Jump to content
Dogomania

**Bernardyn** CIĄGNIĘTY ZA AUTEM PRZEZ 4 KM !!!!!! PiSdZ ... Ma dom.


Weronia

Recommended Posts

  • Replies 325
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

mnie tez martwi ta sunia benia ........i wogóle to że ona tak pozostała :angryy::angryy::angryy:



a pies pogryzł dziecko podobno ..dziecko mu cały czas dokuczało ...

a wlasciciel pewnie nie reagował ..bo i po co ....przecize to tylko piessssss...a potem każe sie psa .............



beniulu Cezarku ile ja newów przez Ciebie starciłam ...ale to nic .....zdrowiej nam



a TY Werona informuj nas na bieżąco

prosze zdazwoń dowiedz sie o te przeswietlenia ......to najwazniejsze na chwile obecną ...lub podaj fona ..do weta zadzwonimy..



[I]dotarłam do rzecznika komendy :diabloti:
do kierownika Wielunia :-(
i do Grzegorza
to co mi tam i dotrzec i do weta ......[/I]........:diabloti:


a jeszcze moge skoczyc do wlasciciela ....:mad::mad::mad::mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='poczwarka']........ Może zanim zaczniecie akcję szukania dla niego domu będziecie tak miłe i poinformujecie nas dlaczego pies pogryzł dziecko? ........[/quote]

Tego nikt się już nie dowie , [B]obowiązkiem opiekunów - rodziców , jest opieka nad dzieckiem[/B] , do tej zasady się nie dostosowano , dziecko z psem było pozostawione bez opieki dorosłych i nieszczęście gotowe... :angryy::mad:

Pan stwierdził , że zawinił pies , zapomniał o tym , że sam był nietrzeźwy i nie zaopiekował się właściwie dzieckiem..:angryy::mad:


Ewidentnie pies sielanki tam nie miał , jest zagłodzony , może dlatego ugryzł , że był głodny , a dziecko go drażniło ?
Pies jest bardzo zaniedbany , ten proces zaniedbywania musiał trwać długo.... :shake:

Szkoda też tego drugiego bernardyna :shake::placz:

Link to comment
Share on other sites

Agresja nie bierze się z kapelusza.
Ja skłaniałbym się do tezy, że tutaj zawiniło dziecko..
Nie wiadomo jak się wobec niego zachowywało (a patrząc na to, przez kogo było 'wychowywane' to nie można się spodziewać wysokiej kultury osobistej i nienagannego zachowania..), zapewne prowokowało psa i nieszczęście gotowe :shake:

Link to comment
Share on other sites

podobno teraz straszny pieszczoch z niego .............nadstawia łebek spragniony ..........dobroci


[FONT=Times New Roman][B][SIZE=4]psiaku.[/SIZE][/B][/FONT]
[CENTER][B][FONT=Times New Roman][URL="http://img16.imageshack.us/my.php?image=dsc00229w.jpg"][IMG]http://img16.imageshack.us/img16/7653/dsc00229w.jpg[/IMG][/URL]



:-(:-(:-(:-(:-(:placz::-(
[/FONT][/B][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='szachrajka14']aż mi wstyd sie przyznać że jastem człowiekiem:-([/quote]

Też tak pomyślałam , po obejrzeniu tego wstrząsającego zdjęcia - dowodu zaniedbania i okrucieństwa tzw. ludzi , przecież ten biedny pies , tylko łeb , ma podobny do bernardyna , tułów rachityczny , widać ewidentne głodzenie i to długotrwałe :-(:placz:

[url=http://img16.imageshack.us/my.php?image=dsc00229w.jpg]ImageShack - Image Hosting :: dsc00229w.jpg[/url] :-(:placz:

Link to comment
Share on other sites

[B]Ewidentnie pies sielanki tam nie miał , jest zagłodzony , może dlatego ugryzł , że był głodny , a dziecko go drażniło ?
Pies jest bardzo zaniedbany , ten proces zaniedbywania musiał trwać długo.... :shake:[/B]

