Jump to content
Dogomania

Agresor Tofik w DT u Kasi.


Recommended Posts

Dziwne bardzo - jak Uxmal pytała, to do adopcji jeszcze Toffik nie gotowy, jak Bgra chce go zobaczyć, to nie można, jak Moli chce go zabrać, to też nie, bo nagle idzie do adopcji. To niestety wygląda tak, jak napisała Poker - czy Toffik jeszcze  tam (lub w ogóle) "jest" albo czy jest tam utrzymywany w stanie "przyzwoitym", czy takim, że boją się go  pokazać, a z tą adopcją to tylko gra na zwłokę?  

:-(((

Link to comment
Share on other sites

Tzn. nikt i nigdy nie otrzyma wiarygodnej informacji  o Toffiku? 

Osoby, które się nim interesowały były zbywane, jakby chciano coś  ukryć. Co? Ta niby adopcja -  kto to sprawdzi? Nikt nic nie wie, a pies -był, a czy jeszcze jest? To wszystko uruchamia wyobraźnię.

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Anula napisał:

My zawsze uzgadniamy z hotelikiem gdyby miał pies wrócić z adopcji to wraca do hoteliku i tak jest.

Toffik też po adopcji,która rzekomo ma być po świętach powinien tam wrócić.Uważam,że trzeba dać szansę Toffikowi,nie można go w nieskończoność trzymać w hotelu.

Natomiast jeżeli chodzi o Artemidę to jakoś ona żyje,nie jest pożarta przez Toffika a Toffik jest tam sporo czasu.Oczywiście nie znamy warunków w jakich Toffik tam przebywa być może żyje sobie w klatce z dala od psów,ludzi i tak sobie żyje za 700zł.Nie wiem czy tam ktokolwiek był odwiedzić Tofika i sprawdzał warunki.

Masz rację..., przed podjęciem decyzji co dalej z Toffikiem - osobista wizyta / rozmowa z opiekunem - szkoleniowcem i zobaczyć psa na własne oczy.

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Poker napisał:

Chyba nikt wiele nie rozumie.

Ja zrozumiałam ,że jest chętna do adopcji psa , i że Molli się wycofuje , bo się boi go.

 

Nie problem w tym czy ja boję się Toffika - bo się nie boję ,) 

Gdybym bała się psów ... nie wzięłabym agresywnego - rzucającego się na ludzi Miśka, psa który wymagał opieki medycznej - noszenia na rękach, podawania leków (tablety), robienia zastrzyków, częstych kąpieli...., wożenia do lecznicy i kilkukrotnego wynoszenia na siku w ciągu doby ,) a ząbki Misiaczek ma śliczne ,)

 

 

Link to comment
Share on other sites

Od początku  - zabierając psa ze schroniska było wiadomo że  ugryzł właściciela / członka rodziny. Trafił do hotelu szkoleniowca - zoopsychologa (proszę poprawić jeżeli się mylę) i nie rozumiem dlaczego został zabrany i oddany pod opiekę laika. To był błąd,

 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Moli@ napisał:

i nie rozumiem dlaczego został zabrany i oddany pod opiekę laika. To był błąd,

 

a co to znaczy w takim razie? ten laik?

 

Artemida to działalność gospodarcza pani  Dagmary Oleksiewicz?  czy kogoś innego? 

bo pani Dagmara ma wpisane w ewidencji gospodarczej, że wykonuje działalność Jaworzno, ul. Młyny Serafińskie (  Data rozpoczęcia wykonywania działalności gospodarczej 2019-07-01)

; a ten hotel/szkoła ma adres  zgodnie ze stroną https://www.voofla.com/PL/Jaworzno/495704720507754/Hotel-i-szkoła-dla-psów-Artemida#location   Jaworzno , Ciężkowica 62 / i nie ma informacji kto jest właścicielem / na FB tez nie ma 

i chyba Artemida  istnieje dłużej niż od lipca tego roku?

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Poker napisał:

Czy Toffik  jeszcze istnieje? Kto będzie zawierał ewentualną umowę adopcyjną? Bo jak hotel , to sprawa bardzo śmierdzi. Kto zawierał umowę z hotelem?

O jakiej Kasi jest mowa? Ktoś z dogo?

