Jump to content
Dogomania

Maleńka Figa - do tej pory miała figę z makiem, ale rozkochała w sobie DT i zmieniła go w DS:)


Recommended Posts

15 godzin temu, Gabi79 napisał:

Zaglądam z pozdrowieniami i trzymam kciuki za powodzenie chytrego planu Figuszki i Ewy!!!

Wydaje mi się ,że chytry plan od samego początku miała Figuszka :D

 

Najpierw robiła te swoje śliczne maślane oczka

F102.jpg.35ba83f980942fc24d94c89f3fd94ed2.jpg.7589901ef780d3a89865ab1d1f4c5249.jpg

 

 

Później zaczęła przerabiać Ewe:

F102.jpg.5c2af9bc021107cee64c078375cd3f30.jpg.39e6f4b794cdba49362faccf2c1701b9.jpg

 

 

A kiedy już ją urobiła wzięła się za Jej TZ-ta:

F101.jpg.d67acca4e6d84c654de50cb026510d55.jpg.994818c824b964d10ca0f58877a2c4d6.jpg

 

 

Mądra mała! :D

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, b-b napisał:

Wydaje mi się ,że chytry plan od samego początku miała Figuszka :D

 

Najpierw robiła te swoje śliczne maślane oczka

F102.jpg.35ba83f980942fc24d94c89f3fd94ed2.jpg.7589901ef780d3a89865ab1d1f4c5249.jpg

 

 

Później zaczęła przerabiać Ewe:

F102.jpg.5c2af9bc021107cee64c078375cd3f30.jpg.39e6f4b794cdba49362faccf2c1701b9.jpg

 

 

A kiedy już ją urobiła wzięła się za Jej TZ-ta:

F101.jpg.d67acca4e6d84c654de50cb026510d55.jpg.994818c824b964d10ca0f58877a2c4d6.jpg

 

 

Mądra mała! :D

Mądra, śliczna, kochana i w sercu moja:)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
15 minut temu, Mazowszanka13 napisał:

Kto miał już trzy psy, ten tylko z dwójką nie wytrzyma. Bedzie mu czegoś brakować.

Przerobiłam już to :)

Ja cały czas przerabiam.

I jaka zapadła decyzja w sprawie Figi? Dał się pańcio urobić?

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Poker napisał:

Ja cały czas przerabiam.

I jaka zapadła decyzja w sprawie Figi? Dał się pańcio urobić?

Juz prawie prawie... Ale musiałam odpuścić na trochę, bo Figusz nagle przy wycieraniu jej przez Jacka po powrocie z deszczu ruszyła do niego z zębami i ugryzła go.  Bałam się wtedy mówić o jej zostaniu. Prawdopodobnie na początku kwietnia Jacek wraca z delegacji i znowu będzie w domu, wtedy się rozmowimy. 

Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, Mazowszanka13 napisał:

Kto miał już trzy psy, ten tylko z dwójką nie wytrzyma. Bedzie mu czegoś brakować.

Przerobiłam już to :)

Cos w tym jest Małgosiu:)

12 godzin temu, b-b napisał:

A to ci mały gryzoń. Zabolało ją czy focha miała?

Nie mogło zaboleć, bo Jacek był delikatny i zawsze wycieramy sunie po deszczu. Po prostu miala inny plan i nie życzyła sobie dotykania. Potem bardzo nadrabiala, cały czas się wdzięczyła do niego.

Był jeszcze jeden telefon w jej sprawie, ale kiedy opowiedziałam Pani , że to nie jest taki aniołek i czasami wychodzi z niej mały diabełek i że czasem zdarza jej się załatwiać na posłanie, Pani odpuściła, a mój mąż skomentował "no i co, znowu i się udało przekonać mówiąc oczywiście całą prawdę, że Figa nie jest dla nich?"

