Jump to content
Dogomania

Agresor Tofik w DT u Kasi.


Recommended Posts

21 minut temu, uxmal napisał:

Moli, z całym szacunkiem, guccio nie musi wyjaśniać. Poczytaj wątek. Wyciągnij sobie wnioski. Już to po części robisz.

Znalazłaś sobie ofiarę. Akurat ma taki pech  guccio ze jest na dogo.

OK.

Nie widzicie podobieństw między domem z przed adopcji a dt u guucio? Potem p. Kasia - wybrał ją i eliminował psy.

Nie chodzi żeby komuś dokopać!  tylko zrozumieć co się stało... do czego dąży pies.

 

Link to comment
Share on other sites

Moli, być może masz duże doświadczenie z agresywnym psami, ale piszesz , oceniasz innych jakbyś zjadła wszystkie rozumy. Niepotrzebnie mącisz i zaczyna się jatka. Co chcesz uzyskać ? Oprócz chęci zabrania psa do siebie Twoje wypowiedzi niczego konstruktywnego nie wnoszą.

Link to comment
Share on other sites

A bo w tym wątku co pewien czas pojawia się masło maślane, od nowa próby tłumaczenia czemu pies tak się zachował, a to był bity ręką, dlatego atakuje ręce, a to zazdrosny jest, a to mop atakuje, pewnie był kiedyś bity mopem, a to za dobrze mu było itd. I faktycznie mylą się fakty, kolejność, sama musiałam zajrzeć w posty z końcówki czerwca, żeby sobie przypomnieć, gdzie on jeszcze był między hotelem p.Kasi a Artemidą i co tam się działo dokładnie.

 

Link to comment
Share on other sites

Pani Kasia to wolontariuszka. Sama nie może zbierać pieniędzy  a skąd ma wziąć taką kwotę dlatego prosiłyśmy Fundację o użyczenie konta do wpłat.

My utrzymujemy z własnych środków naprawdę sporo psiaków a niestety żadna z nas nie należy do finansowych rekinów.

Wszystko dzieje się kosztem prywatnych wydatków i naszych rodzin.

Link to comment
Share on other sites

Ja się przyznaję , że temat Tofika przerasta moje kompetencje . Chcę  żeby był bezpieczny i szczęśliwy. A czy jest szczęśliwy przy tylu zmianach ...w to wątpię. Gdyby Tofik był jedynym psem , którym się zajmuję  to pewnie byłoby mi łatwiej dociekać wszystkiego ale ja mam na głowie non stop po kilka a nawet kilkanaście psiaków , które potrzebują pomocy. Jestem zmęczona i naprawdę zaczynam nie dawać sobie rady ani fizycznie ani psychicznie, o finansach nie wspomnę. Dlatego Kasia  ponownie przejęła opiekę na Tofikem.

 

Link to comment
Share on other sites

Gdyby nie Bgra , która przez prawie dwa lata stawała na głowie  w sprawie Tofika , to już dawno wyciągnęłabym białą flagę.

Jestem Wam wszystkim niezwykle wdzięczna za to ,że jesteście,że się martwicie, że chcecie pomóc.

Nigdy nie byłam opiekunem prawnym Tofika z serca chciałam pomóc i wzięłam go na swoje barki, nie wiedziałam, że to taki trudny pies i sprawy przybiorą taki obrót.

 

 

Link to comment
Share on other sites

A czy Kasia nie mogłaby skontaktować się z Artemidą i przekazać  zainteresowanym osobom informacje co z Toffikiem? Bez jakichkolwiek konkretnych informacji ciężko zdobyć zaufanie, a dalej - pieniądze na utrzymanie bezdomnego psa. Rozumiem, że hotel może nie chcieć udzielać informacji osobie innej niż odpowiedzialnej za psa (szanuję to), ale na ten moment brakuje aktualnych wieści.

Link to comment
Share on other sites

28 minut temu, Tyś(ka) napisał:

A czy Kasia nie mogłaby skontaktować się z Artemidą i przekazać  zainteresowanym osobom informacje co z Toffikiem? Bez jakichkolwiek konkretnych informacji ciężko zdobyć zaufanie, a dalej - pieniądze na utrzymanie bezdomnego psa. Rozumiem, że hotel może nie chcieć udzielać informacji osobie innej niż odpowiedzialnej za psa (szanuję to), ale na ten moment brakuje aktualnych wieści.

Aktualne wieści są te co napisała Bgra.Adopcja po świętach i zakaz odwiedzania oprócz adoptujących.W zasadzie to dobra połowicznie wiadomość bo może Toffik trafi na odpowiednią rodzinę i będzie mu tam dobrze a także dobrze rodzinie z Toffikiem.

Link to comment
Share on other sites

Aptus Relax - suplement o działaniu uspokajającym i przeciwstresowym

Wczoraj odebrałam przesyłkę z preparatem od uxmal.

Zaproponowałam że odkupię (na czas świąteczno - sylwestrowy) albo odeślę. Uxmal nie potrzebuje, nie chce pieniędzy...napisała że mogę zatrzymać lub przekazać potrzebującym.

Komu przyda się ten preparat? Paczka nie otwierana...mogę szybko przesłać.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

 

1 godzinę temu, Moli@ napisał:

Aptus Relax - suplement o działaniu uspokajającym i przeciwstresowym

Wczoraj odebrałam przesyłkę z preparatem od uxmal.

Zaproponowałam że odkupię (na czas świąteczno - sylwestrowy) albo odeślę. Uxmal nie potrzebuje, nie chce pieniędzy...napisała że mogę zatrzymać lub przekazać potrzebującym.

