Radek Posted October 29, 2018 Share Posted October 29, 2018 Bardzo liczyłem na lepsze wieści:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted October 29, 2018 Share Posted October 29, 2018 Ciężko czyta się takie wieści. Tym bardziej ,ze każdy z nas mimo guzów na listwie miał nadzieje na lepsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jo37 Posted October 29, 2018 Share Posted October 29, 2018 Bardzo przykre jest to, że nie będzie się cieszyła długim, dobrym życiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted October 29, 2018 Share Posted October 29, 2018 Przed chwilą, Jo37 napisał: Bardzo przykre jest to, że nie będzie się cieszyła długim, dobrym życiem. To my to wiemy. Ona - nie. To nam jest przykro i smutno. ONeczka będzie się cieszyła każdym dobrym dniem pod opieką Jaagi. Trzeba im obu pomóc, żeby tych dni było jak najwięcej. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dwbem Posted October 29, 2018 Share Posted October 29, 2018 Smutna wiadomość ale przynajmniej odejdzie wśród życzliwych ludzi, zaopiekowana, w domu a nie na betonie w schronisku. Dopóki nie cierpi niech cieszy się domem, jak zaczną się bole trzeba pomóc jej odejść. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elficzkowa Posted October 29, 2018 Share Posted October 29, 2018 Smutne wieści :( Czy mogę prosić o numer konta do wpłaty. Nie jestem pewna czy to, które mam jest aktualne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MALWA Posted October 29, 2018 Share Posted October 29, 2018 Biedna oneczka .... Przy takich wieściach o jej stanie zdrowia pocieszające jest tylko to, ze udało się ją wyciągnąć ze schronu i trafiła do domu. Teraz zaopiekowana, właściwie odżywiona i leczona - na tyle ile oczywiście da się ją leczyć i o nią dbać, poznaje uroki życia z człowiekiem, ma własne legowisko, miskę z jedzonkiem, ma spacery, trawę pryz domu.Ostatnie jej miesiące czy lata życia będą inne od tych, które miała wcześniej. Sunia nie odejdzie w cierpieniu na mokrym, brudnym i zimnym betonie w schronie..... P.S. Miałam kiedyś teriera westa. Staruszek odszedł w wieku 15 lat. Miał chore serce i nowotwór płuc z licznymi przerzutami na obu miąższach płuc. Leczyłam serduszko, bo nowotwór płuc nie dało się leczyć. Nowotwór rósł i cisnął n a powiększone chore serce. Maluszek przeżył ponad rok... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 29, 2018 Share Posted October 29, 2018 Bardzo, bardzo smutne te informacje, diagnoza nie pozostawia niestety nadziei:(. Szkoda suni, szkoda kolejnego zmarnowanego psiego życia, ale w tej sytuacji jesteśmy bezsilni Nie spełni się nasze marzenie o wspaniałym przyszłym życiu dla suni, ale tak jak napisała konfirm 31 - na szczęście ona nie wie, że jej życie dobiega końca. Jest w tej chwili pod doskonałą opieką, pewna, że ma swojego człowieka i swój dom i niech jak najdłużej tak zostanie, niech jak najdużej cieszy się życiem przy człowieku. Teraz musimy zadbać o to, aby suni niczego nie brakowało i żeby nie cierpiała. Jestem w stałym kontakcie tel. z Jagną. 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 29, 2018 Share Posted October 29, 2018 Dzisiejsze wyniki badań Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 29, 2018 Share Posted October 29, 2018 Faktura za dzisiejsze badania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 29, 2018 Share Posted October 29, 2018 1 godzinę temu, elficzkowa napisał: Smutne wieści :( Czy mogę prosić o numer konta do wpłaty. Nie jestem pewna czy to, które mam jest aktualne. Juz wysyłam nr konta Alaskan, bardzo dziękujemy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 29, 2018 Share Posted October 29, 2018 3 godziny temu, agat21 napisał: Bardzo smutne wieści :( Nie tak miało to wyglądać. Znowu pozostaje pociecha, że sunia nie odejdzie sama w bólu i strachu w schronie. Ale to jednak bardzo dużo. Alaskan, sorki, nie byłam pewna które konto jest Twoje, a miałam już ostatnio pomylone przelewy do dwóch Elżbiet, puściłam przelew więc na konto ZEA z adnotacją, że dla chorej starszej ONki ze schronu Dziękujemy pięknie! Jak tylko wpłata będzie na koncie fundacji dam tutaj znać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted October 30, 2018 Share Posted October 30, 2018 Biedna sunieczka :( dobrze , że chociaż na koniec życia zazna miłości i troski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jolanta08 Posted October 30, 2018 Share Posted October 30, 2018 Nie takich wiadomości się spodziewałam ,podpisuję się pod słowami Toli ,niech sunia cieszy się każdym dniem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 30, 2018 Share Posted October 30, 2018 Chyba nikt z nas się nie spodziewał az tak złej diagnozy. Zakladaliśmy, że tyle w życiu przeszła, że nie może być teraz tak źle, bo to po prostu niesprawiedliwe. Wiekszość zwierząt, jakie do mnie trafiały, była stara i/lub chora. tylko sama je gdzies wypatrywałam i zabierałam. Po śmierci Sary jednak nie zdecydowałam się już na kolejnego psa. Onka pierwsza trafiła przez fundację, mieliśmy jej wszyscy szukać domu, a teraz okazuje się, ze prawdopodobnie bedziemy jej ostatnią rodziną i domem. Chyba jakies przeznaczenie na mnie ciąży. Po Sarze miałam już dość raka, tego stałego lęku przed koniecznością podjęcia ostatecznej, najgorszej decyzji. Jednak los znowu zadecydował inaczej. Dobrze, ze umówiłam ją w Tychach i udało się wszystko wychwycić w ciągu jednej wizyty. Dziewczyna była z moim mężem i mówił, że była bardzo cierpliwa. Wszystko dała sobie zrobić i zbadać. Teraz jeszcze trzeba zbadać kał, ale jak na złość, nie chce zrobić kupy ;) Ważne, żeby ją wzmocnić, zapewnić odpowiednią dietę i ułatwić zycie z chorobą. 5 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 30, 2018 Share Posted October 30, 2018 Jaaga - rozumiem Twoje obawy, Twój lęk, bo to są bardzo trudne decyzje... Wiem też z własnego doświadczenia, że ten lęk zostaje w nas jeszcze długo po tej najgorszej decyzji... Myślę, że w obecnej sytuacji oneczka nie mogła trafić w lepsze miejsce i że być może los wynagrodził jej w ten sposób to wszystko złe, co kiedyś przeszła. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 30, 2018 Share Posted October 30, 2018 Na konto fundacji doszły wpłaty dla suni: Jo37 - 50 zł Zuzanna J. Lublin - 80 zł Aneta S. - Łomianki - 50 zł Bardzo dziękujemy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 30, 2018 Share Posted October 30, 2018 22 godziny temu, Tola napisał: Faktura za dzisiejsze badania Faktura opłacona przez ZEA Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted October 30, 2018 Share Posted October 30, 2018 Dnia 29.10.2018 o 20:05, Tola napisał: Juz wysyłam nr konta Alaskan, bardzo dziękujemy! I do mnie,Tolu...nr.konta. Bardzo smutne wiadomości.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted October 30, 2018 Author Share Posted October 30, 2018 Nie mogę się z tym pogodzić ..... siedziała bida w tym schronie smutna, obolała, zrezygnowana i pewnie nawet do głowy jej nie przyszło, że może jeszcze spotkać ją taka miłość i opieka ...... A teraz zamiast żyć i cieszyć się to spotyka ją coś takiego.... Ech...niesprawiedliwe to wszystko..... Jaaga, przytulam i myślę o Was i bardzo Ci dziękuję. ,Oneczka wie, że jest kochana, utulona, zaopiekowana... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted October 30, 2018 Author Share Posted October 30, 2018 Na konto oneczki wpłynęły następujące kwoty: Havanka - 10 zł Gabi79 - 10zł Miryca - 100zł konfirm31 - 50zł Aska7 - 50zł Z calego serca dziękujemy!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 30, 2018 Share Posted October 30, 2018 Jutro też coś dorzucę, na pewno pieniądze będą potrzebne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
uxmal Posted October 30, 2018 Share Posted October 30, 2018 Oneczka na bazarku imiennym otrzymała imię LIMBA Mamą chrzestną jest JO37 3 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted October 31, 2018 Share Posted October 31, 2018 8 godzin temu, uxmal napisał: Oneczka na bazarku imiennym otrzymała imię LIMBA Mamą chrzestną jest JO37 Ciesze się, że wreszcie ma imię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted October 31, 2018 Share Posted October 31, 2018 Ja też bardzo się cieszę, ze oneczka ma już imię, niech jak najdłużej z nią będzie. Na konto fundacji przyszły kolejne wpłaty: agat 21 - 30 zł Iwona z Sosnowca (mama malti) - 50 zł Iwona zadeklarowała wpłaty po 25 zł/mies., to jest deklaracja za październik i listopad Pięknie dziękujemy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.