 

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Patrzę się na to, co wyprawia ten mądry łobuziak i jestem pewna, że ona doskonale wie, kogo musi przekonać do siebie. To, jak rozkochuje w sobie Jacka jest niesamowite. Jest w niego wpatrzona jak w obraz, po spacerze biegnie sie z nim przywitać. Wskakuje łapkami i prosi o głaskanie. Wieczorami na kanapie robi wszystko, żeby być jak najbliżej niego i patrzy mu w oczy tak, że musiałby być z kamienia, żeby nie ulec:) 

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

37 minut temu, Poker napisał:

Faktycznie wygląda na to ,że Figuszka już urobiła pańcia tylko on nie chce tego powiedzieć. Wzrok ma maślany jak patrzy na nią. Chyba przepadnie dom tymczasowy.

 

31 minut temu, auraa napisał:

Niech to wreszcie powie !!!!!:)

Jak nic nie powie, to maleńka zostanie jako dożywotni tymczas:)

A co ciekawe Marta, która wyprowadza moje sunie nie za bardzo przepada za Figą. Mówi, że Figa kompletnie jej nie słucha, że robi co chce. A najczęściej Figuszek biega jak szalona z Lulą, naszą podopieczną która mieszka u Marty albo z innymi psami. Na szczęście wraca zawsze razem z pozostałymi, które słuchają przywołania. Ja nie umiem sobie wyobrazić, że ktoś ja poznaje i nie zakochuje się w niej od razu.

To pokazuje, jak różni jesteśmy, jak różne mamy gusty:) Dla mnie jest śliczna, kochana i urocza, choc chwilami wychodzi z niej diabełek. No i uparcie załatwia sie na posłanka, jeśli tylko uzna, że nie warto trzymać i załatwić się na dworze. To jeden z punktów, które miałam po stronie "nie oddawać do adopcji, bo nie wszyscy to akceptują" 

 

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Prawdą jest ze u mnie zostały zwierzęta,  które sprawiały problemy i bałam się ze szybko wrócą. Bambo,  kot który notorycznie obsikowal łóżko i drukarkę. Nutka z kolei jest bardzo głośna i bojaxliwa. W bloku były by z nią problemy.

Link to comment
Share on other sites

Mogę wreszcie wypuścić powietrze i już oficjalnie napisać, że Figuszka została pełnoprawnym członkiem naszej rodziny!!! Mój mąż właśnie powiedział TAK!

Może nie jesteśmy najlepszym domem pod słońcem, który obiecywałam jej znaleźć, ale kochamy ją bardzo i wybaczamy wszystkie wpadki, również takie jak dzisiaj (ruszyła z zębami na rowerzystę i trzeba ja było ostro odwoływać). Wyobrażam sobie, że mogłaby mieć lepiej, ale z drugiej strony mogłaby też mieć gorzej...

Od razu zadzwoniłam do Eluni i poprosiłam o skasowanie ogłoszeń:) 

Jacek powiedział, że to było wiadome prawie od razu, że nie rozstanę się z nią, ale miał nadzieję, że znajdzie się tak super domek, że nie będę miała wyjścia i ją oddam. Na szczęście nie znalazł się i nasz Figuszek zostaje z nami na zawsze:) Jestem w siódmym niebie!

 

 

 

 

  • Like 6
Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Ewa Marta napisał:

Mogę wreszcie wypuścić powietrze i już oficjalnie napisać, że Figuszka została pełnoprawnym członkiem naszej rodziny!!! Mój mąż właśnie powiedział TAK!

Może nie jesteśmy najlepszym domem pod słońcem, który obiecywałam jej znaleźć, ale kochamy ją bardzo i wybaczamy wszystkie wpadki, również takie jak dzisiaj (ruszyła z zębami na rowerzystę i trzeba ja było ostro odwoływać). Wyobrażam sobie, że mogłaby mieć lepiej, ale z drugiej strony mogłaby też mieć gorzej...

Od razu zadzwoniłam do Eluni i poprosiłam o skasowanie ogłoszeń:) 

Jacek powiedział, że to było wiadome prawie od razu, że nie rozstanę się z nią, ale miał nadzieję, że znajdzie się tak super domek, że nie będę miała wyjścia i ją oddam. Na szczęście nie znalazł się i nasz Figuszek zostaje z nami na zawsze:) Jestem w siódmym niebie!

