Jump to content
Dogomania

Abi ma swój dom na zawsze - już nie dzikuska a domowa sunia


Recommended Posts

8 minut temu, Bogusik napisał:

Ponieważ padło zapytanie do deklarowiczów o zgodę na zakup kojca więc ja jestem na Nie i świadomie nie przyłożę ręki do tego, aby Abi zamieszkała w kojcu i budzie.Nie będę powtarzać tego co już tu słusznie napisała Anula, bo mam takie samo zdanie.Obie jesteśmy przeciwniczkami bud i kojców i nie wydałybyśmy tam żadnego z naszych psiaków.Zresztą nasze umowy adopcyjne zawierają nawet punkt o tym mówiący.

Oczywiście nie ma problemu, tak jak napisałam każda donatorka sama zdecyduje czy prosi o zwrot środków na konto czy przekazanie ich na innego psa z dogo. Jeżeli adopcja dojdzie do skutku (co nie jest jeszcze zdecydowane na 100%) i jeżeli kojec zostanie kupiony zrobię rozliczenie procentowe Waszego wkładu i wydatków i pozostałe pieniądze zostaną przekazane według Waszych wskazówek.

Tak samo postąpimy jeżeli przejmiecie opiekę nad Abi. Anula, Poker, Bogusik - przejmijcie opiekę nad Abi a dziś zrobię rozliczenie i wycofam propozycję adopcji.

Bo dla mnie dobro Abi jest najważniejsze, a uważam, że moja propozycja adopcji jest dobra, co już wystarczająco uzasadniłam.

 

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Zagrodowy pies polski napisał:

Oczywiście nie ma problemu, tak jak napisałam każda donatorka sama zdecyduje czy prosi o zwrot środków na konto czy przekazanie ich na innego psa z dogo. Jeżeli adopcja dojdzie do skutku (co nie jest jeszcze zdecydowane na 100%) i jeżeli kojec zostanie kupiony zrobię rozliczenie procentowe Waszego wkładu i wydatków i pozostałe pieniądze zostaną przekazane według Waszych wskazówek.

Tak samo postąpimy jeżeli przejmiecie opiekę nad Abi. Anula, Poker, Bogusik - przejmijcie opiekę nad Abi a dziś zrobię rozliczenie i wycofam propozycję adopcji.

Bo dla mnie dobro Abi jest najważniejsze, a uważam, że moja propozycja adopcji jest dobra, co już wystarczająco uzasadniłam.

 

Podczytuję wątek Abi, ja też nie jestem zwolenniczką szczególnie  kojców, ale w tej akurat konkretnej sytuacji zgadzam się z Tobą  i sądze, że trzeba spróbować wykorzystać tę szansę na własny domek dla Abi.

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, Zagrodowy pies polski napisał:

Oczywiście nie ma problemu, tak jak napisałam każda donatorka sama zdecyduje czy prosi o zwrot środków na konto czy przekazanie ich na innego psa z dogo. Jeżeli adopcja dojdzie do skutku (co nie jest jeszcze zdecydowane na 100%) i jeżeli kojec zostanie kupiony zrobię rozliczenie procentowe Waszego wkładu i wydatków i pozostałe pieniądze zostaną przekazane według Waszych wskazówek.

Tak samo postąpimy jeżeli przejmiecie opiekę nad Abi. Anula, Poker, Bogusik - przejmijcie opiekę nad Abi a dziś zrobię rozliczenie i wycofam propozycję adopcji.

Bo dla mnie dobro Abi jest najważniejsze, a uważam, że moja propozycja adopcji jest dobra, co już wystarczająco uzasadniłam.

 

A czy Ty sądzisz,że my działamy w złej wierze?Na niekorzyść Abi? Tak jak wszystkie psiaki bardzo obchodzi nas los i tej suni i bardzo byśmy chciały aby miała dobry,odpowiedzialny i ciepły dom.Jeżeli chodzi o przejęcie opieki nad Abi to tego nie zrobimy.Mogłyśmy ją zabrać już z Zamościa ale niestety nie było  i nie ma takiej opcji aby wycofany pies mógł trafić do Szafirków.Decyzja o adopcji nie należy do nas i nie będziemy jej podejmować,a jedynie wyraziłyśmy swoje zdanie co do warunków oferowanych przez Ds.

Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, Bogusik napisał:

A czy Ty sądzisz,że my działamy w złej wierze?Na niekorzyść Abi? Tak jak wszystkie psiaki bardzo obchodzi nas los i tej suni i bardzo byśmy chciały aby miała dobry,odpowiedzialny i ciepły dom.Jeżeli chodzi o przejęcie opieki nad Abi to tego nie zrobimy.Mogłyśmy ją zabrać już z Zamościa ale niestety nie było  i nie ma takiej opcji aby wycofany pies mógł trafić do Szafirków.Decyzja o adopcji nie należy do nas i nie będziemy jej podejmować,a jedynie wyraziłyśmy swoje zdanie co do warunków oferowanych przez Ds.

Tak jak napisałam szanuję Wasze zdanie i chęć przekazania Wam opieki nad Abi wynika wyłącznie z mojego przekonania, że z Wami będzie jej lepiej.

Skoro jednak Abi pozostaje pod moją opieką, to postaram się doprowadzić tę adopcję do końca. 

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem nadal trzeba ogłaszać Abi i poczekać na ten jedyny domek.Potrzeba czasu i trochę cierpliwości.Jest propozycja domu i bardzo dobrze,że ogłoszenia działają a ten dom odpuścić i podziękować za oferowanie budy bo kojec jest oferowany ale z dogo..

Zresztą jest więcej osób,które wpłacają,płaciły deklaracje i dzięki nim Abi nie jest w schronie.Ja tylko wyrażam swoje zdanie.

Link to comment
Share on other sites

Od południa z przerwami nie byłam w domu i wróciłam dopiero przed chwilą.  Też chciałabym powiedzieć co myślę o tej propozycji adopcji.

Podobnie jak Anula, Bogusik i Poker jestem przeciwniczką bud i kojców. Jednak każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie.  Abi jest specyficznym psem. Nie można jej porównywać z jakimkolwiek psem, którego miałyśmy na DT. Abi jest poza schronem ponad pół roku. Hotel u Anecik to już jej trzecie miejsce pobytu.  W każdym z nich poczyniono wszelkie starania, aby sunia otwarła się i poczuła chęć współpracy z człowiekiem lub choćby potrzebę przebywania koło człowieka. Jak na razie nikomu się to nie udało. Czy są jakieś symptomy, które pozwalałyby mieć nadzieję, że w warunkach hotelowych psychiczne nastawienie Abi ulegnie zmianie na tyle, że człowiek stanie się dla niej przyjacielem? Moim zdaniem nie ma takich oznak. Czy możemy mieć pewność lub choćby nadzieję, że sunia kiedyś zapragnie być blisko człowieka? Nie sądzę. Nie powiem kto, bo nie pamiętam, ale pamiętam, że padły te słowa, że być może sunia nigdy się nie zmieni, nigdy nie będzie potrzebowała bliskości człowieka.

Co w tej sytuacji jest lepsze dla suni?  Troskliwi opiekunowie, psi przyjaciel, możliwość swobodnego poruszania się po dużej przestrzeni, spanie w budzie a w razie mrozów w domu i kojec w koniecznych przypadkach?  Czy przymusowy pobyt w domu/mieszkaniu blisko człowieka, wyprowadzanie 3, 4 razy dziennie, pozostawanie samej na ileś tam godzin w czasie pracy opiekunów, strach, niszczenie, zwroty z adopcji? Wydaje się, że Abi nie ma żadnej przyjemności w przebywaniu z człowiekiem. Abi człowiek nie jest potrzebny do szczęścia. Czy chcemy ją uszczęśliwiać na siłę?

Jest jeszcze trzecie rozwiązanie - hotel do końca jej dni, ale czy to dobre rozwiązanie tak dla suni, jak i dla darczyńców?

