Jump to content
Dogomania

~ Orion w swoim domu! :) - zdążyliśmy z pomocą w ostatniej chwili! Duży czarny psiak u nas w bdt


malagos

Recommended Posts

8 godzin temu, agat21 napisał:

Piękny i do tego szczęšciarz, że na Was trafił :) Myślę, że szybko znajdzie fajny dom :)

Ja się cieszę, że w tej wsi są tacy ludzcy ludzie, że tak się wyrażę. Że psiaka (i drugiego, ONka, który znalazł dom w piątek przed Sylwestrem) przez te 3 tygodnie dokarmiali, nie przeganiali (fakt, że: "po świętach tyle resztek, i otrębami posypalim, to pies miał co jeść"....).

Jak tak obserwowałam Oriona (tak mi to imię najbardziej pasuje! ) wczoraj na spacerze po sadzie, to mam wrażenie, że lekko kuleje na lewa tylną łapę i tak chodzi ostrożnie, lekko wyginając grzbiet. Jakby obity? Ale sprawdziliśmy macając co się da, nic nie jest uszkodzone. Może spał gdzieś w krzaczorach, na zimnie, na ziemi?...Dziś rano jakby lepiej, podbiegł truchcikiem do mnie, zaglądał w kieszeń (ach, te smaczki :) ), załatwił wszystkie psie sprawy i za miską ze śniadaniem wskoczył ochoczo do kojca.

Dziś po powrocie z pracy znów ten nosek obejrzymy, popsikamy antybiotykiem.

8 godzin temu, Isadora7 napisał:

Sobie zapisuję

Witamy, Dorko :) Nie jest to jamnik, ale bardzo podobny do jamnika :)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, malagos napisał:

Ja się cieszę, że w tej wsi są tacy ludzcy ludzie, że tak się wyrażę. Że psiaka (i drugiego, ONka, który znalazł dom w piątek przed Sylwestrem) przez te 3 tygodnie dokarmiali, nie przeganiali (fakt, że: "po świętach tyle resztek, i otrębami posypalim, to pies miał co jeść"....).

Jak tak obserwowałam Oriona (tak mi to imię najbardziej pasuje! ) wczoraj na spacerze po sadzie, to mam wrażenie, że lekko kuleje na lewa tylną łapę i tak chodzi ostrożnie, lekko wyginając grzbiet. Jakby obity? Ale sprawdziliśmy macając co się da, nic nie jest uszkodzone. Może spał gdzieś w krzaczorach, na zimnie, na ziemi?...Dziś rano jakby lepiej, podbiegł truchcikiem do mnie, zaglądał w kieszeń (ach, te smaczki :) ), załatwił wszystkie psie sprawy i za miską ze śniadaniem wskoczył ochoczo do kojca.

Dziś po powrocie z pracy znów ten nosek obejrzymy, popsikamy antybiotykiem.

Witamy, Dorko :) Nie jest to jamnik, ale bardzo podobny do jamnika :)

Ja po prostu twardo postanowiłam częściej bywać na dogo

Link to comment
Share on other sites

Orion coraz fajniejszy - na spacerach podgryza rękę, wczoraj nosił patyk w ryjku :) Lubi się przytulać, przywiera do nóg, by go głaskać.

Próbowałam go wyczesać starą szczotką, ale się okazało, że ...szczotka ze starości pogubiła zęby! Dziś postaram sie kupić nową, będzie i dla Dianki.

W ostatnią sobotę grudnia Tomek dostał zgłoszenie o potrąconym białym dość dużym psie na poboczu szosy. Wpadł do domu, mówi: weź koc, obrożę i smycz, i pojechaliśmy do tej wsi. Psa nie było, pytaliśmy ludzi, był, leżał i poszedł przed siebie. Pojeździliśmy jeszcze w promieniu kilku km, ale bez skutku. Wczoraj wieczorem - dzwoni facet, że na jego podwórku siedzi biały pies. Rzucił mu dwa korpusy kurze (tak ludzie karmią na wsi psy...) i zjadł. Dzisiaj mają panowie z gminy odłowić biedaka, ale kojec gminny, u nas zajęta miejscówka...

