anica Posted March 11, 2019 Author Share Posted March 11, 2019 3 godziny temu, Anula napisał: Aniu,na wizytę przydały by się wszelkie wyniki badań.Chyba jakieś są.I co Roki miał przepisywane. Dziękuję ,Anulko :) w gabinecie ,mają mi przygotować całą kartę leczenia, może jeszcze zadzwonię do tego drugiego gabinetu na Pestalozziego? gdzie chodziłam z panem, wcześniej? Lajki mi się skończyły Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola&tina Posted March 11, 2019 Share Posted March 11, 2019 To picie nadmierne może być związane z zębami - pyszczek boli, to pies, żeby złagodzić ból pije. Może być związane, ale nie musi :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted March 12, 2019 Author Share Posted March 12, 2019 9 godzin temu, jola&tina napisał: To picie nadmierne może być związane z zębami - pyszczek boli, to pies, żeby złagodzić ból pije. Może być związane, ale nie musi :( Jolu, jeśli nic konkretnego nie podpowie nam dermatolog, będę musiała iść do dr Oskara ,może on coś podpowie? najgorszy jest ten brak czasu! nie wyrabiam na zakrętach a na pana nie bardzo można liczyć, niestety :( i niestety w sensie, że nie docierają do niego czasem informacje... zauważyłam ,że coś mówię do niego np czy możemy się umówić na wtorek po 16? tak! odpowiada, rozmowa toczy się dalej a po chwili... to kiedy ja mam przyjść do pani? takich sytuacji było wiele i w różnych tematach :( nie wiem czy ma te problemy , przez tą dziurę w głowie? naprawdę patowa sytuacja! martwię się bardzo jak mam rozmawiać z lekarzem o pewnych kwestiach w obecności pana? chciałabym poprosić o jak najbardziej prostą ,nie skomplikowaną kurację ,jeśli to możliwe? Kupiłam Rokiemu i Miłeczce ,obrożę Foresto koszt za 1szt to 101,92zł , paragon wkleję później ,poprosiłam kolegę ,żeby mi zrobił zdjęcie, swoim aparatem ,żeby przynajmniej był czytelny, muszę poczekać aż przyniesie kabelek, ten mój nie pasuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted March 12, 2019 Author Share Posted March 12, 2019 ROZLICZENIE - Tak się zajęłam KOPIUJ-WKLEJ że kompletnie zapomniałam o poście na rozliczenie, mam nadzieję ,że będzie taki potrzebny :) Rozliczenie, wkleję tutaj również - Roki nie ma żadnego długu, dzięki Anuli, Dziękujemy :) Jak na razie to wydatki były takie - 75,oozł Badanie krwi / nie mogę znaleźć rachunku, nie wiem gdzie jest spróbuję jutro na spokojnie poszukać, dzisiaj pół dnia szukałam i nic?! :( 124,oozł Leki, zastrzyki i tabl.antybiotyku i p/świądowe ----------------- 199,oozł Koszty u weta. + 155,oo kąpiel, krople do oka 28,11,2018 ------------------------ 354,oozł koszty leczenia ----- Anula - 50,oozł wpłata 5,11,2018 , pięknie dziękujemy Mdk8 - 25,00zł wpłata 6,11,2018, pięknie dziękujemy Poker - 30,oozł wpłata 12,11, 2018 pięknie dziękujemy b-b - 20,oozł wpłata 12,11, 2018 pięknie dziękujemy ------------------------------------ 125,00zł deklaracje jednorazowe + 54,oo Nadziejka bazarek 3,12,2018 + 211,00 Bazarek *Błyskawiczny* 3,12,2018 ------------------------------ 390,oo zł Pieniążki dla Rokiego - 354,oozł wydatki na leczenie ----------------------------- + 36,00zł pozostaje na koncie Rokiego Stan na dz. 4,12,2018 + b-b - 10,oozł wpłata 13,12, 2018 pięknie dziękujemy ----------------------------------------------- + 46,00zł pozostaje na koncie Rokiego - 65,oozł karma Britt 3kg 17,12, 2018 ----------------------------------------- - 19,oo zł na koncie Roki ma minus ,na dz. 27grudnia 2018r + Anula - 19,oozł