Wydaje mi się, że wizja suni przebywającej cały czas w kojcu zaburzyła spokój patrzenia na tę sprawę. Z tego co wiem, Abi byłaby zamykana do kojca tylko na czas otwierania bramy dla wyjeżdżającego i wracającego samochodu i w razie jakichś szczególnych przypadków, gdy byłoby to konieczne. Pies rezydent biega wolno przez cały czas, ale on nie wykazuje w ogóle chęci wyjścia poza ogrodzony teren posesji więc nie ma powodu zamykanie go. Niestety inklinacje Abi są raczej znane. Uciekłaby przy pierwszej lepszej okazji. Chyba nikt nie zwrócił uwagi, że kojec byłby tylko wypożyczony na jakiś czas. Na jaki, to pokazałaby sytuacja.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Abi być może nigdy nie zapragnie bliskości człowieka, jest na wpół dzikim zwierzęciem. Gdy chodziła na smyczy, to patrzyła na człowieka tylko po to, aby uchwycić moment dobry do ucieczki. Poczucie jakiego takiego bezpieczeństwa dawało jej miejsce, nie człowiek. Poddawała się czesaniu, dotykowi, jak złu koniecznemu. Obecność drugiego psa, związanego z ludźmi, może jej pomóc.  Stanie się cud, jeśli za przykładem tego psa-rezydenta dobrowolnie wejdzie do mieszkania lub podejdzie do opiekuna. 

Szkolenie pozytywne bazuje na smakołykach - Abi nawet wtedy, gdy chodziła na smyczy obok człowieka, nie brała niczego z ręki; nie było jak jej nagradzać. Trzymana na smyczy wąchała ubranie człowieka - bez żadnych emocji, tak jakby wąchała kamień czy drzewo.

Nie każdy zdziczały dorosły pies potrzebuje do szczęścia ciągłej bliskości człowieka.  Pies, który od szczeniaka do czasu dojrzewania nie miał żadnej możliwości współpracy z człowiekiem, może nie być w stanie otworzyć się na jakiekolwiek kontakty.

Proponuję, aby zapytać opiekunek suki, p. Joli i Anecik, u których przebywała dłużej - czy ich zdaniem ten ewentualny dom to jest dobre miejsce dla Abi.

  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

Zagrodowy pies polski, niepotrzebnie się oburzasz. Wszystkie tu jesteśmy , by pomagać psom. Czasem mamy różne poglądy jak ta pomoc ma wyglądać i możemy je tu wyrażać. A Ty możesz je uwzględnić w swojej decyzji lub nie i nie unosić się honorem.

Po przeczytaniu posta Sowy jestem w stanie przyjąć wersję kojcowo - budową ,ale tylko na czas nieobecności ludzi w domu ze względu na  zapędy niszczycielskie Abi.

Na pewno bardzo pomocne w podjęciu decyzji będą opinie poprzednich DT.

Link to comment
Share on other sites

41 minut temu, Poker napisał:

Zagrodowy pies polski, niepotrzebnie się oburzasz. Wszystkie tu jesteśmy , by pomagać psom. Czasem mamy różne poglądy jak ta pomoc ma wyglądać i możemy je tu wyrażać. A Ty możesz je uwzględnić w swojej decyzji lub nie i nie unosić się honorem.

Po przeczytaniu posta Sowy jestem w stanie przyjąć wersję kojcowo - budową ,ale tylko na czas nieobecności ludzi w domu ze względu na  zapędy niszczycielskie Abi.

Na pewno bardzo pomocne w podjęciu decyzji będą opinie poprzednich DT.

Nie oburzam się i nie unoszę honorem. Właśnie dlatego, że jestem przekonana że dobro Abi leży Wam na sercu zaproponowałam żebyście przejęły opiekę. Dziś już późno ale oczywiście jutro porozmawiam z Jolą i Anecik.

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli dojdzie do tej adopcji to chyba Abi będzie dowieziona do ds? Mam nadzieję,że nie zostanie tylko przekazana formalnie ale również wprowadzona odpowiednio na teren,zapoznana z opiekunami,a oni pouczeni wizualnie jak z Abi pracować i postępować.Wiadomo,że będzie totalna cofka w tym co do tej pory udało się z nią wypracować.Nie tylko ten dom ale każdy inny z reguły zakłada,że sobie da na spokojne radę ale w rzeczywistości wcale tak nie musi być.Obym się myliła/i będę z tego powodu bardzo szczęśliwa!/ i ten kojec nie okazał się stałym niezbędnikiem w jej życiu,bo opiekunowie znajdą w nim jedyne rozwiązanie.

Link to comment
Share on other sites

34 minuty temu, Zagrodowy pies polski napisał:

Nie oburzam się i nie unoszę honorem. Właśnie dlatego, że jestem przekonana że dobro Abi leży Wam na sercu zaproponowałam żebyście przejęły opiekę. Dziś już późno ale oczywiście jutro porozmawiam z Jolą i Anecik.