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, malagos napisał:

Orion coraz fajniejszy - na spacerach podgryza rękę, wczoraj nosił patyk w ryjku :) Lubi się przytulać, przywiera do nóg, by go głaskać.

Próbowałam go wyczesać starą szczotką, ale się okazało, że ...szczotka ze starości pogubiła zęby! Dziś postaram sie kupić nową, będzie i dla Dianki.

W ostatnią sobotę grudnia Tomek dostał zgłoszenie o potrąconym białym dość dużym psie na poboczu szosy. Wpadł do domu, mówi: weź koc, obrożę i smycz, i pojechaliśmy do tej wsi. Psa nie było, pytaliśmy ludzi, był, leżał i poszedł przed siebie. Pojeździliśmy jeszcze w promieniu kilku km, ale bez skutku. Wczoraj wieczorem - dzwoni facet, że na jego podwórku siedzi biały pies. Rzucił mu dwa korpusy kurze (tak ludzie karmią na wsi psy...) i zjadł. Dzisiaj mają panowie z gminy odłowić biedaka, ale kojec gminny, u nas zajęta miejscówka...

Czyli była chwila spokoju - kojec pusty, u Was żadnego psiaka,  a teraz zaczyna się wszystko od początku - niestety. 

Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, jankamałpa napisał:

Czyli była chwila spokoju - kojec pusty, u Was żadnego psiaka,  a teraz zaczyna się wszystko od początku - niestety. 

Oj tak, pewnie jeszcze niejeden biedak po polach się włóczy po Sylwestrze :(

9 minut temu, Moli@ napisał:

Ładny chłopczyk... miniatura Julci ,)

 

Spokoju...zdrówka w Nowym Roku :)

Dzięki za życzenia :) Ale jak to: miniatura, Orion jest większy od owczarka niemieckiego!  :)

Link to comment
Share on other sites

Mały piesek już u nas, przywiozła go Marzenka z Wyszkowa. Nie mam innego miejsca dla niego, niż mała budka  awaryjnym kojcu w sadzie. Lepsze to, niż pole, ale szukamy intensywnie innego domu tymczasowego! Na razie mały to obraz skamieniałego ze strachu kuki sierści :( On jest maleńki, jak moja Zulka, ale ma dłuższe futerko :(

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, malagos napisał:

Mały piesek już u nas, przywiozła go Marzenka z Wyszkowa. Nie mam innego miejsca dla niego, niż mała budka  awaryjnym kojcu w sadzie. Lepsze to, niż pole, ale szukamy intensywnie innego domu tymczasowego! Na razie mały to obraz skamieniałego ze strachu kuki sierści :( On jest maleńki, jak moja Zulka, ale ma dłuższe futerko :(

Lepsza ciepła budka z jedzonkiem od bezdomności. Oby tylko nie nawiał z tego kojca, jak to taki spryciarz....

Link to comment
Share on other sites

26 minut temu, konfirm31 napisał:

Malagosku, pokaż proszę maluszka :) 

Zabrzmiało frywolnie:)

Krysiu, wątek dwóch psiaków z Wyszkowa zamieniłam na wątek małego pieska. Zdjęcia dałam dwa, autorstwa Marzeny, bo taki dzikus, ze nie ma szans zrobić mu u nas...

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dziękuję, Anulko :)

A wracając do Oriona - zaprzyjaźnił się z Dianką i poznał małe suczki. Trochę miał zdziwoną mine, jak obwąchiwał Zulkę, że niby jak pies, a takie to dziwne. Nutka zupełnie go zignorowała. 

Tak bym chciała, żeby Orion znalazł dom, nie budę i łańcuch :( Wart jest tego bardzo! Nie brudzi  w  kojcu, więc  w domu też by zachował czystość.

 

Diana, Orion.jpg

20190105_092327_resized.jpg

20190105_092707_resized.jpg

Diana i Orion.jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...