Jump to content
Dogomania

Agresor Tofik w DT u Kasi.


Recommended Posts

1 godzinę temu, Sowa napisał:

Dla psa, przeniesionego w nowe miejsce, krytyczny bywa trzeci tydzień. Już wie, z kim można sobie na co pozwolić, jak awansować w grupie, jak się dopasować. Czekamy na dobre wieści.

 

 

u mnie był 12 dni.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Bgra dziękuję, że zamieściłaś informację. Ja miałam obłęd z tymi szczeniczkami z lasu.

Na razie Tofik to najgrzeczniejszy psiak w dt. Bardzo ułożony w stosunku do innych piesków, bawi się , jest przyjazny.  Opiekunka daje mu jedzenie do klatki , która jest cały czas otwarta a Tofik sam decyduje   kiedy do niej  wejść.

Widać ,że lubi klatkę bo sam tam wchodzi jak chce odpocząć.Na Opiekunkę się cieszy ale Ona wie ,że musi obserwować  jego reakcje.

Oby tak zostało.

  • Like 3
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Sowa napisał:

Oby tak zostało. Ja tylko na wszelki wypadek -  miska z jedzeniem nie jest cały czas dostępna w klatce? Żeby nie zaczął jedzenia zostawionego w misce bronić. 

Nie, nie ma tam miski . Jedzenie jest wstawiane tylko w momencie karmienia .

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Anula napisał:

Dzisiaj miałam zapytanie o Tofika.Faktycznie jak Toffik będzie nie rzucał się do gryzienia to jest nadzieja,że będzie adopcyjnym psiakiem.

Anula teraz za wcześnie wyrokować, jeżeli przyjdzie taki czas to dalej to musi być dom bez dzieci, zwierząt, musi najpierw poznać Tofika, chcieć pracować pod okiem szkoleniowca.

Jest pan z Kielc,który czeka już jakiś czas, ma odezwać się za miesiąc, czy się odezwie ?

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, czy to dobry pomysł. oceńcie. Jakiś czas temu, jak wyczytałam na wątku,  Tofii miał dopadać grożąco do męskich nóg - czy nadal tak reaguje na mężczyzn?  Jesli nie, a pan z Kielc nadal czeka, to z Kielc do Wieliczki bardzo daleko nie jest. Czy warto zaproponować, aby wybrał się już teraz do Wieliczki i zawarł znajomość z Toffikiem? Od razu, pod kierunkiem opiekunem, spróbowałby coś robić z psem? Bodaj żeby Toffika poprowadził na smyczy, wyegzekwował siad, przywołał, dał smakola z ręki (o ile Toffi potrafi jeść z ręki). Żeby było wiadomo, czy można poważnie liczyć na dom w Kielcach. Swoją drogą, ja nie znam w Kielcach żadnego szkoleniowca - ktoś zna?

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, Bgra napisał:

Anula teraz za wcześnie wyrokować, jeżeli przyjdzie taki czas to dalej to musi być dom bez dzieci, zwierząt, musi najpierw poznać Tofika, chcieć pracować pod okiem szkoleniowca.

Jest pan z Kielc,który czeka już jakiś czas, ma odezwać się za miesiąc, czy się odezwie ?

Ja od początku ogłaszania Tofika,ogłaszam z takim tekstem.Podejrzewam,że kto dzwoni to chyba ma jasność jakiego domu Tofikowi potrzeba:

Toffi 5-letni,radosny, przepiękny piesek o dłuższej sierści poszukuje domku. Toffika życie nie oszczędzało,przechodził z rąk do rąk,nawet był przetrzymywany w komórce. Radził sobie w swoim świecie tak jak potrafił. Broni swoich zabaweczek i miski.W obronie tych dwóch rzeczy gdy mu się zabiera potrafi ugryźć.A tak niewiele potrzeba aby to zachowanie wyprostować,zniwelować dając mu kilka lekcji u behawiorysty albo być odpowiedzialnym przewodnikiem,który nim odpowiednio pokieruje.Toffik ładnie chodzi na smyczy,zachowuje czystość w domu.Bardzo dobrze zachowuje się w samochodzie. Preferowany dom z jedną osobą-kobietą,ponieważ mężczyzn nie toleruje,rzuca się do nóg.Dom wskazany bez dzieci i innych zwierząt.
Toffi jest wykastrowany i posiada szczepienia oraz książeczkę.W tej chwili przebywa w Hoteliku u szkoleniowca.
Pokochaj Toffika.Daj mu dom i to co najważniejsze,opiekę i miłość.
Więcej informacji o Toffiku można uzyskać pod podanym nr.tel. w ogłoszeniu. 
Kontakt:Basia

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Anula napisał:

