Jump to content
Dogomania

Filigranowa Kami po 5 latach wspaniałego życia w kochającej rodzinie odeszła po krótkiej i ciężkiej chorobie nowotworowej [*]


Recommended Posts

Wrzucam zaległą fakturę za szczepienie Kami i rachunek za preparat na poprawę stanu sierści suni. Czekam jeszcze na informację ile mam zwrócić za kwas borny, którym Anecik przemywa ślady pod oczkami suni. 

Par2.jpg.727e1e0127eb9fc138ea6f43c83cc447.jpg

Faktura jest niewyraźna, ale widać tam kwotę 18,80 zł

Par1.jpg.0956c94153be0c0d3a9f3e3edd8f1fd4.jpg

 

Link to comment
Share on other sites

Kamisia Strachajło ma się dobrze.  Psiaków się boi, zakochana w moim mężu :) nadal. Nie wiem co jadla tam gdzie byla bo nawet parówki z tabletkami nie chce jeść, nie wspominając o mokrym mieszanym  z suchym. Na szczęście nie jest jakaś specjalnie wychudzona więc kiedyś się wstrzelimy z jedzeniem. W przyszłym tygodniu już na spokojnie pojedziemy do wetato zobaczymy co tam w blondynce piszczy :)

Link to comment
Share on other sites

48 minut temu, Anecik napisał:

Kamisia Strachajło ma się dobrze.  Psiaków się boi, zakochana w moim mężu :) nadal. Nie wiem co jadla tam gdzie byla bo nawet parówki z tabletkami nie chce jeść, nie wspominając o mokrym mieszanym  z suchym. Na szczęście nie jest jakaś specjalnie wychudzona więc kiedyś się wstrzelimy z jedzeniem. W przyszłym tygodniu już na spokojnie pojedziemy do wetato zobaczymy co tam w blondynce piszczy :)

A jak u niej ze stanem zębów? Może jakiś stan zapalny w pyszczku? Może coś boli przy gryzieniu? 

A jak reaguje na surowe mięso? 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Anecik właśnie jest u weta z Kami. 

Maleńka wazy 7 kg, ma 4 - 4,5 roku. Po dokładnym zbadaniu wet ma podejrzenia,  ze mała ma ciążę urojoną, (możliwe, że jest szczenna, ale wet nie  wyczuwa u niej szczeniąt w brzuchu). Dzisiaj została pobrana krew i prawdopodobnie w nadchodzącym tygodniu będzie miała sterylkę. Ma podwyższoną temperaturę, co może być spowodowane ciążą urojoną. Stąd też brak apetytu u niej. Od wynikow zależy jak szybko będzie można zrobić sterylkę.

Mam nadzieję, że to nie jest początek ropomacicza:( Na szczęście mała jest już pod opieka weta i pod czujnym okiem Anecik, więc gdyby coś się działo, natychmiast będzie udzielona pomoc. 

Jak dobrze, że jest już bezpieczna, że można jej pomóc....

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, Ewa Marta napisał:

Anecik właśnie jest u weta z Kami. 

Maleńka wazy 7 kg, ma 4 - 4,5 roku. Po dokładnym zbadaniu wet ma podejrzenia,  ze mała ma ciążę urojoną, (możliwe, że jest szczenna, ale wet nie  wyczuwa u niej szczeniąt w brzuchu). Dzisiaj została pobrana krew i prawdopodobnie w nadchodzącym tygodniu będzie miała sterylkę. Ma podwyższoną temperaturę, co może być spowodowane ciążą urojoną. Stąd też brak apetytu u niej. Od wynikow zależy jak szybko będzie można zrobić sterylkę.

Mam nadzieję, że to nie jest początek ropomacicza:( Na szczęście mała jest już pod opieka weta i pod czujnym okiem Anecik, więc gdyby coś się działo, natychmiast będzie udzielona pomoc. 

Jak dobrze, że jest już bezpieczna, że można jej pomóc....

 

Jak dobrze, że jest pod dobrą opieką.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Anecik po wizycie u weta zadzwoniła i zdała relację co dalej. 

Wyniki nie są idealne, dlatego maleńka dostała 5 zastrzyków - pierwszy zrobiony w gabinecie, pozostałe będzie jej robił w domu Arek.Jest to konieczne, żeby zlikwidowac stan zapalny i żeby w piatek móc ja wysterylizować. Sterylka jest umówiona na 6 lipca na godzinę 20:00. Mam nadzieję, że wszystko się uda i że nic nie stanie na przeszkodzie.

