Jump to content
Dogomania

Agresor Tofik w DT u Kasi.


Recommended Posts

13 godzin temu, b-b napisał:

Gdyby ta agresja mu przeszła to psiak na 102 z niego by był :)

To prawda,tylko gdzie znaleźć odpowiedni dom.

10 godzin temu, uxmal napisał:

Z bazarku ubraniowego uzbieraliśmy 70,9 zł dla Tofficzka. Czy nr konta taki sam jak dla deklracji?

Odpowiem za Kasię,tak,to samo konto,dziękuję  pięknie ! :)

10 godzin temu, uxmal napisał:

Ten Carin Terrier odgrywa tutaj znaczącą rolę. Uspokaja Toffika.

Toffik to ten mniejszy?

Tak,Toffik to ten najmniejszy.

Nie wiem,pewnie jest tak jak piszesz,nie znam się.Toffiś dotychczas raz stanął w obronie klatki,reakcją była zamiana klatki.Zastanawiam się jak w nowym domu zajmie miejsce na kanapie,zacznie jej bronić czy innego kawałka podłogi,który uzna za swoje to rekcją ma być wymiana podłogi? kanapy? Moje psy dom traktują jak azyl,takie wygłupy to na spacerach,w domu owszem bawią się zabawkami,czym która chce.Czy te metody szkolenia pozytywnego z problemami takimi jak Toffiś są jednakowe dla każdej rasy ? Czy rotki czy dobermany z takim problemem też tak się bawią w domu ?Nie odczytajcie proszę tego jak hejt,naszła mnie taka refleksja po obejrzeniu tego filmu.Toffiś dostaje jako nagrodę za wszystko parówki,moje tylko dobre słowo,bo mnie też nikt za to,że jestem grzeczna kawy nie daje ;) moje smaczki dostają od tak.Co jak zacznie bronić tej reki,która trzyma smaczki ?a jak kawałek upadnie to wtedy się odpuszcza i odchodzi ,żeby nie wywołać agresji,wątpię,żeby pozwolił podnieść.

Czy na tym filmie one się faktycznie tak dobrze bawią ? wprawdzie ogony mają w górze :) czy ten pies z legowiska dwa razy podchodzi bo jest zaniepokojony czy chce się włączyć do zabawy ? Wybaczcie proszę, pewnie głupie pytania :)

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Tez tak myślę jak Bgra 605 989 789; one się tak jakoś dziwnie bawią -ale może tak się bawią teriery .

One się tak bawią jakby ten większy piesek cały czas  hamował Toffika . Tak jakby bawił się, nakręcał tylko Toffi, a ten drugi i czasami tez trzeci pies, tylko go hamowały, uspokajały.

I tez jestem ciekawa, wybaczcie, na czym  polega praca z takim psem jak Toffik, z taką agresją jak ma Toffik. Jakie są  konkretnie zalecenia w przypadku tego psa?

naprawdę za wszystko dostaje parówki? za każde dobre zachowanie?

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Cairn spokojnie kontroluje sytuacje. Toffikowi przydalby sie codzienny 15-kilometrowy spacer. Lub czterogodzinna praca - szukanie podanego zapachu w skrajnie trudnych warunkach, energii ma za siedem psów...

Chyba nie dostaje smakoli za wszystko? 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

39 minut temu, Sowa napisał:

Cairn spokojnie kontroluje sytuacje. Toffikowi przydalby sie codzienny 15-kilometrowy spacer. Lub czterogodzinna praca - szukanie podanego zapachu w skrajnie trudnych warunkach, energii ma za siedem psów...

Chyba nie dostaje smakoli za wszystko? 

Z tymi parówkami to poleciałam,nie aż tak.

wiadomość od P.Kasi

" U Tofika bez zmian. Czyli dobrze. Wczoraj odwiedziła nas moja Mama,więc była radocha i parówki . Ze mną Toffiś ładnie ćwiczy ale sprawdziłam to też na Mamie i jest super. Ubiera z nią bez problemu kaganiec. Może uda mi się przesłać filmik. "

Toffiś to faktycznie miły,mądry psiak,za parówkę wiele zrobi,to wiemy,tu nic nie trzeba zmieniać.Fajny, psiak .Też mam masę filmików,zdjęć..jaki to fajny pies,a guccio ma po części niesprawną dłoń.

Myślałam,że jak pies idzie z konkretnym problemem,to próbuje się zieść to zachowanie a nie uniakać takich zachowań.