Dokładnie tak!
Pytałam o okoliczności pogryzienia nie po to by w jakikolwiek sposób tłumaczyć właściciela i dziecko,a ganić benika!Pytałam o to dlatego,że szukając domku Cezarkowi trzeba by to jasno ludziom przedstawić.
Cezar nie może iść z odium...terrorysty polującego na dzieci.Byłoby to dla niego niebezpieczne...wszystkie błędy ludzi tłumaczono by ...charakterkiem psa.
[B]Przyszły domek Cezarka musi rozumieć sytuację w jakiej żył Cezar- zagłodzenie,myślę,że również okrucieństwo...bo ostatnie wydarzenia były tylko wyjątkowym przypieczętowaniem tego podejścia do benia.[/B]

Trzymaj się chłopiku i szybko zdrowiej!:loveu:
A nikt nie pisze jak Cezar zachowuje się przy opatrunkach!To przecież dla niego stresujące i bolesne.:-(

Link to comment
Share on other sites

Wątek uruchomiony, a inforacji zero :shake:. Przecież my tu wszyscy niecierpliwie czekamy na wiadomości o stanie zdrowia psiaka :sadCyber:. Ponawiam również prośbę o napisanie, jak pies zachowuje się podczas zabiegów :modla: oraz czy rzeczywiście ważył zaledwie 25 kg.... :shake:. Nie pytam z czystej ciekawości. Chcę pomóc.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='black_cat']Ludzie toż przeciez ten watek byl wczoraj zalozony, troche cierpliwosci na Boga![/quote]


No jak widac cierpliwosc to nie domena pewnych osob :cool3:
Najlepiej w 2 godziny psa przeswietlic , wszystkie badania zrobic i jeszcze przetrzepac ,a jak mu sie cos nie podoba to .................. to mu sie pewnie spodoba co??
Pies pewnie musial sie tez do nowego miejsca przyzwyczaic , do nowych ludzi ,do otoczenia ,ale kogo to obchodzi?? Wyniki sa wazne i to najlepiej jeszcze dzien przed zabraniem psa .

[quote name='gagata']Widocznie Weronia też nie ma pojęcia gdzie jest benio i co się z nim dzieje....[/quote]

Moze nie tyle ,ze nie ma pojecia ,ale ze ma sporo zajecia?? Wiecej niz ty???:cool3: Ciezko do zrozumienia??
Czasem niestety ,ale tak jest .Weronia pomaga w Przyborowku ,szufluje tam kupki psie , czesze je ,karmi , noooooooooooo
Wyobraz sobie ,taaaaaaaak, sa tacy ludzie :multi:.No i czesto na pysk tacy padaja i nawet nie wiedza ze taka waszmosc pani jak gagata ma pytania :placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='niufek']No jak widac cierpliwosc to nie domena pewnych osob :cool3:
Najlepiej w 2 godziny psa przeswietlic , wszystkie badania zrobic i jeszcze przetrzepac ,a jak mu sie cos nie podoba to .................. to mu sie pewnie spodoba co??
Pies pewnie musial sie tez do nowego miejsca przyzwyczaic , do nowych ludzi ,do otoczenia ,ale kogo to obchodzi?? Wyniki sa wazne i to najlepiej jeszcze dzien przed zabraniem psa .



Moze nie tyle ,ze nie ma pojecia ,ale ze ma sporo zajecia?? Wiecej niz ty???:cool3: Ciezko do zrozumienia??
Czasem niestety ,ale tak jest .Weronia pomaga w Przyborowku ,[B]szufluje tam kupki psie , czesze je ,karmi , noooooooooooo[/B]
Wyobraz sobie ,taaaaaaaak, sa tacy ludzie :multi:.No i czesto na pysk tacy padaja i nawet nie wiedza ze taka waszmosc pani jak gagata ma pytania :placz:[/quote]No nie...:crazyeye:.:shake:..biedna Weronia...:shake:..Sama jedna ...Faktycznie, jak ona daje radę? W Przyborówku,benio ,a teraz jeszcze pekiny....Nie mógłby jej ktoś pomóc?:modla::modla::modla:

To może zadzwoń do niej niufek i się dowiedz,a potem napisz tu...bo widze,że też masz dużo czasu,tak jak ja...Toz ona nie musi sama wszystkiego robić...