Komu przyda się ten preparat? Paczka nie otwierana...mogę szybko przesłać.

Moli@ może wstrzymaj się troszkę, w razie gdyby adopcja nie doszła do skutku.

Link to comment
Share on other sites

34 minuty temu, seramarias napisał:

 

Moli@ może wstrzymaj się troszkę, w razie gdyby adopcja nie doszła do skutku.

Nawet gdyby adopcja Tofika nie doszła do skutku, to on powinien zostać w hotelu Artemida. Tak uważa Moli@, wyraźnie napisała:

Dnia 17.12.2019 o 17:01, Moli@ napisał:

Rozmawiałam z Panią Weroniką z Artemidy o Tofiku..., moja opinia może niektórych zaskoczyć ale uważam że Tofika nie powinno się przewozić w nowe miejsce.

 

Dnia 17.12.2019 o 20:55, ewu napisał:

Zaczynam się naprawdę bać. To nie ja decyduję o Tofiku tylko Kasia , która mnie prosiła kiedyś o pomoc w sprawie Tofika. 

Ja zaangażowałam Bgrę , prawie dwa lata trwała nasza walka o niego. 

Kasia przejęła ponownie opiekę nad  Tofikiem i to Ona kontaktuje się z Artemidą.

 

Czy p. Kasia jest zadowolona z hotelu Artemida? Czy była zainteresowana opcją przeprowadzki Tofika do Moli@? Jakie masz obawy?

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, hop! napisał:

Nawet gdyby adopcja Tofika nie doszła do skutku, to on powinien zostać w hotelu Artemida. Tak uważa Moli@, wyraźnie napisała:

 

Czy p. Kasia jest zadowolona z hotelu Artemida? Czy była zainteresowana opcją przeprowadzki Tofika do Moli@? Jakie masz obawy?

Te zdjęcia są z okresu letniego (może oprócz tego ostatniego). Dla mnie to jest mało wiarygodny dowód, biorąc pod uwagę bardzo dziwne zachowanie Artemidy w odpowiedzi na nasze zapytania i odmowę odwiedzin u Toffika. Brzydko to pachnie.

  • Like 1
  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, b-d napisał:

Te zdjęcia są z okresu letniego (może oprócz tego ostatniego). Dla mnie to jest mało wiarygodny dowód, biorąc pod uwagę bardzo dziwne zachowanie Artemidy w odpowiedzi na nasze zapytania i odmowę odwiedzin u Toffika. Brzydko to pachnie.

Też mi się wydaje że to są letnie zdjęcia. Pomijając bijna zieleń roslin- kto w zimie nosi buty i dresik lekki do pół łydki bez skarpet. 

Zdjęcie na swiąteczne można łatwo przerobic nawet w dobrym telefonie

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się, że pies dziwnie przekrzywia głowę i ma taki wyraz pyska - jakby go coś bolało Ale może to tylko włącza się nam nieufność, bo zakaz odwiedzin jest co najmniej dziwny.

Ja nie dokładałam się do utrzymania Toffika - moze ktoś, kto przekazał nieco pieniędzy upomni się o rzetelne informacje; niepojęty dla mnie jest zakaz odwiedzin.

 

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Sowa napisał:

Wydaje mi się, że pies dziwnie przekrzywia głowę i ma taki wyraz pyska - jakby go coś bolało Ale może to tylko włącza się nam nieufność, bo zakaz odwiedzin jest co najmniej dziwny.

Ja nie dokładałam się do utrzymania Toffika - moze ktoś, kto przekazał nieco pieniędzy upomni się o rzetelne informacje; niepojęty dla mnie jest zakaz odwiedzin.

 

Pisałam  teraz z Kasią . Pani Weronika powiedziała , że to najtrudniejszy  pies z jakim kiedykolwiek pracowała.

27 ma być Pani chętna do adopcji ale wszytko ma być pod ścisłym nadzorem Artemidy . Pani ma duże doświadczenie z psami w tym z psem agresywnym. Ja się już boję jakiejkolwiek nadziei.

Link to comment
Share on other sites

Ja nie bardzo wierzę w tę adopcję potencjalną. W sensie, że w ogóle ktoś chce takiego akurat psa.

Molly rozmawiała z Artemidą - wydaje mi się - długo i konkretnie. Może mogłaby coś wyjaśnić w kwestii niechęci Atremidy do odwiedzin? Molly, czy ten pies siedzi zatkany w kennelu? Co tam się dzieje takiego, że Bgra nie mogła podjechać i spojrzeć? Bo że Ty się wycofałaś, to mogę zrozumieć.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, rozi napisał:

W sensie, że w ogóle ktoś chce takiego akurat psa.

A to zależy co sie temu komuś o psie naopowiada.Tofiik jest obecnie ciężarem - dla wszystkich (kto się nie zgadza,niech zaprotestuje),

więc adopcja zwalnia wszystkich z odpowiedzialności.Ale czy rzeczywiście???? Na 99% pies z tej adopcji wróci,albo...gdzieś  'po drodze'; ...przepadnie i tyle go widzieli...juz teraz jest bardzo niewidzialny,nieoglądalny,nie do zobaczenia...Przedziwne.

 

Link to comment
Share on other sites

Tak myślę sobie , że być może nam na dogo bardziej zależy na losie psa niż jego opiekunce. Powiedziałabym , że nawet lekceważy pomoc jaką uzyskała tutaj. Może powinnyśmy odpuścić jego temat.

Przyzwoitość nakazuje udzielenie tutaj rzetelnej informacji  na jego temat. Skoro jej nie ma , to niech dziewczyna radzi sobie sama.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...