 

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, Patmol napisał:

czyli pies dla kogoś aktywnego? kto lubi się codziennie przejść na spacer?

 Z moimi tymczasami chodzę na długie spacery,ćwiczymy,zależy od psa 10-15 km,pies zmęczony to pies szczęśliwy,no ok,z Rysiem Popierdólką to nie ;)

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Bgra 605 989 789 napisał:

 Z moimi tymczasami chodzę na długie spacery,ćwiczymy,zależy od psa 10-15 km,pies zmęczony to pies szczęśliwy,no ok,z Rysiem Popierdólką to nie ;)

O! 10/15 km spacer z psem... muszę zapaść się pod ziemię ;(

 Dobrze że nie mogą przeczytać... posłuchałabym ,)

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, Bgra 605 989 789 napisał:

 Z moimi tymczasami chodzę na długie spacery,ćwiczymy,zależy od psa 10-15 km,pies zmęczony to pies szczęśliwy,no ok,z Rysiem Popierdólką to nie ;)

Tak napisałam o tych spacerach , bo może Toffik nie wygląda na psa, nie kojarzy się z psem, z którym można pójść codziennie, a nawet sie powinno pójść  na te 15 km czyli ok 2,5 godziny spaceru po płaskim. Bardziej z maskotką się kojarzy ze zdjęć.

Ja osobiście bardzo uwielbiam spacery takie długie najlepiej  ( może jestem psem??), i to moje psy mnie hamują w górach i też na całodziennych spacerach mnie hamują, że już starczy i wracamy do domu, bo zmęczone, bo są całe mokre, bo upał, bo śnieg po kolana itd. Dla nich 4 godziny spaceru i im starczy, a ja bym dalej szła..

Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, Moli@ napisał:

O! 10/15 km spacer z psem... muszę zapaść się pod ziemię ;(

 Dobrze że nie mogą przeczytać... posłuchałabym ,)

Mam doświadczenie w chodzeniu i bieganiu haha,lubię :)

21 minut temu, Patmol napisał:

Tak napisałam o tych spacerach , bo może Toffik nie wygląda na psa, nie kojarzy się z psem, z którym można pójść codziennie, a nawet sie powinno pójść  na te 15 km czyli ok 2,5 godziny spaceru po płaskim. Bardziej z maskotką się kojarzy ze zdjęć.

Ja osobiście bardzo uwielbiam spacery takie długie najlepiej  ( może jestem psem??), i to moje psy mnie hamują w górach i też na całodziennych spacerach mnie hamują, że już starczy i wracamy do domu, bo zmęczone, bo są całe mokre, bo upał, bo śnieg po kolana itd. Dla nich 4 godziny spaceru i im starczy, a ja bym dalej szła..

Tak znam to,położy się na środku i dalej nie idzie ;)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Sowa napisał:

Cairn spokojnie kontroluje sytuacje. Toffikowi przydalby sie codzienny 15-kilometrowy spacer. Lub czterogodzinna praca - szukanie podanego zapachu w skrajnie trudnych warunkach, energii ma za siedem psów...

Chyba nie dostaje smakoli za wszystko? 

Ja...przerwałabym tę zabawę Toffikowi. Tu wszystko jest na granicy...gdyby nie było opiekuna - psy "bawiły" się same z dużym prawdopodobieństwem doszłoby do starcia.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

37 minut temu, Moli@ napisał:

Ja...przerwałabym tę zabawę Toffikowi. Tu wszystko jest na granicy...gdyby nie było opiekuna - psy "bawiły" się same z dużym prawdopodobieństwem doszłoby do starcia.

Nie mam doświadczenia,tak to odczytałam,to mnie niepokoi.

Link to comment
Share on other sites

57 minut temu, Bgra 605 989 789 napisał:

Nie mam doświadczenia,tak to odczytałam,to mnie niepokoi.

Toffiś wybrał do zabawy spokojnego psa i zrobił wszystko żeby położyć go na glebę... to ja tu rządzę

Drugiego pieska celowo unikał... chyba czuje przed nim mores

Link to comment
Share on other sites

Trzeci, najwiekszy pies, pokazywal ze jest najwazniejszy w tym gronie. Zabawa terierowatych wyglada czasem jak walka - gdy moja suka ON-ka bawila sie z bullterierka, to wygladalo jak wstep do walki, ale to byla tylko zabawa. A przewracaly sie po ziemi, przyduszaly i warczaly. Podobnie 40-kilogramowy pies znajomego pozwalal 20-kilogramowej suce malinois przewracac sie i z wscieklym warkotem wlec po ziemi - i tez byla to tylko zabawa, bez uszkodzonego nawet jednego wlosa. Jak mial dosc, to on przewracal suke - a po chwili zaczynali od nowa. 