Link to comment
Share on other sites

Gagatko, po co ta cala Twoja ironia:shake: Przeciez taka fajna dziewczyna jestes, poznalam Cie z tak dobrej strony, a teraz takie najezdzajace na PiSdZ komentarze. Badz troche obiektywna. Nie daj sie przez innych otumanic.
Ja osobiscie cenie i szanuje PiSdZ, i to, co robia, jak rowniez wielu innych. A klotnie, rozne posadzania i oczerniania na dogo doprowadzily m.in. do tego, ze np.ja nigdy juz nie pisze o zadnych psach, ktorych tez sporo z dogo u nas jest i bylo, i o zadnych domach, ktore one znalazly. I czasami przykro mi jest, gdy dostaje piekne zdjecia z nowych domow, chetnie bym sie nimi podzielila z innymi, ale wlasnie przez takie nieprzyjemnosci z tego zrezygnowalam. Po co to wszystko? Kazdy pomaga, jak moze, czy to fundacje, czy stowarzyszenia, czy prywatne osoby, ale to wzajemne zagryzanie sie na dogo, to jest potworne.Tyle dobrych, wartosciowych ludzi odeszlo z forum, gdyz nie mogli wytrzymac tego. Niektorzy calkiem sie wycofali, inni, robia dalej, ale poza dogo. Czy to jest sens? :shake:

Link to comment
Share on other sites

Masz rację,Pajuniu,bardzo to wszystko przykre...Ja wiem,że u Ciebie psy mają fajna opiekę, bo choć na dogo tego nie napiszesz, to informacji o psie nie ukrywasz....
Osobiście nie mam nic przeciwko PiSdZ jako organizacji -niech każdy ratuje zwierzeta (tu psy) jak potrafi,im nas wiecej tym lepiej.
Boli mnie tylko brak jakichkolwiek informacji o psiakach którze przeszły pod opiekę PiSdZ...A mam prawo być nieufna,bo już raz psy z ich interwencji znalazły sie u Biedrzyckiej,gdzie miały mieć fajna opiekę...Teraz znowu Czarny..
Gdyby ten brak informacji wynikał z lekceważenia mnie czy dogo, to ok, przeżyłabym.ale wybacz ,tekst pt"pies jest pod nasza opieka i jest mu dobrze" nic nie oznacza...a na ich stronach tez pusto...To gdzie moge jeszcze pytać?

I dodaję gwoli wyjasnienia,że te wieści o wywozie polskich psów do Niemiec na jakieś przeszczepy i inne dziwne rzeczy traktuję jak bajke o złym wilku albo czarne jłapie.Sama psy tam wysyłam i wiem,że jest im dobrze...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gagata'].
Osobiście nie mam nic przeciwko PiSdZ jako organizacji -niech każdy ratuje zwierzeta (tu psy) jak potrafi,im nas wiecej tym lepiej.
Boli mnie tylko brak jakichkolwiek informacji [/quote]

