bartovx Posted May 21, 2018 Share Posted May 21, 2018 Witam! Mam problem z moim 7-letnim psem. Ostatnio (kilka miesięcy, nawet dłużej), gdy tylko jest sam w domu rozwala: wodę (wylewa), jedzenie (miesza się z wodą, obrzydliwe), dywaniki w łazience. Kilka razy nawet rozwalił doniczkę z kaktusem (była na stoliku przy ziemi). Podczas burzy, sylwestra trzęsie się jak galareta i szuka schronienia. Ba, ostatnio podczas deszczu bał się deszczu klupiącego o parapet. Podobnie gdy brałem prysznic. Co zrobić? Ostatnio to wszystko przybrało na sile. Nie może być tak, że pies wchodzi nam na głowę, i że po nawet najmniejszym wyjściu (gdy zostaje sam) musimy całe mieszkanie doprowadzać do porządku. Dziękuję za odpowiedzi, Pozdrawiam, bartovx Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted May 21, 2018 Share Posted May 21, 2018 51 minut temu, bartovx napisał: Co zrobić? Ostatnio to wszystko przybrało na sile. Nie może być tak, że pies wchodzi nam na głowę, i że po nawet najmniejszym wyjściu (gdy zostaje sam) musimy całe mieszkanie doprowadzać do porządku. Zbadać psa u weterynarza,m.inn oznaczyć poziomy hormonów tarczycy.Takie zachowania mogą mieć (i najpewniej mają) źródło nie tylko w psychice psa.7 letni pies,który nagle tak bardzo sie zmienia - to powinien byc sygnał,żeby szukać przyczyny I pomocy,nic nie dzieje sie bez powodu. Poza tym - na początek,jesli to możliwe, można ograniczyć przestrzeń,kiedy zostaje sam. Problem trwa kilka,lub więcej m-cy...I teraz piszesz,że "nie może być tak"...A jak ma być?Samo ma sie naprawić to,co się 'popsuło'? Obawiam się,pies ma większy problem niż Ty i przeżywa większą traumę niż Ty. Idz z nim do weta. p.s - jedzenie zostaje w misce poza porami posiłków??Miska po zjedzeniu posiłku ma być pusta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bartovx Posted May 21, 2018 Author Share Posted May 21, 2018 33 minuty temu, bou napisał: Zbadać psa u weterynarza,m.inn oznaczyć poziomy hormonów tarczycy.Takie zachowania mogą mieć (i najpewniej mają) źródło nie tylko w psychice psa.7 letni pies,który nagle tak bardzo sie zmienia - to powinien byc sygnał,żeby szukać przyczyny I pomocy,nic nie dzieje sie bez powodu. Poza tym - na początek,jesli to możliwe,to można ograniczyć przestrzeń,kiedy zostaje sam. Problem trwa kilka,lub więcej m-cy...I teraz piszesz,że "nie może być tak"...A jak ma być?Samo ma sie naprawić to,co się 'popsuło'? Obawiam się,pies ma większy problem niż Ty i przeżywa większą traumę niż Ty. Idz z nim do weta. p.s - jedzenie zostaje w misce poza porami posiłków??Miska po zjedzeniu posiłku ma być pusta. Witaj! Z pewnością, jeżeli będę mógł, pójdę z nim do weta. Pisałem, że ' nie może być tak' mając na myśli to, że chcę doprowadzić go 'do porządku', tylko nie wiem jak, aby nie stała mu się krzywda... Chodzi o to, że zawsze było to mało nasilone, rzekłbym sporadyczne. Nie widzieliśmy nic w tym niepokojącego. Po prostu, rozwalił i tyle. Teraz zaczyna przybierać niepokojąco na sile. Przestrzeń ograniczyć można, oczywiście, robimy to. Tylko jak się spieszę do szkoły czy rodzice do pracy, zapominamy o zamknięciu drzwi do łazienki. Dzięki za porady. Tylko nie wiem jak ukoić jego stres. Rozumiem, ma prawo bać się burzy czy wystrzałów, a to po tym, jak na sylwka zostawiliśmy go pod opieką wujka, którzy (ku naszemu zdziwieniu) wyszedł z nim puszczać fajerwerki. Ale branie prysznica? Deszcz? Co robić? Pozdrawiam, Bartovx Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jan89 Posted May 21, 2018 Share Posted May 21, 2018 Cześć, Jeśli chodzi o leczenie nadmiernej lękliwości u psa to zastosowanie znajdują różne rozwiązania, m.in. tabletki antydepresyjne, zmiana diety, leczenie hormonalne. Tylko, że najpierw konieczna jest diagnoza. Czy wcześniej (tj. przez 7 lat był strachliwy? Też bał się wszystkiego?)? Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bartovx Posted May 21, 2018 Author Share Posted May 21, 2018 9 minut temu, jan89 napisał: Cześć, Jeśli chodzi o leczenie nadmiernej lękliwości u psa to zastosowanie znajdują różne rozwiązania, m.in. tabletki antydepresyjne, zmiana diety, leczenie hormonalne. Tylko, że najpierw konieczna jest diagnoza. Czy wcześniej (tj. przez 7 lat był strachliwy? Też bał się wszystkiego?)? Pozdrawiam Witaj. Hm, był strachliwy, szczegółowo to opisałem tutaj: 40 minut temu, bartovx napisał: Witaj! Z pewnością, jeżeli będę mógł, pójdę z nim do weta. Pisałem, że ' nie może być tak' mając na myśli to, że chcę doprowadzić go 'do porządku', tylko nie wiem jak, aby nie stała mu się krzywda... Chodzi o to, że zawsze było to mało nasilone, rzekłbym sporadyczne. Nie widzieliśmy nic w tym niepokojącego. Po prostu, rozwalił i tyle. Teraz zaczyna przybierać niepokojąco na sile. Przestrzeń ograniczyć można, oczywiście, robimy to. Tylko jak się spieszę do szkoły czy rodzice do pracy, zapominamy o zamknięciu drzwi do łazienki. Dzięki za porady. Tylko nie wiem jak ukoić jego stres. Rozumiem, ma prawo bać się burzy czy wystrzałów, a to po tym, jak na sylwka zostawiliśmy go pod opieką wujka, którzy (ku naszemu zdziwieniu) wyszedł z nim puszczać fajerwerki. Ale branie prysznica? Deszcz? Co robić? Pozdrawiam, Bartovx Pozdrawiam, Bartovx Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
uxmal Posted May 21, 2018 Share Posted May 21, 2018 2 godziny temu, bartovx napisał: Tylko nie wiem jak ukoić jego stres. Rozumiem, ma prawo bać się burzy czy wystrzałów, a to po tym, jak na sylwka zostawiliśmy go pod opieką wujka, którzy (ku naszemu zdziwieniu) wyszedł z nim puszczać fajerwerki. Ale branie prysznica? Deszcz? Co robić? Pozdrawiam, Bartovx Jeśli Ty nie możesz to rodzice powinni pójść z nim do weterynarza. W ten sposób pomożecie pieskowi. On cierpi. Tak jak Bou pisze- tarczycę warto zbadać,Zresztą nie tylko. Raz do roku pełny przegląd zdrowia psa jest konieczny i niezbędny (morfologia,jonogram, hormony tarczycy, usg) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted May 21, 2018 Share Posted May 21, 2018 Dostałeś juz odpowiedz na pytanie 'co robić'.Iść z psem do weterynarza,to wasz obowiązek jako opiekunów psa. A kwestia drzwi do łazienki...tam go zamykacie,zeby ograniczyc mu przestrzeń? No i co z tą miską?Nie odpowiedziałeś. (?) Btw...nie musisz tak powiększać czcionki...w tej rozmowie,to nie my nie jestesmy w stanie doczytać informacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bartovx Posted May 21, 2018 Author Share Posted May 21, 2018 21 minut temu, bou napisał: Dostałeś juz odpowiedz na pytanie 'co robić'.Iść z psem do weterynarza,to wasz obowiązek jako opiekunów psa. A kwestia drzwi do łazienki...tam go zamykacie,zeby ograniczyc mu przestrzeń? No i co z tą miską?Nie odpowiedziałeś. (?) Btw...nie musisz tak powiększać czcionki...w tej rozmowie,to nie my nie jestesmy w stanie doczytać informacji. Z tą czcionką masz rację, wyszło nie tak, jak miało:-). No ale bez kłótni xD Miska: zawsze było tak, że jedzenie ma tam cały czas. Możesz mnie trochę uświadomić dlaczego warto to zmienić. Nie, absolutnie nie zamykamy go w łazience! Czytam wszystko, uwierz mi. Oczywiście, pójdziemy z nim do weta i to jak najszybciej. Pisałem przecież ... :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted May 21, 2018 Share Posted May 21, 2018 28 minut temu, bartovx napisał: Z tą czcionką masz rację, wyszło nie tak, jak miało:-). No ale bez kłótni xD Miska: zawsze było tak, że jedzenie ma tam cały czas. Możesz mnie trochę uświadomić dlaczego