Jump to content
Dogomania

~ Pojechał do domku, na swoje :) Maleńki Pikuś, piesek z pola, złapany i jest u nas w bdt!!


malagos

Recommended Posts

Pikusia ogłasza Marzenka, która go złapała i jest jakby jego opiekunką. Wczoraj zadzwoniła,  że były dwa telefony - jeden odpadł w przedbiegach ("poprzedni piesek, identyczny jak Pikuś, pobiegł za traktorem i wpadł pod samochód"), drugi, zza Białegostoku, dom bez ogrodzenia, przy szosie :(

Oj, trudno będzie, trudno... Pikuś zasługuje na najlepszy dom. Zakochana jestem w Nim po uszy!!!........a on we mnie, i w Diance....

Do tego ta maleńka sunieczka i jej dzieci - cudne, kochane, maleńkie, po takich przejsciach...

Link to comment
Share on other sites

23 godziny temu, Poker napisał:

A gdzie sunia z maluszkami ?

a u mnie, w małym kojcu z małą budką przy lecznicy....

16 godzin temu, Nadziejka napisał:

Sciskam tulinkam

 i za te biedna maunie z dzidziami

 a gdzie te mluszenki z macia ciociu?

czy zaloysz watus bidunkom?

Sama nie wiem, bo to wszystko się jakoś wymknęło spod kontroli :(

Sunię i jej maleńkie dzieci znalazła w lesie młoda dziewczyna z ojcem, pojechali oglądać las, który mają kupić. I nie zabrali tej rodzinki, bo "nie mamy gdzie, a mamy dwa duże psy" - guzik prawda, bo psy tradycyjnie na łańcuchach przy budach, a duże gospodarstwo, stodoła, szopy, obora itp. Więc byłoby gdzie. Ale mamusia tej panny, wiejska prosta baba,  "nienawidzi zwierząt", jak mi szczerze powiedziała...  Dziewczyna zawiozła tam do lasu siano i jedzenie (kości i mleko), założyła watek na fb (stąd się dowiedziałam o psach w poniedziałek), i sunia osłaniająca swym chudym ciałkiem swe maleństwa została tam, pod gołym niebem, w padającym całą noc śniegu :(. Jeden szczeniak zamarzł :(

Dziewczyna poprosiła o pomoc jedną z fundacji, zajmujących się szczeniętami, ponoć dostała obietnicę, że w środę może zabiorą tę rodzinę. I do środy miały leżeć w tym lesie, na gołej ziemi? Odnalazłam ten wątek na fb (już usunięty!...), zadzwoniłam do sąsiedniej gminy, odnalazłam tę dziewczynę, poprosiłam (właściwie zażądałam, powołałam się na swój status inspektora TOZ), by te psiaki zabrali z lasu, a ja je odbiorę. To był poniedziałek. Postawiłam Tomka przed faktem dokonanym, i jak wrócił z pracy, już po ciemku pojechaliśmy do tej wsi (raptem, to z 15 km od nas, ale sąsiednia gmina), a ojciec tej panny właśnie wjeżdżał na podwórko autem i przywiózł psiaki z lasu. Maleńka chuda mamunia i 3 szczeniaki, jeszcze ślepe... Odruchem było uśpienie od razu po przywiezieniu ich do nas, do kojca. Ale ta dziewczyna, i jej ojciec, prosili o wstrzymanie się, bo w środę może po psiaki przyjadą z fundacji... Fundacja, po moich telefonach, w środę powiedziała, że nie ma miejsca dla matek z dziećmi... Wyciągnęłam z budki szczeniaka, a tu niespodzianka - maluchy już otwierały oczy...

Po raz pierwszy złamałam zasadę, i namówiłam Tomka, żeby te maluchy zostawić przy życiu - ja, która zawsze jestem za usypianiem ślepych miotów!... Ale stało się, mam suczkę, ze 4 lata, wagi 4 kg, i jej trójkę dzieci.

  • Like 6
Link to comment
Share on other sites

Może jak szczeniaki podrosną, ta  fundacja weźmie je pod opiekę?

Warto też jak najszybciej porobić foty i ogłaszać maluszki (nawet jak do odbioru za kilka tygodni) bo im mniejsze, tym większe mają szanse na dom. Im też takie branie na ręce i kontakt z człowiekiem jest potrzebne, w ramach wczesnej  socjalizacji. Może, jak będą foty, poprosić Przystanek na Cztery Łapy o ogłoszenie grzecznościowe na stronie? Może i dr Magdę? 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, konfirm31 napisał:

Może jak szczeniaki podrosną, ta  fundacja weźmie je pod opiekę?

Warto też jak najszybciej porobić foty i ogłaszać maluszki (nawet jak do odbioru za kilka tygodni) bo im mniejsze, tym większe mają szanse na dom. Im też takie branie na ręce i kontakt z człowiekiem jest potrzebne, w ramach wczesnej  socjalizacji. Może, jak będą foty, poprosić Przystanek na Cztery Łapy o ogłoszenie grzecznościowe na stronie? Może i dr Magdę? 

Na razie nie ma jak ich brać na ręce, ledwie jednego da się wyciągnąć, tego co leży najbliżej, i to klęcząc na ziemi i sięgając ręką na całą jej długość, tak głęboka jest ta budka z przedsionkiem. Aga, jak była w weekend, wyciągnęła dwa maluszki i je sobie poprzytulała...

Tak że widzicie, założenie wątku to z jednej strony pochwały, z drugie j- hejty za nieuśpienie... Już to przerabiałam na fb, więc i ja usunęłam wątek :(

Moze jak już będą większe, zaczną łazić przy budce, to wtedy.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Malagosku, myślę że my na dogo, hejtować Ciebie nie będziemy. Czym innym jest uśpienie ślepego miotu wkrótce po jego narodzinach, czym innym, tuż, tuż przed przejrzeniem maluchów na oczy i to jeszcze w takiej dramatycznej i wzruszającej sytuacji. Nigdy nie mów "nigdy", czy jak to tam było ;). 

