Jump to content
Dogomania

FREZJA z Radys z padaczką, spondylozą, głuchotą. Od 11.10.2023 w DT w Krakowie.


Recommended Posts

Dziękuję Wszystkim za życzenia Świąteczne i Noworoczne <3.

Mam nadzieję, że Frezja zniosła wystrzały sylwestrowe bezboleśnie. Czasem głuchota może pomóc w pewnych kwestiach :). Chociaż z tego co czytałam w Łodzi był pokaz świateł z dronów ale pewnie i tak amatorów petard nie brakowało. W Gorzowie niby był pokaz laserów ale na osiedlach strzelali, że masakra.

Oby zdrówko Frezji w tym Nowym Roku dopisywało.

Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, Sara2011 napisał:

Mam nadzieję, że Frezja zniosła wystrzały sylwestrowe bezboleśnie. Czasem głuchota może pomóc w pewnych kwestiach :).

Niestety, nie. Niektóre głośne dźwięki słyszy. Panikowała mocno. Nie chciała się załatwiać na zewnątrz, za to w domu nie miała z tym problemu. Były dwa ataki. W stosunku do poprzednich lat było dużo spokojniej, mało i krótko strzelali.

Link to comment
Share on other sites

I kolejne deklaracje na koncie Frezji, dziekuję bardzo :)

10zł -Agnieszka Piasecka /10.01.2020/stała I

60zł -Monika Frąckiewicz /09.01.2020 /stała I,II

40zł -Dorota Wandrychowska /09.01.2020 /stała I

10zł -p.Irena z Katowic /10.01.2020/stała I

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Dziękuję Dorcia2 za wpłatę deklaracji za styczeń :))

Przelałam pieniażki za luminal i wit. B oraz za hotelik za I.

Ostatnio u Frezji częściej pojawiły się ataki, hop! konsultowała to z wetką. Pozostajemy przy tej samej dawce luminalu, zaleca się wprowadzenie BRAINACTIV BALANCE 90 KAPS. Koszt to niestety az 128zł i jedno opakowanie wystarczy na 1.5 mcs.

https://allegro.pl/oferta/vetfood-brainactiv-balance-uklad-nerwowy-90-kaps-8882067606

Postanowiłyśmy że przetestujemy przez jakiś czas i zobaczymy czy będą pozytywne efekty.

82939601_477949893148809_6180453102810824704_n.png?_nc_cat=101&_nc_ohc=Q_nj0m94oYUAX_Ssy2S&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=4671ba8d2a7fd7b27b51149bc614d476&oe=5ED84073

Edit:

zamówiłam preparat na allegro.

84617671_2875308372508326_36784217341820

Link to comment
Share on other sites

Koniec grudnia i początek stycznia był atakowy. Ataki nie przybierały na sile, były lekkie, krótkie, bez utraty przytomności. Po serii ataków wszystko wróciło do normy bardzo szybko. Podobno preparat Brainactiv bardzo wspomaga, cieszę się, że jest zamówiony. Przelew już dotarł, dziękuję.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
Dnia 6.02.2020 o 23:08, Radek napisał:

Deklaracja za luty dzisiaj poszła.

Dziekuję serdecznie, już jest na koncie :).

 

Wpłaty z ostatnich kilku dni, dziękuję serdecznie:).

  • 5zł -Agnieszka103 /03.02.2020 /stała II
  • 10zł -kiyoshi /28.01.2020 /stała II
  • 10zł -Radek / 07.02.2020/stała II
  • 20zł -Sara2011 /07.02.2020/stała II
Link to comment
Share on other sites

Dnia 28.01.2020 o 12:39, hop! napisał:

Preparat Brainactiv dotarł. :-) Lekomanka Frezja z radością łyknęła pierwszą dawkę. :-))

Dobrze , że chce łykać tabletki.  Pamiętam ile namęczyłam się z moją Sarą aby zechciała połknąć jakiś lek, ile trzeba było się nakombinować, pokroić na maleńkie części bo wszystko wypluwała. . Obecnie z Luną też raczej  nie będzie łatwo  :).

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Sara2011 napisał:

Pamiętam ile namęczyłam się z moją Sarą aby zechciała połknąć jakiś lek, ile trzeba było się nakombinować, pokroić na maleńkie części bo wszystko wypluwała

Podobnie miała nasza Norcia. Można było pokroić na mikrocząstki i owinąć w pasztet, a Norcia zjadała pasztet, a później pracowicie wypluwała części tabletki. To była wyjątkowa sunia, ale podawanie leków to była trauma. Trzeba było wsadzać głęboko do pyszczydła i zamykać mordkę:(

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Sara2011 napisał:

Dobrze , że chce łykać tabletki.  Pamiętam ile namęczyłam się z moją Sarą aby zechciała połknąć jakiś lek, ile trzeba było się nakombinować, pokroić na maleńkie części bo wszystko wypluwała. . Obecnie z Luną też raczej  nie będzie łatwo  :).

