wilczyca Posted November 18, 2018 Share Posted November 18, 2018 moja sunia ma zdiagnozowaną mastocytomę (GR 3). Chciałam się zapytać, czy ktoś miał psiaka z tą chorobą, i czy może mi powiedzieć ile psinka żyła? Niestety, wiek i zmiany wielonarządowe uniemożliwiają zabieg usunięcia guza, który utworzył się na nodze. Dlatego też prosiła bym o odpowiedź, ile mniej-więcej mogę się jeszcze cieszyć moją sunią Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted November 19, 2018 Share Posted November 19, 2018 Gdyby była mozliwa resekcja zmiany - rokowanie byłoby korzystniejsze...Czy uzywając okreslenia 'zmiany wielonarządowe' masz na mysli przerzuty? Wilczyca...nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na Twoje pytanie - może ewentualnie wet,który monitoruje rozwój choroby... Trzymam kciuki za sunię... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczyca Posted November 19, 2018 Author Share Posted November 19, 2018 tak, przerzuty. Wet sam nie wie. Jak mi powiedział to może być miesiąc, kilka miesięcy albo rok. Wszystko zależeć będzie od postępu choroby i jej samopoczucia i woli życia. W każdym razie, mam nadzieję, że będzie ze mną jak nadłużej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vetches Posted November 19, 2018 Share Posted November 19, 2018 Wilczyco, znałam psa labradora z mastocytomą III stopnia, miał guz na brzuchu i nodze, nie do operacji, przeżył jeszcze ok roku, pomógł mu w tym lek na mastocytomę. Miał wzlot, nawet zaczął zachowywać się jak za dawnych lat a potem nastąpiło gwałtowne tąpnięcie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted November 19, 2018 Share Posted November 19, 2018 49 minut temu, vetches napisał: Wilczyco, znałam psa labradora z mastocytomą III stopnia, miał guz na brzuchu i nodze, nie do operacji, przeżył jeszcze ok roku, pomógł mu w tym lek na mastocytomę. Miał wzlot, nawet zaczął zachowywać się jak za dawnych lat a potem nastąpiło gwałtowne tąpnięcie. vetches - to moze podaj wilczycy nazwę tego leku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vetches Posted November 19, 2018 Share Posted November 19, 2018 Są 2 leki, Palladia i Masivet, dostępne u onkologów, cen nie znam ale nie należą do najniższych ze względu na to, że trzeba je ściągać zza granicy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczyca Posted November 19, 2018 Author Share Posted November 19, 2018 vetches dziękuję za informację. Cena nie gra roli, ważne żeby pomogło, Mam wizytę umówioną na 1.XII więc zapytam o te leki. Czy w jej przypadku coś choć trochę spowolnią, bo na całkowite wyleczenie raczej nie ma szansy (Tak w skrócie opis badania - węzeł chłonny lokalny powiększony - mastocyty, liczne leukocyty. Powiększona wątroba - wielojamniste zmiany w prawym i środkowym płacie, zmieniona struktura miąższu. Powiększona śledziona - zmiany guzowate). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara1990 Posted January 4, 2019 Share Posted January 4, 2019 Polecam z całego serca lek masivet ! Żadnej chemi żadnych innych leków ! Ten jest niezastąpiony z 5 cm guza w trzy dni nie było śladu. :) posiadam na sprzedaż w razie czego ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczyca Posted January 4, 2019 Author Share Posted January 4, 2019 niestety, nie doczekałyśmy wizyty u weta :( Niunia odeszła 23.11. Była już bardzo osłabiona, i sama też zaczęła prosić żeby jej pomóc (kto zna się na psach, to wie co znaczy ten szczególny błysk w oczach). Tak więc, dziekuję wszystkim za chęć pomocy ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.