Jump to content
Dogomania

Dwa psy w jednym domu - ani nienawiść, ani miłość


kow1kk

Recommended Posts

Cześć. Od około 5 lat posiadam kundelka w typie papillona, przygarnięty z ulicy w wieku około 3 msc. Rico całe życie był jedynym psem w domu mimo, że kontakt z innymi psiakami miał. Często widuje się z trzema maltańczykami (samce), z którymi lubi się bawić, tak samo z lhasa apso (także samiec) mojej dziewczyny czy dwoma kundelkami w typie sarenki (suczki). Ignorancję okazywał zawsze wobec cocker spaniela, z którym też się spotykał. Jednak nigdy nie przejawiał agresji wobec żadnych psiaków.

Wczoraj z dziewczyną zaadoptowaliśmy ze schroniska sunię, oczywiście wysterylizowaną, z wyglądu golden retriver, wagowo ma 14kg. Sefora jest bardzo przyjazna wobec innych zwierząt. Poznaliśmy ich na neutralnym terenie, podczas spaceru obwąchali się a później nie zwracali na siebie uwagi. W domu Rico był baaardzo podekscytowany, chodził za Seforą krok w krok, wąchał ją, co nie spodobało się jej i warknęła na niego. Rico od tamtej chwili nie podchodził do niej, wręcz omijał ją szerokim łukiem. Gdy Sefora koło nas leżała on nie chciał nawet podejść. W nocy sunia spała na posłaniu, Rico za to bardzo mocno chciał spać z nami, jakby nas pilnował. Dziś rano było już trochę lepiej, i Rico i Sefora po troszeczku do siebie się zbliżali. No ale niestety, Sefora zbyt szybko do niego podbiegła, wystraszyła go a on w strachu warknął na nią. I znów jesteśmy w punkcie wyjścia... Sefora jest psiakiem bardzo radosnym, chodzi za nami krok w krok, ciągle merda ogonkiem, najchętniej cały czas by się bawiła albo była głaskana. Rico za to "obraził się" i prawie wcale nie schodzi ze swojego posłania. W łóżku mogą leżeć razem - pod warunkiem, że daleko od siebie. Na spacerze się ignorują. Niestety Rico jest od wczoraj bardzo wycofany, gdzie zawsze był ogromną przylepą i musiał być jak najbliżej nas. Wiemy, że czas robi swoje a Rico jest najpewniej smutny i zazdrosny, ale co możemy zrobić, żeby nasze dzieciaki się polubiły? Nie chcemy, żeby którekolwiek czuło się źle, bo przecież nie o to chodzi:( Jak możemy pomóc im się do siebie przekonać? I jak ich traktować, żeby ani Rico nie czuł się pominięty ani Sefora? Staramy się ich traktować po równo, ale mimo wołań Rico on rzadko kiedy do nas przychodzi, kiedy to my idziemy do niego i zaczynamy go głaskać on po chwili odwraca się i nas olewa. Cieszy nas to, że żaden z nich nie przejawia agresji, a jedynie zdarzyły się dwa, krótkie warknięcia. Ale nadal bardzo chcielibyśmy, żeby się dogadali. Pomóżcie nam:( Chcemy spróbować własnymi siłami, jeśli nie damy rady to zabierzemy psiaki do behawiorysty. 

Link to comment
Share on other sites

Niestety, trzeba cierpliwości i nie robić żadnej rożnicy między nimi, jednocześnie pieścić, dawać smakołyki i czekac. Ja całe życie miałam po kilka psów, często różnica wieku była ok. 4-5 lat i zawsze psy się dogadywały, przeważnie były to dwie suczki i też nie było problemów ale staraliśmy się, żeby ta starsza nie odczuła, że jest mniej ważna, zawsze była traktowana jednakowo albo jako pierwsza. Zazdrość o pieszczoty pozostawała ale tylko jako podstawianie się i odsuwanie tego drugiego od naszych rąk ale bez jakiejkolwiek złości.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...