Frezja małe tabletki łyka bez problemu. Kapsułki są większe, przylepiają się, więc zdarza się, że próbuje je wypluć. Trzeba je zwilżyć wodą i umiejętnie ulokować w paszczy. :-)

9 godzin temu, Radek napisał:

Podobnie miała nasza Norcia. Można było pokroić na mikrocząstki i owinąć w pasztet, a Norcia zjadała pasztet, a później pracowicie wypluwała części tabletki. To była wyjątkowa sunia, ale podawanie leków to była trauma. Trzeba było wsadzać głęboko do pyszczydła i zamykać mordkę:(

U nas tylko Karis jest problematyczny pod względem podawania leków. W końcu wpadłam na pomysł podawania mu pigułek w serku topionym (śmietankowym bez dodatków lub z szynką) i to był strzał w dziesiątkę. Nawet nie wie, że coś łyka i traktuje to jako przysmak. :-)

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, hop! napisał:

W końcu wpadłam na pomysł podawania mu pigułek w serku topionym (śmietankowym bez dodatków lub z szynką) i to był strzał w dziesiątkę. Nawet nie wie, że coś łyka i traktuje to jako przysmak. :-)

U Gajulki też się takie rozwiązanie sprawdza:) 

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Radek napisał:

U Gajulki też się takie rozwiązanie sprawdza:) 

:-)

10 godzin temu, Anula napisał:

A próbowaliście zrobić kulkę z pasztetu prochowickiego? U mnie się zawsze sprawdzał przez kupę lat i do tej pory.Tylko koniecznie musi być pasztet prochowicki w puszce,nie inny.

Prochowicki? Nie znam się na pasztetach, ale jakiś próbowałam wykorzystać w przypadku cwaniaka Karisa. Raz się udało, za to potem pasztet wciągał, a pigułkę wypluwał jak pestkę z czereśni. :-)) 

 

Kiedyś natknęlam się na mięsolinę, ale nie wiem, czy sprawdza się w praktyce. 

Link to comment
Share on other sites

Mój Yoru codziennie rano i wieczorem łyka po 2 tabletki, nakładam pół łyżeczki małej smalcu z mięsem i wsadzam w to tablety. Łyka w całości. Gdy co dwa dni daje mu duże kapsuły na wątrobę to czasem pogryzie, ale i tak zjada ze smakiem. Nieraz zdarzyły mu się wymioty, to hmm... zlizał wszystko i tabletki ponownie zjadł! Nie wiem jak to wytłumaczyć, może kojarzy dobrze tabletki - ze smalcem. Smalec jest o tyle lepszy od pasztetu, że się fajnie klei i oblepia tabletki. Ale jak mi braknie to też daje w Prochowickim ;)

Link to comment
Share on other sites

Nie jestem pewna czy podawanie psu tabletek w smalcu to dobry pomysł, zwłaszcza, że już ma problemy z wątrobą skoro dostaje tabletki na wątrobę.

W którymś sklepie internetowym widziałam podajnik tabletek, ale nie pamiętam w którym. Jak znowu na niego trafię to podam link do sklepu.

Link to comment
Share on other sites

30 minut temu, elik napisał:

Nie jestem pewna czy podawanie psu tabletek w smalcu to dobry pomysł, zwłaszcza, że już ma problemy z wątrobą skoro dostaje tabletki na wątrobę.

W którymś sklepie internetowym widziałam podajnik tabletek, ale nie pamiętam w którym. Jak znowu na niego trafię to podam link do sklepu.

Też się nad tym zastanawiałam... Dużo nie daje, no ale jednak trochę tak. Kłopot z pasztetem jest taki, że po otwarciu szybko się psuje..

Problemów nie ma z wątrobą na razie, daje suplement raczej zapobiegawczo. I probiotyki.

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, Joanienka napisał:

Też się nad tym zastanawiałam... Dużo nie daje, no ale jednak trochę tak. Kłopot z pasztetem jest taki, że po otwarciu szybko się psuje..

Problemów nie ma z wątrobą na razie, daje suplement raczej zapobiegawczo. I probiotyki.

1/2 łyżeczki smalcu codziennie, to myślę, że jest dużo, zwłaszcza, że to malutki piesek. Może lepiej byłoby w kawalątku parówki drobiowej.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...