Jump to content
Dogomania

LIMBA ZA TM [*] KIEDYŚ PIĘKNA, DUMNA A TERAZ ? GUZY NA LISTWIE, BÓL, SAMOTNOŚĆ I BETONOWY BOKS... TYLE MA STARSZA ONECZKA..


Recommended Posts

Za sugestią Toli, chciałam Wam pokazać inną moją sunię. Tola uważa, że warto, bo to daje nadzieję. 

To jest nasza Świstak. Jest u nas niecałe 5 lat. Ma guzy, ale nie może być operowana z powodu wady serca i tchawicy. Nie mogłabym jej uspic bez zrobienia wczesniej wszystkiego, co się da. Kontrolujemy badaniami stan, leczymy i hamujemy rozwój raka. Jej ktos połamał wszystkie łapki i ogon, które same źle się zrosły. Jedna przednia łapka w całości trzyma się tylko dzięki skórze, bo kość jest oddzielona. Przez to jej rak jest dla mnie jeszcze wiekszą niesprawiedliwością. Ale ona daje radę tyle czasu. Wierzę, że i once się uda.

Jestesmy po ostatnim spacerze, rozpoznaje już trasy i sama ciągnie w znanym kierunku. Zjadła kolację i musze przyznać, że apetyt na jedzenie to ma tak ogromny, jak na życie. 

DSC03533.JPG

  • Like 8
  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

48 minut temu, konfirm31 napisał:

I znowu się wzruszyłam. Do łez. I....  nie wiem, co napisać. Chyba tylko, że jesteś wspaniałym Człowiekiem, a ONeczka wygrała los na loterii, trafiając do Ciebie. 

Nic dodać i nic ująć,więc podpisuję się pod tymi słowami! :) 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Jaaga napisał:

Za sugestią Toli, chciałam Wam pokazać inną moją sunię. Tola uważa, że warto, bo to daje nadzieję. 

To jest nasza Świstak. Jest u nas niecałe 5 lat. Ma guzy, ale nie może być operowana z powodu wady serca i tchawicy. Nie mogłabym jej uspic bez zrobienia wczesniej wszystkiego, co się da. Kontrolujemy badaniami stan, leczymy i hamujemy rozwój raka. Jej ktos połamał wszystkie łapki i ogon, które same źle się zrosły. Jedna przednia łapka w całości trzyma się tylko dzięki skórze, bo kość jest oddzielona. Przez to jej rak jest dla mnie jeszcze wiekszą niesprawiedliwością. Ale ona daje radę tyle czasu. Wierzę, że i once się uda.

Jestesmy po ostatnim spacerze, rozpoznaje już trasy i sama ciągnie w znanym kierunku. Zjadła kolację i musze przyznać, że apetyt na jedzenie to ma tak ogromny, jak na życie. 

DSC03533.JPG

 

1 godzinę temu, konfirm31 napisał:

I znowu się wzruszyłam. Do łez. I....  nie wiem, co napisać. Chyba tylko, że jesteś wspaniałym Człowiekiem, a ONeczka wygrała los na loterii, trafiając do Ciebie. 

Ja też się popłakałam - nad  cierpieniem  małej suni, z przerażenia  okrucieństwem człowieka; ale dzięki  opiece i miłości Jagny ta mała sunia wciąż ma wolę życia. Nie odejdzie sama, w bólu i zapomnieniu nie zaznawszy ludzkiej miłości.

 Wiem, że oneczka lepiej nie mogła trafić. Od Jagny dostanie ogrom serca i  wspaniałą opiekę, a wolę życia już ma.

Musimy pomóc tym  wspaniałym dziewczynom!

 

  • Like 1
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, konfirm31 napisał:

I znowu się wzruszyłam. Do łez. I....  nie wiem, co napisać. Chyba tylko, że jesteś wspaniałym Człowiekiem, a ONeczka wygrała los na loterii, trafiając do Ciebie. 

Też się poryczałam 

Raz na widok oneczki , drugi na widok bej biednej małej suni.

Chyba przestanę tu zaglądać....

