Dziwne zachowanie u mojego psa.

[AmeliaBłaszczyk]

Zacznę od początku. W wakacje 2016r dostałam psa rasy York. Przez te 2 lata wszystko było w jak najlepszym porządku natomiast 2 dni temu mój pies zaczął się dziwnie zachowywać. Wieczorem kiedy zostałam sama w domu  zaczął się do mnie cały czas przytulać, pomyślałam sobie że po prostu chce żebym go przytuliła lub się za mną stęsknił. No więc i tak zrobiłam. Późnym już wieczorem kiedy kładłam się spać, mój pies przyszedł do mnie i położył mi się na poduszce na której miałam głowę , przytuliłam go i tak zasnęłam. Następnego dnia kiedy szykowałam się do szkoły mój pies wydawał się jakiś przestraszony cały się trząsł, chodził za mną krok w krok i łasił się...Nigdy tak nie było! co prawda był trochę smutny że zostaje sam w domu idt. Ale tym razem naprawdę przesadził. Nie wiedziałam o co mu chodzi więc przytuliłam go i po prostu wyszłam z domu. Zawsze kiedy wracałam ze szkoły mój pies skakał cieszył sie a po chwili kiedy go przytuliłam , zwyczajnie szedł się położyć na swoje miejsce. Dzisiaj tak nie było! skakał po mnie cały czas nie dawał mi spokoju nawet kiedy go przytulałam i kładłam na jego miejsce. Chodził za mną, łasił się przytulał i wydawał się jakiś przestraszony przed czymś. Nie wiem c się z nim dzieje! Słyszałam że zwierzęta widzą różne duchy,istoty poza ziemskie, że mają bardzo wyczulony słuch  i słyszą nawet najcichszy szmer... Myślę że może być to po prostu zwykła tęsknota lecz wiele rzeczy mi tu nie pasuje... Proszę o szybką odpowiedź.

[REVOLUTION]

Ciężko wywnioskować z opisu czego może obawiać się twój pies. Przydałaby się osoba, która oceniłaby na żywo wasze relacje.

[Paulina94]

Może po prostu coś go przestraszyło pod Twoją nieobecność... Pewnie za kilka dni wszystko wróci do normy ;)

[arom28]

U mnie w domu jak tak psy nagle zaczeły się bać to okazało się że szczur wlazł kominem... Miał gniazdo pod szafkami w kuchni. Nie zaszkodzi poszukać w zakamarkach mieszkania, pieska nawet mysz mogła wystraszyć ;) a takei stworzonka wychodzą jak nikogo nie ma w domu :(