Próbowałam znaleźć na ich stronie fejsbukowej zdjęcia Tofika i nie znalazłam, a wydaje mi się że kiedyś były, może czas iść do okulisty. A nie ma kogoś z tej miejscowości gdzie mieści się Artemida żeby podszedł sprawdził o co chodzi. Myślę podobnie jak Poker,  czy on jeszcze żyje? 

 

10 godzin temu, Bgra napisał:

Bo Tofik " się nakręca jak ma kontakt z obcymi ludźmi "

za to bardzo lubi swój kennel...

Pamiętam jak gremialnie odrzuciliście psychotropy,  teraz Tofik siedzi w kenellu, może mniejszym niż boks w schronisku. 

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, jaguska napisał:

Próbowałam znaleźć na ich stronie fejsbukowej zdjęcia Tofika i nie znalazłam, a wydaje mi się że kiedyś były, może czas iść do okulisty. A nie ma kogoś z tej miejscowości gdzie mieści się Artemida żeby podszedł sprawdził o co chodzi. Myślę podobnie jak Poker,  czy on jeszcze żyje? 

 

Pamiętam jak gremialnie odrzuciliście psychotropy,  teraz Tofik siedzi w kenellu, może mniejszym niż boks w schronisku. 

ale może wszystko jest ok; tylko maja dużo psów i nie maja czasu na wrzucanie zdjęć i opisów Tofika?

patrząc po zdjęciach to mają (ma ?) bardzo dużo psów -no bo nie wiem ile osób tam pracuje -

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, Patmol napisał:

a co to znaczy w takim razie? ten laik?

 

Artemida to działalność gospodarcza pani  Dagmary Oleksiewicz?  czy kogoś innego? 

bo pani Dagmara ma wpisane, że wykonuje działalność Jaworzno, ul. Młyny Serafińskie; a ten hotel ma adres  zgodnie ze stroną https://www.voofla.com/PL/Jaworzno/495704720507754/Hotel-i-szkoła-dla-psów-Artemida#location   

Jaworzno , Ciężkowica 62 / i nie ma informacji kto jest właścicielem / na FB tez nie ma 

 

 

 

Ze schroniska trafił do hotelu a za chwilę został oddany do guucio.

Guucio nie ma doświadczenia... !

Link to comment
Share on other sites

23 minuty temu, Moli@ napisał:

Nie wiem :( ale reklamują się na fb jako fachowcy i wiedzieli o pogryzieniu właściciela

w sensie kto jest tym fachowcem ? pogubiłam się

 

sierpień  2018

Bgra

Toffiś wczoraj dojechał do domu tymczasowego.

Wyjazd stał pod znakiem zapytania,Toffiś zaatakował Anettkę przy próbie,zachęcie ,wejścia do transportera.Najpierw ostrzegł,za chwilę spiął się,rzucił i ugryzł Anettkę w rękę,po czym stał spięty patrząc jej w oczy,gotowy do ataku.Trwało to dłuższą chwilę,wydawało się ,że jednak ustępuje,do czasu,kiedy Anettka nie ruszyła prawą ręką,tą którą zaatakował.Stałam na pozycji,że jeszcze nie jest gotowy,powinien zostać w hoteliku.Zabrałam go na spacer.Po godzinnej rozmowie z dt i Anettką ,Pani Alicja zadecydowała,że podtrzymuje propozycję dt,ma doświadczenie z trudnymi psami,da radę.Toffiś jednak wszedł do transportera,podroż odbyła się spokojnie.

 

potem był  chwilę  u guccio

ugryzł

potem u pani Kasi/ szkoleniowca -tez jakas szkoła/ hotel  - były zdjecia i opisy

ugryzł sukę pani Kasi

(

Bgra

Dnia 19.03.2019 o 14:02, EdiAbija napisał:

 

Jestem po rozmowie z p.Kasią,poprosiła o zabranie Tofika do końca miesiąca.Tofik dość poważnie pogryzł suczkę p.Kasi i odtąd zajmuje osobny pokój,a  za moment przyjeżdżają kolejne psy i nie ma miejsca dla Tofika

 

potem gdzieś jeszcze był -jakieś domowe DT-tez były zdjęcia

ewu

  • Advanced Member
  •  
  • ewu

Koniec w miarę dobrych wieści. Tofik zaatakował trzy razy Opiekunkę. Udało się uniknąć pogryzienia ale musimy go zabrać:(

 

od lipca 2019 jest w Artemidzie

ewu

  • Advanced Member
  •  
  • ewu
  • M

Tofik wg Pani Weroniki to wyjątkowo trudny przypadek, bez szczególnej pracy nieadopcyjny.

