Jump to content
Dogomania

Abi ma swój dom na zawsze - już nie dzikuska a domowa sunia


Recommended Posts

Dnia 1.02.2019 o 12:17, Sowa napisał:

Można jakoś pomóc przetrwać szpital? Wiesz, gdzie mieszkam, masz numer mojego telefonu.

 

Ogromnie Ci dziękuję i jestem wielce zobowiązana, ale nie śmiałabym prosić Cie o pomoc, bo mieszkasz w dużym oddaleniu ode mnie i wiem, że wyprowadzenie 3 psiaków byłoby dla Ciebie ogromnym obciążeniem o ile nie wręcz niemożliwe.

Problem jest jedynie z wyprowadzaniem psiaków w dni, gdy mąż pracuje po 12 godzin, ale już załatwił sobie zastępstwo. Ja prawdopodobnie będę w szpitalu tylko 2 dni, a wyprowadzanie psiaków i teraz jest dla mnie problemem, ale już go opanowaliśmy :)  W dni, w które mąż nie pracuje, nie ma problemu, a w dni jego pracy, wyprowadza psiaki przed pójściem do pracy, a ja w tym czasie robię śniadanie w domu i mężowi do pracy. Południowy spacer niestety muszę sama załatwić po jednym psiaku, a wieczorny mąż załatwia po powrocie z pracy. Trzeba sobie jakoś radzić.

Jeszcze raz ogromnie dziękuję za chęć pomocy

146646929_serce1.gif.cb4ebf710946381dcdb06d0066d904bf.gif

Link to comment
Share on other sites

Dziś po raz pierwszy u Abi była trenerka - behawiorystka. Przeprowadziła pierwsze szkolenie. Ocenia zachowanie Abi za obiecujące.  Abi ładnie reagowała na smaczki a szczególnie na parówki. Była zainteresowana, podchodziła i w ogóle nie uciekała do budy. Widać że czuje się pewnie na terenie. Opiekunka otrzymała rady i informacje tłumaczące zachowanie Abi. Na ten tydzień opiekunka otrzymała zestaw ćwiczeń dla Abi. Zaplanowane jest kupienie konga, szarpaka i wielkiej kości  po to aby zająć Abi i ograniczyć jej zapędy niszczycielskie.  Mimo, ze była prawie trzy godziny to policzyła tylko za godzinę. Następne spotkanie odbędzie się za tydzień.

  • Like 1
  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Zagrodowy pies polski napisał:

Elu, zapłaciłam ze swojego konta za pierwszą lekcję z trenerką. Poproszę wpisz do rozliczeń Abi 100, 00 zł od ZPP jako jednorazową deklarację:)

Tak nie mogę zapisać, bo to by znaczyło, że wpłaciłaś te 100,00 zł, a nie byłoby ich na stanie majątku suni. Mogę zapisać i tak zrobię, jako pozostała pomoc.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

W czasie mojej nieobecności wiele się wydarzyło.

Po pierwszej wizycie i zaleceniach trenerki, opiekunka bardzo chętnie podjęła się realizacji wszystkich wskazówek. Prawie codziennie trenerka i opiekunka robiły sobie update, jak się Abi zachowuje, co zrobiła nowego, jak się czuje, czy bawi się z psem rezydentem itd. Fredek, pies rezydent pełnił rolę mega przyjaciela, oparcia i dawał Abi niesamowite wsparcie podczas codzienności. W dużej mierze dzięki niemu postępy Abi zaczynały być widoczne.  Abi zaczęła sama coraz odważniej podchodzić do opiekunki,  spać razem z Fredkiem w domu i wylegiwać się w salonie. Już nie chowała się za fotel. Opiekunka była zachwycona postępami Abi.To są zdjęcia z ostatniego piątku 22-go lutego.

14370809_14593.jpg

 

14370810_14592.jpg

14370808_14596.jpeg

W  zeszłą sobotę nagle  Fredek dostał odkleszczowego zapalenia opon mózgowych. Walka o jego uratowanie trwała 5 godzin, niestety bez rezultatu i Fredek odszedł.

Od tego momentu, przez ostatni tydzień, widać okropny wręcz regres Abi. Mniej je, jest osowiała i smutna, nie podchodzi już nawet do drzwi balkonowych, praktycznie cały czas siedzi w budzie. Dostaje leki (skonsultowane z weterynarz), ale mimo wszystko widać jak ona się zapada w sobie.