wpłata 27,12, 2018 pięknie dziękujemy -------------------------------------------------------------------- -- -- --- -- O stan konta , Roki, nie ma żadnego długu :)Stan na dzień 28,12, 2018 Stan konta - 9,02 ,2019 było by na plusie + , dzięki Anuli, która wpłaciła ,pieniążki 19,oozł ,kiedy Roki był na minusie i wyzerowała konto ,żeby nie było długu ,Dziękujemy mamy dla Rokusia- 164,40zł :) 120,90 zł Bazarek z kalendarzami + 43,50 zł Bazarek Nadziejki, Dziękujemy ---------164,40zł + 65,oozł Bazarek Jola&tina,Dziękujemy + 80,oozł Bazarek kalendarze 2 ---------------------------------- 309,40oozł - 124,oozł wizyta u weta i tabletka p/pchel / dr Sylwia/ - 105,oozł wizyta u weta i leki p/świąd /gab, dr Raka/ -------------------- 80,40zł Stan konta 23,02,2019 - 101,92 obroża Foresto ---------------------- - 21,52 Roki jest na małym minusie, po wizycie u weta, będzie gorzej :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola&tina Posted March 12, 2019 Share Posted March 12, 2019 11 godzin temu, anica napisał: Jolu, jeśli nic konkretnego nie podpowie nam dermatolog, będę musiała iść do dr Oskara ,może on coś podpowie? najgorszy jest ten brak czasu! nie wyrabiam na zakrętach a na pana nie bardzo można liczyć, niestety :( i niestety w sensie, że nie docierają do niego czasem informacje... zauważyłam ,że coś mówię do niego np czy możemy się umówić na wtorek po 16? tak! odpowiada, rozmowa toczy się dalej a po chwili... to kiedy ja mam przyjść do pani? takich sytuacji było wiele i w różnych tematach :( nie wiem czy ma te problemy , przez tą dziurę w głowie? naprawdę patowa sytuacja! martwię się bardzo jak mam rozmawiać z lekarzem o pewnych kwestiach w obecności pana? chciałabym poprosić o jak najbardziej prostą ,nie skomplikowaną kurację ,jeśli to możliwe? Kupiłam Rokiemu i Miłeczce ,obrożę Foresto koszt za 1szt to 101,92zł , paragon wkleję później ,poprosiłam kolegę ,żeby mi zrobił zdjęcie, swoim aparatem ,żeby przynajmniej był czytelny, muszę poczekać aż przyniesie kabelek, ten mój nie pasuje Z panem niewątpliwie coś się złego dzieje pod względem umysłowo-psychicznym ;( Chociażby to o tym świadczy, że woli grzebać po śmietnikach niż skorzystać z pomocy MOPSu - z pomocy, która mu się należy, o którą nie musi zabiegać a tylko się na nią zgodzić. Żal mi tego człowieka, tam samo jak żal mi Rokusia . A w czasie wizyty może wet sam domyśli się jaka jest sytuacja i niewiele będziesz musiała tłumaczyć. Trzymam kciuki, aby coś się wyjaśniło, bo na razie to tak kręcimy się w kółko :( 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bakusiowa Posted March 12, 2019 Share Posted March 12, 2019 12 godzin temu, anica napisał: Jolu, jeśli nic konkretnego nie podpowie nam dermatolog, będę musiała iść do dr Oskara ,może on coś podpowie? najgorszy jest ten brak czasu! nie wyrabiam na zakrętach a na pana nie bardzo można liczyć, niestety :( i niestety w sensie, że nie docierają do niego czasem informacje... zauważyłam ,że coś mówię do niego np czy możemy się umówić na wtorek po 16? tak! odpowiada, rozmowa toczy się dalej a po chwili... to kiedy ja mam przyjść do pani? takich sytuacji było wiele i w różnych tematach :( nie wiem czy ma te problemy , przez tą dziurę w głowie? naprawdę patowa sytuacja! martwię się bardzo jak mam rozmawiać z lekarzem o pewnych kwestiach w obecności pana? chciałabym poprosić o jak najbardziej prostą ,nie skomplikowaną kurację ,jeśli to możliwe? Może trzeba zapisać panu na kartce. