Jump to content
Dogomania

Sunia w DS. Bezimienna " mała czarna " zaczyna nowe życie. I ma już nowe imię- Panna Migotka, Migotka dla przyjaciół Mimi.


Jo37

Recommended Posts

Czekałam na Jo37, ale nie wiem, czy ma możliwość napisać, więc ja zdradzę rąbek tajemnicy ;)

Mimi nieoczekiwanie zainteresowała się sympatyczna pani z Czeladzi, której zmarła na raka taka sama sunia. Pani wypatrzyła Mimi w ogłoszeniu na  Opole. Ze względu na poczucie straty, pani bardzo zależało na szybkiej adopcji. Dlatego już dziś Andrzej pojechał zawieźć moją mamę na wizytę PA, która wypadła pomyślnie. Jeszcze Jo37 ma rozmawiać z moją mamą i podjąć ostateczną decyzję, ale myslę, ze chyba Mimi szykuje się dom i to taki, na jaki czekała: dom z ogrodem, na uboczu z troskliwą pańcią i "dziadkiem" piętro wyżej. Jeżeli Jo37 podejmie decyzję o adopcji, to Mimi może jechać już w poniedziałek.

 

  • Like 3
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 17.02.2019 o 18:25, Jo37 napisał:

Może odczekajmy aż będzie u siebie.

Tak, lepiej poczekać na wszelki wypadek. Dzis miałam łzy w oczach, kiedy dowiedziałam sie, jak Mimi za nami teskni. Nie funkcjonuje normalnie, podobno czeka, az wrócimy po nią i reaguje na kazdy samochód i dzwięk. Dobrze, ze trafiła na tak wyrozumiałą i troskliwą panią, która stara się nią zajmowac i przytula. Najwazniejsze, zeby zaczęła jeść, bo dziś nie chciała, pic też nie. Jesli zacznie jeść i załatwiac się, to bedzie dobrze. Jutro znowu zadzwonię. 

Link to comment
Share on other sites

Ostatnie u nas wspólne szalenstwa. Do aklimatyzacji Mimi powinnam chyba wypozyczyc Ciapciaka. Nie wiem, co ten pies w sobie ma, ale uwielbiają go chyba wszystkie dziewczyny. Po śmierci Limby, zagarnęła go własnie całkowicie Mimi. To pewnie jego najbardziej jej brakuje.

DSC07011.JPG

DSC07001.JPG

DSC07016.JPG

DSC07020.JPG

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

29 minut temu, Jo37 napisał:

Rozmawiałam z Panią po południu. Migotka zjadła. Nie chce pić.

Wyszła spod ławy w kuchni i zaczęła zwiedzać mieszkanie.

Mam nadzieję, że będzie dobrze.

To bardzo dobra wiadomość. Nie chcę być natarczywa i stale pytać, więc cieszy mnie twoja informacja. To i tak postep. Bardzo martwiłam się tym, że nie je, bo przed dojazdem do Czeladzi zwymiotowała wszystko co zjadła, więc miała pusty  żołądek. Też mam nadzieję, ze tak małymi kroczkami pójdzie do przodu i będzie dobrze.

Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

Trzymam kciuki za postępy migotki. Malutkimi kroczkami...do przodu..będzie coraz lepiej...

Też tak uwazam, najważniejsze że pani ma cierpliwość i chęci. Mimi potrafi załatwiac się w domu na jedno miejsce, więc pewnie i to nie jest dużą uciązliwością, da się przetrzymać na początku. Na pewno jej bardzo brakuje psich szaleństw, bo była do nich pierwsza, ale niestety, musi przywyknąć do nowej sytuacji. To młody pies, mam nadzieje ze uda się jej dostosować do nowych warunków.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...