Ja od początku ogłaszania Tofika,ogłaszam z takim tekstem.Podejrzewam,że kto dzwoni to chyba ma jasność jakiego domu Tofikowi potrzeba:

Toffi 5-letni,radosny, przepiękny piesek o dłuższej sierści poszukuje domku. Toffika życie nie oszczędzało,przechodził z rąk do rąk,nawet był przetrzymywany w komórce. Radził sobie w swoim świecie tak jak potrafił. Broni swoich zabaweczek i miski.W obronie tych dwóch rzeczy gdy mu się zabiera potrafi ugryźć.A tak niewiele potrzeba aby to zachowanie wyprostować,zniwelować dając mu kilka lekcji u behawiorysty albo być odpowiedzialnym przewodnikiem,który nim odpowiednio pokieruje.Toffik ładnie chodzi na smyczy,zachowuje czystość w domu.Bardzo dobrze zachowuje się w samochodzie. Preferowany dom z jedną osobą-kobietą,ponieważ mężczyzn nie toleruje,rzuca się do nóg.Dom wskazany bez dzieci i innych zwierząt.
Toffi jest wykastrowany i posiada szczepienia oraz książeczkę.W tej chwili przebywa w Hoteliku u szkoleniowca.
Pokochaj Toffika.Daj mu dom i to co najważniejsze,opiekę i miłość.
Więcej informacji o Toffiku można uzyskać pod podanym nr.tel. w ogłoszeniu. 
Kontakt:Basia

Jeżeli Tofik ma możliwość zamieszkać tylko z Panem to ja bym sprawdziła ten dom bardzo szybko. To szansa dla urwisa!

Trzymanie w klatce nie nie wyprostuje psa :(

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Moli@ napisał:

Jeżeli Tofik ma możliwość zamieszkać tylko z Panem to ja bym sprawdziła ten dom bardzo szybko. To szansa dla urwisa!

Trzymanie w klatce nie nie wyprostuje psa :(

Też jestem tego samego zdania,że nie wyprostuje psa.Tylko obecność człowieka może to zmienić.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Sowa napisał:

Nie wiem, czy to dobry pomysł. oceńcie. Jakiś czas temu, jak wyczytałam na wątku,  Tofii miał dopadać grożąco do męskich nóg - czy nadal tak reaguje na mężczyzn?  Jesli nie, a pan z Kielc nadal czeka, to z Kielc do Wieliczki bardzo daleko nie jest. Czy warto zaproponować, aby wybrał się już teraz do Wieliczki i zawarł znajomość z Toffikiem? Od razu, pod kierunkiem opiekunem, spróbowałby coś robić z psem? Bodaj żeby Toffika poprowadził na smyczy, wyegzekwował siad, przywołał, dał smakola z ręki (o ile Toffi potrafi jeść z ręki). Żeby było wiadomo, czy można poważnie liczyć na dom w Kielcach. Swoją drogą, ja nie znam w Kielcach żadnego szkoleniowca - ktoś zna?

Tofiś miał swojego pana, kiedyś dawno, może dlatego był grzeczny bo był sam ? Może to nie chodzi o mężczyzn, tylko o tego drugiego kogoś w parze ? Nie wiem. Wielu było takich panów, pań, czy ten zadzwoni ? Jeżeli tak, będzie mu zależało na psie, to dojedzie, wie gdzie przebywa. Bez kontaktów z psem, kontaktów ze szkoleniowcem,  obserwacji opiekunki i Jej aprobaty nie zaadoptuje Tofika  nikt.

Link to comment
Share on other sites

Adopcja będzie bardzo trudna i ocena domu jeszcze trudniejsza.Zakładamy opcję,że może być pan tylko nie przyjmujemy innej opcji,że pan może się zdenerwować na Tofika w momencie ataku i normalnie w świecie zabić go albo tłuc go.

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, Bgra napisał:

Tofiś miał swojego pana, kiedyś dawno, może dlatego był grzeczny bo był sam ? Może to nie chodzi o mężczyzn, tylko o tego drugiego kogoś w parze ? Nie wiem. Wielu było takich panów, pań, czy ten zadzwoni ? Jeżeli tak, będzie mu zależało na psie, to dojedzie, wie gdzie przebywa. Bez kontaktów z psem, kontaktów ze szkoleniowcem,  obserwacji opiekunki i Jej aprobaty nie zaadoptuje Tofika  nikt.

Szukaj domu z mężczyzną! Przekleństwem psa jest jego wielkość i uroda. Tofik "bajeruje" kobiety, berze  pod łapę a potem robi co chce.

Przewodnik nie może bać się psa...ale kiedy trzeba tupnąć nogą i odesłać na legowisko.