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted March 13, 2019 Author Share Posted March 13, 2019 12 godzin temu, jola&tina napisał: Z panem niewątpliwie coś się złego dzieje pod względem umysłowo-psychicznym ;( Chociażby to o tym świadczy, że woli grzebać po śmietnikach niż skorzystać z pomocy MOPSu - z pomocy, która mu się należy, o którą nie musi zabiegać a tylko się na nią zgodzić. Żal mi tego człowieka, tam samo jak żal mi Rokusia . A w czasie wizyty może wet sam domyśli się jaka jest sytuacja i niewiele będziesz musiała tłumaczyć. Trzymam kciuki, aby coś się wyjaśniło, bo na razie to tak kręcimy się w kółko :( Wiele sobie obiecuję po dzisiejszej wizycie! ponieważ mam później jeszcze dwa spotkania, jeśli nie uda mi się dzisiaj napisać to bardzo proszę o cierpliwość, opiszę cały przebieg wizyty, chociaż pewnie i tak poczekamy na diagnozę, ponieważ domyślam się , że zostanie pobrana wyskrobina /zeskrobina?! wiem ,wiem! im szybciej wiadomości tym lepiej Jolu, akurat jak leciałam kartą z leczenia od weta, przez podwórka natknęłam się na pana i aż się zagotowałam, bardzo pracowałam nad tonem, żeby się czasem nie obraził! Roki siedział na ziemi w błocie / we Wrocławiu, ciągle jakieś opady deszczu/ cały dygotał a pan szperał w śmietniku! biedny ,Roki mówię... cały się trzęsie! a ja już go tak nie ciągam ze sobą wszędzie odpowiada pan, tylko wybierałem się do pani ,żeby się umówić i zabrałem go ze sobą?! /mam nadzieję ,że to prawda! ...pomyślałam sobie/ pan dodał jeszcze że już teraz , wszystkie śmietniki obudowane a ten zobaczyłem, to chciałem przeszukać! i ile znalazłem, mówił ucieszony , już niedługo! odpowiedzaiłam, ponieważ założenie jest takie ,żeby obudować wszystkie śmietniki w mieście! jutro porozmawiamy p Andrzeju, bo się teraz spieszę , ale dzisiaj palnę mu taką gadkę na temat nieuchronnego końca tego zbieractwa ,że może się zastanowi? bo to jest prawda i tylko sprawa czasu, jeśli chodzi o zabudowę śmietników! te których, nie obudują właściciele posesji , zarządcy, spółdzielnie, będą pomagać z zagospodarowaniu terenu, rady osiedli, a przynajmniej taki jest plan jesteśmy umówieni, że pojedziemy jednak tramwajem, kolega ma obawy ,że jak Roki tak się drapie to zostawi mu w aucie, jakieś zarazki i później jego pieski będą chorować? zagwarantujesz mi ,że Nie? spytał? nie zagwarantowałam! :( pomyślałam ,że jak zamówię taksówkę to też może odmówić?? 11 godzin temu, bakusiowa napisał: Może trzeba zapisać panu na kartce. koniecznie, tak! Dziękuję ,Bakusiowa :) długopis i kartki, spakowane ;) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted March 13, 2019 Share Posted March 13, 2019 A nie można Rokusiowi kupić jakiegoś ubranka.Teraz autentycznie jest zimno.Zastanawiam się jak Roki przetrwał zimę w wyprawach po śmietnikach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 13, 2019 Share Posted March 13, 2019 U nas była łagodna zima. Niektórzy ludzie lubią taki styl życia. Czują się wolni , niezależni. Nie chcą być na czyjejś łasce. Nam to jest trudno zrozumieć ,ale tak jest. Ludzie szperający w śmietnikach też spełniają w pewnym sensie pożyteczna rolę. Chociażby taką ,że po części sortują śmieci. Najbardziej żal mi psa. Pan wybrał albo akceptuje takie życie i to jego sprawa, ale pies.... On niczemu nie jest winien . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola&tina Posted March 13, 2019 Share Posted March 13, 2019 Tak czy siak wszystko to jest bardzo smutne :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted March 14, 2019 Author Share Posted March 14, 2019 Wieści są chyba....złe i złe! :( p doktor Agnieszka jest z tych lekarzy ,którzy od pierwszej wizyty wzbudzają moje zaufanie! nasza wizyta trwała ok dwie godziny, po bardzo długim wywiadzie ,jeszcze dłuższe badanie, pobieranie materiału do badania i podsumowanie.... niestety nie jest standardowo! powiedziała, pasożytów nie ma żadnych / widziałam że wszystkie pobrane od Rokunia materiały ,były ... martwe?! kreski ,kropki, kółka, paciorki, nic się nie ruszało! /wszystko widać na ekranie co p doktor ogląda pod mikroskopem / raz tylko spytała studentów.... czy komórki tłuszczowe, mają jądro? Nie ,odpowiedzieli chórem! i to jest , jedna zła wiadomość! to by miało znaczyć że te zmiany mają charakter nowotworowy! p doktor powiedziała ,że musi to skonsultować z innymi lekarzami, inna możliwość to może być forma grzybicy, wtórna! powiedziała p doktor, to znaczy ,że musimy szukać jeszcze, przyczyny ,gdzieś indziej?.. w środku? będą potrzebne inne kolejne badania, ale pójdźmy krok po kroku, proszę w piątek o kontakt mejlowy , ponieważ ciężko mnie złapać na telefon, Troszkę później fotorelacja... właśnie gonią mnie w pracy, do pracy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted March 14, 2019 Share Posted March 14, 2019 Oby nie! Oby nie TO dziadostwo! :( Aniu kiedy będzie wiadomo czy te złe wieści są naprawdę złe? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted March 14, 2019 Author Share Posted March 14, 2019 4 godziny temu, b-b napisał: Oby nie! Oby nie TO dziadostwo! :( Aniu kiedy będzie wiadomo czy te złe wieści są naprawdę złe? Nie wiem? p doktor będzie konsultować wyniki z dr Popielem i jeszcze innym cytologiem... Bogusiu, nie takiej diagnozy się spodziewałam, przyznam ,że różne scenariusze brałam pod uwagę.... ale nie to! oby jednak się nie sprawdziły te podejrzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted March 14, 2019 Share Posted March 14, 2019 No a skąd to wzmożone picie? Aniu mówiłaś o tym? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted March 14, 2019 Author Share Posted March 14, 2019 Jak zamierzaliśmy ,pojechaliśmy tramwajem, Roky zachowywał się bardzo spokojnie, niestety miała problem z wejściem . W poczekalni, też był bardzo grzeczny, ale chyba trochę niespokojny? Grzecznie wszedł na wagę ,przed wizytą jak go poprosiliśmy :) Dobry, kochany Roky , przyjazny do innych piesków! jak mu ten ogonek ,chodził jak zobaczył ,że w poczekalni pojawił się inny futrzak :) Po wejściu do gabinetu ,okazało się że jest nas trochę więcej, jednak Rokuś przyjął to bardzo spokojnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted March 14, 2019 Author Share Posted March 14, 2019 Pani doktor przeprowadziła przed badaniem bardzo dokładny wywiad np, gdzie Roki wychodzi na spacery? kiedy , ile razy? co je? gdzie śpi?ile czasu spędza na dworze? ... niewiarygodne jak on słuchał co mówi pani doktor :) Niestety ,trzeba było Rokiemu założyć 'namordnik' jego wrażliwość na dotyk jest .. niespotykana! tak powiedziała p doktor, Roki nie pozwala się nawet dotknąć! reaguje ,piskiem na dotyk :( ...i zaczęło się pobieranie materiału do badania,,,,Dramat! :( Trzeba było pobrać, próbki do badania jak zauważyłam, nożykiem, skalpelem, igłą, plastrem...a Rokuś, płakał, piszczał tak żałośnie ... ... musiało go to bardzo boleć! widziałam że p doktor bardzo się starała ,żeby to nie było tak bolesne, ale