro. Wymazana ziemią z krwią wyglądałam jak jakiś diabeł : ) : ) : ), a wcześniej byłam już odstawiona do pracy, makijaż, włos, itd.

Link to comment
Share on other sites

Niesamowita historia :(
jednakowoż, Aśku, Twoja pointa ....

Cytat

Wymazana ziemią z krwią wyglądałam jak jakiś diabeł : ) : ) : ), a wcześniej byłam już odstawiona do pracy, makijaż, włos, itd.

krótko mówić - szlag trafił starania ;)

Obyśmy takich spotkań stopnia trzeciego nigdy nie mieli!

Link to comment
Share on other sites

No jak się ma cztery wielkie kudłate suki, to można się wszystkiego spodziewać. I to nie jedyna dynamiczna historia w naszym stadzie : /. Mam jednak nauczkę, żeby za bardzo się nie wtrącać, bo najbardziej poszkodowany jest człowiek. Suki się wyszarpią, naryczą na siebie i tyle. Krew, blizny i złamania tylko u człowieka MDR18.gif

Link to comment
Share on other sites

Wieści :
Zefirek-Świrek typowy grzdyl - ciekawy świata, biega na 100 m we wszystkich kierunkach, bardzo łasy na skupienie na nim uwagi. Gdy zostaje sam nie niszczy, co najwyżej wywlecze coś, wymymła . Natomiast, gdy duzi są doma i go "nie widzą" potrafi coś capnąć i gryźć :) Pcha się do stołu, ale pracują nad tym. 
Szybko się uczy, a jak przyuważy kitrane smaczki (ku szkoleniu ;)) przed wyjściem - na spacerze wzór psa po wyższej szkole szkolenia! :D Zaczyna ładnie reagować na komendy, jednak magisterium jeszcze do zdobycia. Jeden kupal na spacerku reszta w domku, sik też podzielony sprawiedliwie ;)
Kwarantanna zakończona, 28.01. wściekłość, później kolejna dawka na robale.

Miał szczęście, bo czekał, przy tym nieszczęsnym śmietniku, jak się okazało na klawych młodych - można było zostawić, schronisko ...  :(
Bardzo im kibicujemy, a Wam, Kochani, dziękujemy, że wiwatujecie razem z nami :)

 

Link to comment
Share on other sites

17 minut temu, Aska7 napisał:

Tak naprawdę, to mi odpuściło, jak przylazłam do chałupy i spojrzałam w lustro. Wymazana ziemią z krwią wyglądałam jak jakiś diabeł : ) : ) : ), a wcześniej byłam już odstawiona do pracy, makijaż, włos, itd.

Jesteś w dechę kobitka!okok.gif

Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, anica napisał:

Jesteś w dechę kobitka!okok.gif

To innym razem opowieść o owczarku, który zeżarł sąsiadce kurę i błąkał się po okolicy i w końcu udało się go zamknąć w stodole, ale latał po niej nie dając się złapać i zleciałam z 4 metrów, z góry słomy na betoniarkę i .... Invision-Board-France-512.gif

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, Aska7 napisał:

To innym razem opowieść o owczarku, który zeżarł sąsiadce kurę i błąkał się po okolicy i w końcu udało się go zamknąć w stodole, ale latał po niej nie dając się złapać i zleciałam z 4 metrów, z góry słomy za betoniarkę i .... Invision-Board-France-512.gif

Zdarzało mi się zlecieć z góry słomy/siana, ale nigdy na betoniarkę .... Czekam na opowieść :)

Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, Gusiaczek napisał:

Czekam na opowieść :)

Piękna  polska  złota jesień i mix owczarka, który zaczął błąkać się po okolicy. Zaczęłam dokarmiać, ale dzikus był. Pomimo dokarmiania zeżarł tej sąsiadce od pogryzionej suni kurę (akcja z owczarkiem 2 lata po ). No na wsi to zbrodnia. Uprosiłam, żeby nie zabijać, złapię.  No i gnojek wpadł na podwórko sąsiadki, więc ona zamknęła bramę, za telefon do mnie, ja w te pędy i zagoniłyśmy go do stodoły. Stodoła mega, wszędzie sterty słomy i wszelkiego badziewia, które na wsi chłopu się przyda. Ja zaczęłam gonitwę za nim, ale był szybszy. No i właśnie wtedy zleciałam z tej słomy prosto na betoniarkę. Bolało. Tak czy inaczej złapałam drania.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Aska7 napisał:

Pomimo dokarmiania zeżarł tej sąsiadce od pogryzionej suni kurę (akcja z owczarkiem 2 lata po ). No na wsi to zbrodnia.

Przypomniało mi się coś:) Dawno temu (miałem lat 13) trafiła do naszego domu sunia ONka. Ładna i mądra, ale z przetrąconą psychiką. Była zamykana w domu lub na balkonie w poprzednim domu. Wychodziła bardzo rzadko. U nas nie chciała wracać ze spacerów, trzeba ją było wnosić do mieszkania (na szczęście winda była). Po powrocie strzelała focha, obrażała się. Rodzice postanowili, że sunia pojedzie do rodzinki na Podlasie. Gaja (bo tak miała na imię) została zapakowana do samochodu i zawieziona. Tam prawie na dzień dobry zeżarła kurę! Co się wydarzyło później? Od razu został zbudowany kojec. Dla kur:) Sunia dożyła starości całkiem szczęśliwie. Nie miała budy, mieszkała sobie jak chciała, najczęściej na ogródku, a w nocy w domu. Teraz byśmy pracowali z takim psiskiem, wtedy takie rozwiązanie nasuwało się samo, zresztą wiadomo było, że tamta rodzinka lubi psy. Dziś już nawet śladu nie ma po tamtym domu, ludzi też już nie ma na tym świecie, ale zawsze gdy przejeżdżamy obok przypominam sobie tamtą psinkę. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Aska7 napisał:

To innym razem opowieść o owczarku, który zeżarł sąsiadce kurę i błąkał się po okolicy i w końcu udało się go zamknąć w stodole, ale latał po niej nie dając się złapać i zleciałam z 4 metrów, z góry słomy na betoniarkę i .... Invision-Board-France-512.gif

no bo kto trzyma betoniarkę w stodole...? :-D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...