Propozycja przejęcia przez  nas opieki nad Abi jest przewrotna. I się oburzasz i unosisz honorem o czym świadczy właśnie powyższa wypowiedź.

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Bogusik napisał:

Jeżeli dojdzie do tej adopcji to chyba Abi będzie dowieziona do ds? Mam nadzieję,że nie zostanie tylko przekazana formalnie ale również wprowadzona odpowiednio na teren,zapoznana z opiekunami,a oni pouczeni wizualnie jak z Abi pracować i postępować.Wiadomo,że będzie totalna cofka w tym co do tej pory udało się z nią wypracować.Nie tylko ten dom ale każdy inny z reguły zakłada,że sobie da na spokojne radę ale w rzeczywistości wcale tak nie musi być.Obym się myliła/i będę z tego powodu bardzo szczęśliwa!/ i ten kojec nie okazał się stałym niezbędnikiem w jej życiu,bo opiekunowie znajdą w nim jedyne rozwiązanie.

Na razie plan jest taki, ze za dwa tygodnie Abi zostanie przywieziona przez p. Arka, TZ Anecik. Pan Arek pracował z nią przez ostatnie dwa miesiące, więc nie tylko wprowadzi ją na teren ale także udzieli wszelkich wskazówek.

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, Zagrodowy pies polski napisał:

Na razie plan jest taki, ze za dwa tygodnie Abi zostanie przywieziona przez p. Arka, TZ Anecik. Pan Arek pracował z nią przez ostatnie dwa miesiące, więc nie tylko wprowadzi ją na teren ale także udzieli wszelkich wskazówek.

To przynajmniej tyle dobrze.A czy nie zakładacie,że  przyszli opiekunowie jednak po zapoznaniu z Abi  zrezygnują z tej adopcji? Takiej alternatywy tu zabrakło, więc pytam:  czy sunia będzie mogła wrócić do dt u Anecik?

Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, Bogusik napisał:

To przynajmniej tyle dobrze.A czy nie zakładacie,że  przyszli opiekunowie jednak po zapoznaniu z Abi  zrezygnują z tej adopcji? Takiej alternatywy tu zabrakło, więc pytam:  czy sunia będzie mogła wrócić do dt u Anecik?

Tak, to dobre i ważne pytanie. Jutro spytam Anecik

Link to comment
Share on other sites

Jeśli przyszli opiekunowie uznają, że  Abi jest dla nich zbyt trudna, to nie marnujmy tego domku. Dla niejednego psa możliwość codziennego dobrego kontaktu z człowiekiem, swobodne bieganie w ogrodzie i spanie w ciepłej budzie jest pełnią szczęścia.

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam przed chwilą z p. Jolą. Jej zdaniem, ten dom jest szansą dla Abi. Przekazuję poniżej opinię p. Joli.

Suka do tej pory cały czas była pozytywnie szkolona - nikt jej do niczego nie zmuszał, nagrodą za załatwianie się poza kojcem czy bodaj spojrzenie na człowieka były pochwały i spacer na smyczy po ogrodzie, jedyne, czym była zainteresowana. Obserwowała inne psy - za przykładem jednego z nich pod koniec pobytu robiła parę kroków w stronę p. Joli, gdy tamten pies był przywoływany - na to,  żeby sama podeszła, nie było jeszcze szans. Została też u p. Joli nauczona "obsługiwalności" - można było ją czesać, dotykać. Przestała bać się siedzącego czy leżącego na trawie człowieka - nie podchodziła sama, ale trzymana na smyczy mogła bez oznak paniki, bez wyrywania się stać jakiś czas obok.

W proponowanym domu Abi łatwiej będzie obserwować i próbować naśladować zachowanie jednego psa, nawiązać kontakt z jednym psem, niż odnaleźć się w grupie zwierząt. 

Jest jeszcze jeden problem - w mieszkaniu suka musiałaby bodaj na krótko zostawać sama. Abi na dzień dobry zdemolowała kojec. W mieszkaniu będzie więcej stresujących sytuacji niż w ogrodzie. Jeśli komuś wygryzie drzwi od mieszkania, to wróci - ale gdzie?