Roky musiał bardzo cierpieć, zupełnie inaczej wygląda to wszystko na zdjęciach.. a inaczej jak się jest w takich sytuacjach :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted March 14, 2019 Author Share Posted March 14, 2019 Historię wizyt wzięłam od dr Sylwii, nie mam pewności ,że to wszystko jest zapisane?? ale jak ,powiedziała p doktor Agnieszka jakiś pogląd mamy.. zresztą opowiedziałam ,jak to leczenie wygląda od ok roku?!.. Tutaj jest opis ,badania opis historii wizyty i jakie badania, były przeprowadzone Rozwaliła mnie ta wizyta!... mam tylko nadzieję ,że przejmuję się za bardzo! że to jednak ,nie ...to! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted March 14, 2019 Author Share Posted March 14, 2019 54 minuty temu, Anula napisał: No a skąd to wzmożone picie? Aniu mówiłaś o tym? Anulko, nie wiadomo? skąd to wzmożone picie? trzeba będzie wykonać dodatkowe badania?! studentki zabrały Rokiemu ,wielką michę wody, on pił, pił i pił! po badaniu , p doktor powiedziała... że chyba pęknie :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted March 14, 2019 Share Posted March 14, 2019 11 minut temu, anica napisał: Anulko, nie wiadomo? skąd to wzmożone picie? trzeba będzie wykonać dodatkowe badania?! studentki zabrały Rokiemu ,wielką michę wody, on pił, pił i pił! po badaniu , p doktor powiedziała... że chyba pęknie :( A kiedy te dodatkowe badania będą? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted March 14, 2019 Share Posted March 14, 2019 Łzy same mi się kulały czytając o bólu chłopaka. Za dużo wszędzie tego psiego cierpienia .Za dużo :( 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted March 14, 2019 Author Share Posted March 14, 2019 2 godziny temu, Anula napisał: A kiedy te dodatkowe badania będą? W piątek mam napisać mejla do p doktor z przypomnieniem i jeśli już coś uzgodnią z dr Popielem i cytologiem napisze mi w mejlu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted March 14, 2019 Author Share Posted March 14, 2019 38 minut temu, b-b napisał: Łzy same mi się kulały czytając o bólu chłopaka. Za dużo wszędzie tego psiego cierpienia .Za dużo :( Czasem, również mam wrażenie ,że już ... nic więcej nie udźwignę! żadnego więcej cierpienia! ... spojrzenie w takie cierpiące oczy .... rozwala od wewnątrz! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
uxmal Posted March 14, 2019 Share Posted March 14, 2019 Nie bardzo rozumiem :( Czy z badań skórnych nic narazie nie wyszło? A może to nadmierne piciejest związane z moczówką prostą ? Wtedy pies jeż pije i pije i pije i odkleić się nie może od miski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted March 15, 2019 Share Posted March 15, 2019 Aniu,przelałam 100,00zł na leczenie Rokusia. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted March 15, 2019 Author Share Posted March 15, 2019 12 godzin temu, uxmal napisał: Nie bardzo rozumiem :( Czy z badań skórnych nic narazie nie wyszło? A może to nadmierne piciejest związane z moczówką prostą ? Wtedy pies jeż pije i pije i pije i odkleić się nie może od miski. Wyszło!... nie ma żadnych pasożytów, żywych organizmów /świerzbowca, nużenca itp / jest podejrzenie choroby nowotworowej skóry :( lub jakaś grzybica... wtórna! jak dobrze zrozumiałam?, to znaczy spowodowana jakąś chorobą wewnątrz organizmu? i trzeba szukać co się dzieje w środku? pani doktor ujęła to... niestety nie jest standardowo! :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.