Jump to content
Dogomania

cztery sunie malutkie w potrzebie


Recommended Posts

8 godzin temu, b-b napisał:

Dziewczyny wiecie może co tam się u Magdy w szpitalu dzieje?

jutro ma badanie a potem zaczynają ustawiać cukier.

U suniek oki. Wygłaskane i najedzone. Bambi -energiczna, Lala na początku smutna ale potem się rozkręca. Gusia i Bonia - kładą się do głaskania. Koo - normalne. Lampeczka działa, czyli świeci.

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

40 minut temu, uxmal napisał:

jutro ma badanie a potem zaczynają ustawiać cukier.

U suniek oki. Wygłaskane i najedzone. Bambi -energiczna, Lala na początku smutna ale potem się rozkręca. Gusia i Bonia - kładą się do głaskania. Koo - normalne. Lampeczka działa, czyli świeci.

Tak jak pisała Anula przekażcie pozdrowienia :)

O psiaczki się nie pytałam bo wiem ,ze mają się dobrze :)

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Aldrumka napisał:

dawno tu nie pisałyśmy :)

ale sunie odwiedzamy, karmimy i głaszczemy; bardziej czekaja na te głaski niż na jedzenie :) (suche stoi cały czas )

Themagda każdego dnia ma nadzieję na wyjście, ale mam nadzieję dotrwa tym razem do ustawienia leków cukrzycowych

Oby!:)

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Aldrumka napisał:

dawno tu nie pisałyśmy :)

ale sunie odwiedzamy, karmimy i głaszczemy; bardziej czekaja na te głaski niż na jedzenie :) (suche stoi cały czas )

Themagda każdego dnia ma nadzieję na wyjście, ale mam nadzieję dotrwa tym razem do ustawienia leków cukrzycowych

Niech spokojnie Magdę przebadają i wreszcie ustawią leczenie.Też jestem tego samego zdania.A psiaki są pod bardzo dobrą opieką.Krzywda się im nie dzieje.

Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, Aldrumka napisał:

Themagda  w domu, leki ustawione, czuje się dużo lepiej

Cudownie,bardzo się cieszę.Teraz trzeba troszeczkę poczekać aby leki zadziałały i się sprawdziły

Zdrówka życzę Magdzie a Wam dziewczyny składam wielkie podziękowanie za pomoc Magdzie i jej pieskom.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Dnia 1.02.2019 o 23:33, Anula napisał:

Cudownie,bardzo się cieszę.Teraz trzeba troszeczkę poczekać aby leki zadziałały i się sprawdziły

Zdrówka życzę Magdzie a Wam dziewczyny składam wielkie podziękowanie za pomoc Magdzie i jej pieskom.

Podpiszę się pod Anulą :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...

dziewczyny kochane dawno się nie odzywałam bo miałam wiele rzeczy do załatwienia po chorobie ,wreszcie jak się lepiej poczułam , ale cały czas o was myślę i dalej nie mogę uwierzyć że są na swiecie tacy dobrzy ludzi co zupełnie bezinteresownie zajmą sie zupełnie im obcymi nieznanymi pieskami, w tych czasach co tyle piesków jest bezdomnych wyrzucanych na ulicę , w czasach co sie psa  do drzewa w lesie przywiązuje albo jeszcze gorzej,  nie mogę się temu nadziwić i jest to bardzo budujące psychicznie ze są szlachetni ludzie na swiecie .  W ogóle całe to forum jest pełne takich ludzi jakas wielka kumulacja dobra !!!! tu sie znalazła to mnie tak podnosi na duchu i jest to na prawde wspaniała rzecz  wiedzieć ze są tacy ludzie no i jak widać to jest ich sporo jak np pomagają bezdomnym psiakom. Ja tak kocham pieski wszystkie że to jest dla mnie bardzo ważne że tak sie dzieje . A u mnie , ja poszłam do pracy ale niestety okropnej telemarketyng , nie byłoby to najgorsze mimo ze bardzo marnie zarabiam bo daję ledwo radę 6 godzin pracować ale tam się sprzedaje przekręty, no mam dylemat moralny bo wciskam ludziom cos niby darmowego a jest to zawarcie umowy prenumeraty o czym nie wolno mi poinformować takiej osoby i nie wiem czy długo to wytrzymam mam umowę do czerwca ale mam niesmak moralny to robić i to okropny. Na razie mam cukry ledwo powyżej normy i wszystko jest ok z cukrzycą , nie wiem na jak długo ale juz do szpitala nie pójdę bo już wiem jak oni to ustawiają i sama w razie czego sobie ustawie jak by znów mi zaczeły cukry szaleć. Tak nienawidze szpitala, no to tyle jak będę miała więcej czasu to będe robić różne rzeczy na bazarek i wstawiac dla piesków bezdomnych, na razie latam i nie wiem za co sie złapać tyle muszę nadrobic bo jak się źle czułam to i nic nie robiłam. Uwielbiam to forum , było ono dla mnie wiekim wsparciem jak Pusieńka chorowała i umierała i teraz poznałam szlachetnych na wskroś ludzi a od tego człowiek się buduje psychicznie jak czyta jak wielką pomoc te bezdomne pieski mają od was.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Madziu myślę ,że większość ludzi do których dzwonisz zdaje sobie sprawę ,że to co mówią nam przez telefon to koło prawdy nawet nie leżało.

Dbaj o siebie aby zdrowie wracało Ci do normy i już nie robiło przykrych niespodzianek.

Ściskam mocno i miziaki dla psiaczków zostawiam :)

 

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...