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Sowa napisał:

Nie wiem, czy to dobry pomysł. oceńcie. Jakiś czas temu, jak wyczytałam na wątku,  Tofii miał dopadać grożąco do męskich nóg - czy nadal tak reaguje na mężczyzn?  Jesli nie, a pan z Kielc nadal czeka, to z Kielc do Wieliczki bardzo daleko nie jest. Czy warto zaproponować, aby wybrał się już teraz do Wieliczki i zawarł znajomość z Toffikiem? Od razu, pod kierunkiem opiekunem, spróbowałby coś robić z psem? Bodaj żeby Toffika poprowadził na smyczy, wyegzekwował siad, przywołał, dał smakola z ręki (o ile Toffi potrafi jeść z ręki). Żeby było wiadomo, czy można poważnie liczyć na dom w Kielcach. Swoją drogą, ja nie znam w Kielcach żadnego szkoleniowca - ktoś zna?

Tofik jest dla mnie wielką zagadką.BGRA podpowiadała mi jak traktować trudnego Tofisia.Jadł pięknie z ręki,z moją sunią raz jedno raz drugie.Zero zazdrości.Z domu wychodził za mną,do domu też za mną,Siad pięknie słuchał,wróć też.Zdecydowane Nie-reagował.A potem niespodzianka.Nie chciałam o tym pisać-syn po wypadku.Niedowład połowiczny.Ja nie fachowiec od psich instynktów ale może to ma w połączeniu z trudnym charakterkiem Tofika znaczenie?

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Sowa napisał:

Nie wiem, czy to dobry pomysł. oceńcie. Jakiś czas temu, jak wyczytałam na wątku,  Tofii miał dopadać grożąco do męskich nóg - czy nadal tak reaguje na mężczyzn?  Jesli nie, a pan z Kielc nadal czeka, to z Kielc do Wieliczki bardzo daleko nie jest. Czy warto zaproponować, aby wybrał się już teraz do Wieliczki i zawarł znajomość z Toffikiem? Od razu, pod kierunkiem opiekunem, spróbowałby coś robić z psem? Bodaj żeby Toffika poprowadził na smyczy, wyegzekwował siad, przywołał, dał smakola z ręki (o ile Toffi potrafi jeść z ręki). Żeby było wiadomo, czy można poważnie liczyć na dom w Kielcach. Swoją drogą, ja nie znam w Kielcach żadnego szkoleniowca - ktoś zna?

U mnie Tofik spokojnie mijał mężczyzn.Nie reagował nawet na rowerzystów

Link to comment
Share on other sites

Może zmienić mu imię na ogłoszeniu, bo Tofik to takie słodkie imię. Słodkie imię i słodki wygląd a w duszy nie wiadomo co gra.

Atner albo Kronos.

Tak żeby miłośnicy  łagodnych minipiesków  zastanowili się trochę. Bo ogłoszeń ludzie nie czytają ze zrozumieniem :(

Link to comment
Share on other sites

No dobrze, ale w zasadzie po co mu szkoleniowiec; jest posłuszny, pies ideał, tylko czasem mu odbija i atakuje po całości, potem mu mija i apiać jest grzeczny. To ten szkoleniowiec by się przydał ewentualnie w chwilach ataku, nie do przewidzenia kiedy.

Swoją drogą ciekawa jestem, co fachowiec, p. Kasia znaczy, robiła/zrobiła, kiedy rzucił się na suczkę.

Link to comment
Share on other sites

Rozi, chyba tak ze dwie tony ironii zawarłaś w opisie posłuszeństwa Toffika:-)

Niestety wielu właścicieli zaprzestaje na przypadkowym, w warunkach bez rozproszeń wykonaniu "siad" czy "wróć".

A szkoleniem trzeba wpoić pewną reakcję na polecenie w chwili psiej ekscytacji - dobrze opanowane "siad" pomaga przerwać chęć konfrontacji z człowiekiem czy psem. Podobnie jak dobrze opanowane 'idziemy" pozwoli przejść z idealnie maszerującym przy nodze  bez smyczy zwierzakiem obok płotu, za którym pieni się inny pies. Widziałam kiedyś charta polskiego, który w podkrakowskim parku wystartował jak rakieta za zającem, po czym jedno "waruj" wryło go w miejscu w ziemię; to był posłuszny pies.  

W przypadku Toffika był zdaje się w jednym z poprzednich domów atak na rękę sięgającą po zabawkę. Taka sytuacja jest przewidywalna, można i koniecznie trzeba to przepracować, wymagając bezwzględnego, chętnego, radosnego (wymieniam poszczególne etapy nauki) oddawania wszystkiego, co pies ma w pysku czy w misce - surowej kości nie wyłączając.

Oczywiście żadne szkolenie nie pomoże, jeśli pies jest, określając po ludzku, psychopatą. 

 

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...