Jump to content
Dogomania

Połamana sunia z wiejskiego rowu ma cudowny dom !


Recommended Posts

10 godzin temu, ala123 napisał:

Sterylizacja nie odbyła się 26 marca z powodu kolejnej cieczki Czesi. Miała odbyć się w Przychodni Weterynaryjnej Onkovet w Gliwicach, ul. Tarnogórska 78/1 . Ja jestem mało wiarygodna, dlatego proponuję, a nawet proszę aby ktoś zadzwonił tam i porozmawiał z lekarzem w tej sprawie.

Dostałam taką informację :

" Niestety Czeska dostała wczoraj cieczki... przynajmniej wczoraj znalazlysmy plame na przescieradle, ale myslalysmy, ze to moze z czegos innego... Dostała ja chyba duzo za wczesnie, zdaje sie, poprzednia przeciez była pod koniec listopada .

Dzis pojechałysmy, lekarz z początku cieczki nie stwierdził i zostawiłysmy ja w klinice. Prosiłysmy tez zeby zrobic zdjecie miednicy i paluszka z łapki, ktora miała wcześniej podwinietą.

Po dwoch godzinach zadzwonili, ze jednak Czeska ma cieczke i sterylki nie robia, zrobili jej zdjecia i podobno jest odczyn przy płytce, co równało by sie z potrzebą usuniecia tej płytki. Dzwoniłysmy do lekarza, ktory ja operował w Lublinie, on jednak uważa, ze odczyn moze byc i tyle, ze dopoki nie ma przetoki lub ropy to on by tej płytki nie wyciągał... Doślemy mu zdjecia no i cóz... dalej jestesmy w tym samym lub gorszym punkcie... "
 
Tutaj wstawiam link do przychodni :

http://www.onkovet.pl/?fbclid=IwAR2XjpFtbTspyLzeBkWzEob27bzLM6ctyQ2OTtCyMxaZChWAELgylB82CdI

 

Szczeniaków na pewno nie będzie, bo dlaczego ktoś miałby dążyć do rozmnażania kalekiej suni, skoro jest mnóstwo porzuconych zdrowych belgów? Czesia i Boruta mieszkają oddzielnie: jeden u Natalii, drugi u jej mamy.

Bardzo proszę zadzwonić do lekarzy, porozmawiać, wypytać o wszystko. Ta sprawa nie ma żadnego drugiego dna, prawda jest taka, jak piszę i nie ma tu nic do ukrycia.

Dla mnie najważniejsze jest, że Czesia staje na łapkę, normalnie chodzi, że wróciła jej radość życia i jest po prostu szczęśliwym psem. I że trafiła do takich ludzi jak trafiła.  Żaden hotelik nie zapewnił by jej takiej opieki jak ma teraz. Sterylizacja w końcu się odbędzie, nie ma powodu do niepokoju.

A tutaj jest link do kliniki w Lublinie, gdyby ktoś chciał porozmawiać z chirurgiem w sprawie łapki i tej płytki:

https://poliklinikaweterynaryjna.pl/

przecież vet nie bedzie rozmawiał z postronnymi osobami o psie, który należy do kogoś innego

naprawdę każda osoba z wątku ma oddzielnie dzwonić i zawracać głowę vetowi, żeby i tak usłyszeć odmowę udzielania informacji?  to raczej dziwna propozycja

dlaczego Boruta mieszka oddzielnie? i jak dawno?

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

51 minut temu, IlonaS napisał:

Napewno wszystkim ulżyło. Grunt, to jasne sytuacje, konkretne informacje od osoby zaangażowanej w tę adopcję. 

Dziękuję, miło byłoby przeczytać za jakiś czas o zdrowiu i dalszych postępach Czesi.

mnie nie ulżyło, bo nadal nic nie wiadomo konkretnego

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, CzesiaLew napisał:

18 03 Czesia skończyła dodatkową laseroterapię na paluch łapki.

Sterylizacja została zaplanowana w klinice w Gliwicach na 26 03.  Czesia pojechała i została w klinice na zabieg, ustalono również, że zostanie prześwietlona miednica z metalową płytką. Za 2 godziny dostałam telefon weterynarza, że Czesia nie będzie sterylizowana, bo ma cieczkę.

dopiero 26 marca okazało się, ze suka ma cieczkę/ normalnie pojechała na sterylkę

wczoraj był 28 marca ,

czyli od wczoraj psy mieszkają oddzielnie? z postu tak jakoś nie wynika, że wczoraj/przedwczoraj, z uwagi na cieczkę Czesi Boruta został  szybko przeniesiony gdzie indziej - jesli tak było, to znaczy ze mieszkali razem przez początkowe dni cieczki?

jesli został oddzielony wcześniej -to dlaczego?