W tej chwili generalnie uczy się zasady ,że to czego chce jest nagrodą za dobre sprawowanie, jeśli zachowuje się niewłaściwie nie dostaje tego na czym mu zależy.       Ma się starać.

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

29 minut temu, jaguska napisał:

Próbowałam znaleźć na ich stronie fejsbukowej zdjęcia Tofika i nie znalazłam, a wydaje mi się że kiedyś były, może czas iść do okulisty. A nie ma kogoś z tej miejscowości gdzie mieści się Artemida żeby podszedł sprawdził o co chodzi. Myślę podobnie jak Poker,  czy on jeszcze żyje? 

 

Pamiętam jak gremialnie odrzuciliście psychotropy,  teraz Tofik siedzi w kenellu, może mniejszym niż boks w schronisku. 

Jest Toffik , 30 lipca https://m.facebook.com/334728443400755/photos/a.1220666694806921/1220666768140247/?type=3&source=48

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, Patmol napisał:

w sensie kto jest tym fachowcem ? pogubiłam się

 

sierpień  2018

Bgra

Toffiś wczoraj dojechał do domu tymczasowego.

Wyjazd stał pod znakiem zapytania,Toffiś zaatakował Anettkę przy próbie,zachęcie ,wejścia do transportera.Najpierw ostrzegł,za chwilę spiął się,rzucił i ugryzł Anettkę w rękę,po czym stał spięty patrząc jej w oczy,gotowy do ataku.Trwało to dłuższą chwilę,wydawało się ,że jednak ustępuje,do czasu,kiedy Anettka nie ruszyła prawą ręką,tą którą zaatakował.Stałam na pozycji,że jeszcze nie jest gotowy,powinien zostać w hoteliku.Zabrałam go na spacer.Po godzinnej rozmowie z dt i Anettką ,Pani Alicja zadecydowała,że podtrzymuje propozycję dt,ma doświadczenie z trudnymi psami,da radę.Toffiś jednak wszedł do transportera,podroż odbyła się spokojnie.

 

potem był  chwilę  u guccio

ugryzł

potem u pani Kasi/ szkoleniowca -tez jakas szkoła/ hotel  - były zdjecia i opisy

ugryzł sukę pani Kasi

i trafił do Artemidy?

i czarna dziura w sprawie wiadomości?

 

U kogo był bezpośrednio po wyjściu ze schroniska? Zaczynam się w tym gubić :(

Anecik została pogryziona i doszło do przekazania psa do dt - p. Alicji?

Dlaczego dt - Pani Alicja oddała psa dalej do guucio do domu gdzie jest niepełnosprawne dziecko?

 

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Moli@ napisał:

U kogo był bezpośrednio po wyjściu ze schroniska? Zaczynam się w tym gubić :(

Anecik została pogryziona i doszło do przekazania psa do dt?

 

u Anecik  chyba?

ale pogryzienie chyba nie było dotkliwe  ? nie wiem;

no i związane ze stresowa sytuacją

może  więcej psów gryzie w takiej sytuacji?

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, Patmol napisał:

 

 

i wtedy trafił do Artemidy?

i czarna dziura w sprawie wiadomości?

 

Troszkę informacji było takie bardzo ogolne, parę zdjęć,

Potem cisza. Potem informacja że nie jest gotowy do adopcji, ze nie moze Brga go zobaczyć, a tydzień później że jest rodzina zainteresowana adopcja i że będzie sprawdzana.

 

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, uxmal napisał:

Troszkę informacji było takie bardzo ogolne, parę zdjęć,

Potem cisza. Potem informacja że nie jest gotowy do adopcji, ze nie moze Brga go zobaczyć, a tydzień później że jest rodzina zainteresowana adopcja i że będzie sprawdzana.

 

tak, ale od pewnego momentu jest dziura w wiadomościach

od kiedy?

 

w lipcu trafił do Artemidy

był na zdjeciu z  31 lipca  https://m.facebook.com/334728443400755/photos/a.1220666694806921/1220666768140247/?type=3&source=48

a potem z września

Tyś(ka)

  • Advanced Member
  •  
  • Tyś(ka)
  • Members
  • 3666
  • 18990 postów

Ewu jakiś czas temu posłała mi garść informacji z hoteliku Toffika, a ja na niedoczasie byłam wyjątkowo mocno. Przepraszam za poślizg. Wieści z 16.09.19.