Dobrze, że Aga poprzytulała maluszki i niech odwiedza Was jak najczęściej :). Z resztą, wkrótce wiosna, maluszki rosną i zaczną wychodzić z budki i poznawać Świat.

Bardzo żałuję, że nie mogę Wam konkretnie pomóc :(. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Mnie się już kiedyś oberwało za szczeniaki na dogomanii, mimo że pośredniczyłam w prowadzeniu wątku, a sama od matki byłam oddalona 600km :) Ale myślę, że Wy tyle uratowaliście psich żyć, które na dobrą sprawę nie powinny być ratowane (bo przecież za stare/dzikie/lękliwe na pomoc), że nikt nie będzie miał czelności podważyć Waszej działalności. Uratowaliście im życie, a że wyszło jak wyszło... no trudno. :( Zrobiliście wszystko zgodnie z własnymi sumieniami. Śliczna ruda Skarpetka.

malagos, czy Pikuś ma olx?

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

36 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Mnie się już kiedyś oberwało za szczeniaki na dogomanii, mimo że pośredniczyłam w prowadzeniu wątku, a sama od matki byłam oddalona 600km :) Ale myślę, że Wy tyle uratowaliście psich żyć, które na dobrą sprawę nie powinny być ratowane (bo przecież za stare/dzikie/lękliwe na pomoc), że nikt nie będzie miał czelności podważyć Waszej działalności. Uratowaliście im życie, a że wyszło jak wyszło... no trudno. :( Zrobiliście wszystko zgodnie z własnymi sumieniami. Śliczna ruda Skarpetka.

malagos, czy Pikuś ma olx?

https://www.olx.pl/oferta/malenki-mlody-piesek-miniaturka-szpica-oddam-CID103-IDyBaSQ.html

Link to comment
Share on other sites

Matunka cudna malenka
przecudna dp noszenia na raczenkach taka
 aby sie nie pobrudzila hoho
 aby lapenki gdzies nie skaleczyla
 taka to jest maciupenka cudna rudunia
Podobny obraz
stokrosci dziekuje malagosiom za wyratowanie przed straszna smiercia
 mamunki ruduni i dzidziuniow
 jak czytam co przeszly ...matko Ziemio nasza ......
 i konca potwornosci nie widac
 malagosiunie
 ja w atakiem razie juz zaraz poczne czarowac kramik
 dla Pikunia Orionka i mamuni ruduni z dzidziami
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

O rany Julek. Jestem jak najbardziej za usypianiem ślepych miotów chociaż serce zawsze boli.

Sunieczka malusia. Pewnie ktoś ją wywalił.

Dobrze ,że ta dziewczyna i jej ojciec mieli chociaż odrobinę ludzkich odruchów.

malagosku , jak sobie poradzicie finansowo ? potrzebujesz  kocyki, podusie czy inne szmatki dla nich?

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

MukuMuku wojownik Afryka co w naszem kraju pomyka..i tr roznoscidla wszytkich maluczkich i duzych w bdt u malagosiow,zapraszam do 27 luty

 

Podobny obraz wyczarowalalm na szybko
i omalom moich ukochanych dzieci
ostatniej poscieli nie pozbawilla...ale alem ostawilla
 ostatecznie ..
zapraszam
 kramcik dla wszytkich malagosiowych lapeniek
Link to comment
Share on other sites

16 godzin temu, Poker napisał:

Dobrze ,że ta dziewczyna i jej ojciec mieli chociaż odrobinę ludzkich odruchów.

malagosku , jak sobie poradzicie finansowo ? potrzebujesz  kocyki, podusie czy inne szmatki dla nich?

Sunia i jej dzieci są w budce, w kojcu. Mają dużo słomy. Chodzę do suni 3-4 razy dziennie (zamykam w domu moje stadko, by uniknąć konfrontacji mamuśki z innymi psami),  wypuszczam ją z kojca - maleńka szybciutko się załatwia, chwilkę pobiega i już sama podskakuje przy kojcu, piszczy, ponagla "daj jedzonko, daj, daj!" Ma ogromny apetyt, pochłania wszystko prawie razem z miseczką. Chrupki też uwielbia, a te dostaje na kolację i świeżą wodę do popicia. Jest taka przylepeczka z niej :)

14 godzin temu, Nadziejka napisał:

MukuMuku wojownik Afryka co w naszem kraju pomyka..i tr roznoscidla wszytkich maluczkich i duzych w bdt u malagosiow,zapraszam do 27 luty

 

Podobny obraz wyczarowalalm na szybko
i omalom moich ukochanych dzieci
ostatniej poscieli nie pozbawilla...ale alem ostawilla
 ostatecznie ..
zapraszam
 kramcik dla wszytkich malagosiowych lapeniek

Dziękuję! :)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, malagos napisał:

Sunia i jej dzieci są w budce, w kojcu. Mają dużo słomy. Chodzę do suni 3-4 razy dziennie (zamykam w domu moje stadko, by uniknąć konfrontacji mamuśki z innymi psami),  wypuszczam ją z kojca - maleńka szybciutko się załatwia, chwilkę pobiega i już sama podskakuje przy kojcu, piszczy, ponagla "daj jedzonko, daj, daj!" Ma ogromny apetyt, pochłania wszystko prawie razem z miseczką. Chrupki też uwielbia, a te dostaje na kolację i świeżą wodę do popicia. Jest taka przylepeczka z niej :)

Jakie to dla niej szczęście - taka budka, jedzenie, opieka człowieka, bezpieczeństwo :))) 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...