warto to zmienić. Nie, absolutnie nie zamykamy go w łazience! Czytam wszystko, uwierz mi. Oczywiście, pójdziemy z nim do weta i to jak najszybciej. Pisałem przecież ... :D (Nie zamierzam się z Tobą "kłócić"). Podstawową sprawą w wychowaniu psa,oraz zachowaniu jego zdrowia jest jedzenie.A podstawową zasadą żywienia psa domowego (podwórkowego,zresztą też) - sa stałe pory posiłków.Pies ma inny układ trawienny niz człowiek,inaczej trawi etc.W naturze - wszystkie psowate jedzą,kiedy są głodne,potem oddają się innym zajęciom. Poczytaj w necie o zasadach żywienia psów. Tu fragment całego artykułu z linku. " ciągły dostęp do pokarmu – pies nie powinien mieć non stop dostępu do pełnej miski; posiłki powinny być podawane w stałych porach, a niezjedzony pokarm należy zabrać po upływie 15 minut od podania (taki system ma wiele zalet, min. zapobiega wykształceniu u psa nawyku wybrzydzania, psuciu się jedzenia oraz wyraźnie stawia człowieka w pozycji członka stada, który wydziela zasoby)" link do art. o prawidłowym zywieniu: http://codlapsa.pl/czym-karmic-psa/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bartovx Posted May 21, 2018 Author Share Posted May 21, 2018 20 minut temu, bou napisał: (Nie zamierzam się z Tobą "kłócić"). Podstawową sprawą w wychowaniu psa,oraz zachowaniu jego zdrowia jest jedzenie.A podstawową zasadą żywienia psa domowego (podwórkowego,zresztą też) - sa stałe pory posiłków.Pies ma inny układ trawienny niz człowiek,inaczej trawi etc.W naturze - wszystkie psowate jedzą,kiedy są głodne,potem oddają się innym zajęciom. Poczytaj w necie o zasadach żywienia psów. Tu fragment całego artykułu z linku. " ciągły dostęp do pokarmu – pies nie powinien mieć non stop dostępu do pełnej miski; posiłki powinny być podawane w stałych porach, a niezjedzony pokarm należy zabrać po upływie 15 minut od podania (taki system ma wiele zalet, min. zapobiega wykształceniu u psa nawyku wybrzydzania, psuciu się jedzenia oraz wyraźnie stawia człowieka w pozycji członka stada, który wydziela zasoby)" link do art. o prawidłowym zywieniu: http://codlapsa.pl/czym-karmic-psa/ Dzięki :-) Mam tylko małe pytanko, czego nie było w tekście: Czy pokarm musi być podawany o określonych godzinach, czy porach (8 - 16 czy rano i wieczór?) Postaram się to wprowadzić w życie u nas :-) Pozdrawiam, bartovx Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted May 21, 2018 Share Posted May 21, 2018 Witam, moja suczynka je raz dziennie nasycający posiłek o 21". Przez co w ciągu dnia, odmierzona ilość maleńkich smaczków jest atrakcyjna przy nauce różności :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted May 21, 2018 Share Posted May 21, 2018 48 minut temu, bartovx napisał: Dzięki :-) Mam tylko małe pytanko, czego nie było w tekście: Czy pokarm musi być podawany o określonych godzinach, czy porach (8 - 16 czy rano i wieczór?) Postaram się to wprowadzić w życie u nas :-) Pozdrawiam, bartovx Najlepiej co 12 godzin,niektorzy karmia raz dziennie,ale większym psom bezpiecnziej jest dawac jesc 2 razy,wtedy nie maja przeładowanych żołądków. (może być np.7 rano i 19 ta) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bartovx Posted May 21, 2018 Author Share Posted May 21, 2018 13 minut temu, bou napisał: Najlepiej co 12 godzin,niektorzy karmia raz dziennie,ale większym psom bezpiecnziej jest dawac jesc 2 razy,wtedy nie maja przeładowanych żołądków. (może być np.7 rano i 19 ta) Ok, zrobię tak jutro :) Lakuś (bo tak się nazywa) jest małym kundelkiem, więc może nasypię 2 razy (7 - 19/20) po pół miski....? Dobra, pomyślę. Z pewnością zrobię tak, aby mu nie zaszkodzić. Dzięki za wszystkie informacje i pozdrawiam bartovx Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.