Jump to content
Dogomania

POMOCY!!! SIKA W DOMU WSZEDZIE


Alinka24

Recommended Posts

Hej, od 3 tygodni ma shih tzu ma 2 miesiące i tydzień... urodzony w hodowli gdzie szczeniaki sikają wszędzie A głównie na dworze. Niby dobrze bo jeśli chodzi o sikanie i kupkę na dworze to w większości przypadków nie ma z tym problemu, ale muszę go pilnować i wychodzić z nim zawsze po spaniu zabawie i wypiciu wody. najgorsze że zdarza się ze jak akurat mam coś do zrobienia i nie zauwaze że wstał to nagle mogę wdepnac w kałuże albo poczuć zrobiona kupkę.. próbowałam nauczyć go sikania na matę i różnych mat próbowałam nawet tych 8in1 z tymi niby fermonami o zapachu trawy, czytałam że trzeba zaraz po spaniu położyć psa na matę i czekać, No i czekałam wiele razy nawet 1 godzinę i nic... za to chwilę po tym jak odpuscilam to bach kałuża przy macie A nie na macie... maty omija i sika wszędzie tylko nie na maty... próbowałam nawet gazet, ręczników itp. I nic... No więc mimo kwarantanny wychodzę z nim na chwilę na domu kupkę.. Ale nie długo będę musiała iść do pracy... I muszę nauczyć go  sikania i robienia kupki w jednym wyznaczonym miejscu bo pewnie po 8 godzinach to mieszkanie będzie zasikane. jak to nauczyć bo próbowałam już wszystkiego nagród, glaskania, chwalenia, siedzenia z nim na macie i nie daje rady. najgorsze że nawet jak siku zrobi na dworze i posiedzę z nim chwilę żeby zrobił kupkę to po powrocie do domu też zdarza się mu zrobić kupkę i jeszcze raz siku w domu. pomóżcie jak mam to nauczyć żeby w razie W sikal w wyznaczonym miejscu ?

Link to comment
Share on other sites

To jest maleństwo. Ma szybką przemianę materii i będzie sikał i kooopertował często. 

Czy próbowałaś zamiast maty, umieścić w okolicach drzwi wyjściowych imitację piasku, czyli coś w rodzaju płaskiej kuwety z kocim żwirkiem (np. na dużej blasze z piekarnika). Szczeniaczek nauczony załatwiania potrzeb na podwórku, maty może traktować jako legowiska i dlatego je omija. 

Link to comment
Share on other sites

W sumie faktycznie uważa je chyba bardziej za legowisko bo się na niej kładzie i leży.. hmm, Żwirku dla kotów nie próbowałam, wysłałam już że w ostateczności kupię taka kuwete dla psów że sztuczna trawa, ale może żwirek zda egzamin bo to na pewno tańsza opcja, dzięki ;-)

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Alinka24 napisał:

W sumie faktycznie uważa je chyba bardziej za legowisko bo się na niej kładzie i leży.. hmm, Żwirku dla kotów nie próbowałam, wysłałam już że w ostateczności kupię taka kuwete dla psów że sztuczna trawa, ale może żwirek zda egzamin bo to na pewno tańsza opcja, dzięki ;-)

Początkowo taka psia kuweta może stać w miejscu najczęściej "osikiwanym". Stopniowo dzień po dniu przesuwaj ją bliżej drzwi wyjściowych. Musi być dla maleństwa na tyle płaska, by nie miał problemów z pokonywaniem krawędzi, bo się zniechęci. Być może będzie trochę rozsypywać żwirek poza kuwetę. Żwirek polecam na początek bezzapachowy, najzwyklejszy. Kuwetą może być nawet duża płytka podstawka pod wielkie donice. 