 

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za powitanie na forum,

Można przeoczyć fakt wystąpienia cieczki zwłaszcza jak zawsze posiada się psy i sterylizowane suki i gdy suka jest czysta.

Wszystkich zainteresowanych naszą sytuacją lokalową i chcących poznać  naszego 3 psa Tarę sukę w typie owczarka niemieckiego zapraszam na Śląsk w okolice Katowic i Tarnowskich Gór.

Tara obecnie ma 14 lat u nas 8 lat, jest sterylizowana i nie wiem czy w takiej kondycji żyłaby jeszcze w schronisku.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Czy to znaczy, że Czesia ma już stały dom u CzesiaLew?  Z tego co pamiętam, po wyjeździe od Murki znalazła się w Katowicach w DT,  z perspektywą zostania tam na stałe. Jeśli Czesia jest na zawsze w swoim stałym domu, to tylko cieszyć się z tego.

Niestety nierodowodowe szczeniaki malinois czy w typie malinois oferowane są ustawicznie w różnych pseudohodowlach, są też oferowane za darmo, a nieco starsze czekają w niejednym schronisku - mimo to są nadal rozmnażane.  Malinois weszły w modę z ogromną szkodą dla całej rasy i dla pojedynczych psów - dlatego wielu z nas obawiało się pozostawienia niewysterylizowanej Czesi w jednym domu z niewykastrowanym samcem - przypadkowe krycie zawsze w takich sytuacjach jest bardzo prawdopodobne.  Stąd też wielokrotnie powtarzane prośby o informacje.

Nie wiem, czy na Śląsku jest możliwość sterylki jednym bocznym cięciem - ja tak sterylizowałam moją sukę w Rzeszowie,  nie wiem też, czy w przypadku Czesi to uzasadnione i możliwe. Korzyści z tak przeprowadzonego zabiegu to 3-centymetrowe przecięcie skóry nie na brzuchu, tylko na jednym boku, gojące się błyskawicznie. No ale sterylka przesuwa się za kolejne miesiące,  być może już wtedy nie będą potrzebne żadne zabiegi rehabilitacyjne.

Mam nadzieję, że mogę przesłać fotkę uśmiechniętej, szczęśliwej Cześki - wraz z informacją, że znalazła stały dom -   zaprzyjaźnionym hodowcom i pasjonatom maliniaków, których w swoim czasie prosiłam o pomoc dla suczki.

Link to comment
Share on other sites

Od początku wiedziałyśmy, że  Czesia u nas pozostanie. W DT w Katowicach Czesia była u mojej córki. Szybko doszłyśmy do wniosku, że mogę poświęcić jej więcej czasu. Wspólnie z córką jeździłyśmy na rehabilitację do Gliwic potem do Zabrza. Czesia szybko przywykła do domowych ćwiczeń, masażu i naświetlania Soluxem ( ciepło dobrze robi na regenerację nerwów, w przypadku metalowych płytek należy zmieniać miejsce strumienia światła) Czesia polubiła te zabiegi stad najczęściej można ją zobaczyć na kanapie gotową do masażu łapy ...

Czesia śpi.jpg

  • Like 3
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, CzesiaLew napisał:

Od początku wiedziałyśmy, że  Czesia u nas pozostanie. W DT w Katowicach Czesia była u mojej córki. Szybko doszłyśmy do wniosku, że mogę poświęcić jej więcej czasu. Wspólnie z córką jeździłyśmy na rehabilitację do Gliwic potem do Zabrza. Czesia szybko przywykła do domowych ćwiczeń, masażu i naświetlania Soluxem ( ciepło dobrze robi na regenerację nerwów, w przypadku metalowych płytek należy zmieniać miejsce strumienia światła) Czesia polubiła te zabiegi stad najczęściej można ją zobaczyć na kanapie gotową do masażu łapy ...

Czesia śpi.jpg

No wszystko pięknie, śliczne zdjęcia, ale powiedz czemu nie było sterylizacji w odpowiednim czasie. I dlaczego Boruta nie jest wykastrowany. Normalnie powiedz, bez napadania pytam.

