Jump to content
Dogomania

~ Pojechał do domku, na swoje :) Maleńki Pikuś, piesek z pola, złapany i jest u nas w bdt!!


malagos

Recommended Posts

Pikuś to bardzo fajny pies :). Wcale nas się nie bał. Aż nie chce się wierzyć, że kiedyś był z niego dzikus. Gratulacje Malagosku, wspaniała robota :). Do tego wszystkiego, jest bardzo ładny. A As (ten, który chorował na babeszjozę), też śliczny chłopak :)). 

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, konfirm31 napisał:

Pikuś to bardzo fajny pies :). Wcale nas się nie bał. Aż nie chce się wierzyć, że kiedyś był z niego dzikus. Gratulacje Malagosku, wspaniała robota :). Do tego wszystkiego, jest bardzo ładny. A As (ten, który chorował na babeszjozę), też śliczny chłopak :)). 

Ja ogłaszałam Pikunia jako mix szpica, Irenas widzi w nim mini collie czy sheltie, a konfirm...już zapomniałam co, ale coś zupełnie innego :)

1 godzinę temu, Nadziejka napisał:

Podobny obraz

witaj w zaśnieżony poranek :)

3 minuty temu, Olena84 napisał:

Dostałam od Nadziejki info, że szukacie kogoś do wizyty ale widzę że zrobiona;)

Dziękuję Oleno, już po wizycie, i czekamy na rozwój wydarzeń

Link to comment
Share on other sites

Pikuś zaszczepiony dziś na wirusówki, kupiona też tabletka Bravecto

Więcej wydatków na Pikusia nie przewiduję :)

Pani dziś wieczorem zadzwoniła, zapowiedziała przyjazd ok. 11.00 w niedzielę. Zakupy dla psiaka zrobione :)

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, malagos napisał:

Pikuś zaszczepiony dziś na wirusówki, kupiona też tabletka Bravecto

Więcej wydatków na Pikusia nie przewiduję :)

Pani dziś wieczorem zadzwoniła, zapowiedziała przyjazd ok. 11.00 w niedzielę. Zakupy dla psiaka zrobione :)

Bardzo się ciesze:))Polecam się na wizyte po:)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Podobny obraz sciskam pozdrawiam ogromnie
 Malgosiu
a dziewczyny pislalay na wielu watkach niedawno
 aby nie podawac nie kupowac kochana Brawecto
 zeby w zamain inne
nawet wielu wetow odradza bravecto
 malagoniu ole juz kupione
tak pomyslalam moze by sie udalo zamienic na inne
 nie krzycz ciociu nie krzycz..
 
Link to comment
Share on other sites

52 minuty temu, Nadziejka napisał:
Podobny obraz sciskam pozdrawiam ogromnie
 Malgosiu
a dziewczyny pislalay na wielu watkach niedawno
 aby nie podawac nie kupowac kochana Brawecto
 zeby w zamain inne
nawet wielu wetow odradza bravecto
 malagoniu ole juz kupione
tak pomyslalam moze by sie udalo zamienic na inne
 nie krzycz ciociu nie krzycz..
 

Jak wszystko, są głosy za i są przeciw. niewątpliwie Bravecto jest najskuteczniejsze, inne środki nie działają tak dobrze, a też mają działania niepożądane. 

Link to comment
Share on other sites

I ja trzymam :).

Nadziejko, moje dwa psy, od ponad trzech lat na Bravecto. Przez cały rok, z wyjątkiem trzech miesięcy w zimie. Wyniki badań krwi, ok. I najważniejsze - nie ma babeszjozy! (odpukać!). Biegają po lasach i polach i jest ok. Jak napisała Malagos, nie ma leku bez działań ubocznych, a Bravecto jest najskuteczniejsze i dla mnie to się najbardziej liczy. Bliss (kudłata ONka) chorowała kiedyś na babeszjozę, po ugryzieniu przez jednego kleszcza!!, który wpił się jej w sam koniec ogona. Była zabezpieczona obrożą z permetryną i fiprex spray, tak jak w poprzednich latach. Tym razem, nieskutecznie. Może dlatego, że był to koniec ogona?

Chorowała bardzo ciężko, chociaż uzyskała bardzo dobrą pomoc medyczną, już na samym początku choroby, bo jak znalazłam tego kleszcza, cały czas ją pod tym kątem obserwowałam. Powiedziałam sobie, nigdy więcej babeszjozy u moich psów. Tego się trzymam. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, malagos napisał:

Jak wszystko, są głosy za i są przeciw. niewątpliwie Bravecto jest najskuteczniejsze, inne środki nie działają tak dobrze, a też mają działania niepożądane. 

Jakie niepożądane działanie ma Foresto?,bo pies mojego ma taka obroze.

7 godzin temu, konfirm31 napisał:

I ja trzymam :).

Nadziejko, moje dwa psy, od ponad trzech lat na Bravecto. Przez cały rok, z wyjątkiem trzech miesięcy w zimie. Wyniki badań krwi, ok. I najważniejsze - nie ma babeszjozy! (odpukać!). Biegają po lasach i polach i jest ok. Jak napisała Malagos, nie ma leku bez działań ubocznych, a Bravecto jest najskuteczniejsze i dla mnie to się najbardziej liczy. Bliss (kudłata ONka) chorowała kiedyś na babeszjozę, po ugryzieniu przez jednego kleszcza!!, który wpił się jej w sam koniec ogona. Była zabezpieczona obrożą z permetryną i fiprex spray, tak jak w poprzednich latach. Tym razem, nieskutecznie. Może dlatego, że był to koniec ogona?

Chorowała bardzo ciężko, chociaż uzyskała bardzo dobrą pomoc medyczną, już na samym początku choroby, bo jak znalazłam tego kleszcza, cały czas ją pod tym kątem obserwowałam. Powiedziałam sobie, nigdy więcej babeszjozy u moich psów. Tego się trzymam. 

Rozmawialam z moja wetka na temat Bravecto Rozne sa opinie na temat tej tabletki.Ona swojego psa zabezpiecza obroza Foresto.Powiedziala,ze jak działa to nie będzie zmieniac.

Moje poprzednie sunie tez nosily obroze i nic się nie dzialo.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...