Jump to content
Dogomania

30.12.2020 r. Luna powędrowała za Tęczowy Most [*] Luna już w DS :) Luna - sunia z guzem wielkości melona w schronie :( Taki guz to zagrożenie życia. W każdej chwili może pęknąć i ... :( Guz usunięty, teraz szukamy domu. Proszę pomóżcie ogłaszać :)


elik

Recommended Posts

1 godzinę temu, auraa napisał:

Na dogo miałam dwie sunie z wielkimi guzami i w obu przypadkach to były olbrzymie przepukliny. Mam nadzieję, że i tu tak będzie.

Witaj auraa  :)  Czy tamte guzy były podobne do guza naszej suni?  Masz może linki do tamtych wątków, albo pamiętasz tytuły?

Przy przepuklinie guz jest raczej miękki. Guz tej suni sprawia wrażenie twardego, a przynajmniej na taki wygląda. Kasia na razie nie będzie sprawdzać. Sunia zaczęła reagować warczeniem i kłapaniem na sytuacje wg niej niejasne. Do czwartku niedaleko. Poczekamy.

Link to comment
Share on other sites

Wspólnie z b-b opiekowałyśmy się szczeniaczkiem z Zamościa Zuzią, która jest już w DS. Po zaspokojeniu wszelkich należności, na koncie Zuzi pozostało 89,20 zł. Podjęłyśmy decyzję, że sunia przejmie tę kwotę wraz z numerem konta.

Łącznie z kwotą przekazaną przez Panią Renatę, która adoptowała Lalunię, na koncie suni znajduje się obecnie kwota 289,20 zł. Zatem mamy już na wstępne badania przed operacją  :)

Link to comment
Share on other sites

Na konto suni wpłynęły dzisiaj t.j. 8.01.2019 r. poniższe kwoty:

·    89,20 zł  -  b-b i elik  pozostałość finansów Zuzi, która jest już w DS

·  200,00 zł  -  Pani Renatka z Wrocławia, która adoptowała Lalunię

·  200,00 zł  -  M. i R.

·    50,00 zł  -  Bogusik

·    20,00 zł  -  Anula 

         20,00 zł  -  Nesiowata  bazarek b-b bazarki będą dopisywane w całości po zak. baz.

 

Bardzo, bardzo serdecznie dziękujemy

1210890952_dlaWaslove.jpg.4169b6a47e16576bb3e5ddf45eccd46f.jpg

Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, elik napisał:

Już wczoraj odpisałam na Twój post, ale jak mi się to zdarza (coraz częściej :)  ) miałam otwarte kilka wątków i w kilku pisałam posty.   Potem jednym kliknięciem zamknęłam wszystkie okna i poszłam spać, a że było już dobrze po północy, to i umysł nie pracował już jak należy. Przed zamknięciem nie sprawdziłam czy wszystkie posty zapisałam :(  Dlatego moja odpowiedź dopiero dzisiaj. Soreczki  1278011041_gifniewinny.gif.b008c64f0d6eb45b08e2d9367318efb6.gif

Elu to ja Tobie dziękuje za to co robisz - ja tylko dorzucam niewielki grosik. 

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, themagda napisał:

Zapytajcie u weta ile przewiduje na całkowity koszt leczenia orientacyjnie to jak juz będzie znana kwota jaką potrzeba to będzie sie jakoś zbierać łatwiej.

Masz rację :) Poproszę Kasi, żeby o to zapytała. Faktycznie jakoś łatwiej jest zbierać, gdy wie się ile trzeba uzbierać :)

Oprócz operacji czeka sunię także sterylizacja. Lekarze nie chcą sterylizować niejako przy okazji jakiejś operacji. Pewnie zachodzi obawa o przeniesienie bakterii z chorego miejsca na pole sterylizacji i doprowadzenie do zakażenia organizmu suczki.  Poproszę Kasi, żeby zapytała o opinię tamtejszego weta. Co zrobić? dwa razy usypiać, czy zrobić sterylizacją za jednym zamachem przy usunięciu guza.

Poker, co o tym sądzisz?

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, ania75 napisał:

Elu to ja Tobie dziękuje za to co robisz - ja tylko dorzucam niewielki grosik. 

Aniu kochana ten Twój niewielki, jak to mówisz, grosik, robi bardzo wiele dobrego - pomaga w utrzymaniu, leczeniu suni,  daje radość i wiarę w Ludzi :)

 DZIĘKUJĘ Aniu   182388204_dajekwiat.gif.6d07aee64b34b3047c8cd3344ed2838b.gif  

Link to comment
Share on other sites

26 minut temu, Isiak napisał:

elik proszę dopisz do bazarków mój - co prawda tylko dwa fanty na nim są dla suni, podarowane przez themagda, ale są to bardzo ładne, konkretne rzeczy, przecudnej urody ręcznie przez nią robiony wisior z miedzi i porządny, męski rower - może jeszcze ktoś zajrzy i policytuje :) Tutaj link do bazarku.

 

O tak :) Słusznie, dziękuję za podpowiedź. Przy doglądaniu wielu spraw czasem coś ucieknie :)

Zapraszam do licytacji, podrzucania. 