Link to comment
Share on other sites

Rehabilitacja odniosła skutek Czesia odzyskała czucie w łapie, stąpa na nią, ale pełnej sprawności nie odzyska ponieważ stawu biodrowego nie udało się odtworzyć i miednica z jednej strony jest zdeformowana. Mimo to żywiołowość Maliniaka się odzywa i biegi , aportowanie muszę jej stopniować

Czesia ogród.jpg

Link to comment
Share on other sites

CzesiaLew, śliczne zdjęcia, ale wstawiaj trochę mniejsze :)
Zgodnie z regulaminem Dogomanii zdjęcia mogą mieć maksymalny rozmiar 640x640 pikseli. Ale nie tylko o regulamin tutaj chodzi, tylko takie duże zdjęcia źle się ogląda.

Tutaj np. zmniejszyłam to śliczne zdjęcie :)

9a066cdadc89062b1f96b83a0818c7b8.0.jpg.1618ecf20c71c3b8478b6a4c28ba6a4e.jpg

Link to comment
Share on other sites

42 minuty temu, rozi napisał:

No wszystko pięknie, śliczne zdjęcia, ale powiedz czemu nie było sterylizacji w odpowiednim czasie. I dlaczego Boruta nie jest wykastrowany. Normalnie powiedz, bez napadania pytam.

Boruta nie jest wykastrowany, bo jego pan jest przeciwny kastracji ;) I zapewne było o tym wiadomo od samego początku. Ale Czesia jest z Tarą, nie z Borutą, i mam nadzieję, że tam zostanie :)

Link to comment
Share on other sites

Nic tu nie jest skomplikowane, takie roszady wymusiło dobro Czesi. Tara ONek mój pies poszedł do córki, pomieszkiwała już tam i dobrze dogaduje się z Borutą. Tara ma 14 lat, ale jest dość ostra i dominująca.

Zięć nie ma zdania co do kastracji Boruty.

wylogowuje mnie z tego forum i za każdym razem muszę resetować hasło i ustalać nowe

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, CzesiaLew napisał:

Nic tu nie jest skomplikowane, takie roszady wymusiło dobro Czesi. Tara ONek mój pies poszedł do córki, pomieszkiwała już tam i dobrze dogaduje się z Borutą. Tara ma 14 lat, ale jest dość ostra i dominująca.

Zięć nie ma zdania co do kastracji Boruty.

wylogowuje mnie z tego forum i za każdym razem muszę resetować hasło i ustalać nowe

Aha, czyli Czesia jest sama, nie z Tarą. Ale to tak chwilowo sama czy na stałe?

Link to comment
Share on other sites

Są osoby  , a szczególnie mężczyźni przeciwni kastracji. I czy nam się podoba czy nie, maja do tego prawo. Jeżeli są odpowiedzialnymi właścicielami , to nie dopuszczą do krycia suczek.

Ja zwykle miałam psy i ich nie kastrowałam , chyba że z powodów zdrowotnych.  Kiedyś nie kastrowało się psów dla zasady .Żaden z moich psów nie został tatusiem.

Cieszę się bardzo ,że Czesia ma dom i to znający się na rasie oraz  leczeniu.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, CzesiaLew napisał:

 

29 minut temu, jola&tina napisał:

Boruta nie jest wykastrowany, bo jego pan jest przeciwny kastracji ;) I zapewne było o tym wiadomo od samego początku. Ale Czesia jest z Tarą, nie z Borutą, i mam nadzieję, że tam zostanie :)

Ach,nie,Czesia jest sama...

Wszystko jest  tu skomplikowane i pogmatwane,od początku niejasne.Piękne zdjęcia nie zastąpią rzetelnych informacji.Kto ma podpisaną umowę adopcyjną?Zięć,córka,pani?

A zresztą...jeżeli pytania Sowy zostały niezauważone,zlekceważone (Sowa miała ogromny wkład w początkowe ratowanie Czesi,zaangażowała również sporo osób,do których 'normalny' człowiek nie ma dostępu),zatem skoro i Ona nie otrzymała odpowiedzi - ja jej również nie oczekuję.

Link to comment
Share on other sites

Cześka - jak rozumiem - ma stały dom na zawsze. Jeśli trzeba ze względu na zdeformowaną miednicę ograniczać ruch, a suka malinois musi mieć zajęcie, można zmęczyć ją psychicznie pracą węchową. Moja maliniaczka na starość szukała z pasją  drobnych monet w trawie czy zapachowo oznaczonych liści pod drzewami - to zajecie dawało jej radość, a nie męczyło fizycznie.  Mogę, jeśli będzie trzeba, przekazać informację, jak tego uczyć.

Hodowców i pasjonatów maliniaków, wspomagających Cześkę w trakcie leczenia, z przyjemnością zawiadomię, że suka jest już bezpieczna. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...