P. Jola daje Abi pięć procent szans na to, że w kontakcie z jednym psem zacznie po jakimś czasie sama podchodzić do opiekunów, będzie za nimi chodzić, otworzy się na nich. Zamkniecie w kojcu na czas otwarcia bramy jest konieczne - inaczej Abi na pewno ucieknie. Kiedy i czy przestanie szukać możliwości ucieczki, tego w tej chwili nie powie nikt.   

 

  • Like 2
  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

A da rade zimą w kojcu? Bo teraz zimno jest akurat. Ma odpowiednią sierść?

No bo jak teraz jest w ogrzewanym pomieszczeniu, a zostanie przeniesiona do nieogrzewanego kojca -  to czy to nie będzie dla niej zbytnia różnica pod względem temperatury. Wiosną pewnie nie miałoby znaczenia, ale teraz sie zaczynają mrozy.

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Patmol napisał:

A da rade zimą w kojcu? Bo teraz zimno jest akurat. Ma odpowiednią sierść?

No bo jak teraz jest w ogrzewanym pomieszczeniu, a zostanie przeniesiona do nieogrzewanego kojca -  to czy to nie będzie dla niej zbytnia różnica pod względem temperatury. Wiosną pewnie nie miałoby znaczenia, ale teraz sie zaczynają mrozy.

 

Abi nie ma odpowiedniej sierści do przebywania w zimę cały czas na dworze.Tak jak pisałam,ma większość włosa niż podszerstka.Przy czesaniu jeżeli wyczesuje się to praktycznie włos.Gdy zmoknie to do skóry,trzeba wycierać do sucha.W przypadku mojej tymczasi Sawany w zimę wychodziła na dwór w kubraku bo po wolnym puszczeniu jej nawet było jej zimno bez kubraka(trzęsła się) pomimo,że była w ruchu.Szybko kierowała się do domu.Sawana musiała być kąpana co jakiś czas,ponieważ jej sierść była tłusta.W przypadku podwórkowych psów to raczej nigdy nie są kąpane a więc brudne,śmierdzące.

Jakoś nikt nie może zrozumieć,że Abi nie nadaje się do całorocznego przebywania w budzie i chyba nie ma za złe,że york też może sobie mieszkać w budzie i jakoś da radę.

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Sowa napisał:

Jeśli przyszli opiekunowie uznają, że  Abi jest dla nich zbyt trudna, to nie marnujmy tego domku. Dla niejednego psa możliwość codziennego dobrego kontaktu z człowiekiem, swobodne bieganie w ogrodzie i spanie w ciepłej budzie jest pełnią szczęścia.

Ja sądzę,że nie uznają,że jest dość trudna bo każdy pies w budzie,kojcu nie jest trudny,nie sprawia problemu.Zostawią Abi samej sobie tak jak żyje sporo psiaków w budach.Nikt nie przejmuje się nimi,ich zachowaniem,ich potrzebami.Problem wynika jedynie gdy jest w domu,towarzyszy na co dzień.

Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, Sowa napisał:

A jak dawała radę w azylu?

Moja suka ma doskonałe futro zasadniczo i urodziła sie w mrozy w norze i tam mieszkała (przy -15) i nic jej nie było, ale poniewaz teraz mieszka w mieszkaniu  to futro jej urosło na zimę takie raczej ograniczone; na spacery całodzienne starczy,ale w budzie by marzła.  Ale gdyby od wiosny ją trzymać w kojcu na dworze, to już na przyszłą zimę byłaby pięknie obrośnięta, jak owieczka i  dobrze ocieplona buda byłaby dla niej, z punktu widzenia temperatury, pewnie wystarczająca.

Nie wiem na ile sierść Abi jest przygotowana do tegorocznej zimy, skoro mieszka w ogrzewanym pomieszczeniu od lata . No i na ile w ogóle da radę zimą na zewnątrz.  Ludzie biorą psy do domu na mrozy, ale najczęściej przez to rozumieją duże  mrozy, te -10 chociaz, a nie temperatury około zera.

Na spacerach jak obserwuję psy, przy czym to są psy z mieszkań, to wiele psów zwyczajnie marznie nawet na spacerach w mrozy. Moje dwie suki nie marzną nawet na całodziennych spacerach, ale jak są w ruchu.

Anula niekoniecznie -ja to myślę, że Sowa zasadniczo ma rację, poza tym nic nie wiemy o tych ludziach, może akurat pani będzie brała Abi na spacery -ona chyba lubi spacery, mnie tylko przeraża to, że teraz się zima zaczyna.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...