Zapraszamy!!! Są tu piękne fanty dla naszej suni

 

Link to comment
Share on other sites

Moja Wilusia miała jeszcze bardziej gigantycznego guza nowotworowego, dlatego została interwencyjnie zabrana włascicielowi przez fundację. Miała jednocześnie usuwany guz i macicę. Dopóki jest macica, to mogą tworzyć się szbko nowe. Przerzut później był na łape, potem zaatakowało węzły chłonne. Wilusi musiałam robic drenaz limfatyczny i trzeba było to wykonywać w kagańcu, bo też z bólu kłapała zębami. Nie ma się więc co dziwić sunieczce, ze tak reaguje.Limba równiez wyciszyła się odkąd dostaje co dzień środek przeciwbólowy, mimo ze nie wykazywała jakis szczególnych objawów bólu.

Wynik badania histopatologicznego nie będzie znany od razu po zabiegu, trzeba zazwyczaj czekac ok 3 tyg.

Trzymam kciuki za małą. Niezależnie, co dalej będzie, to i tak dla niej bedzie lepiej, bo jest bezpieczna, w troskliwych rekach i będzie zabezpieczona wg potrzeb.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, elik napisał:

Masz rację :) Poproszę Kasi, żeby o to zapytała. Faktycznie jakoś łatwiej jest zbierać, gdy wie się ile trzeba uzbierać :)

Oprócz operacji czeka sunię także sterylizacja. Lekarze nie chcą sterylizować niejako przy okazji jakiejś operacji. Pewnie zachodzi obawa o przeniesienie bakterii z chorego miejsca na pole sterylizacji i doprowadzenie do zakażenia organizmu suczki.  Poproszę Kasi, żeby zapytała o opinię tamtejszego weta. Co zrobić? dwa razy usypiać, czy zrobić sterylizacją za jednym zamachem przy usunięciu guza.

Poker, co o tym sądzisz?

To zależy od stanu ogólnego zdrowia , czy da radę znieść dłuższą narkozę i oczywiście decyzji weta.

Mój wet tnie wszystko co się da. Pusia/Kora miała za jednym podejściem ciachnięte 4 guzy  w tym 2 bardzo trudne do operacji, i sterylizację.

W pojawianiu się kolejnych guzów  może mieć znaczenie nie macica tylko jajniki , bo one produkują hormony.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, elik napisał:

Masz rację :) Poproszę Kasi, żeby o to zapytała. Faktycznie jakoś łatwiej jest zbierać, gdy wie się ile trzeba uzbierać :)

Oprócz operacji czeka sunię także sterylizacja. Lekarze nie chcą sterylizować niejako przy okazji jakiejś operacji. Pewnie zachodzi obawa o przeniesienie bakterii z chorego miejsca na pole sterylizacji i doprowadzenie do zakażenia organizmu suczki.  Poproszę Kasi, żeby zapytała o opinię tamtejszego weta. Co zrobić? dwa razy usypiać, czy zrobić sterylizacją za jednym zamachem przy usunięciu guza.

 

Jutro będziemy wszystko wiedzieć - jak uda mi się zapakować sunie do samochodu. Na razie to dziewczyna chce wszystkich zjeść - ludzi, psy i koty. My to jeszcze na spokojnie możemy koło niej przejść, ale psy i koty w promieniu 2 metrów od suni wywołują konkretną reakcję. 

Sunia je i pije, w nocy była kupa w salonie , siku na razie brak. 

IMG_6936.JPG

IMG_6948.JPG

IMG_6949.JPG

IMG_6950.JPG

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

39 minut temu, anica napisał:

Jaka ona jest śliczna!  chwyta za serce swoim spojrzeniem :)  sunia, sunieczka...  teraz czas na "swoje imię"  kochani zapraszam na bazarek imienny dla tej suni, Serdecznie zapraszam 49.gif

https://www.dogomania.com/forum/topic/349195-bazarek-imenny-dla-suni-z-guzem-wielkości-melona2001g20/

Aniu - dziekuje za bazarek dla suni !

Link to comment
Share on other sites

Moją sunie sterylizowali właśnie przy okazji wycinania gózków, Co to za ludzie że u iej dopuścili aż di takiej wielkosci guza. Maojej Yorczce nie mogli znalesć jednego jajnika i dalej ma cieczki po sterylizacji i guzy odnawiaja się co 2 lata mniej wiecej juz miała na to 3 operacje ale nie dopuszczam do wielkosci wiekszej niz małe ziarenko pieprzu, robia sie na brzuszku nawet w miejscach gdzie nie ma cycusiów bo wycięte i to z powodu jajnika a nie macicy bo acicy już ona nie ma, gorzej że ona nie sika , a czy pije moze te guzy jej uciskają na cewke oczowa czy moczowody , Niech pije to sie zobaczy bo jeśli nie będzie sikać długo to trzeba szybko do weta mają  jakieś lekarstwo na sikanie , moja jedna sunia miała ropomacicze i nie sikała i jak dostała ten zastrzyk to od razu posikała.

Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, Poker napisał:

Ona może być rozdrażniona z powodu guza, na pewno ją ciągnie i sprawia co najmniej dyskomfort. Nie mówiąc o tym ,że jako słabsza czuje zagrożenie i broni się.

O to,to.Częste zachowanie jest właśnie takie chorego psa.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...