Trenerka skonsultowała stan Abi z behawiorystami i uznano, że Abi powinna znowu mieć towarzystwo.  Spokojnego psiaka, charakterologicznie podobnego do Fredka, który da jej oparcie które straciła. Dlatego też, zaproponowano opiekunce, aby wspólnie z mężem zastanowili się nad przygarnięciem drugiego psiaka. Opiekunka  strasznie to wszystko przeżywa, cierpi po stracie rezydenta i jednocześnie bardzo jest jej żal Abi.

Jutro trenerka jedzie do Abi i zobaczymy co będzie dalej. Dziś po południu będę rozmawiać z opiekunką.

 

Link to comment
Share on other sites

I Abi biedna i Fredka bardzo żal. I opiekunów także. Oby ten następny pies był dobrze wybrany, dobrze sprawdzony, żeby był nastawiony na ludzi tak jak Fredek, oby go Abi za jakiś czas w pełni zaakceptowała. A tak już wszystko szło w dobrym kierunku. 

Link to comment
Share on other sites

Współczuję i Państwu i Abi :( Biedny Fredek [*]

A już tak było dobrze. Zastąpić Fredka nie będzie łatwo. Nawet jeśli Abi go zaakceptuje, to nie będzie on już dla niej takim wsparciem, jakim był Fredek. Na pewno musi to być pies o zdrowej psychice, pewny siebie, otwarty na ludzi i szukający z nimi kontaktu, żeby Abi mogła dalej uczyć się dobrego psiego zachowania.

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Poker napisał:

Tylko gdzie takiego psa znaleźć i czy państwo są gotowi? Będzie im bardzo trudno.

 

6 godzin temu, elik napisał:

Zastąpić Fredka nie będzie łatwo.

Bardzo trudna sytuacja :(  Nie wiadomo nawet  czy jeśli znajdzie się taki odpowiedni pies, to czy Abi go zaakceptuje. Tęskni za Fredkiem. Ona wie co się stało :(

Link to comment
Share on other sites

Dziś trenerka była u Abi.

Wizyta przebiegła bardzo dobrze. Abi wyszła z budy, zaczęła zaglądać do salonu, czyli wraca do zachowań, jakie były przy psie rezydencie. Szuka kontaktu z opiekunką i znowu chce wejść do domu. Wydaje się, że wychodzi z depresji po odejściu Fredka. To wielka szkoda, że odszedł, bo był najlepszym terapeutą i przyjacielem Abi.

Opracowany został program postępowania na następny tydzień. Zmniejszone zostaną dawki leku uspakajającego, miskę z jedzeniem Pani będzie wystawiać już poza kojec w kierunku domu. Chodzi o to, żeby  Abi skierowała zainteresowanie na Panią i dom. Pani gotuje bardzo dobrze, jedzenie bardzo Abi smakuje,  utyła i pięknie wygląda. Ponieważ też dostawała dodatkowo różne smaczki, w tym tygodniu mają być ograniczone, żeby w następną sobotę zacząć dalsze szkolenie już ze smaczkami. W przyszłym tygodniu Abi dostanie też nową obrożę z niewielkim kawałkiem smyczy. Ta metoda pozwala przyzwyczajać lękliwe  psy do noszenia smyczy.

Pani Beata, behawiorystka i trenerka  optymistycznie ocenia dalszą socjalizację Abi. To duże szczęście, że trafiłyśmy  na tak doświadczoną i empatyczną osobę. Poświęca Abi dużo czasu kontaktując się z Panią  w ciągu tygodnia. Ostatni tydzień był bardzo ciężki dla Pani i dla p. Beaty, kontaktowały się kilka razy dziennie. Nie mówiąc już o tym, że podtrzymuje mnie na duchu, bo byłam załamana po śmierci Fredka.

  • Like 2
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Bardzo optymistyczne wiadomości. Najważniejsze, że Abi powraca do dawnych zachowań i że Państwo chcą ją zatrzymać.

Zagrodowy pp gratuluję skuteczności działania i współczuję kolejnych załamań sytuacji. Mam nadzieję, że Abi nie będzie się już wycofywać.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...