Jump to content
Dogomania

~ Pojechał do domku, na swoje :) Maleńki Pikuś, piesek z pola, złapany i jest u nas w bdt!!


malagos

Recommended Posts

I na gryzaki są najlepsze gryzaki różne duże suszone z masarni. ;) Smakołyk i do tego męczy. Z zabawek to właśnie tylko bawełniane rzeczy, ale ja zabawki daję tylko do zabawy ze mną: wtedy jest to piłeczka na sznurku itd.

Ale u Was ruch, malagos.

Link to comment
Share on other sites

Pan Paweł zadzwonił: rano były kłopoty  z założeniem Pikusiowi szelek, chował się pod fotel, nawet gryzł, aż wreszcie córka wywołała go do przedpokoju chrupkami i spokojnie ubrała Pikusia. Trochę się bał nowego terenu przed domem, ale jak zobaczył pieska sąsiadów, ucieszył się i pospacerował. Ale na razie bez efektów :(

U nas tez na początku się zakorkował na 30 godzin :(

Link to comment
Share on other sites

Wieczorem SMS - jest! dwa razy siuśku i kupal. Bardzo radosna wiadomość :)

Uprzedzałam pana Pawła, że tak się może zdarzyć, że trzeba często wychodzić, chwalić i być przygotowanym na ewentualną niespodziankę na podłodze. Było to dla nich oczywiste :)

I zdjęcie Pikusia na kanapie, cudnie!!

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, malagos napisał:

Wieczorem SMS - jest! dwa razy siuśku i kupal. Bardzo radosna wiadomość :)

Uprzedzałam pana Pawła, że tak się może zdarzyć, że trzeba często wychodzić, chwalić i być przygotowanym na ewentualną niespodziankę na podłodze. Było to dla nich oczywiste :)

I zdjęcie Pikusia na kanapie, cudnie!!

Podobny obraz
Link to comment
Share on other sites

Przypomniało mi się, jak już Pikuś był spakowany, że wcześniej zamroziłam taka niedużą mięsną kostkę biodrową, i że ją dam do nowego domu, na pierwszy dzień. Państwo już wyjeżdżali, Tomek otwierał bramę, a ja pędem wróciłam do domu, porwałam z zamrażarki ten gnatek, i dogoniłam samochód już prawie na ulicy. Dopiero spojrzałam, co mam w ręku - ślicznie podpisany kawałek wołowiny na zrazy :) 

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 19.03.2019 o 22:22, malagos napisał:

Przypomniało mi się, jak już Pikuś był spakowany, że wcześniej zamroziłam taka niedużą mięsną kostkę biodrową, i że ją dam do nowego domu, na pierwszy dzień. Państwo już wyjeżdżali, Tomek otwierał bramę, a ja pędem wróciłam do domu, porwałam z zamrażarki ten gnatek, i dogoniłam samochód już prawie na ulicy. Dopiero spojrzałam, co mam w ręku - ślicznie podpisany kawałek wołowiny na zrazy :) 

Na gnatku pomidorowke ugotujesz:-D

Link to comment
Share on other sites

Dnia 19.03.2019 o 22:28, Poker napisał:

I co ? Dałaś?

 

Dnia 20.03.2019 o 09:27, malagos napisał:

no nie było wyjścia :) Pewnie ludzie pomyśleli, że tak na co dzień karmię psiaki :)

na nową drogę dla psiaka nie ma co żałować, ja też zawsze coś daję, ale.... taki gest ;) ;) na pewno dobrze wróży PIkusiowi :)

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...