"Ciężko napisać co ten pies ma w głowie w kilku zdaniach ... Niestety o postępach na ten moment napisać nie mogę, ciągle zastanawiam się jak w ogóle mógł trafić do adopcji bo ja takiej opcji z jego problemami nie widzę...  .  W Dalszym ciągu sytuacja wygląda tak że Toffik nie radzi sobie z małymi obciążeniami, w jaki sposób je rozwiązuje wiemy. dodatkowo zaobserwowałam że jak już wejdzie w schemat to BARDZO trudno jest mu go zmienić a te tworzy sobie bardzo szybko. Droga do otworzenia tego małego pieska będzie długa i kręta ..."

"praca z nim nie będzie szybka i efektowna, to raczej drążenie kroplami wody nowych koryt rzeki w skale ..."

I zdjęcia:

 

potem  dziwne informacje  z października (23), ale już bez zdjęć

Nareszcie jakieś dobre wieści.

To sms wysłany przez Panią z Artemidy do Kasi , która mi przekazuje wieści o Tofisiu.

Zagadka Toffika rozwiązana. Pisałam Ci ostatnio że jest progres, już wtedy wpadłam na to że mały Toffiś był zagłaskany i zaciumkany a tak naprawdę kontrolował wszystko i wszystkich. Na początku sprawdzałam i testowałam jego rozwój z karmą i klikerem to sama wiesz bo Ci pisałam. W sumie bardzo szybko pojmował o co nam chodzi a zachowania wobec ludzi nie zmieniał, nadal kontrolował. W końcu zmieniłam taktykę. odstawiłam dziewczyny które mi przy nim pomagały, odstawiłam uprzejmości, ustawiłam go do pionu i dopiero to przyniosło efekt. Chłopak zluzował, przestał się sadzić do ludzi, psów  spokorniał. Potwierdził moje spostrzeżenia że problem leży w tym, że potrzebuje personalnie ustalić " hierarchię" i zasady jak wyjechałam na weekend, wróciły dziewczyny które nie ustalały sobie z nim zasad, jak tylko się zorientował że mnie nie ma wprowadził swoje rządy, wystartował do psa z którym robiłam mu zdjęcia tak że nie mogli go rozdzielić. Wczoraj jeszcze sprawdzał czy na pewno stare zasady wróciły i wystartował do mnie. Dzisiaj już wie że jego pozycja spadła i znowu zapanował spokój. Teraz moje dziewczyny muszą nauczyć się go kontrolować a potem jeśli ma trafić do adopcji to musimy poszukać ludzi którzy będą w stanie przyjąć zasady i nie będą na niego patrzeć przez pryzmat przeszłości.

 

i koniec  wiadomości

czyli ostatnie zdjecia są z września ?

a wiadomości z października?

 
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Moli@ napisał:

Od początku  - zabierając psa ze schroniska było wiadomo że  ugryzł właściciela / członka rodziny. Trafił do hotelu szkoleniowca - zoopsychologa (proszę poprawić jeżeli się mylę) i nie rozumiem dlaczego został zabrany i oddany pod opiekę laika. To był błąd,

 

 

8 minut temu, Moli@ napisał:

Nie wiem :( ale reklamują się na fb jako fachowcy i wiedzieli o pogryzieniu właściciela

Piszesz o hotelu PsiArek prowadzonym przez Anecik i jej męża? Reklamować potrafią się świetnie. Anecik adoptowała jednego psa od Poker, drugiego z łowickiego schroniska, brała psy na tymczas, a potem powstał hotel. Zdaje się, że jej mąż po prostu uczęszczał na jakiś kurs, czy kursy, ale to za mało, żeby określać się mianem "zawodowego tresera psów", "zoopsychologa". Wśród szkoleniowców, behawiorystów jest niewielu wykształconych fachowców z prawdziwego zdarzenia.

 

28 minut temu, Moli@ napisał:

Jest Artemidzie pod okiem doświadczonego szkoleniowca.

Masz pewność? Przekonałaś się o tym po rozmowie telefonicznej z opiekunką Tofika? Wcześniej krytykowałaś Artemidę.

 

Myślałam, że opiekunem prawnym Tofika jest ewu, a tu okazuje się, że ktoś inny. Wszystko to bardzo chaotyczne, nie wiadomo komu i w co wierzyć. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...