Link to comment
Share on other sites

Hej, No i kupiłam dzisiaj żwirek, wyspałam do płaskiego pojemnika i zaraz po wstaniu mojego szczeniaczka postawiłam przy kuwecie, na początku nawet się zainteresował chwilę po nim pochodził i już się cieszyłam że zaraz zrobi siku A tu standard, czyli położył się w tym Żwirku i zaczął je jeść, po 30 min stwierdziłam że to bez sensu wyszłam z nim na dwor i od ręki zrobił siku 8-) w sumie dobrze, że na dworze ale obstawiam że gdybym nie mogła z nim wyjść w tym momencie na dwor to zrobiłby siku gdzieś koło kuwety bo jak na niej siedział to jadł żwirek A po za tym cały czas z niej uciekał i szukał innego miejsca... ech.. No cóż zostaje mi tylko jak najczęstsze wychodzenie z nim na dwor (na razie to nie problem) A jak pójdę do pracy to zostaje nadzieja, że prześpi cały dzień i jakoś to będzie.. czekam aż dorosnie i będzie dłużej wytrzymywal z sikaniem i kupka ;-))  

Link to comment
Share on other sites

Dnia 31.07.2018 o 16:33, Alinka24 napisał:

Hej, No i kupiłam dzisiaj żwirek, wyspałam do płaskiego pojemnika i zaraz po wstaniu mojego szczeniaczka postawiłam przy kuwecie, na początku nawet się zainteresował chwilę po nim pochodził i już się cieszyłam że zaraz zrobi siku A tu standard, czyli położył się w tym Żwirku i zaczął je jeść, po 30 min stwierdziłam że to bez sensu wyszłam z nim na dwor i od ręki zrobił siku 8-) w sumie dobrze, że na dworze ale obstawiam że gdybym nie mogła z nim wyjść w tym momencie na dwor to zrobiłby siku gdzieś koło kuwety bo jak na niej siedział to jadł żwirek A po za tym cały czas z niej uciekał i szukał innego miejsca... ech.. No cóż zostaje mi tylko jak najczęstsze wychodzenie z nim na dwor (na razie to nie problem) A jak pójdę do pracy to zostaje nadzieja, że prześpi cały dzień i jakoś to będzie.. czekam aż dorosnie i będzie dłużej wytrzymywal z sikaniem i kupka ;-))  

???

Ewentualnie zostaje przyniesienie do tej kuwety piasku z podwórka, gdzie się załatwia chętnie. 

Link to comment
Share on other sites

Tak też próbowałam, ale niestety piesek tylko obwachał i ewentualnie się tam kładł:(  nie wiem juz co robie zle :( próbuje wychować to bez stresowo, czyli bez wkladania pyska w to co zrobił :/ chociaż wydaje się to najlepsza opcja bo u mnie w domu rodzinnym w ten sposób odzwyczailo się koty od robienia potrzeby w domu... Ale nie chce żeby mój pies się zaczął bać. Niestety to bezstresowe wychowanie kończy się tym że gdy nie zauważa że wstał albo gdy obudzi się o 2 w nocy w domu znajduje kałuże i kupki.. może byłoby łatwiej gdyby robił to w jednym konkretnym miejscu ale niestety piesek wynajmuje sobie co chwilę inne miejsce do zrobienia potrzeby i to kupkę osobno i siku osobno :( jestem bezradna :( za chwilę idę do pracy i przez 8 godzin nie będzie nikogo w mieszkaniu więc będzie pewnie jakaś kupka i parę kaluz   :( tak jak wspomniałam wcześniej zostaje nadzieja że jak dorosnie będzie mógł dłużej wytrzymać :) 

Link to comment
Share on other sites

Wkładanie pyska szczeniaka w odchody to najgorszy z możliwych pomysłów. Alinka24, proszę, postaraj się o jakiś sensowny poradnik  o wychowaniu szczeniaka i o psiej psychice.

Dziecku nie wkłada się buzi w zasikana pieluchę ani w kupę!!!! Cierpliwie w odpowiedniej chwili sadza się dzieciaka na nocniku i chwali za zrobienie tego, co trzeba!!!!

Szczeniaka uczy się tak, jakby uczyło się dwuletnie dziecko. Tylko z mniejszą ilością słów (bo pies nie zapamięta tylu słów co dziecko - i nie zrozumie tak jak dziecko znaczenia ludzkich słów) i z innymi nagrodami. 

 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...