argo Posted December 23, 2004 Share Posted December 23, 2004 No i o czym TU dywagować ?? Psie miejsce jest kiele Pana / Panci/ - tyla. 8) :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted December 23, 2004 Share Posted December 23, 2004 Który szpic nie chce spać w łóżeczku? Azja nie chce.Ale ma niedobra pancie,ktora ja czasem na sile wciaga :evilbat: Ale w dzien czasem lubi z fotela poobserwowac co sie w domu dzieje :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anyia Posted December 23, 2004 Share Posted December 23, 2004 wynika z tego ze nasze zaprzegowce sa raczej cieplolubne poniewaz w lozku raczej mrozno nie bywa 8) a & malamuty ( juz spiace na swoich miejscach:)))))))))))))))))))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miriam Posted December 26, 2004 Share Posted December 26, 2004 Co racja, to racja - ulubione miejsce Anuri jest pod kominkiem. Czasem wpatruje się w ogień jak w TV - dopóki nie zaśnie :) A z łóżkiem?... Nigdy nam się do niego nie pchała. Jak była mała chowała się pod nim, gdy coś narozrabiała. A że łoże mamy potężnych rozmiarów, była nie do wyciągnięcia :) Od kiedy trochę podrosła, codziennie rano z mojej strony łóżka odstawia taniec radości na powiatnie dnia i mojego powrotu do żywych. Taniec ten kończy dopiero rytualna porcja pieszczot. Jednak kiedy zdarzy nam się pospać zbyt długo, a ona już koniecznie musi wyjść, łazi wzdłuż łóżka ze strony męża (jak tygrys w klatce) i cichutko skuczy :) Na fotele się nie pcha i nigdy nie miała takich zpędów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cobra Posted December 26, 2004 Share Posted December 26, 2004 Arais :) nowy piech bardzo lubi na lozku spac uparciucha ciezko zrzucic ale nie ma tak zle dostal wlasnego sobistego jaska i jak chce spac idzie sobie po niego i go nosi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ETM Posted December 27, 2004 Share Posted December 27, 2004 A moje psiaki tylko czychaja, jak lozko wolne. Chyc w posciel, by choc chwile tam polezec. I bida, jak sa po spacerze, a poscieli sie przykryc choc na chwile zapomni. :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
perco Posted December 27, 2004 Share Posted December 27, 2004 Mój facet uważa się za przewodnika stada...piecio-psowego....a ja udawadniam naszym psom codziennie, ze to Ja jestem najważniejsza"suką-dominantą" w tym stadzie i.....i gdy tylko mnie słyszą schodzą z łóżek jak potulne owieczki, bo....tak wogóle to też niestety lubią się uwalać w pościeli, ale ja nie bardzo mam ochotę w nocy zamieniać sie w "sierściucha" :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martawawa Posted December 29, 2004 Share Posted December 29, 2004 W moim domu zawsze były psy i na wszędobylską sierść jesteśmy już "znieczuleni" zciągamy ją z ubrań, wyjmujemy bez mrugnięcia z jedzenia itd...(mam nadzieję że nikogo nie obrzydzam :D ) Ale szczyt włosobrania był ostatnio na początku sezonu grzewczego gdy moja pociecha zrzuciła z siebie cały podszerstek i z tego co codziennie zbierałam w domu i wyczesywałam mogłabym kilka pięknych poduch zrobić... Ale nie miałam sumienia z łóżka jej wypędzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
musia Posted December 29, 2004 Share Posted December 29, 2004 Ja pokrótce... 11 lat moja bassetka spędzała noce z moją mamą. Na własnej poduszce pod kołdrą. Obiecałam sobie , że gończak nie będzie wchodził do łóżka. Udało się!!!! Nie śpi w pościeli. Mąż jest alergikiem astmatycznym. Ale w ciągu dnia jak tylko Andrzej czy ja położymy się w dużym na kanapie i pod kocem bardzo chętnie wciska się za plecy. Może tak leżeć godzinami. Za to noce mamy dla siebie :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anyia Posted December 29, 2004 Share Posted December 29, 2004 no tak:)) ja mam malamucia siersc x 3 wiec mozna sobie wyobrazic ile tego jest zwazywszy na fakt ze z jednego malamuta w okresie linienia jest kilka reklamowek:))) a z trzech..... lepiej nie mowic :-? osobiscie jestem w tej materii wyrozumiala( jak i w kazdej innej dotyczacej moich psow)..)))))))))) a mezowi ,, wmawiam'' ze takie psy w lozku to forma dogoterapii :D ... wiec niech z tego korzysta bo niejeden by chcial a nie moze;P a & malamuty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Imbir Posted December 29, 2004 Share Posted December 29, 2004 To ze nie wpuszczam psow do lozka nie znaczy ze je mniej kocham. Moja rodzina ma "dogoterapie" na podlodze, a lozko jest dla mnie i mojego meza :wink: Dzieci spia w swoich lozeczkach, pies na poslaniu a ja nie musze trzepac koldry i przescieradla. Przez te "reklamowki scierci" zrezygnowalam z dywanow (strasznie sie to sprzatalo) i nauczylam moje kolejne psy ze lozko, tapczan, kanapa, fotel to miejsca dla nas. Moj pies najbardziej ze wszystkiego lubi spacery i zabawy z nami (tez treningi) i zawsze staram sie mu to zapewnic bo go kocham. :D :D :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania_P Posted December 29, 2004 Share Posted December 29, 2004 Moja psian nie czeka na zaproszenie i pozwolenie. Poprostu wskakuje i już! Najgorsze jak czasami kąpiemy ją wieczorem, a łóżko jest rozścielone... Lata jak szalona po domu. Nie sposób jej zatrzymać. Szczególnie upodobała sobie moje łózio i w ten sposób czasami śpię w mokrej pościeli :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maya_Alex Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 Ja nie wyobrażam sobie spania bez dwóch "grzejniczków" :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ETM Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 A obudzilas sie kiedys rano w luzno fruwajacym podszerstku? 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maya_Alex Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 Moje na szczęście nie linieją :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cobra Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 a moj jeden wyje bo on lozkowy psiak :D a drugi pfee ona i lozko panele zimne kochane plaskie :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stinki Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 A moj Mamut to śpi gdzie chce ;) Albo łazi po nocy w domu i wybiera sobie najlepsze miejsce 8) Na moim łóżku tez śpi czasami ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted December 30, 2004 Share Posted December 30, 2004 Mój molos śpi w łóżku, ale w nocy wędruje, robi obchód swoich włości. I kiedyś,jak nocowała u mnie moja mama i nie znała jeszcze zwyczajów Inez,obudziła nas łomocząc pięścią w ścianę. Bała się nawet pisnąć,kiedy zobaczyła nad sobą pysk potwora. A pies sprawdzał, czy ona tam grzecznie śpi, polizał po twarzy i poszedł sprawdzac pokój mojego syna. Ale się uśmiałam :lol: :lol: :lol: mój pies robi to samo, ale jest "troszke" mniejszy :lol: . Mikuś wieczorem śpi z rodzicami, później przenosi się na fotel, a nad ranem przychodzi do mnie jeśli mam pokój otwarty :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.