Jump to content
Dogomania

cosmog

Recommended Posts

Przyjechałam na święta na wieś do znajomych, mają psa (pekińczyk, 6 lat)-nazywa się Amigo, jednak nie ma się nim kto zajmować, więc cały rok 24/7 przesiaduje w (bardzo dużym)ogrodzie, w domu nie był odkąd skończył 6 miesięcy. Jak przyjeżdżam to staram się opiekować pieskiem (grooming, spacery itp.), jednak niemożliwe jest zawiezienie go do weterynarza, ponieważ psa można określić jako dzikiego. Gdy poszłam do Amiga aby się nim zająć zobaczyłam w ogrodzie pełno odchodów (naturalne jeśli pies tam przesiaduje całymi dniami),lecz zaniepokoiła mnie rozbieżność pomiędzy nimi. niektóre były złożone w 100% z kaszy( to co dostaje :/) , inne były że tak powiem zdrowe, jednak zaniepokoiły mnie najbardziej te, co przypominały trochę biegunkę, jednak nie wodę, i te, w których było więcej śluzu niż odchodów. Najważniejszą kwestią, o której pragnę wspomnieć jest jego dieta. Do ogrodu codziennie są wrzucane wszystkie biodegradowalne odpady , skórki od wszelkich owoców, resztki jedzenia, torebki od herbaty, Amigo je dużą część z tych rzeczy, a oprócz tego dostaje codziennie ugotowaną kaszę i trochę psiej karmy z puszki (takiej np. z biedronki) , więc w zasadzie nie ma diety, bo je to, czego ludzie nie zjedli, lub to co nie nadaje się do jedzenia dla ludzi. Jak już wspomniałam nie ma możliwości aby zabrać go do weterynarza. BARDZO PROSZĘ O PORADY CO ZROBIĆ I CZY TO MOŻE BYĆ SPOWODOWANE SPOSOBEM ODŻYWIANIA PSA, proszę nie piszcie, że to jest biedny piesek, i że go szkody , czy że to jest wyrodna rodzina, ponieważ ja to wiem i nie mogę nic z tym zrobić :( BARDZO ZAŁEZY MI ABY DOWIEDZIEĆ SIĘ CZYM JEST TO SPOWODOWANE

PS. Wiem, że temat jest w złej kategorii ale jestem bardzo zdesperowana i potrzebuje pomocy

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, cosmog napisał:

,lecz zaniepokoiła mnie rozbieżność pomiędzy nimi. niektóre były złożone w 100% z kaszy( to co dostaje :/) , inne były że tak powiem zdrowe, jednak zaniepokoiły mnie najbardziej te, co przypominały trochę biegunkę, jednak nie wodę, i te, w których było więcej śluzu niż odchodów. Najważniejszą kwestią, o której pragnę wspomnieć jest jego dieta. Do ogrodu codziennie są wrzucane wszystkie biodegradowalne odpady , skórki od wszelkich owoców, resztki jedzenia, torebki od herbaty, Amigo je dużą część z tych rzeczy, a oprócz tego dostaje codziennie ugotowaną kaszę i trochę psiej karmy z puszki (takiej np. z biedronki) , więc w zasadzie nie ma diety, bo je to, czego ludzie nie zjedli, lub to co nie nadaje się do jedzenia dla ludzi.

Nie ma weta ,nie ma pomocy...ludzi nie zmienisz (jak twierdzisz),psa nie zabierzesz,więc...pozostaje zgodzić się na ten psi los.Pekinek na pewno jest zarobaczony,te różnorodne wypróżnienia to powód i diety i pasozytów zapewne.Chłopak ma 6 lat,jedyną pociechą może być to,że jest juz zahartowany w tych bojach...

p.s też mieszkam na wsi,też mam ogród i dwa psy...nie wyobrażam sobie wywalania "biodegradowalnych odpadów",ot tak.,..srrruuu na ziemię... O co w tym chodzi??

 

I jeszcze jedno - jakiej pomocy konkretnie potrzebujesz,bo nie bardzo rozumiem?

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...