Jump to content
Dogomania

Rozliczony. O!Volumen do 23.01. godz. 21.00


Gusiaczek

Recommended Posts

Witam serdecznie :)
Rany! jak mi żal, że nie mogę z Wami pogwarzyć, jak na gospodynię bazarku przystało :(
Zawsze cieniałam ogromnie lubiłam nasze pogwarki :)
No cóż, klimat mi się zmienił :(
 

21 godzin temu, Radek napisał:

Już się żegnać? A tu takie ciekawe rzeczy:) 

Ni właśnie ... buuuuuuuuuuuu :(

20 godzin temu, Aska7 napisał:

Piękna  polska  złota jesień i mix owczarka, który zaczął błąkać się po okolicy. Zaczęłam dokarmiać, ale dzikus był. Pomimo dokarmiania zeżarł tej sąsiadce od pogryzionej suni kurę (akcja z owczarkiem 2 lata po ). No na wsi to zbrodnia. Uprosiłam, żeby nie zabijać, złapię.  No i gnojek wpadł na podwórko sąsiadki, więc ona zamknęła bramę, za telefon do mnie, ja w te pędy i zagoniłyśmy go do stodoły. Stodoła mega, wszędzie sterty słomy i wszelkiego badziewia, które na wsi chłopu się przyda. Ja zaczęłam gonitwę za nim, ale był szybszy. No i właśnie wtedy zleciałam z tej słomy prosto na betoniarkę. Bolało. Tak czy inaczej złapałam drania.

Z takich opowieści trzeba skleić książkę "wspomnienia dogomaniackie" ;)

20 godzin temu, Aga76 napisał:

 

Będzie fota grzdyla? Najlepiej gdy coś memła :) 

Nie wiem, ja go na oczy nie widziałam, a młodzi gadajom, że zrobić mu zdjęcie graniczy z cudem :) jednakowoż się upomnę ;)

19 godzin temu, koja napisał:

do góry

Dzięki :)

19 godzin temu, Radek napisał:

Przypomniało mi się coś:) Dawno temu (miałem lat 13) trafiła do naszego domu sunia ONka. Ładna i mądra, ale z przetrąconą psychiką. Była zamykana w domu lub na balkonie w poprzednim domu. Wychodziła bardzo rzadko. U nas nie chciała wracać ze spacerów, trzeba ją było wnosić do mieszkania (na szczęście winda była). Po powrocie strzelała focha, obrażała się. Rodzice postanowili, że sunia pojedzie do rodzinki na Podlasie. Gaja (bo tak miała na imię) została zapakowana do samochodu i zawieziona. Tam prawie na dzień dobry zeżarła kurę! Co się wydarzyło później? Od razu został zbudowany kojec. Dla kur:) Sunia dożyła starości całkiem szczęśliwie. Nie miała budy, mieszkała sobie jak chciała, najczęściej na ogródku, a w nocy w domu. Teraz byśmy pracowali z takim psiskiem, wtedy takie rozwiązanie nasuwało się samo, zresztą wiadomo było, że tamta rodzinka lubi psy. Dziś już nawet śladu nie ma po tamtym domu, ludzi też już nie ma na tym świecie, ale zawsze gdy przejeżdżamy obok przypominam sobie tamtą psinkę. 

Piękna historia :)

16 godzin temu, TZmestudio napisał:

no bo kto trzyma betoniarkę w stodole...? :-D

Asia na pewno :)

13 godzin temu, Aga76 napisał:

Dzień dobry :) idę poczytać 

Witaj :)

12 godzin temu, Livka napisał:
Podobny obraz

:)

11 godzin temu, Radek napisał:

Dobrze, że nie mam betoniarki, bo gdzie bym ją trzymał;) 

Miłego czwartku. 

Nie trzeba betoniarki, by twarz zmasakrować, opowiem za chwilkę ;)

11 godzin temu, Aga76 napisał:

Nie mam betoniarki, nie mam stodoły, jak żyć? 

Buuuuuuuuuuuuuuuuuu :D

8 godzin temu, TZmestudio napisał:

Jak to gdzie? W stodole. Widzę że stodoła to taki wiejski pawlacz. :-)

 

8 godzin temu, TZmestudio napisał:

No jak nie masz betoniarki to nie masz stodoły - to jest logiczne przecież :-D

: D

8 godzin temu, anica napisał:

Dzień dobrybiggrin.gif

taza_de_cafe.png

Jasne....jak but :D

Ta jes! :)

8 godzin temu, Aska7 napisał:

 : ) : ) : )

:)

6 godzin temu, dryndzia3 napisał:

Przelew poleciał za dwie ksiązki. Pozdrawiam :)))

Dziękujemy, już zaksięgowane :)
Dzięki Tobie, Ewuś, będzie powód do spotkania z resztą rodzinki ;)

5 godzin temu, Radek napisał:

Tylko powierzchnia magazynowania nieporównywalnie większa:) 

Nio :)

5 godzin temu, Nadziejka napisał:
Podobny obraz

Witaj :)

3 godziny temu, TZmestudio napisał:

na betoniarką. To przecież jasne. :-)

:)

1 godzinę temu, Radek napisał:

:D

Wesoło tutaj. 

Oj, tak szkoda, że ja się łapię na powtórki ;)

1 godzinę temu, Radek napisał:

Z lewej nogi;)

Nawet z obu :)

Link to comment
Share on other sites

Ovo była jeszcze u nas na DT. Wyjechaliśmy na urlop i mieszkaliśmy w nowo wybudowanym domku z podestem, który miał w przyszłości stać się tarasikiem z balustradami. Lubiłam na nim siedzieć i kiwać giczołami, czytać i pilnować Ovki. Drugiego (sic!) dnia smarkula zapierniczała za piłeczką, jak opętana, a ja zobaczyłam, że nadjeżdża samochód .... nie zdążyłam normalnie zeskoczyć, tylko normalnie zaliczyłam glebę ryjąc ryjem ! Przez  cały urlop chodziłam w ciemnych okularach osadzonych na spuchniętym nosie (a i bez rycia mały nie jest!). Za kierownicą siedziała córka gospodarzy
"matko moja jedyna! przecież ją widziałam! przecież nie pojechałabym po niej! zawiozę panią do lekarza!?!"  Nie chcąc się kompromitować przed służbą zdrowia odmówiłam ;)
W ubiegłym roku (po 5 latach) zadzwoniłam, by zamówić kwaterę, gadu, gadu i nagle rozmówczyni mówi "a to pani! skacząca na główkę za psem!" :D


 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Gusiaczek napisał:

No cóż, klimat mi się zmienił :(

Z takich opowieści trzeba skleić książkę "wspomnienia dogomaniackie" ;)

Piękna historia :)

Nie trzeba betoniarki, by twarz zmasakrować, opowiem za chwilkę ;)

Oj, tak szkoda, że ja się łapię na powtórki ;)

Może jeszcze klimat się poprawi? Czasem życie zaskakuje pozytywnie;) 

Ale by był bestseller, kolejki w księgarniach, zapisy, listy społeczne...

Napisana przez życie i do tej pory wywołuje ciepłe uczucie u mnie w sercu.

Opowiadanie też do bestsellerowej książki :D

Powtórki są warte uwagi. Pasjami mogę oglądać stare polskie komedie:) 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Gusiaczek napisał:

 .... nie zdążyłam normalnie zeskoczyć, tylko normalnie zaliczyłam glebę ryjąc ryjem ! Przez  cały urlop chodziłam w ciemnych okularach osadzonych na spuchniętym nosie (a i bez rycia mały nie jest!).

 

Masz fotę ?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...