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Nasza Diana też tak wyglądała - została na dzień dobry ostrzyżona przez nasza cudną dr Magdę, w domu wykąpana w szamponie leczniczym - ale nie pamiętam nazwy :(,  po tygodniu po raz drugi, Ale mamy dużą wannę, inaczej by był kłopot.

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, b-b napisał:

Też się poryczałam 

Raz na widok oneczki , drugi na widok bej biednej małej suni.

Chyba przestanę tu zaglądać....

Pokazałam Świstaka na pocieszenie, nie żeby ludzi zestresować i wygonić z wątku. Niedawno mieliśmy o nią porządną walkę, bo układ limfatyczny zaszwankował, guzy w dwa dni obrzekły, skóra zrobiła się jakby zmacerowana i sączyła się z nich limfa z krwią. Na szczęście naszej znajomej p. doktor w ciągu kilku wizyt udało się wszystko wyciszyć, bo za nic nie przezyłaby operacji. W najbliższej przychodni rozlożyli ręce, zasugerowali eutanazję. Tylko jak miałam uspić psa, który pożera wszystko z apetytem, odgryza się wszystkim złośliwie, jak zwykle i grozi swoim jedynym zębem. Świstak dostaje Capsomasol i theranekron na zahamowanie rozwoju guzów.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Jaaga, Twój post odebrałam, jako wpis "ku pokrzepieniu serc", czyli zgodnie z Twoją intencją. Jako przykład że jak jest wola życia, to z dodatkiem opieki i miłości Człowieka, można bardzo dużo osiągnąć. Nawet, jeśli na logikę, to niemożliwe. A co najważniejsze, cieszyć się tym swoim psim życiem, bo życie bez radości, nie jest wiele warte. 

  • Like 3
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Ja też się popłakałam ale ze wzruszenia.Tu można zauważyć,że świat nie jest aż taki zły,że otaczają nas ludzie o złotych,wspaniałych sercach.

Oneczka niech je ile może,niech się wzmocni przed badaniami i zabiegiem.Będzie silniejsza to przetrwać.

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Mamy umówioną wizytę w Tychach w poniedziałek na godz.12.00.

Dziś sunia trzepie uszami  i słyszę wtedy taki mokry dźwięk, nosi je jakby pochylone trochę . Chyba wlało się coś przy kąpieli. Dziś jestem sama, to nie dam rady sprawdzić, jutro we dwoje skontrolujemy to. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

47 minut temu, Jaaga napisał:

Mamy umówioną wizytę w Tychach w poniedziałek na godz.12.00.

Dziś sunia trzepie uszami  i słyszę wtedy taki mokry dźwięk, nosi je jakby pochylone trochę . Chyba wlało się coś przy kąpieli. Dziś jestem sama, to nie dam rady sprawdzić, jutro we dwoje skontrolujemy to. 

Pisałam aby wyszła od fryzjera z suchymi uszami.Piszę o tym bo niektórzy nie zatykają uszów watą przy myciu i zostaje woda z szamponem a następstwem jest stan zapalny i trudne leczenie.Jak dasz radę to spróbuj jej wyczyścić uszy jak najszybciej.

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Jaaga napisał:

Mamy umówioną wizytę w Tychach w poniedziałek na godz.12.00.

Dziś sunia trzepie uszami  i słyszę wtedy taki mokry dźwięk, nosi je jakby pochylone trochę . Chyba wlało się coś przy kąpieli. Dziś jestem sama, to nie dam rady sprawdzić, jutro we dwoje skontrolujemy to. 

To trzymamy kciuki, jesteśmy z Wami myślami.

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Jaaga napisał:

Pokazałam Świstaka na pocieszenie, nie żeby ludzi zestresować i wygonić z wątku. Niedawno mieliśmy o nią porządną walkę, bo układ limfatyczny zaszwankował, guzy w dwa dni obrzekły, skóra zrobiła się jakby zmacerowana i sączyła się z nich limfa z krwią. Na szczęście naszej znajomej p. doktor w ciągu kilku wizyt udało się wszystko wyciszyć, bo za nic nie przezyłaby operacji. W najbliższej przychodni rozlożyli ręce, zasugerowali eutanazję. Tylko jak miałam uspić psa, który pożera wszystko z apetytem, odgryza się wszystkim złośliwie, jak zwykle i grozi swoim jedynym zębem. Świstak dostaje Capsomasol i theranekron na zahamowanie rozwoju guzów.