Tak wyglądaja jej wyniki:

Par06.jpg.36e48a0c996be6ba0228007bedc09f91.jpg

 

Za dzisiejszą wizytę, badanie krwi i leki placimy 95 zł plus koszt dojazdu 5 zł. razem 100 zł.

Par05.jpg.877d5973d3d20b398280b80dc679dc84.jpg

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Zajrzałam na konto, żeby przelać pieniądze za weta, a tam niespodzianka:)

Kami dostała od Nesiowatej 20 zł, za co bardzo serdecznie dziękujemy!

30 zł przysłała również Magda R. na psiaki. Pozwalam sobie tym razem przeznaczyć tę kwotę na Kami:) Bardzo dziękujemy!

 

 

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Poker napisał:

Przydałoby się USG.

Anecik rozmawiała o tym z wetem, ale on twierdzi, że nie ma potrzeby robienia USG. Uspokajał moją "histerię", że to ropomacicze mówiąc, żeby nie dopatrywać się czegoś, czego nie ma. Wiem, że sunieczka jest pod naprawdę czujnym okiem Anecik i jej męża. Mam nadzieję, że leki pomogą. Podobno juz dzisiaj lepiej jadła, więc może pierwszy zastrzyk pomógł...

 

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 30.06.2018 o 22:21, Ewa Marta napisał:

Zajrzałam na konto, żeby przelać pieniądze za weta, a tam niespodzianka:)

Kami dostała od Nesiowatej 20 zł, za co bardzo serdecznie dziękujemy!

30 zł przysłała również Magda R. na psiaki. Pozwalam sobie tym razem przeznaczyć tę kwotę na Kami:) Bardzo dziękujemy!

 

 

 

kami dziekuę.jpg

Link to comment
Share on other sites

38 minut temu, Ewa Marta napisał:

Kami dostała dzisiaj w prezencie 100 zł od Wioli R., od której wzięłyśmy jakiś czas temu z Ellig bezdomną sunię Pati:) Wiola choć mieszka daleko, nie zapomina o naszych podopiecznych jak widać:) Serdecznie dziękujemy za pomoc!!!

 

kami dziekuę.jpg

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj się wreszcie dowiedziałam jak Kami trafiła do schroniska.

Kami została odebrana interwencyjnie. Prokuratura postawi zarzut o znęcanie. Sunia była przetrzymywana w małej klatce, ponoć w jakimś ciemnym pomieszczeniu.  Przeszła przez piekło:(

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, ewu napisał:

Dzisiaj się wreszcie dowiedziałam jak Kami trafiła do schroniska.

Kami została odebrana interwencyjnie. Prokuratura postawi zarzut o znęcanie. Sunia była przetrzymywana w małej klatce, ponoć w jakimś ciemnym pomieszczeniu.  Przeszła przez piekło:(

:( :( :(

Link to comment
Share on other sites

Mała Kami czuje się dużo lepiej po zastrzykach (dzisiaj ostatni). Bardzo ich nie lubi, bo są bolesne i maleństwo popłakuje jak Arek je robi, ale trzeba było dokończyć kurację. Suni wrócił apetyt, czyli jego brak mógł być spowodowany stanem zapalnym w organiźmie. 

Nie pisałyśmy o tym wcześńiej, ale maleńka kompletnie nie zachowywała czystości w domu - trudno się temu dziwić znając jej historię i wiedząc jak żyła. W tej chwili wpadki zdarzają się coraz rzadziej i maleńka uczy się, że załatwia się na dworze, a w domu zachowuje czystość.

Trudno jej bardzo zrobić zdjęcia, bo jak tylko widzi podchodzącego człowieka, kładzie się na plecach i pokazuje brzusio. Bardzo pokazuje uległość. W tej chwili w stosunku  do Anety i Arka jest coraz śmielsza, ale nadal bardzo ostrożna. Musi minąć jakiś czas, żeby zaufała i przekonała się, że człowiek może być dobry dla niej.

Jutro na 20-ta jadą do weterynarza i na miejscu zostanie podjęta decyzja o sterylce lub o jej odłożeniu.

Ogłaszać zaczniemy ją najwcześniej w sierpniu, Chcemy dać jej czas na zsocjalizowanie się. 

 

 

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...