Jump to content
Dogomania

Proszę o pomoc, radę


Padme

Recommended Posts

Witam. Znalazłam to forum z nadzieją na dobrą radę. Sytuacja wygląda następująco :

Mam w domu sunie bernenczyka, od czterech dni, ma skończone 7 miesięcy. U poprzednich właścicieli była radosna, szalała i niczego się nie bała. U nas w domu jest przerażona i bezpiecznie czuje się na łóżku. Żeby załatwiła się na dworze trzeba wyciągać ja siłą. Mało je, chociaż ma apetyt (jak widzi, że coś jem aż ja trzęsie i zawsze się z nią dzielę) ciągle się lęka. Czy jest to powód oderwania od innych psów i poprzednich właścicieli? Czy nie jedzenie jest oznaką tęsknoty? Wiem, że to tylko cztery dni, chociaż poodobo bernenczyk nie powinien być lękliwy. Z drugiej strony to jeszcze dziecko. Jest mądra i pojętna, widzę, jak zachowuje się do psa mojej mamy (piszczy blagalnie o zabawę jednak on nie jest aż tak zainteresowany) czy to minie, czy to jest do opanowania? Czy udzieli mi ktoś dobrej rady? Czy cierpliwie czekanie to dobra opcja, czy szukać pomocy u profesjonalisty? 

Link to comment
Share on other sites

Potrzeba jej czasu,wszystko jest nowe,tęskni za tym,co znała.Nie popełnij popularnego błędu - nie rozpieszczaj,"bo taka biedna"...wyznacz od razu granice i wychowuj,baw się,karm i zapewniaj poczucie bezpieczenstwa.To maluch,który potrzebuje konsekwentnego opiekuna.Jedzenie powinno być takie samo jkak w poprzednim domu,chyba ze były to resztki ze stołu - to zdecydowanie nie.Powinno byc lepiej z kazdym dniem..powodzenia!

 

3 godziny temu, Padme napisał:

Witam. Znalazłam to forum z nadzieją na dobrą radę. Sytuacja wygląda następująco :

Mam w domu sunie bernenczyka, od czterech dni, ma skończone 7 miesięcy. U poprzednich właścicieli była radosna, szalała i niczego się nie bała. U nas w domu jest przerażona i bezpiecznie czuje się na łóżku. Żeby załatwiła się na dworze trzeba wyciągać ja siłą. Mało je, chociaż ma apetyt (jak widzi, że coś jem aż ja trzęsie i zawsze się z nią dzielę) ciągle się lęka. Czy jest to powód oderwania od innych psów i poprzednich właścicieli? Czy nie jedzenie jest oznaką tęsknoty? Wiem, że to tylko cztery dni, chociaż poodobo bernenczyk nie powinien być lękliwy. Z drugiej strony to jeszcze dziecko. Jest mądra i pojętna, widzę, jak zachowuje się do psa mojej mamy (piszczy blagalnie o zabawę jednak on nie jest aż tak zainteresowany) czy to minie, czy to jest do opanowania? Czy udzieli mi ktoś dobrej rady? Czy cierpliwie czekanie to dobra opcja, czy szukać pomocy u profesjonalisty? 

 

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za odpowiedź. W pierwsze dwa dni jeszcze wychodziła jak się ją wolał poza pokój teraz niestety nawet nie chce zejść z łóżka. Nikt jej krzywdy nie robi nikt nie straszy, ale widać, że jest zestresowana. Cierpliwie czekamy nie narzucając się jej mam nadzieję, że to przyniesie jakiś skutek. 

Link to comment
Share on other sites

a co radzą poprzedni właściciele? to hodowcy? suka się u nich urodziła?

 

Ja nie jestem przekonana, że cierpliwe czekanie da  dobry skutek - skoro z tego co piszesz jest coraz gorzej.

Dużo ją obserwowałaś u poprzednich właścicieli? 

15 godzin temu, Padme napisał:

. U poprzednich właścicieli była radosna, szalała i niczego się nie bała.

To Twoja obserwacja?  Czy opinia właścicieli?

Jak się do Ciebie odnosiła w poprzednim domu?  Jak sie zachowywała na spacerze?

Byłaś u veta? może  jest chora i dlatego się tak dziwnie zachowuje

 

Link to comment
Share on other sites

Byłam u poprzednich właścicieli tam była żywiołowa i szalona, szalała z synem była odważna i pewna siebie. To hodowla zkwp sprawdzona, prowadzą ja ludzie z pasją czego jestem pewna mam z nimi kontakt telefoniczny cały czas, również rozmawiamy o problemie. Dziś zostawiłam ja sama na placu i dałam jej kość do zajęcia się - widać było że była jakaś nieco spokojniejsza, rozejrzała się sama po placu jednak szybko przyszła pod drzwi by wejść do domu. Dziś również wzięłam ja na spacer troszkę dalej niż koło naszego płotu i była nieco niespokojna ale dałysmy radę. Pies je ma apetyt, dziś zachęcałam ja z synem do zabawy i była zainteresowana jednak również i bardo ostrożna, jakby zdystansowana. Chcę dać jej jeszcze czas jednak mam również na uwadze że jeśli nie będzie poprawy będę musiała skorzystać z usług behawiorysty.

Link to comment
Share on other sites

To normalna reakcja zwierzecia oderwanego od poprzednich wlascicieli. Nie chcialabym miec psa, ktory zapomnialby o mnie po czterech dniach. 7-tygodniowy szczeniak szybko aklimatyzuje sie w nowym domu, ale i wtedy hodowca powinien dac cos, co pachnialoby starym domem. Przy kupnie dorastajacego psa najlepiej aby nowych ludzi poznal na wiecej niz na jednej wizycie, lepiej, aby poprzedni wlasciciele odwiezli psa na nowe miejsce. Bernenczyki sa bardzo wrazliwe , potrzebuja wiecej czasu aby pokochac nowych ludzi.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...