Link to comment
Share on other sites

 

Tofik jak chce to jest super pies.Pisałam już o tym.Nie miałam przecież żadnych zastrzeżeń.Wręcz byłam zauroczona jaki mądry i posłuszny.Oglądam wszystko,czytam.Wybaczcie,że tak napiszę ale uważam,że Tofik jeszcze pokaże co potrafi.Jest teraz w gromadzie,całkiem inne warunki,Czuje respekt choćby przed większym,silniejszym psem,stadem.Mi jadł z ręki,polizał nawet tą rękę a potem dotkliwie pogryzł.Z psami jestem od 40 lat.Nigdy nie miałam takiego przypadku jak z Tofikiem.

Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, Moli@ napisał:

Toffiś wybrał do zabawy spokojnego psa i zrobił wszystko żeby położyć go na glebę... to ja tu rządzę

Drugiego pieska celowo unikał... chyba czuje przed nim mores

Mnie się wydawało,ze on oba psy uznał za słabsze ;) taka ze mnie specjalistka ;) że tego drugiego kłapnięciem dwa razy odgonił  haha

17 godzin temu, Sowa napisał:

Trzeci, najwiekszy pies, pokazywal ze jest najwazniejszy w tym gronie. Zabawa terierowatych wyglada czasem jak walka - gdy moja suka ON-ka bawila sie z bullterierka, to wygladalo jak wstep do walki, ale to byla tylko zabawa. A przewracaly sie po ziemi, przyduszaly i warczaly. Podobnie 40-kilogramowy pies znajomego pozwalal 20-kilogramowej suce malinois przewracac sie i z wscieklym warkotem wlec po ziemi - i tez byla to tylko zabawa, bez uszkodzonego nawet jednego wlosa. Jak mial dosc, to on przewracal suke - a po chwili zaczynali od nowa. 

Przerósł mnie Toffiś :(  szczerze wolę te moje plaskate.

14 godzin temu, guccio napisał:

 

Tofik jak chce to jest super pies.Pisałam już o tym.Nie miałam przecież żadnych zastrzeżeń.Wręcz byłam zauroczona jaki mądry i posłuszny.Oglądam wszystko,czytam.Wybaczcie,że tak napiszę ale uważam,że Tofik jeszcze pokaże co potrafi.Jest teraz w gromadzie,całkiem inne warunki,Czuje respekt choćby przed większym,silniejszym psem,stadem.Mi jadł z ręki,polizał nawet tą rękę a potem dotkliwie pogryzł.Z psami jestem od 40 lat.Nigdy nie miałam takiego przypadku jak z Tofikiem.

Jak ręka ? zaczęłaś rehabilitację ? trzymam kciuki za przywrócenie sprawności dłoni !

Link to comment
Share on other sites

Przyznam że ja też zaglądam w oczekiwaniu na złą wiadomość. Może nie nastąpi.

Miałam jagdterierkę, mix, ale typowy charakter, powiedzmy - trudny. Mało nie zagryzła swojej siostry, a miały wtedy ze 4 miesiące, od zabawy do ataku krótka droga. No ale gdyby na mnie chciała warknąć, to musiałaby sobie grób kopać. Nie wiem jaka by była przy innym właścicielu, dlatego oddałam jej siostrę, choć bardziej lubiłam tamtą.

Edit.: Potem "się" wychowała i była moim ukochanym psem, żeby nie było :)

Edit2: Ale była ostra jazda, kiedy rok później kupiłam młodziutką labradorkę.

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Bgra 605 989 789 napisał:

Mnie się wydawało,ze on oba psy uznał za słabsze ;) taka ze mnie specjalistka ;) że tego drugiego kłapnięciem dwa razy odgonił  haha

Przerósł mnie Toffiś :(  szczerze wolę te moje plaskate.

Jak ręka ? zaczęłaś rehabilitację ? trzymam kciuki za przywrócenie sprawności dłoni !

Z ręką ani bardzo żle ani dobrze.Palce drętwieją,dwie blizny bardzo ciągną,Cwiczyć zamykanie i otwieranie dłoni i maść od blizn,która uelastycznia i podobno ma pomóc.Pytałaś to odpowiadam.To była moja decyzja wziąć Tofika,Do nikogo nie mam pretensji.To czy Tofik nie zaatakuje niech ocenią specjaliści u których jest.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...