Wątku oczywiście nie opuszczę. Jestem pełna podziwu dla osób, które mają, pomagają takim zwierzakom. Ich wola walki i Wasza opieka to piękna rzecz . Ja tylko skromnie mogę wspomóc grosikiem. 

A tym wszystkim zwyrodnialcom to był nogi z 4 liter powyrywała za to co zrobili.

Czekać będę niecierpliwie za wieściami w poniedziałek.

 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Anula napisał:

Pisałam aby wyszła od fryzjera z suchymi uszami.Piszę o tym bo niektórzy nie zatykają uszów watą przy myciu i zostaje woda z szamponem a następstwem jest stan zapalny i trudne leczenie.Jak dasz radę to spróbuj jej wyczyścić uszy jak najszybciej.

Ona była całkowicie wysuszona i przygotowana czekała już na mnie. Ja zawsze po kąpieli u siebie sprawdzam pałeczką uszy na wszelki wypadek, gdyby została woda. Sama nie poradzę, nie daje sobie takich rzeczy mi samej robić, muszę  poczekac do jutra. Mam w domu plyn do czyszczenia i surolan w razie potrzeby. Prosiłam, żeby głowy i tak nie moczyć z powodu zakropionego Advocate, więc zakładałam, że będą suche. Może tak się ruszała, ze i tak z prysznica się polało. 

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, Jaaga napisał:

Ona była całkowicie wysuszona i przygotowana czekała już na mnie. Ja zawsze po kąpieli u siebie sprawdzam pałeczką uszy na wszelki wypadek, gdyby została woda. Sama nie poradzę, nie daje sobie takich rzeczy mi samej robić, muszę  poczekac do jutra. Mam w domu plyn do czyszczenia i surolan w razie potrzeby. Prosiłam, żeby głowy i tak nie moczyć z powodu zakropionego Advocate, więc zakładałam, że będą suche. Może tak się ruszała, ze i tak z prysznica się polało. 

To niech wet oglądnie i na wszelki wypadek wyczyści uszy.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, terra napisał:

Piękna suczka z tej Oneczki, jaka zmiana po kąpieli  i zabiegach pielęgnacyjnych.

Przy okazji sprawdzania uszu, można byłoby zerknąć czy czasem nie ma tatoo, bo ONki raczej w uszach się tatuuje.

Pierwsze co zrobiłam, to spradziłam tatuaż. Już sprawdziłam uszy, jedno jest ok, drugie głębiej z wydzieliną. Już zakropiłam Surolan, to stan zapalny nie powinien się rozwijać do poniedziałku. 

  • Like 1
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Pokazałam sunię na FB, niestety stamtąd nie ma żadnej oferty pomocy dzieczynie. Może nie powinnam wstawiac jej zdjęcia takiej pięknej, bo ludzie uwazają, że pies już zadbany i bezpieczny, to jakoś to bedzie i wspierają inne. A wydatki dopiero zaczną się u lekarza. 

DSC03554.JPG

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Jaaga napisał:

Pokazałam sunię na FB, niestety stamtąd nie ma żadnej oferty pomocy dzieczynie. Może nie powinnam wstawiac jej zdjęcia takiej pięknej, bo ludzie uwazają, że pies już zadbany i bezpieczny, to jakoś to bedzie i wspierają inne. A wydatki dopiero zaczną się u lekarza. 

DSC03554.JPG

No niestety tak często jest, że trudno uzyskać pomoc dla zwierzaka, który jest już zaopiekowany,  bezpieczny :(

Nawet na portalu Ratujemy Zwierzaki trudno  zebrać pieniądze, gdy na zdjęciach ewidentnie nie widać psiego cierpienia, sam opis sytuacji niewiele daje.

No nic, jakoś musimy sobie radzić,  najważniejsza jest sunia.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...