Jak to brak jakichkolwiek informacji?
Wczoraj zdaje się założyłam wątek o benku. Zamieściłam w 1 poście nowe zdjęcia. Obiecałam, że w miarę możliwości będę informować o stanie psiaka, jak również o badaniach itp. Wybacz, ale założywszy wątek wczoraj dziś nie napiszę o benku nic. Nowe info oraz zdjęcia zamieszczę niebawem.
Będzie również rozliczenie.
Nie atakuj mnie, oraz organizacji do której należę. Nie wymusisz na mnie inf co godzinę, bo to jest fizycznie niemozliwe, przepraszam. Nie jest to jedyny piesek pod naszą opieką..
Będę się jednak starała często pisać o stanie Benka, jego zachowaniu itp. Zdaję sobie sprawę, że się o niego martwicie. Bo to jest przyczyną tych nerwów, prawda? ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Weronia']Jak to brak jakichkolwiek informacji?
Wczoraj zdaje się założyłam wątek o benku. Zamieściłam w 1 poście nowe zdjęcia. Obiecałam, że w miarę możliwości będę informować o stanie psiaka, jak również o badaniach itp. Wybacz, ale założywszy wątek wczoraj dziś nie napiszę o benku nic. Nowe info oraz zdjęcia zamieszczę niebawem.
Będzie również rozliczenie.
Nie atakuj mnie, oraz organizacji do której należę. Nie wymusisz na mnie inf co godzinę, bo to jest fizycznie niemozliwe, przepraszam. Nie jest to jedyny piesek pod naszą opieką..
Będę się jednak starała często pisać o stanie Benka, jego zachowaniu itp. Zdaję sobie sprawę, że się o niego martwicie. Bo to jest przyczyną tych nerwów, prawda? ;)[/quote]Rozumiem,Weroniu,że denerwuje Cię nasza niecierpliwość,że masz dużo zajęć,ale - tak,to prawda, martwimy sie o tego benia....
Nikt tez nie wymaga nowych informacji co godzinę i niekoniecznie Ty musisz ich udzielać..byle były...

Jest u Was już od tygodnia, a foty niestety nie są nowe, bo widać,że były robione przy jego pierwszych wizytach u weta (nieopatrzone rany,stan ogólny itp)
Dlaczego uważasz,że pytanie o stan psa, to napadanie na Wasza organizację? Ja nie chcę się z nikim kłocić, bo to nie ma sensu....Nie przypisuj mi złych intencji, bo ich nie mam...

Link to comment
Share on other sites

Cytuje z I postu Weroni:
"
[FONT=Times New Roman][SIZE=4][B]Pies jest pod bardzo intensywną opieką weterynaryjną. Ma rozległe rany, jest również znacznie wychudzony i zaniedbany. Będzie teraz powoli doprowadzany do porządku."

[/B][/SIZE][/FONT][LEFT]Przecież to nie jest żadna informacja - brak opinii weta,wynikow badan itd..Czy osoba sprawujaca bezpośrednia opieke nad psem nie może ich nikomu przekazać telefonicznie bez uszczerbku dla innych psów którymi sie opiekujecie?
Po to chyba wątek został założony....




[/LEFT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Weronia']Jak to brak jakichkolwiek informacji?
Wczoraj zdaje się założyłam wątek o benku. Zamieściłam w 1 poście nowe zdjęcia. Obiecałam, że w miarę możliwości będę informować o stanie psiaka, jak również o badaniach itp. Wybacz, ale założywszy wątek wczoraj dziś nie napiszę o benku nic. Nowe info oraz zdjęcia zamieszczę niebawem.
Będzie również rozliczenie.
Nie atakuj mnie, oraz organizacji do której należę. Nie wymusisz na mnie inf co godzinę, bo to jest fizycznie niemozliwe, przepraszam. Nie jest to jedyny piesek pod naszą opieką..
Będę się jednak starała często pisać o stanie Benka, jego zachowaniu itp. Zdaję sobie sprawę, że się o niego martwicie. Bo to jest przyczyną tych nerwów, prawda? ;)[/quote]

dziewczyno, Ty jakieś omamy masz?

dla mnie wystarczająca byłaby informacja, że prześwietlenie i usg nie wykazały cięższych obrażeń wewnętrznych

a morfologia?

i po takiej informacji nie potrzebuję następnych przez miesiąc

chcesz nam powiedzieć, że stan psa oceniono "na oko"?
psa po takich przejściach?
nie zrobiono podstawowej diagnostyki?

czy to na pewno lecznica dla zwierząt, to miejsce gdzie on przebywa?

i nie ma się co obrażać - odpowiadaj jak człowiek i nie doszukuj się intryg

wiesz, że Emir również planował zabrać tego psa - my zrobilibyśmy takie badania, dlatego dziwne jest dla mnie, gdzie wy go leczycie

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...