 

 

 

 

Fantastyczna wiadomość!! Jak dobrze. Pańciu ma wielkie serce. Taka dawka miłości dla psa jest skarbem. Ściskam serdecznie i gratuluję!

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Ewa Marta napisał:

Mogę wreszcie wypuścić powietrze i już oficjalnie napisać, że Figuszka została pełnoprawnym członkiem naszej rodziny!!! Mój mąż właśnie powiedział TAK!

Może nie jesteśmy najlepszym domem pod słońcem, który obiecywałam jej znaleźć, ale kochamy ją bardzo i wybaczamy wszystkie wpadki, również takie jak dzisiaj (ruszyła z zębami na rowerzystę i trzeba ja było ostro odwoływać). Wyobrażam sobie, że mogłaby mieć lepiej, ale z drugiej strony mogłaby też mieć gorzej...

Od razu zadzwoniłam do Eluni i poprosiłam o skasowanie ogłoszeń:) 

Jacek powiedział, że to było wiadome prawie od razu, że nie rozstanę się z nią, ale miał nadzieję, że znajdzie się tak super domek, że nie będę miała wyjścia i ją oddam. Na szczęście nie znalazł się i nasz Figuszek zostaje z nami na zawsze:) Jestem w siódmym niebie!

 

 

 

 

Wiedziałam od początku,że jej nie oddasz:-D

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

21 minut temu, Ewa Marta napisał:

Mogę wreszcie wypuścić powietrze i już oficjalnie napisać, że Figuszka została pełnoprawnym członkiem naszej rodziny!!! Mój mąż właśnie powiedział TAK!

Może nie jesteśmy najlepszym domem pod słońcem, który obiecywałam jej znaleźć, ale kochamy ją bardzo i wybaczamy wszystkie wpadki, również takie jak dzisiaj (ruszyła z zębami na rowerzystę i trzeba ja było ostro odwoływać). Wyobrażam sobie, że mogłaby mieć lepiej, ale z drugiej strony mogłaby też mieć gorzej...

Od razu zadzwoniłam do Eluni i poprosiłam o skasowanie ogłoszeń:) 

Jacek powiedział, że to było wiadome prawie od razu, że nie rozstanę się z nią, ale miał nadzieję, że znajdzie się tak super domek, że nie będę miała wyjścia i ją oddam. Na szczęście nie znalazł się i nasz Figuszek zostaje z nami na zawsze:) Jestem w siódmym niebie!

Lajki zn≤ów gdzieś "wyszły". Ale wreszcie!

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

16 godzin temu, nulka07 napisał:

Fantastyczna wiadomość!! Jak dobrze. Pańciu ma wielkie serce. Taka dawka miłości dla psa jest skarbem. Ściskam serdecznie i gratuluję!

 

16 godzin temu, UlaFeta napisał:

Wiedziałam od początku,że jej nie oddasz:-D

 

15 godzin temu, Nesiowata napisał:

Lajki zn≤ów gdzieś "wyszły". Ale wreszcie!

Bardzo dziękujemy za kibicowanie:) Ja z tej radości dałam maleńkiej za dużo suszonych rybek owiniętych kurczakiem, które uwielbia i Figuszek w pierwszym dniu jako oficjalny członek rodziny wskoczyła na nasze łóżko i zwróciła rybki na kołdrę Jacka:) 

  • Like 3
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Ewa Marta napisał:

Bardzo dziękujemy za kibicowanie:) Ja z tej radości dałam maleńkiej za dużo suszonych rybek owiniętych kurczakiem, które uwielbia i Figuszek w pierwszym dniu jako oficjalny członek rodziny wskoczyła na nasze łóżko i zwróciła rybki na kołdrę Jacka:) 

Podziękowała pańciowi w bardzo oryginalny sposób.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...